Strona główna Grupy pl.soc.dzieci.starsze KOMUNIA - czy ktoś jeszcze przyjmuje gości w domu?

Grupy

Szukaj w grupach

 

KOMUNIA - czy ktoś jeszcze przyjmuje gości w domu?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 739


« poprzedni wątek następny wątek »

611. Data: 2006-04-06 10:26:40

Temat: Re: KOMUNIA - czy ktoś jeszcze przyjmujegości w domu?
Od: Jarek Spirydowicz <j...@w...kurier.szczecin.pl> szukaj wiadomości tego autora

In article <e10fjh$kph$1@nemesis.news.tpi.pl>,
Elske <k...@o...pl> wrote:

> Agnieszka Krysiak napisał(a):
>
> > Z namiarem na rzeczoną dyskusję. Głównie z
> > powodu twojej arogancji względem osób, które uważają, że postępowanie
> > twojej mamy jest nieetyczne.
>
> Dla mnie te osoby są aroganckie. Żeby nie powiedzieć, że mają kretyńskie
> podejście do sprawy (excuzes le mot).
>
A nie, teraz to Ty przeginasz. Ludzie mają prawo nie chcieć, żeby ich
prace sprawdzał ktoś inny poza osobami do tego uprawnionymi. I nawet
uzasadniać nie muszą, wystarczy "nie, bo nie". A Twoi oponenci dodatkowo
mają argumenty, w przeciwieństwie do Ciebie (przykro mi, ale "mama się
nie wyrabia" to najwyżej na okoliczność łagodzącą się nadaje).
Żeby było jasne: mnie nie przeszkadza taka pomoc, ale jej nie pochwalam.
A nie przeszkadza, bo jako rodzic rozliczam z wyników. Ale gdyby się
okazało, że mój syn nie jest oceniany sprawiedliwie (przez co rozumiem
nie tylko ocenę odpowiadającą zawartości pracy, ale również odpowiednią
w porównaniu z ocenami prac innych uczniów) albo o jego dyktandach
rozprawiają panie w kolejce do przychodni, to nie zawahałbym się
rozjechać takiej grupy wsparcia. Z artykułem w lokalnej gazecie włącznie.

--
Jarek
Kamil 27.11.98, Police
To tylko moje prywatne opinie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


612. Data: 2006-04-06 10:38:11

Temat: Re: KOMUNIA - czy ktoś jeszcze przyjmuje gości w domu?
Od: "Harun al Rashid" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Iwon(k)a" ...
>> Nie. Zdecydowanie nie mam ochoty na wyjaśnianie Ci oczywistych różnic
>> pomiędzy kradzieżą a sprawdzaniem ortów.
>
> sobie wiec wyjasnij, bo moze to pomoze (?)
>
Ja mam sobie wyjaśniać różnice? Iwonkujesz znowu.

>> Pytałam jaka
>> krzywda/szkoda/uszczerbek nastąpiła. Masz jakiś pomysł, czy będziesz
>> brnęła
>> w kolejne bezsensowne porównania?
>
> moralna.
> a co do porownan, no coz niektorzy nie rozumieja ich celu....

Wykaż szkodę moralną.
Oczywiście, nie porównanie z czapy, tylko ludzie nie rozumieją, oczywiście.

>> Może zejdziesz na ziemię?
>
> ciagle ty jestem.
>
Na tę ziemię. Bez osiągalnych asystentów.

>> W Polsce przydzielenie nauczycielowi legalnego asystenta jest równie
>> realne,
>> jak wizyta czerwononosego renifera. Albo nawet mniej.
>> Trzeba sobie radzić, w takich realiach jakie mamy, i z taką pomocą na
>> jaką
>> nas stać.
>
> bzdura. nie jest to zadne wytlumaczenie. to jest naciagane wytlumaczenie.
> tlumaczenie sobie, ze tak moze byc, bo to i tamto jest przeciwko mnie.
> jesli ktos uzna ta sytuacje za ot taka sobie, jak Ty wlasnie, bo co niby
> dzieciom
> sie dzieje- nogi im nie urwalo, to mozna sobie tak wlasnie zatrzec uczciwe
> podejscie do sprawy i spac spokojnie. sa "male grzeszki" i " wieksze",
> niektorzy ona typy zunaja wciaz za niedopuszczalne.

Bzdurą jest proponowanie nierealnych rozwiązań i gadanie o naciąganym
'naciąganym wytłumaczeniu', kiedy Ci ktoś wyjaśnia, dlaczego Twoje
rozwiązania tu nie pasują.

> szkoda, ze Ty jako
> nauczyciel uwazasz, ze nic sie nie dzieje.
>

Ziew.
Zaczynasz widzę po staremu gonić własny ogon. To baw się sama.
EOT

--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


613. Data: 2006-04-06 10:42:51

Temat: Re: KOMUNIA - czy ktoś jeszcze przyjmuje gości w domu?
Od: "Harun al Rashid" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Elżbieta"
> Jakoś mogę sobie wyobrazić sytuację: "Córka mojej sąsiadki mówiła, że ten
> syn X to straszny osił, bo pomagała mamie sprawdzać jego dyktando i zrobił
> 10 błędów".
>
Wyobrazić sobie mogę, ba bez problemu wyobrażam sobie Marsjan. ;))
Ale czysto teoretycznie. W praktyce już nie bardzo.

--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


614. Data: 2006-04-06 10:46:04

Temat: Re: KOMUNIA - czy ktoś jeszcze przyjmuje gości w domu?
Od: Jarek Spirydowicz <j...@w...kurier.szczecin.pl> szukaj wiadomości tego autora

In article <4433daba$1@news.home.net.pl>,
"Harun al Rashid" <a...@o...pl> wrote:

> Użytkownik "krys" ):
> >>. I niech się
> >> teraz belfer męczy. Może pacholę nie uważało, może zadanie za trudne,
> >> może wreszcie nie korespondowało z lekcją. Nie Twój problem, tylko
> >> mój.
> >
> > Boszszszsz, jakie to piękne...
> > Ale mi RL zgrzyta ;-)
> >
> Jesteś częścią tego RL. Masz prawo oczekiwać, że uczyć będzie nauczyciel,
> nie Ty w wolnym czasie. Możesz nie znać języka obcego, podstaw metodyki
> nauczania przyrody, być wreszcie analfabetą. Dlaczego nie przerzuciłeś
> problemu ze starszą tam, gdzie ten problem powinien znaleźć rozwiązanie,
> czyli na szkołę?
>
Bo jest zbyt duże ryzyko, że problem zostanie rozwiązany na zasadzie
"nie każdy musi mieć maturę"? (ja tak tylko sobie gdybam)

Kuzynka żony, matka sześciolatka, ze dwa tygodnie temu usłyszała od Pani
Nauczycielki z Zerówki "ja go do pierwszej klasy nie puszczę, jeśli nie
będzie znał literek". Mnie by się od razu nasunęło pytanie "a co pani
robiła przez minione pół roku?", ale to problemu nie rozwiąże, prawda?
Jakieś pomysły? Uprzedzam, że szkoła mała i z "tradycjami", z rejonu,
chodzi do niej starsza siostra owego sześciolatka, na prywatną ich nie
stać.

--
Jarek
Kamil 27.11.98, Police
To tylko moje prywatne opinie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


615. Data: 2006-04-06 10:47:14

Temat: Re: KOMUNIA - czy ktoś jeszcze przyjmuje gości w domu?
Od: "Harun al Rashid" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Agnieszka Krysiak"
> napisałybyście do kuratorium oficjalne pismo o rozstrzygnięcie - no bo
> skoro taka praktyka nie jest niczym niewłaściwym/nieetycznym czy też
> zabronionym/niewskazanym czy czymś w tym guście, to z pewnością na
> równie oficjalnym piśmie kuratorium to potwierdzi...)
>
Mam szczere wątpliwości, czy w ogóle by się za to wzięli, brak przepisów ich
zaknebluje, taka firma. Spodziewałabym się stosu ogólników, jakiegoś cytatu
ni przypiął, ni wypiął.
Komisja dyscyplinarna? Ale oni wydają orzeczenia oceniające, nie
interpretacje. Choć temat zdecydowanie w zakresie ich kompetencji.

--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


616. Data: 2006-04-06 10:49:22

Temat: Re: KOMUNIA - czy ktoś jeszcze przyjmuje gości w domu?
Od: "Agnieszka" <a...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Jarek Spirydowicz" <j...@w...kurier.szczecin.pl> napisał w
wiadomości news:jareks-8A0C67.12460406042006@gigaeth-gw.news.tp
i.pl...
>
> Kuzynka żony, matka sześciolatka, ze dwa tygodnie temu usłyszała od Pani
> Nauczycielki z Zerówki "ja go do pierwszej klasy nie puszczę, jeśli nie
> będzie znał literek". Mnie by się od razu nasunęło pytanie "a co pani
> robiła przez minione pół roku?", ale to problemu nie rozwiąże, prawda?
> Jakieś pomysły? Uprzedzam, że szkoła mała i z "tradycjami", z rejonu,
> chodzi do niej starsza siostra owego sześciolatka, na prywatną ich nie
> stać.

A to nie jest tak, że każde dziecko, które spełnia kryterium wieku, ma
obowiązek iść do pierwszej klasy?
A pytanie, co pani robiła, jest jak najbardziej na miejscu...

Agnieszka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


617. Data: 2006-04-06 11:05:07

Temat: Re: KOMUNIA - czy ktoś jeszcze przyjmuje gości w domu?
Od: Jarek Spirydowicz <j...@w...kurier.szczecin.pl> szukaj wiadomości tego autora

In article <e12o7g$pc1$1@news.onet.pl>, "Nixe" <n...@f...peel> wrote:

> "Jarek Spirydowicz" <j...@w...kurier.szczecin.pl> napisał
>
> > 1. Żeby coś było chronione prawem autorskim, musi być "przejawem
> > działalności twórczej o indywidualnym charakterze". Na dzień dobry z
> > pojęcia "praca" musisz więc wyłączyć dyktanda, aa obawiam się, że lwia
> > część tzw. wypracowań też wyleci.
>
> Dyktando to praca odtwórcza.
> Wypracowania, rozprawki, referaty, recenzje itp. - nie i jak najbardziej
> jest to działalność twórcza o indywidualnym charakterze.
>
Taaak, zwłaszcza te gotowce...
Nie, nie twierdzę, że prace uczniowskie nie podlegają ochronie. Tyle że
w każdym przypadku trzeba będzie to ustalić indywidualnie.

> > 2. Pojęcie "publikacja" też musisz zawęzić do tego z ustawy o prawach
> > autorskich. "Odczytanie w klasie" się raczej na pewno nie łapie.
>
> Miałam na myśli publikacje w gazetkach itp., o jakich pisała Sowa.
>
Też są wyjątki.

--
Jarek
Kamil 27.11.98, Police
To tylko moje prywatne opinie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


618. Data: 2006-04-06 11:06:03

Temat: Re: KOMUNIA - czy ktoś jeszcze przyjmuje gości w domu?
Od: "Harun al Rashid" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Lozen" wrote:
>
> Wiesz, z ktorej strony by nie probowac, zaden przyklad Cie nie zaspokoi.

Dobierz jakiś pasujący. O, ten z mechanikiem był dobry. Coś zaocznego i
przynoszącego korzyści temu 'nibyposzkodowanemu', a zarazem działanie,
którego sobie nie życzysz.

> Nie da sie. Fakt ze sprawa szacunku ucznia wchodzi w gre po prostu
> przerasta Twoje wyobrazenie krzywdy. Przykro mi.
>
Szcunek dla ucznia wymaga, by jak najlepiej sprawdzić jego pracę. NIE wymaga
traktowania jego pracy jako tajne/poufne/specznaczenia. Natomiast pożądana
jest dyskrecja, zarówno nauczyciela jak pomocnika.

>> UCZNIAMI zajmuje się nauczyciel. Jak lekarz/dentysta pacjentem.
>
> Nie chcialabym, zeby jakis kiepski pomagier wypisywal za sciana recepty
> dla lekarza czy dentysty. Lepiej?
>
O, niezłe.
Tylko ten kiepski... Ale nieistotne. KTO wypisuje recepty jest wyłączną
sprawą lekarza. To lekarz ją podpisuje, firmuje i bierze_odpowiedzialność za
zgodność z wymogami. Tobie i mnie nic do tego.
BTW kto tam wypisuje recepty, sprawdzasz?

>> Płacę więc wymagam? Przykro mi, ale to mój podpis widnieje na pracy
>> ucznia, nie Twój, i to ja decyduję w jaki sposób tę pracę sprawdzę.
>
> Ja wymagam nie oceny a szczerej pracy nauczyciela. Place podatki, wiec
> wymagam zeby szkola zatrudniala odpowiedzialne i adekwatne osoby. WYniki
> postepow ucznia (w postaci ocen) zaleza juz od zdolnosci tego ucznia, jak
> i pracowitosci. Tak jak pierwszego nie da sie zmienic, tak nad drugie
> mozna wyrobic, zakladajac oczywiscie ze dziecko w ciagu dnia nie marnuje
> czasu na przepisywanie swiadectw, a nauke.
>
Co powyższe ma wspólnego z kwestią sprawdzania pracy? Oraz z tym, kto
decyduje, jak owa praca jest sprawdzana? Ja o jednym, Ty o drugim.

>>> Tylko ze jezeli a) nauczyciel ma zawsze racje i b) jezeli nauczyciel nie
>>> ma racji to patrz punkt a),
>>
>> Napier robimy założenia z sufitu...
>
> Tzn?
>
Tzn. najpierw zakładamy a) i b).

>> ....by w efekcie całą odpowiedzialność przerzucić na nauczycieli.
>
> Cala? Nie. WYstarczy ze nauczyciel w ciagu dnia bedzie uczyl dzieci, a
> pozniej sam sprawdzal ich prace. To jak te prace beda napisane zalezy juz
> od ucznia.
>
A teraz jeszcze lepiej. Chcesz mi narzucić jak mam sprawdzać prace? :))
Murzyna sobie do tego wezmę, albo towarzystwo gumowej kaczuszki. Dla Ciebie
i Twojego dziecka mam rzetelnie sprawdzoną pracę, JAK to zrobię należy już
do mnie.

>> Nagle ze sprawdzania ortów przeszliśmy do niesprawiedliwego oceniania (bo
>> kroś niekompetentny to robił)? I Ty się dziwisz, że Twoje argumenty nie
>> trafiają do odbiorcy. NIE było oceniania przez osobę postronną, więc nie
>> wprowadzaj do dyskusji tego nieistniejącego elementu.
>
> Alez ja sie juz niczemu nie dziwie. Ciesze sie, ze jest pare fajnych
> nauczycielek tu w grupie, do ktorych wiele osob z pewnoscia zwroci sie o
> pomoc, o rozwiazanie jakiegos problemu, czy wyjasnienie jakiegos procesu.
> Ciesze sie, ze jednak jest tych pare osob, ktorym bez zastanowienia oddala
> dzieci do nauki (szkoda tylko ze trzeba byloby podstawowke konczyc na
> Slasku, a starsze lata zdaje sie w Bialymstoku, no i nie pamietam jeszcze
> gdzie Agnieszka Krysiak pracuje, ale do niej tez dzieci bym poslala :))
>
Ten słowotok ma coś wspólnego cytowanym akapitem? Oczywiście poza zagadaniem
tematu.

>>> Bo pewnie. Najlepiej to jest nie wymagac od siebie nic, za to wymagac
>>> od dzieci i rodzicow. Za to prosze nie zapomniec ponarzekac na ciezka
>>> prace i slabe zarobki. :/
>>>
>> Ponownie dziękuję za (nietrafioną) diagnozę. :-/
>
> Tematu zarobkow nie lubisz poruszac, ale z reszta, rozumiem, sie zgadzasz,
> tak?
>
Nie. Napisałam już raz, że diagnoza jest nietrafiona. Przeczytaj na
spokojnie, to znajdziesz.
Na zarobki nie narzekam, jeżeli takaś ciekawa.

--
EwaSzy
Ania zjadła sygnaturkę

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


619. Data: 2006-04-06 11:07:50

Temat: Re: KOMUNIA - czy ktośjeszcze przyjmuje gości w domu?
Od: Jarek Spirydowicz <j...@w...kurier.szczecin.pl> szukaj wiadomości tego autora

In article <e12oin$qp8$1@news.onet.pl>, "Nixe" <n...@f...peel> wrote:

> "Jarek Spirydowicz" <j...@w...kurier.szczecin.pl> napisał
>
> > Obawiam się, że ci uczniowie to się do tego sklepu toczyli na ochotnika
> > (a przynajmniej takie zachowania pamiętam ze swojej szkoły).
>
> A czy to cokolwiek zmienia w fakcie, że są/były to niedopuszczalne praktyki?
>
Nie. Ja tylko tak zapobiegawczo, żeby ktoś w tym kontekście nie zaczął
wymachiwać godnością ucznia.

--
Jarek
Kamil 27.11.98, Police
To tylko moje prywatne opinie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


620. Data: 2006-04-06 11:08:01

Temat: Re: KOMUNIA - czy ktoś jeszcze przyjmuje gości w domu?
Od: "Harun al Rashid" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Lila"
>
> I co to ma wspolnego z Komunią?????
>
Hmmmm
Łączymy się w bólu i trosce nad bykami ortograficznymi? ;)

--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 50 ... 61 . [ 62 ] . 63 ... 70 ... 74


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Urodziny dla 5-7 latka
Dewocjonalia i galanteria komunijna dla dzieci
gdzie dobry stomatolog i ortodonta Wawa Kabaty?
jakie wybrac liceum? Boszzz, cale zycie trzeba cos wybierac...
Ot, pierwsza klasa - POMOCY!

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
Statystyki inicjacji seksualnej
Poszukuje tytułu książki
Jak wyobrazacie sobie otwarcie przedszkoli i klas I - III ?
Dobre rady i sprytne sposoby przydatne dla dzieci, młodzieży i dorosłych

zobacz wszyskie »