Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
sfeed.tpinternet.pl!newsfeed.neostrada.pl!atlantis.news.neostrada.pl!news.neost
rada.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: Ikselka <i...@w...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Kant - o pieniądzu ;-P
Date: Tue, 8 Apr 2008 22:10:36 +0200
Organization: TP - http://www.tp.pl/
Lines: 47
Message-ID: <14g4mlr6cqgsw$.gkptjr2xc4q9.dlg@40tude.net>
Reply-To: e...@o...pl
NNTP-Posting-Host: blz140.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="utf-8"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: atlantis.news.neostrada.pl 1207685723 11512 83.28.219.140 (8 Apr 2008
20:15:23 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 8 Apr 2008 20:15:23 +0000 (UTC)
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:399074
Ukryj nagłówki
"Czym jest pieniądz?
Otóż pieniądz to taka osobliwa rzecz, której użycie możliwe jest tylko w
taki sposób, że się jej pozbywamy: oto nadzwyczaj udatna definicja
nominalna pieniądza (podajemy ją tu za Achenwallem), która wystarcza za
kryterium pomagające odróżniać ten szczególny przedmiot pożądania woli od
wszelkich rzeczy materialnych; atoli, nie daje nam ona żadnego rozeznania
co do tego, jak w ogóle możliwe jest istnienie takiego przedmiotu. Mimo
wszystko, czegoś się z niej jednak dowiadujemy: że mianowicie - po pierwsze
- wydatki ponoszone w sferze handlu nie są tym samym, co zwykłe pozbywanie
się pieniądza, jako że służą one wzajemnemu nabywaniu od siebie rozmaitych
dóbr (w myśl zasady pactum onerosum); po drugie - że pieniądz, będąc tylko
środkiem transakcji handlowych, nie ma sam w sobie żadnej wartości, ale tym
niemniej darzony jest ślepą wprost miłością przez wszelkie ludy tej ziemi;
jest on więc czymś zasadniczo różnym od rzeczy jako towaru (mającego wszak
wartość samą w sobie, bo zdolnego zaspokoić określone potrzeby ludzkie).
Jest on najwyraźniej czymś takim, co uznać można za reprezentanta
wszelkiego rodzaju towarów. Fura ziarna posiada znaczną, bezpośrednio
uchwytną wartość, albowiem zboże jest środkiem służącym zaspokojeniu
ludzkich potrzeb. Można nim nakarmić zwierzęta robocze i pociągowe, a za
ich pośrednictwem wpływać na rozwój nie tylko tej części ludzkości, która
nadal utrzymuje się z pozyskiwania naturalnych produktów (takich jak
właśnie zboże), ale także tej, która zajmuje się sztuczną wytwórczością,
dostarczając nam produktów pomocnych w zaspokajaniu wszelakich bardziej
wyszukanych i wyrafinowanych potrzeb, od urządzenia domu i zaopatrzenia w
odzienie, aż po najrozmaitsze kaprysy, którym naprzeciw wychodzą towary
przemysłowe. Wartość pieniądza nie jest natomiast czymś tak bezpośrednio
wymiernym. Nie można się napawać nim samym ani skorzystać z niego wprost;
tym niemniej pieniądz okazuje się być środkiem najbardziej niezbędnym ze
wszystkich rzeczy. Na tym właśnie oprzeć możemy (wstępnie przynajmniej)
realną definicję pieniądza: jest on tedy środkiem znajdującym się w
powszechnym użyciu, służącym ludziom do wzajemnej wymiany ich trudu,
zwanego pracą [Fleiss]. Z tego zaś wynikałoby, że bogactwo narodowe (w tej
mierze, w jakiej osiągane jest za pośrednictwem pieniądza) stanowi w
zasadzie sumę tego, co wypracowali wszyscy ludzie, wynagradzający się
nawzajem za włożony wysiłek. Reprezentuje je cyrkulujący wśród nich
pieniądz."
I.(nie E.) Kant - "Metafizyka moralności"
--
XL wiosenna
==========================
Priv tylko na e...@o...pl
|