| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-11-16 03:28:20
Temat: Re: Kiedy powiedziec dosyc?
"KOMINEK" <k...@o...org.pl> wrote in message
news:Xns95A071AC04350KOMINEK@127.0.0.1...
> Nawet tobie dalbym szanse, zydzie.
Po pierwsze: z wielkiej litery "Zydzie"
Po drugie: bez takich antysemityzmow, bo wpierdol
--
Bluzgacz
GG:5015
skype: bluzgacz, na tlenie tez
gdzies pomiedzy innymi na:
http://psphome.dhtml.pl/uzytkownicy.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-11-16 03:29:32
Temat: Re: Kiedy powiedziec dosyc?
"KOMINEK" <k...@o...org.pl> wrote in message
news:Xns95A2625CD4A22KOMINEK@127.0.0.1...
> Ja sie nie pytam ciebie, dlaczego wszystkie twoje laski zamiast seksu z
> toba, wybieraly masturbacje.
Nie wszystkie!
Ta z dworca rzucila sie pod pociag
--
Bluzgacz
GG:5015
skype: bluzgacz, na tlenie tez
gdzies pomiedzy innymi na:
http://psphome.dhtml.pl/uzytkownicy.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-16 04:01:45
Temat: Re: Kiedy powiedziec dosyc?
"Cien" <s...@g...pl> wrote in message
news:cn30gl$a6o$1@inews.gazeta.pl...
> Tak mi się skojarzyło w kontekście kary śmierci. Jej akceptacja prowadzi
> jednocześnie do przesunięcia pewnych granic. Być może za jakiś czas ktoś
> zaproponuje aby pójść dalej, no bo przecież skoro już zabijamy tych
> najgorszych to można zaostrzyć przepisy - to nie jest złe. Zgoda na to
będzie
> oznaczać kolejne przesunięcie granic - i znowu ktoś może zechce pójść
jeszcze
> kawałeczek dalej. Marny ze mnie sportowiec i nie jestem w stanie oddać np.
> bardzo dalekiego skoku. Ale jeśli miast tego pójdę małymi kroczkami, to
> jestem w stanie dojść bardzo daleko.
Zalozenie jest proste: nieuchronnosc kary ma zniechecic przestepce do
popelnienia czynu zabronionego.
Tak samo jest z kara smierci, jednak nawet w czasie kiedy byla ona stosowana
w Polsce (nie mowie tu o latach powojennych i stalinizmie) do jej wykonania
nie dochodzilo zbyt czesto. Zatem jej istnienie z pewnoscia mijalo sie z
celem. Kogo w ogole widmo takiej kary moze zniechecic? Wylacznie
najciezszych przestepcow, takich jest naprawde niewielu. Wiekszosc
przestepcow stanowia uczestnicy kradziezy, napadow, rozbojow itp.
Odsetek tych ktorzy popelnili najciezsze przestepstwa typu
morderstwo/zabojstwo, gwalt ze szczegolnym okrucienstwem jest niski w
odniesieniu do pozostalych.
Inna sprawa jest to, ze nawet w odniesieniu do najciezszych przestepcow nie
zawsze orzekano najwyzszy wymiar kary, czyli grupa osob na nia praktycznie
narazona jest jeszcze mniejsza. Czy nawet wykonanie kilku wyrokow smierci w
ciagu roku potrafiloby uspokoic opinie publiczna i zaspokoic spoleczne
poczucie sprawiedliwosci?
Nie sadze.
Wykonanie kary smierci, to pozbawienie czlowieka zycia w imieniu prawa -
brzmi to dziwnie, ale taka jest prawda
To wlasnie panstwo przyzwala i "wykonuje" te kare. Skoro panstwo stosuje
przemoc i ja sankcjonuje, to dlaczego jego obywatele mieliby nagle przestac
zabijac?
To czysta fantazja. Zwyrodnialca, taka kara nie odstraszy, a nawet
przeciwnie: skoro panstwo zabija to i ja moge. Myslicie ze kara dozywotniego
pozbawienie wolnosci jest czyms ciekawym? Pierdolilbym takie zycie, 40 lat
za kratami - szczerze powiedziawszy wyrok smierci bylby dla mnie ulga, tym
bardziej ze zycie takiego skazanca w ostrzejszych warunkach, raz na tydzien
spacerek jest koszmarem. Kto byl kiedys na wycieczce w wiezieniu i widzial
jak wyglada cela od srodka mogl sie przekonac, ze to nie to samo co w
telewizji.
Kara smierci ma jeszcze jedna wade: jest nieodwracalna. Ostatnio czytalem
jakis raport w Polityce albo Przekroju, z ktorego wynikalo, ze w USA
nieslusznie wykonano w ubieglym roku ponad 20 wyrokow kary smierci. Jestem
pewien, ze ktoras z tych osob byla calkowicie niewinna.
Z ekonomicznego punktu widzenia jest ona zasadna, utrzymanie wieznia
kosztuje, ale tutaj rozwiazaniem moglaby byc przymusowa praca, jednak z
realizacja tego jest u nas beznadziejnie. Resocjalizacja to mit, jednak
ciekawym pomyslem, nowatorskim w skali europejskiej byl pomysl pracy
wiezniow (nie pamietam w ktorym miescie) z uposledzonymi dziecmi - efekt
zaskoczyl wszystkich i byc moze ten eksperyment przestanie nim byc, a
zacznie byc czyms bardziej powszechym.
Powiem szczerze, ze sam popieralbym te kare, ale mam watpliwosci glownie
zwiazane ze wskazanym przeze mnie aspektem jej nieodwracalnosci i tym ze
jest ona tak naprawde ulga dla skazanego. Ktos kto dokonuje najciezszego
przestepstwa i to wielokrotnie, ma tak naprawde w dupie, czy bedzie siedzial
20, 40 lat czy go powiesza.
Przestepstwo jako czynnosc posiada tak w ogole tzw 4 fazy stadialne:
- zamiar
- przygotowanie
- usilowanie
- dokonanie
Niebezpieczenstwem (wspomnianym przez Ciebie "przesunieciem granic") byloby
tutaj usankcjonowanie najwyzsza kara juz usilowania, choc sadze ze w
europejskich realiach jest to malo prawdopodobne, ale nalezy pamietac, ze do
wladzy dochodza rozne sily a wzrost przemocy moze powodowac tylko
postepowaanie zmierzajce w kierunku zaostrzenia przepisow.
--
Bluzgacz
GG:5015
skype: bluzgacz, na tlenie tez
gdzies pomiedzy innymi na:
http://psphome.dhtml.pl/uzytkownicy.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-16 12:58:08
Temat: Re: Kiedy powiedziec dosyc?"Bluzgacz" <b...@g...pl> wrote in
news:cnbs55$fer$1@atlantis.news.tpi.pl:
> Po pierwsze: z wielkiej litery "Zydzie"
> Po drugie: bez takich antysemityzmow, bo wpierdol
Ale on jest zydem!
--
Nudzisz sie? To napisz: k...@g...pl albo [zaGGadaj - 1209534] albo
[skype:kominek]
Jutro slonce nie wzejdzie, bo jest za zimno
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-16 13:40:15
Temat: Re: Kiedy powiedziec dosyc?
"KOMINEK" <k...@o...org.pl> wrote in message
news:Xns95A38F444EE28KOMINEK@127.0.0.1...
> Ale on jest zydem!
No to w takim razie zostaje tylko po pierwsze: z wielkiej litery "Zydzie"
--
Bluzgacz
GG:5015
skype: bluzgacz, na tlenie tez
gdzies pomiedzy innymi na:
http://psphome.dhtml.pl/uzytkownicy.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-17 11:37:33
Temat: Re: Kiedy powiedziec dosyc?Sat, 13 Nov 2004 02:17:31 +0100 "Duch" <a...@p...com>
w:<cn3nca$5v0$1@nemesis.news.tpi.pl> ma tyle do powiedzenia:
[...]
dlaczego w Twoich tekstach jest tyle chciejstwa?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-23 19:07:47
Temat: Re: Kiedy powiedziec dosyc?Mon, 15 Nov 2004 09:26:10 +0100 Hexenmeister <h...@g...pl>
w:<cn9p38$19pa$1@news2.ipartners.pl> ma tyle do powiedzenia:
> [...] Ustępujesz bandytom, zachęcasz ich do aktywności, utwierdzasz
> w przekonaniu, że ich postępowanie przynosi korzyści. A co gorsza -
> dobrych ludzi utwierdzasz w przekonaniu, że postępują słusznie
> przesuwając bandytom w dół granicę tolerancji. I takie postępowanie
> powoduje lawinę kolejnych "światłych" posunięć - dopuszcza się
> mianowicie aborcję jako prawo wyboru, eutanazję itd. No ale co z tego
> - przecież życie ludzkie jest nic nie warte - tak bezwartościowe, że
> nawet jego odebranie nie jest traktowane jako kara.
powiedz że to tylko prowokacja, że tak naprawdę wcale nie chcesz
wprowadzenia kary śmierci
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-23 19:21:13
Temat: Re: Kiedy powiedziec dosyc?Tue, 16 Nov 2004 05:01:45 +0100 "Bluzgacz" <b...@g...pl>
w:<cnbu3q$o8s$1@atlantis.news.tpi.pl> ma tyle do powiedzenia:
[...]
strasznie się na Tobie zawiodłem, myślałem, ze jesteś
bardziej przewidywalny
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |