Data: 2008-04-10 14:28:13
Temat: Re: Kant - o pieniądzu ;-P
Od: Ikselka <i...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 10 Apr 2008 15:57:55 +0200, Ghost napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:ox0qxkykr6my.2ta37v67y37b$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Tue, 8 Apr 2008 22:10:36 +0200, Ikselka napisał(a):
>>
>>> "Czym jest pieniądz?
>>>
>>> (...) Otóż pieniądz to taka osobliwa rzecz, której użycie możliwe jest
>>> tylko w
>>> taki sposób, że się jej pozbywamy: (...)
>>> I.(nie E.) Kant - "Metafizyka moralności"
>>
>> ...No tak, John D.Rockefeller urodził się dopiero 35 lat po śmierci
>> Kanta... a także moja oszczędna prababcia ;-P
>
> Skoro oszczedzala to nie uzywala. Rockefeller uzywal, nie mozna inwestowac,
> bez pozbywania sie pieniadza.
To wszystko gra słów.
Kant miał na myśli konkretne fizyczne desygnaty pieniądza (banknoty,
monety) i mechaniczny sposób postępowania z nimi, a Rockefeller pomnażał
wartość nabywczą sumy posiadanych desygnatów (stan konta w banku) lub
zamieniał ją na (coraz wyższą) wartość rynkową (nieruchomości itp) :-)
Babcia, jak to babcia, swoje desygnaty trzymała w skarpecie, czyli się ich
NIE pozbywała, ale... też w końcu UŻYŁA - do rozpalania w piecu, a
takiego sposobu użycia pieniądza nawet Kant nie przewidział, stąd moja
wesolość ;-PPP
--
XL wiosenna
==========================
Priv tylko na e...@o...pl
|