Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Obrazanie sie

Grupy

Szukaj w grupach

 

Obrazanie sie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-11-18 23:16:03

Temat: Obrazanie sie
Od: "Piotr" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam,

mam prośbę o poradę. Otóż moja koleżanka dosyć często
wpada w tzw. dołki, co podobno u kobiet nie jest niczym
dziwnym. "Dołek" polegający na obniżeniu nastroju, niskiej
samoocenie i ogólnie negatywnym stosunku do świata
trwa zwykle od kilkudziesięciu minut do kilku godzin,
zdarzają się też (rzadko) kilkudziesięciogodzinne.
Okazuje się, że "dołek" często spowodowany jest czyjąś
wypowiedzią, rozmową, jakąś uwagą w tej rozmowie itp.
Byłoby to zrozumiałe w przypadku jakichś poważnych
słownych utarczek. Ale najczęściej jest to zwykła rozmowa,
po zakończeniu której taki dołek występuje i (jak udaje mi się
dowiedzieć) spowodowany jest jakąś drobną uwagą, którą
koleżanka "bierze sobie do serca" - szczególnie, jeśli taka
uwaga jest wieloznaczna i można ją interpretować na wiele
różnych sposobów. Wybiera wtedy najmniej korzystną
dla siebie interpretację, uznaje (najczęściej zupełnie niesłusznie),
że rozmówca chciał ją w ten sposób upokorzyć lub poniżyć
i wpada w dołek. Co ciekawe, potrafi taki dołek odsunąć
w czasie. Tzn. np. przez dwa dni zachowuje "pogodę ducha"
i dobry humor, a potem wpada w dołek - z powodu jakiejś
rozmowy sprzed trzech dni. Wyjaśnia, że wcześniej w dołek
nie wpadła, bo szkoda było psuć takie dobre, słoneczne dni.

Czy ktoś mógłby polecić jakiś sposób na wyciągnięcie jej
z takiej wrażliwości na słowa? Albo jakąś książkę, po przeczytaniu
której potrafiłbym sensownie na takie sytuacje zareagować?

Pozdrawiam
Piotr


--
Zabezpieczenie antyspamowe: w moim adresie nie ma cyfr

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-11-19 09:26:59

Temat: Re: Obrazanie sie
Od: "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Piotr" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:cnjahr$8as$1@news.onet.pl...

> Czy ktoś mógłby polecić jakiś sposób na wyciągnięcie jej
> z takiej wrażliwości na słowa? Albo jakąś książkę, po przeczytaniu
> której potrafiłbym sensownie na takie sytuacje zareagować?

Taka "wrażliwość" sama w sobie nie jest nieczym złym. Problemem jest, z tego
co piszesz - że nie prowadzi w tym przypadku do niczego konstruktywnego, a
wręcz przeciwnie - powoduje stanu uciążliwe dla otoczenia i jej samej :)
Jesli jakieś słowa są zapalnikiem który wywołuje jakiś stan emocjonalny - to
jest to reakcja z "automatu". Jakies tam słowo pokazuje niezgodność
rzeczywistości z ideałem (tym w głowie) - uczucie "przykrości" to reakcja
obronna. Cały impet burzący ideał, zostaje przeniesiony na uczucie
przykrości i tam jest rozładowany. Moim zdaniem, taka reakcja niekoniecznie
musi być niekorzystna. Gdyby ideał został zburzony - nie jest powiedziane,
że w jego miejsce powstałby nowy, lepszy. Tzn. mógłby powstać - ale nie
kazdy jest zdolny do tego aby go stworzyć. Moim zdaniem wkracza do akcji
nieświadomość człowieka, która doskonale wie czy jest się zdolnym przetrwać
burzę czy też nie - i w zalezności od tego pozwala na podporządkowanie
inteligencji emocjom (uczucie przykrości) - bądź nie pozwala i kryzys się
pogłębia z nadzieją na powstanie czegoś lepszego. To co proponujesz, czyli
zmniejszenie tej nazwijmy to "wrażliwości" - da być może jej i otoczeniu
nieco więcej spokoju, jesli znajdzie się sposób na na owe zmniejszenie. Ale
coś za coś. Nie zburzenie idału, a jedynie zwiększenie dystansu do niego,
będzie tylko formą obrony o mniejszych niepożądanych skutkach dla otoczenia,
natomiast spowoduje wewnętrzny zastój uniemożliwiający ewentualną przemianę
(rozwój), na zasadzie - po co zmieniać coś co jako tako funkcjonuje i szkody
już nie czyni ... a właśnie że czyni. Po jakimś czasie dochodzi się do
wniosku "życie jest szare, długie i do dupy" :) I wszystko zaczyna się od
początku. Nieswiadomość jest poprostu genialna - na wszystko znajdzie haka
:))

Na post po zbóju zaprosił
P.D.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-11-19 13:27:20

Temat: Re: Obrazanie sie
Od: " grendel" <b...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Piotr <p...@p...onet.pl> napisał(a):

> Witam,
>
> mam prośbę o poradę.

Uwielbiam porady bez odpowiedzialnośc wiec prosze bardzo:

Ciekawe jest to, że zatytułowałes post "obrażanie się" a opisałeś zjawisko
które potocznie jest czymś innym. Załóżmy jednak że masz racje i
rzeczywiście chodzi o obrażanie się.

Przez obrazliwość rozumiem odzuwanie negatywnych uczuć gdy ktoś werbalnie
kwestionuje obraz nasz własny obraz.

Obrazliwość jest oczywiście niezależna od intencji obrażajacego.

Warunkami obraxliwości jest: posiadanie obrazu samego siebie, mocne
przywiązanie do tego obrazu oraz dziwaczne i nielogiczne odczuwanie
werbalnego naruszenia obrazu jako fizycznego naruszenie nas samych.

Obraz musi być niejako do nas przyrośniety, czy też bierzemy siebie za swoj
obraz albo obraz za siebie.

Skad się bierze to dziwaczne odczucie że czyjeś słowa dotykaja nas samych?

Być moze wynika to z tego, że obraz samego siebie zbudowalismy ze słow
innych. Ma wiec sens że słowa mogą go naruszyć. Choć wskazuje to na słabą
konstrukcje samego obrazu.

Z tego modelu teoretycznego wynikaja następujące możliwości:

- wzmocnić obraz samego siebie z użyciem inncyh elementów konstrukcyjnych
niż cudze słowa, np z użyciem słow własnych, staranie dobranych - dobranych
przez przemyślenie oczywiście,
- osłabić przywiązanie do obrazu samego siebie poprzez zrozumienie jego
nieprawego pochodzenia (słowa innych niestarannie dobrane, żeby nie
powiedzieć głupie)
- wogóle zrezygnować z przywiązania do obrazu na rzecz przywiązania do
samego siebie
- zrezygnować z przywiązania do samego siebie.

Ostatnie możliwości wymagają osiągniecia małego i dużego oswiecenia, wiec
lepiej się na nie rzucac od razu.



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-11-19 18:43:49

Temat: Re: Obrazanie sie
Od: Marek Krużel <h...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Fri, 19 Nov 2004 13:27:20 +0000 " grendel" <b...@g...pl>
w:<cnksbn$f3t$1@inews.gazeta.pl> ma tyle do powiedzenia:

[...]

- zrewidować własne rozumienie słów
- zrezygnować z przywiązania do słów
- znaleźć w swoim otoczeniu kogoś zawistnego (z tym ostrożnie)

dużego jasnego i małego ciemnego


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-11-19 18:46:45

Temat: Re: Obrazanie sie
Od: Marek Krużel <h...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Fri, 19 Nov 2004 10:26:59 +0100 "Przemysław Dębski" <p...@g...pl>
w:<cnke7t$93a$1@inews.gazeta.pl> ma tyle do powiedzenia:

[...]

spróbowałbyś przekonać moją 'nieświadomość'?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-11-19 19:51:54

Temat: Re: Obrazanie sie
Od: "Natek" <n...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Piotr w news:cnjahr$8as$1@news.onet.pl:

Proponuję rozważenie możliwości, że nie jest to
"wrażliwość na słowa" ale "wrażliwość" na osoby.

Natek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-11-19 19:53:49

Temat: Re: Obrazanie sie
Od: Marek Krużel <h...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Fri, 19 Nov 2004 13:27:20 +0000 " grendel" <b...@g...pl>
w:<cnksbn$f3t$1@inews.gazeta.pl> ma tyle do powiedzenia:

> Ostatnie możliwości wymagają osiągniecia małego i dużego oswiecenia,
> wiec lepiej się na nie rzucac od razu.

a po ile małe? a będę po tym wiedział czy ktoś tylko projektuje,
czy szuka słabego punktu, czy też może będzie mi to zwisać?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-11-19 20:59:15

Temat: Re: Obrazanie sie
Od: "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Marek Krużel" <h...@g...pl> napisał w wiadomości
news:pan.2004.11.19.18.46.45.826352@go2.pl...

> spróbowałbyś przekonać moją 'nieświadomość'?

Niestety, nie jestem ekspertem od wyciągania kasy :)

Na post po zbóju zaprosił
P.D.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-11-19 21:09:08

Temat: Re: Obrazanie sie
Od: "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Natek" <n...@o...pl> napisał w wiadomości
news:xn0dpyk03j06p000@news.onet.pl...

> Proponuję rozważenie możliwości, że nie jest to
> "wrażliwość na słowa" ale "wrażliwość" na osoby.

Moja wrażliwość na osoby, cieszy się z Twojego "powrotu" :)

Na post po zbóju zaprosił
P.D.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-11-19 21:55:11

Temat: Re: Obrazanie sie
Od: "Natek" <n...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Przemysław Dębski w news:cnlncv$ff8$1@inews.gazeta.pl:
>
> > Proponuję rozważenie możliwości, że nie jest to
> > "wrażliwość na słowa" ale "wrażliwość" na osoby.
>
> Moja wrażliwość na osoby, cieszy się z Twojego "powrotu" :)

Bardzo miło :)
Ależ tu swojski bałagan.

Natek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Polak
NTG - zdanie po japońsku do przetłumaczenia
"Proszę powiedzieć 'A'..." :)
Kraków.warsztaty na kanwie "Niebiańskiej Przepowiedni" Jamesa Redfielda
W obronie wlasnej tolerancji - cd

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »