Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Kamica pęcherzyka - leczenie [raz jeszcze]

Grupy

Szukaj w grupach

 

Kamica pęcherzyka - leczenie [raz jeszcze]

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 11


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-10-10 20:46:52

Temat: Kamica pęcherzyka - leczenie [raz jeszcze]
Od: "cOOba" <c...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Chyba już niegdyś wspominałem o tym temacie, ale, jako, że temat pozostał
bez odzewu dlatego też pozwoliłem sobie napisać raz jeszcze.
Zaczynając od początku: Głupio się przyznać, ale ;} - mówiąc delikatnie -
nie przepadam (obawiam się, czy coś takiego) za narkozą i zrobiłbym prawie
wszystko, żeby jej uniknąć. Na domiar złego od kilku lat [dowiedziałem się
przypadkiem] borykam się z kamicą pęcherzyka. W zasadzie to już bym się udał
na operacje <podczas sobotniej wizyty ! UWAGA, reklama ! u. dok.Pertkiewicza
<mówi komuś coś to nazwisko ?> (gastrolog) dowiedziałem się, o zgrozo, że
czasem takie nie leczone kamice mogą doprowadzić do perforacji ściany, a w
konsekwencji rozlania pęcherzyka który może doprowadzić do zgonu !! :( Z
drugiej stronu, że czasem bywają przypadki nowotworzenia nie leczonego
pęcherzyka. Nie musze chyba wyjaśniać, że, jak tylko usłyszałem te słowa to
omal nie 'zjechałem' na krześle w gabinecie :|
Reasumując moje lęki przed narkozą i to, co usłyszałem od lekarza mam
pytanie: Ponieważ właśnie przeczytałem, że to, z czym wiązałem największe
nadzieje, a więc laparoskopia również wiąże się z koniecznoscią narkozy (w
razie konieczności otwarcia j,b) dlatego szukam czegoś dalej. I teraz
pytanie: W związku z tym, że boje się nie na żarty tego, co w najgorszym
wypadku... dlatego trza się wziąść za siebie dlatego głowie się poważnie:
Czy istnieją jakoweś metody leczenia kamicy bez usypiania, 'na żywo' ? Jeśli
tak, to gdzie je można wykonać i jaka jest ich skuteczność ?

Sorry za błache pytanie.
Będę bardzo wdzięczny za każdą, jakąkolwiek radę, sugestię itp.
Pozdrawiam
Kuba


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2004-10-10 21:27:56

Temat: Re: Kamica pęcherzyka - leczenie [raz jeszcze]
Od: "Adam" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości: ckc744$lld$...@n...onet.pl ,
której nadawcą było cOOba <c...@o...pl> zostało napisane:

> szukam czegoś dalej. I teraz pytanie: W związku z tym, że boje się
> nie na żarty tego, co w najgorszym wypadku... dlatego trza się wziąść
> za siebie dlatego głowie się poważnie: Czy istnieją jakoweś metody
> leczenia kamicy bez usypiania, 'na żywo' ? Jeśli tak, to gdzie je
> można wykonać i jaka jest ich skuteczność ?

czasami kamienie mozna usunac podczas ERCP

tutaj masz opis badania:

http://www.zdrowie.med.pl/uk_trawienny/badania/chola
ngiopankreatografia.html


--
milego dnia
adam, gg# 402495


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2004-10-11 07:38:29

Temat: Re: Kamica pęcherzyka - leczenie [raz jeszcze]
Od: "cOOba" <c...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Adam" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ckc9ku$s52$1@news.onet.pl...

> czasami kamienie mozna usunac podczas ERCP
>
> tutaj masz opis badania:
>
> http://www.zdrowie.med.pl/uk_trawienny/badania/chola
ngiopankreatografia.html

Co prawda nie bardzo wiem (z dokonanej lektury), czy
cholangiopankreatografia wogóle nadaje się do mojego przypadku, ale w tym
celu to już chyba nic lepszego nie zostaje, jak udać się do specjalisty
(chirurga lub gastrologa (?)) i tam zasięgać dalszej porady. Niemniej
serdecznie dziękuję za już okazaną pomoc.

Kuba

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2004-10-11 08:05:28

Temat: Re: Kamica pęcherzyka - leczenie [raz jeszcze]
Od: "Adam" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

W artykule news:ckddal$t69$1@news.onet.pl,
niejaki(a): cOOba z adresu <c...@o...pl> napisał(a):

> Użytkownik "Adam" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:ckc9ku$s52$1@news.onet.pl...
>
>> czasami kamienie mozna usunac podczas ERCP
>>
>> tutaj masz opis badania:
>>
>>
http://www.zdrowie.med.pl/uk_trawienny/badania/chola
ngiopankreatografia.html
>
> Co prawda nie bardzo wiem (z dokonanej lektury), czy
> cholangiopankreatografia wogóle nadaje się do mojego przypadku, ale w
> tym celu to już chyba nic lepszego nie zostaje, jak udać się do
> specjalisty (chirurga lub gastrologa (?)) i tam zasięgać dalszej
> porady. Niemniej serdecznie dziękuję za już okazaną pomoc.

no wlasnie ja tez niewiem (diagnozy przez internet sie nie sprawdzaja :))
ale pytales ogolnie o 'inne metody' a ja tez nie napisalem ze podczas ERCP
usuwa sie 100% złogów... to jest traktowane jako badanie diagnostyczne, a ze
'przy okazji' w 'sprzyjajacych okolicznosciach przyrody' mozna czasami sie
pozbyc kamienia, to juz insza inszosc... jednym slowem - DO CHIRURGA! ;)


--
miłego dnia
Adam #gg 402495


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2004-10-11 20:05:42

Temat: Re: Kamica pęcherzyka - leczenie [raz jeszcze]
Od: "Klapuch :-)" <k...@o...-p-l> szukaj wiadomości tego autora

Dnia tego, podwoje nieba się rozwarły i głos "cOOba" <c...@o...pl>
grzmiąc na głowami przerażonych istot przekazał ku Ziemi tę wiadomość:

Zawsze Ci jeszcze pozostanie rozpuszczanie kamieni metoda
medycyny naturalnej.
Trwa bardzo dlugo, ale za to nie pozbedziesz sie pecherzyka.

pozdrawiam

Klapuch

-------------------------
//(\ /)\\ Klapuch
(/: ' ' :\) gg: 3736633
^.---.^ www.klapuch.komrel.net
: '._.' : "Bóg jest sprawiedliwy:
mądrzejszym dał więcej rozumu, a głupszym mniej."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2004-10-11 21:18:13

Temat: Re: Kamica pęcherzyka - leczenie [raz jeszcze]
Od: "cOOba" <c...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Klapuch :-)" <k...@o...-p-l>
news:s0olm0pq96o9ro1eqfqougt2mjnu0lav0h@4ax.com...

> Zawsze Ci jeszcze pozostanie rozpuszczanie kamieni metoda
> medycyny naturalnej.
> Trwa bardzo dlugo, ale za to nie pozbedziesz sie pecherzyka.

SEEEErdzeczne dzięki za sugestię, bo zaczynam (nie wiem, czy nie zbyt
wcześnie), ale widzieć jakieś światełko w tunelu ;) dzięki tejże właśnie
sugestii.
Choć to pewnie nie wypada, ale będę trochę natrętny i zadam jeszcze jedno
pytanie: Co miałeś na myśli mówiąc 'medycyną naturalną' ?
Dlaczego o to pytam: W zasadzie to czuję się w miare dobrze i jest tylko
jeden powód dla którego mi się spieszy: Gdzieś w sieci przeczytałem, że
czasem może dojść do perforacji woreczka poprzez kamień i rozlania żółci po
organiźmie, a to [to już słyszałem od ludzi, co nie było poparte jak do tej
pory opinią lekarską] może w konsekwencji doprowadzić do zgonu. Jak to
usłyszałem to przeraziłem się tak, że chyba nigdy nic mnie tak nie zlękło !!
Stąd też chcę to uczynić jak najszybciej i boję się, zeby to 'bardzo długo'
nie było za długo. Wolę już pójść pod nóż w ostateczności, aniżeli w młodym
wieku pożegnać się ze światem :(
Przepraszam za poważny ton listu, ale naprawde trochę się obawiam. Czy
mógłbyś powiedzieć łaskawie (najlepiej chyba na PRIV) coś więcej o co chodzi
i do kogo mam się z tym udać, a także (jeśli to możliwe) ile może trwać to
'bardzo długo' ?
Przepraszam za trywialność pytania, ale sprawa jest naprawdę bardzo istotna.

Pozdrawiam,
Kuba

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2004-10-13 23:00:07

Temat: Re: Kamica pęcherzyka - leczenie [raz jeszcze]
Od: "cOOba" <c...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

tzw BTW: Na jednej ze stron w sieci (której adresu niestety nie pamiętam)
przeczytałem, iż podobno w leczeniu kamicy pęcherzyka pomocne mogą być zioła
(m.in):
mięta, mniszek lekarski, a także podobnież chmiel zwyczajny, dziurawiec,
kocanki piaskowe, kruszyna pospolita... itd.
Stąd też, przepraszając za wgłebianie się w temat (jak do tej pory z tego co
widzę prawie wszyscy lekarze z którymi miałem w tej sprawie do czynienia
odsyłają mnie 'pod nóż' nie próbując zrobić nic więcej). I poszedłbym nawet
na operację, gdyby nie [głupia zapewne skądinnąd] obawa przed narkozą ;)
Postanowiłem więc spróbować jeszcze jednej metody, a mianowicie
ziołolecznictwa. I tu pytanie: Czy ktokolwiek z Was wie cokolwiek o
jakiejkolwiek skuteczności tej metody w tym schorzeniu (pytam, bo oczywiście
strony o tym traktujące rozpływają się w zachwytach) ? Pytając dziś w aptece
dowiedziałem się o czymś takim jak [mam nadzieję, że nie pomyliłem nazwy]
UROSAL(N), który to podobno, choć należy go stosować w konsultacji z
lekarzem to ma ponoć sporą skuteczność ? Czy ktokolwiek może coś powiedzieć
więcej n/t skuteczności owych metod - z własnego doświadczenia ? Czy warto
się w to 'bawić'. Jak mówię, chcę zrobić wszystko, aby uniknąć leczenia
chirurgicznego, nawet to, w co normalnie nie uwierzyłbym i uznał za
szarlatanerię (terapia ziołowa m.in) ;)

Za każdą pomoc z góry serdecznie dziękuję.
cOOba

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2004-10-18 09:07:14

Temat: Re: Kamica pęcherzyka - leczenie [raz jeszcze]
Od: "Adam" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

W artykule news:ckkc1r$e8g$1@news.onet.pl,
niejaki(a): cOOba z adresu <c...@o...pl> napisał(a):

> tzw BTW: Na jednej ze stron w sieci (której adresu niestety nie
> pamiętam) przeczytałem, iż podobno w leczeniu kamicy pęcherzyka
> pomocne mogą być zioła (m.in):
> mięta, mniszek lekarski, a także podobnież chmiel zwyczajny,
> dziurawiec, kocanki piaskowe, kruszyna pospolita... itd.

pewno ze jest taka mozliwosc. ale wiesz, jest taka granica, ze poza nią
tylko nóż. i jezeli ktos mowi ci cos innego, proponując jakies szamanskie
metody (i nie mowie tu o ziolach), to robisz to tylko na wlasne ryzyko.

--
miłego dnia
Adam #gg 402495


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2004-10-18 13:38:38

Temat: Re: Kamica pęcherzyka - leczenie [raz jeszcze]
Od: "Klapuch :-)" <k...@o...-p-l> szukaj wiadomości tego autora

Dnia tego, podwoje nieba się rozwarły i głos "Adam" <s...@o...pl>
grzmiąc na głowami przerażonych istot przekazał ku Ziemi tę wiadomość:

>W artykule news:ckkc1r$e8g$1@news.onet.pl,
>niejaki(a): cOOba z adresu <c...@o...pl> napisał(a):

>pewno ze jest taka mozliwosc. ale wiesz, jest taka granica, ze poza nią
>tylko nóż. i jezeli ktos mowi ci cos innego, proponując jakies szamanskie
>metody (i nie mowie tu o ziolach), to robisz to tylko na wlasne ryzyko.

Zgadzam sie, ze po pewnej granicy nie pozostaje nic innego.

Ale na operacje idziesz tez na wlasne ryzyko. Lekarz na pewno nie
ryzykuje...

pozdrawiam
Klapuch


-------------------------
//(\ /)\\ Klapuch
(/: ' ' :\) gg: 3736633
^.---.^ www.klapuch.komrel.net
: '._.' : "Bóg jest sprawiedliwy:
mądrzejszym dał więcej rozumu, a głupszym mniej."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2004-10-18 16:11:05

Temat: Re: Kamica pęcherzyka - leczenie [raz jeszcze]
Od: Kamil Raczynski <r...@r...yupe.net> szukaj wiadomości tego autora

"cOOba" <c...@o...pl> nakibordził(a):

>się w to 'bawić'. Jak mówię, chcę zrobić wszystko, aby uniknąć leczenia
>chirurgicznego, nawet to, w co normalnie nie uwierzyłbym i uznał za
>szarlatanerię (terapia ziołowa m.in) ;)

E tam. Mi wycięli parę lat temu pęcherzyk laparoskopowo. W czwartek trafiłem
do szpitala, w piątek mnie cięli, a w niedzielę byłem już w domu. W sobotę
już się bawiłem na imprezie u znajomych ;o) Najgorsze z tego wszystkiego
było kilka godzin po zabiegu, gdzie czułem się jak na dobrym kacu. Poza tym
nic strasznego.

--
Kamil 'Raczek' Raczyński <r...@r...yupe.net>
Co Usenetowicz wiedzieć powinien: http://evil.pl/pip/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

grzybica stop?
czasopisma medyczne
??wypieki na twarzy..luszczenie??
essiac
xeloda

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem

zobacz wszyskie »