Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Jogobella - pieczone jabłko

Grupy

Szukaj w grupach

 

Jogobella - pieczone jabłko

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 26


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2010-07-29 23:14:41

Temat: Jogobella - pieczone jabłko
Od: vcore <mail*wytnij*@vcore.pl> szukaj wiadomości tego autora

Kto jeszcze nie próbował - polecam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2010-07-30 08:07:32

Temat: Re: Jogobella - pieczone jabłko
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 30 Jul 2010 01:14:41 +0200, vcore napisał(a):

> Kto jeszcze nie próbował - polecam

Se upiekę jabłko prawdziwe, w piekarniku, jak należy, z konfiturą w środku.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2010-07-30 08:20:23

Temat: Re: Jogobella - pieczone jabłko
Od: "Panslavista" <p...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:14hw8ei51ufnv$.1cl3unoywu2bl.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 30 Jul 2010 01:14:41 +0200, vcore napisał(a):
>
>> Kto jeszcze nie próbował - polecam
>
> Se upiekę jabłko prawdziwe, w piekarniku, jak należy, z konfiturą w
> środku.

Albo normalnie upieczone w skórce, później popudrowane cynamonem świeżo
mielonym i cukrem pudrem.
A jogurt, kefir czy maślankę wolę naturalną.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2010-07-30 08:41:45

Temat: Re: Jogobella - pieczone jabłko
Od: zenek <z...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2010-07-30 01:14, vcore pisze:
> Kto jeszcze nie próbował - polecam


:):):)
Dobrze ze nie widziales nigdy jak produkuje sie np polprodukty do jogurtow.
Wyobraz sobie ze np facet zgarnia pestki po drylowaniu wisni
z brudnej posadzki brudna lopata i wrzuca do maszyny ktora wyciska ztego
gowna ostatnie soki. I to jest baza do jogurtu wisniowego. O truskawkach
nie wspomne bo wyzygac sie mozna. O tym ze paracownicy pluja szczaja i
wrzucaja rozne gowna to nie wspomne.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2010-07-30 09:00:47

Temat: Re: Jogobella - pieczone jabłko
Od: "flower" <f...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "zenek" <z...@o...pl> napisał w wiadomości
news:i2u389$g9p$1@news.onet.pl...
> W dniu 2010-07-30 01:14, vcore pisze:
> > Kto jeszcze nie próbował - polecam
>
>
> :):):)
> Dobrze ze nie widziales nigdy jak produkuje sie np polprodukty do
jogurtow.
> Wyobraz sobie ze np facet zgarnia pestki po drylowaniu wisni
> z brudnej posadzki brudna lopata i wrzuca do maszyny ktora wyciska ztego
> gowna ostatnie soki.

Tak, można sobie to wyobrazić, jak się ma bujną wyobraźnię. Chociaż ja na
przykład nie wiem po kiego wała pestki po drylowaniu miałyby leżeć na
podłodze.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2010-07-30 11:39:32

Temat: Re: Jogobella - pieczone jabłko
Od: medea <X...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

zenek pisze:

> Dobrze ze nie widziales nigdy jak produkuje sie np polprodukty do jogurtow.
> Wyobraz sobie ze np facet zgarnia pestki po drylowaniu wisni
> z brudnej posadzki brudna lopata i wrzuca do maszyny ktora wyciska ztego
> gowna ostatnie soki. I to jest baza do jogurtu wisniowego. O truskawkach
> nie wspomne bo wyzygac sie mozna. O tym ze paracownicy pluja szczaja i
> wrzucaja rozne gowna to nie wspomne.

Byłeś świadkiem takich zdarzeń? Dlaczego jeszcze tego nie zgłosiłeś do
Sanepidu albo prokuratury?

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2010-07-30 11:46:36

Temat: Re: Jogobella - pieczone jabłko
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 30 Jul 2010 11:00:47 +0200, flower napisał(a):

> Użytkownik "zenek" <z...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:i2u389$g9p$1@news.onet.pl...
>> W dniu 2010-07-30 01:14, vcore pisze:
>>> Kto jeszcze nie próbował - polecam
>>
>>
>> :):):)
>> Dobrze ze nie widziales nigdy jak produkuje sie np polprodukty do
> jogurtow.
>> Wyobraz sobie ze np facet zgarnia pestki po drylowaniu wisni
>> z brudnej posadzki brudna lopata i wrzuca do maszyny ktora wyciska ztego
>> gowna ostatnie soki.
>
> Tak, można sobie to wyobrazić, jak się ma bujną wyobraźnię.

Trzeba mieć. Bo jak sie nie ma, to się wierzy w reklamy, gdzie produkcja
żywności przedstawiona jest jako laboratoryjna technologia, gdzie
uśmiechnięci i sterylni ludzie w białych fartuchach i rękawiczkach dbają o
czystość i dobro klienta.

> Chociaż ja na
> przykład nie wiem po kiego wała pestki po drylowaniu miałyby leżeć na
> podłodze.

Z powodu powszechnego ciążenia. Przeważnie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2010-07-30 11:47:39

Temat: Re: Jogobella - pieczone jabłko
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 30 Jul 2010 10:20:23 +0200, Panslavista napisał(a):

> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
> news:14hw8ei51ufnv$.1cl3unoywu2bl.dlg@40tude.net...
>> Dnia Fri, 30 Jul 2010 01:14:41 +0200, vcore napisał(a):
>>
>>> Kto jeszcze nie próbował - polecam
>>
>> Se upiekę jabłko prawdziwe, w piekarniku, jak należy, z konfiturą w
>> środku.
>
> Albo normalnie upieczone w skórce, później popudrowane cynamonem świeżo
> mielonym i cukrem pudrem.

I w koszulce z kruchego ciaaaa... Mlask!!!!

> A jogurt, kefir czy maślankę wolę naturalną.

Ja też.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2010-07-30 12:12:32

Temat: Re: Jogobella - pieczone jabłko
Od: "lemonka" <...@a...com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "zenek" <z...@o...pl> napisał w wiadomości
news:i2u389$g9p$1@news.onet.pl...
>W dniu 2010-07-30 01:14, vcore pisze:
>> Kto jeszcze nie próbował - polecam
>
>
> :):):)
> Dobrze ze nie widziales nigdy jak produkuje sie np polprodukty do
> jogurtow.
> Wyobraz sobie ze np facet zgarnia pestki po drylowaniu wisni z
> brudnej posadzki brudna lopata

Takie rzeczy tylko w domowej produkcji. W fabryce to ekonomicznie i
energetycznie nieopłacalne.

> i wrzuca do maszyny ktora wyciska ztego gowna ostatnie soki. I to jest
> baza do jogurtu wisniowego. O truskawkach nie wspomne bo wyzygac sie
> mozna.

Ja chcę zobaczyć tę maszynę, która wyciska sok z pestek wiśni! Powiedz,
gdzie to można zobaczyć!!! Pliiiiiiiizzzzz!!!!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2010-07-30 12:14:21

Temat: Re: Jogobella - pieczone jabłko
Od: Grzegorz Prędki <"klark[USUN"@TO][malpa]transkomp.com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2010-07-30 13:39, medea pisze:
> zenek pisze:
>
>> Dobrze ze nie widziales nigdy jak produkuje sie np polprodukty do
>> jogurtow.
>> Wyobraz sobie ze np facet zgarnia pestki po drylowaniu wisni z brudnej
>> posadzki brudna lopata i wrzuca do maszyny ktora wyciska ztego gowna
>> ostatnie soki. I to jest baza do jogurtu wisniowego. O truskawkach nie
>> wspomne bo wyzygac sie mozna. O tym ze paracownicy pluja szczaja i
>> wrzucaja rozne gowna to nie wspomne.
>
> Byłeś świadkiem takich zdarzeń? Dlaczego jeszcze tego nie zgłosiłeś do
> Sanepidu albo prokuratury?
>

Bo snow sie nigdzie nie zglasza :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

ORZECHY...
Co z solonej ikry śledziowej?
Gruzińska konfitura z orzechów włoskich.
Cipciok a'la KFC
Sałatka ziemniaczana

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Saturator do wody gazowanej CO2.
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »