| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-11-21 15:02:28
Temat: Re: Karak smierci - praktykaMarek Krużel<h...@g...pl>
news:pan.2004.11.21.14.59.14.112760@go2.pl:
> Sun, 21 Nov 2004 14:54:56 +0100 Paweł Niezbecki <s...@p...acn.wawa>
> w:<cnq6oo$2u2s$1@mamut1.aster.pl> ma tyle do powiedzenia:
>
>>>>>> PD:
>>>>>> W takiej sytuacji, to przestępca ma problem "co ze mną dalej
>>>>>> będzie",
>>>>>
>>>>> to fikcja. co gdy popełnia pod jakimkolwiek wpływem alkoholu,
>>>>> innych środków, hormonów, manipulacji? czysta premedytacja nie
>>>>> istnieje ;)
>>>>
>>>> w sytuacji wydania wyroku
>>>
>>> nie rozumiem
>>
>> no właśnie
>
> bez takich brunerów, numer
O Madonno z Krużlowej!, a może przeczytasz tekst PD jeszcze raz?
P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-11-21 15:48:14
Temat: Re: Karak smierci - praktykaSun, 21 Nov 2004 16:02:28 +0100 Paweł Niezbecki <s...@p...acn.wawa>
w:<cnqanc$i7j$1@mamut.aster.pl> ma tyle do powiedzenia:
>>>>>>> PD:
>>>>>>> W takiej sytuacji, to przestępca ma problem "co ze mną dalej
>>>>>>> będzie",
>>>>>>
>>>>>> to fikcja. co gdy popełnia pod jakimkolwiek wpływem alkoholu,
>>>>>> innych środków, hormonów, manipulacji? czysta premedytacja nie
>>>>>> istnieje ;)
>>>>>
>>>>> w sytuacji wydania wyroku
>>>>
>>>> nie rozumiem
>>>
>>> no właśnie
>>
>> bez takich brunerów, numer
>
> O Madonno z Krużlowej!,
:)
> a może przeczytasz tekst PD jeszcze raz?
zatem uważasz, że moja odpowiedź ma się do niego jak
piernik do wiatraka?
przed wydaniem wyroku jest już po ptokach, dyskusyjny
jest zatem tylko sens/zasadność wprowadzania
o ile pamiętam gdzieś już udowodniłem, że nie można
jej wprowadzić ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-21 23:31:59
Temat: Re: Karak smierci - praktyka
Użytkownik "Marek Krużel" <h...@g...pl> napisał w wiadomości
news:pan.2004.11.21.10.35.48.886015@go2.pl...
>> [...] wydźwięk kary śmierci jest mniej więcej taki "zostaniesz
>> ukarany, tak jak na to zasłuzyłeś - nie cofniemy się przed __niczym__".
>
> dobrze brzmi ;) replikę zostawię sobie na koniec ;)
> a już nie ma problemu, bo jest kara śmierci? ale jeśli już jest
> kara śmierci to już nic gorszego być chyba nie może, co? a można
> spocząć na laurach? no jeśli nie, to trzeba podjąć każde inne
> działania. potem jakiś idiota triumfalnie ogłosi, że kara śmierci
> jest skuteczna ;)
Nie twierdziłem że kara śmierci rozwiązuje problem, wręcz przeciwnie,
napisałem że nie rozwiązuje :)
>> W takiej sytuacji, to przestępca ma problem "co ze mną dalej będzie",
>
> to fikcja. co gdy popełnia pod jakimkolwiek wpływem alkoholu, innych
> środków, hormonów, manipulacji? czysta premedytacja nie istnieje ;)
Wiesz, dawno nie słyszałem by ktoś został zgwałcony flaszką w usta :) Tak,
jest wiele przypadków w których kara śmierci jest nieadekwatna do motywów,
ale zawsze jest adekwatna do czynu. Z tą manipulacją, mógłbym się zgodzić,
jako z okolicznością łagodzącą - ale w bardzo wąskim zakresie. Konkretnie
chodzi mi o jakies ~hipnotyzerskie sztuczki. W pozostałych przypadkach, jest
to tłumaczenie "ułomnością natury ludzkiej" które do mnie nie trafia.
>> a nie społeczeństwo "co zrobi jak wyjdzie".
>
> uważasz, że możliwość wcześniejszego zwolnienia jest w każdym wypadku
> konieczna? w razie czego: nawet nie podnoś argumentu ekonomicznego.
Ja sugeruje żeby zwalniać odrazu, nie róbmy z więzienia kostnicy ... :)
> dlaczego nie amputować nóg, albo sparaliżować? czyżby to było
> niedopuszczalne w przeciwieństwie do zabijania??? zagadkowe.
To eliminuje ewentualne zagrożenie w przyszłości przez takiego osobnika.
Myślę że powinno dać im sie prawo wyboru. Śmierć lub paraliż w połączniu z
amputacją kończyn.
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-22 10:35:51
Temat: Re: Karak smierci - praktykaMon, 22 Nov 2004 00:31:59 +0100 "Przemysław Dębski" <p...@g...pl>
w:<cnr8gk$f4i$1@inews.gazeta.pl> ma tyle do powiedzenia:
> Nie twierdziłem że kara śmierci rozwiązuje problem, wręcz przeciwnie,
> napisałem że nie rozwiązuje :)
musiałem przeoczyć ;)
>>> W takiej sytuacji, to przestępca ma problem "co ze mną dalej będzie",
>>
>> to fikcja. co gdy popełnia pod jakimkolwiek wpływem alkoholu, innych
>> środków, hormonów, manipulacji? czysta premedytacja nie istnieje ;)
>
> Wiesz, dawno nie słyszałem by ktoś został zgwałcony flaszką w usta :)
daruję sobie złośliwości
> Tak, jest wiele przypadków w których kara śmierci jest nieadekwatna
> do motywów, ale zawsze jest adekwatna do czynu.
pod warunkiem, że ktoś dopuszcza takie rozumienie kary (retorsja)
> Z tą manipulacją, mógłbym się zgodzić, jako z okolicznością
> łagodzącą - ale w bardzo wąskim zakresie. Konkretnie chodzi mi o
> jakies ~hipnotyzerskie sztuczki. W pozostałych przypadkach, jest to
> tłumaczenie "ułomnością natury ludzkiej" które do mnie nie trafia.
nie, można tłumaczyć tylko różnicami kulturowymi, dlatego ja, jako
przedstawiciel wyższej kultury mogę traktować zwolenników kary
śmierci tak samo, jak oni chcą traktować morderców (z góry)
>> dlaczego nie amputować nóg, albo sparaliżować? czyżby to było
>> niedopuszczalne w przeciwieństwie do zabijania??? zagadkowe.
>
> To eliminuje ewentualne zagrożenie w przyszłości przez takiego
> osobnika. Myślę że powinno dać im sie prawo wyboru. Śmierć lub
> paraliż w połączniu z amputacją kończyn.
ciekawa forma resocjalizacji
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-22 10:59:38
Temat: Re: Karak smierci - praktyka
Użytkownik "Marek Krużel" <h...@g...pl> napisał w wiadomości
news:pan.2004.11.22.10.35.48.397170@go2.pl...
> > Wiesz, dawno nie słyszałem by ktoś został zgwałcony flaszką w usta :)
>
> daruję sobie złośliwości
szkoda :)
> > Tak, jest wiele przypadków w których kara śmierci jest nieadekwatna
> > do motywów, ale zawsze jest adekwatna do czynu.
>
> pod warunkiem, że ktoś dopuszcza takie rozumienie kary (retorsja)
No czekaj. We wszystkim dązy się do adekwatności. Za swoją pracę, chcesz
otrzymywać adekwatne wynagrodzenie. Za uśmiech, chcesz otrzymać usmiech itd.
Dlaczego więc "śmnierć za śmierć" traktujesz w kategori odwetu, a nie kary
adkwatnej do czynu ?
> nie, można tłumaczyć tylko różnicami kulturowymi, dlatego ja, jako
> przedstawiciel wyższej kultury mogę traktować zwolenników kary
> śmierci tak samo, jak oni chcą traktować morderców (z góry)
Czegoś najwyraźniej nie rozumiem. Mógłbyś przybliżyć co chciałbyś tumaczyć
różnicami kulturowymi ?
> > To eliminuje ewentualne zagrożenie w przyszłości przez takiego
> > osobnika. Myślę że powinno dać im sie prawo wyboru. Śmierć lub
> > paraliż w połączniu z amputacją kończyn.
>
> ciekawa forma resocjalizacji
Marku :) Przeczytaj jeszcze raz co napisałem w drugim poście w tej
dyskusji - nie uważam takiego czy innego systemu penitencjarnego za coś, co
miałoby za zadanie resocjalizować. Twierdzę, że owszem, można sobie o tej
resocjalizacji gadać, że niby ona jest - ale IMO to bajki. Rzeczywistość
pokazuje, że "wymiar sprawiedliwości" to organ służący do karania a nie
"uzdrawiania tych którzy pobłądzili :)" - i staram się tej prawdzie spojrzeć
w oczy, bez względu czy mi się ona podoba czy też nie.
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-22 10:59:54
Temat: Re: Karak smierci - praktykaUżytkownik "stvoy" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:cnpadh$h2p$1@news.onet.pl...
> i to jest powod zeby wprowadzic kare smierci??????
Moze byc powodem
- jesli tak naprawde dozywocie nie jest dozywociem tylko 7 latami,
to nie spelnia swojej funcji odstraszania oraz poczucia sprawiedliwosci.
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-22 11:05:01
Temat: Re: Karak smierci - praktykaUżytkownik "Marek Krużel" <h...@g...pl> napisał w wiadomości
news:pan.2004.11.20.21.50.34.789561@go2.pl...
> ok, kara śmierci jest jak wpychanie największych śmieci pod dywan
Sorry, ale to kolejny ze sloganow promowanych przez pewne gazetki,
sloganow ktory nic nie znaczy.
Dlaczego kara smierci mialaby byc "zamiataniem pod dywan", a
kara dozywocia nie? :)
"Pod dywan" - sugeruje pseudo-rozwiazanie problemu, ktory kiedys i tak
wroci.
Jest odwrotnie - dozywocie, to powrot problemu np. przez wczesniejsze
wyjscie skazanego,
oraz to ze taki czlowiek bedzie uczyl nowe zastepy gitowcow, w wiezieniu.
Chyba ze chodzi Ci o resocjalizacje, ale resocjalizacja i kara smierci to
dwie osobne,
nie wykluczajace sie sprawy.
Pozdr,
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-22 12:05:25
Temat: Re: Karak smierci - praktykaDuch wrote:
>
> Użytkownik "stvoy" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
>
> > i to jest powod zeby wprowadzic kare smierci??????
>
> Moze byc powodem
> - jesli tak naprawde dozywocie nie jest dozywociem tylko 7 latami,
> to nie spelnia swojej funcji odstraszania oraz poczucia sprawiedliwosci.
7 lat to sie czeka na wykonanie kary smierci
--
careful with this axe Eugene!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-22 13:09:49
Temat: Re: Karak smierci - praktykaDuch:
> [...]
"Tylko ten, kto jest wielce mądry czy wielce głupi, nie zmienia
własnego zdania"
/Konfucjusz/
"Powaga jest zwykle pancerzem głupców"
/Monteskiusz/
"Nigdy nie dyskutuj z głupcem, bo ludzie mogą nie zauważyć różnicy"
/Prawo Murphiego/
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-22 14:21:55
Temat: Re: Karak smierci - praktykaMon, 22 Nov 2004 11:59:38 +0100 "Przemysław Dębski" <p...@g...pl>
w:<cnsh5f$kim$1@inews.gazeta.pl> ma tyle do powiedzenia:
>> > Wiesz, dawno nie słyszałem by ktoś został zgwałcony flaszką w usta :)
>>
>> daruję sobie złośliwości
>
> szkoda :)
bo nie chiało mi się wymyślać
>> > Tak, jest wiele przypadków w których kara śmierci jest nieadekwatna
>> > do motywów, ale zawsze jest adekwatna do czynu.
>>
>> pod warunkiem, że ktoś dopuszcza takie rozumienie kary (retorsja)
>
> No czekaj. We wszystkim dązy się do adekwatności. Za swoją pracę, chcesz
> otrzymywać adekwatne wynagrodzenie. Za uśmiech, chcesz otrzymać usmiech itd.
> Dlaczego więc "śmnierć za śmierć" traktujesz w kategori odwetu, a nie kary
> adkwatnej do czynu ?
adekwatność jest niemożliwa. nie interesuje mnie poczucie
sprawiedliwości bo ono jest jak wszystko produktem Twojej
subkultury
>> nie, można tłumaczyć tylko różnicami kulturowymi, dlatego ja, jako
>> przedstawiciel wyższej kultury mogę traktować zwolenników kary
>> śmierci tak samo, jak oni chcą traktować morderców (z góry)
>
> Czegoś najwyraźniej nie rozumiem. Mógłbyś przybliżyć co chciałbyś
> tumaczyć różnicami kulturowymi ?
_wszystko_
>> > [...] Myślę że powinno dać im sie prawo wyboru. Śmierć lub
>> > paraliż w połączniu z amputacją kończyn.
>>
>> ciekawa forma resocjalizacji
>
> [...] staram się tej prawdzie spojrzeć w oczy, bez względu czy mi
> się ona podoba czy też nie.
a więc gadanie o karze śmierci to zwyczajna demagogia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |