| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-03-22 13:19:01
Temat: Kapiący kranMam nieprzyjemność wsłuchiwać się właśnie w bębnienie kropelek o
zlewozmywak metalowy....Muszę to dziś jeszcze zmienić,a nie mam
pojęcia jak:) Kran jest z tych z kurkiem podnoszonym do góry, zamocowany
do zlewu bezpośrednio. Jak mam drania wykręcić? Pod zlewem coś się
odkręca, czy mam kręcić którąś częścią kranu...? Jest jakaś
"obrecz", kręci się w nieskończoność, ale kran się trzyma ciągle zlewu.
W łazience ze zwykłym kranem było prosto, ale tutaj to nie wiem od
czego zacząć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-03-22 18:48:05
Temat: Re: Kapiący kranDominika Solarz <d...@g...com> wrote:
> Mam nieprzyjemność wsłuchiwać się właśnie w bębnienie kropelek
> o
> zlewozmywak metalowy....Muszę to dziś jeszcze zmienić,a nie mam
> pojęcia jak:) Kran jest z tych z kurkiem podnoszonym do góry,
> zamocowany do zlewu bezpośrednio. Jak mam drania wykręcić? Pod
> zlewem
> coś się odkręca, czy mam kręcić którąś częścią kranu...? Jest
> jakaś
> "obrecz", kręci się w nieskończoność, ale kran się trzyma
> ciągle
> zlewu. W łazience ze zwykłym kranem było prosto, ale tutaj to
> nie
> wiem od czego zacząć.
Ale co chcesz zrobić? Usunąć całą baterię, czy zlikwidować
kapanie?
Jesli baterię, to szukaj od spodu, zaraz przy wychodzących u dołu
baterii rurkach śruby mocującej całość.
Jeśli kapanie, to trudniej. Należy ściągnąć uchwyt, w różnych
bateriach on jest róznie mocowany, ale typowe rozwiązania, to:
śruba mocująca widoczna w szparze po maksymalnym odgięciu wajchy
do góry, bądź śruba zasłonięta jakimś ozdobnym oczkiem, zwykle z
oznaczeniem "ciepła/zimna", które trzeba po prostu zerwać. Jak
już ściągniesz uchwyt, zobaczysz pierścieniową nakrętkę mocującą
cały zespół zaworu, odkręcić ją jest dość trudno bez specjalnego
klucza, ale można póbować opartym o występ i delikatnie
postukiwanym czymś w rękojeść śrubokrętem, można też kupić ów
klucz, w wersji plastikowej kilka zł kosztuje. Jak odkręcisz
nakrętkę, bebechy wyciągasz w całości, idziesz z nimi do sklepu i
prosisz o takie same. Wymienia się toto w całości.
J.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-03-23 11:31:58
Temat: Re: Re: Kapiący kranDnia Thu, 22 Mar 2007 19:48:05 +0100, Jarek P. napisał(a):
>
> Ale co chcesz zrobić? Usunąć całą baterię, czy zlikwidować
> kapanie?
> Jesli baterię, to szukaj od spodu, zaraz przy wychodzących u dołu
> baterii rurkach śruby mocującej całość.
> Jeśli kapanie, to trudniej. Należy ściągnąć uchwyt, w różnych
> bateriach on jest róznie mocowany, ale typowe rozwiązania, to:
> śruba mocująca widoczna w szparze po maksymalnym odgięciu wajchy
> do góry, bądź śruba zasłonięta jakimś ozdobnym oczkiem, zwykle z
> oznaczeniem "ciepła/zimna", które trzeba po prostu zerwać. Jak
> już ściągniesz uchwyt, zobaczysz pierścieniową nakrętkę mocującą
> cały zespół zaworu, odkręcić ją jest dość trudno bez specjalnego
> klucza, ale można póbować opartym o występ i delikatnie
> postukiwanym czymś w rękojeść śrubokrętem, można też kupić ów
> klucz, w wersji plastikowej kilka zł kosztuje. Jak odkręcisz
> nakrętkę, bebechy wyciągasz w całości, idziesz z nimi do sklepu i
> prosisz o takie same. Wymienia się toto w całości.
>
> J.
Dziękuję, dokładnie o taką poradę mi chodziło.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |