| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-05-15 20:41:05
Temat: Kochanie, przeciez pozmywamOna: Ty zmywasz, prawda?
On: Tak, kochanie, przeciez ty gotowalas!
/mijaja trzy dni, zawartosc zlewu powoli zaczyna kwitnac/
Ona: /wdychajac ciezko, staje przy zlewie, zaczyna zmywac, trzaska naczyniami/
On: /z sasiedniego pokoju, ogladajac tv, po 15 minutach/: Przeciez mowilem,
ze pozmywam! /siedzi dalej/
/zlew czysty, Ona wsciekla, On kompletnie nie wie, o co cho/
- kurtyna-
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-05-15 21:15:27
Temat: Odp: Kochanie, przeciez pozmywam
Użytkownik ziemiomorze <z...@g...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:
> Ona: Ty zmywasz, prawda?
> On: Tak, kochanie, przeciez ty gotowalas!
[...]> /zlew czysty, Ona wsciekla, On kompletnie nie wie, o co cho/
> - kurtyna-
Czy ona nie może powiedzieć np.:
- Kochanie, trzy dni temu mówiłeś, że pozmywasz. Możesz zrobić to teraz, bo
nie mam na czym podać kolacji!?
pzdr
niezamężna - adso ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-05-15 22:21:45
Temat: Re: Kochanie, przeciez pozmywam ziemiomorze wrote:
> /mijaja trzy dni, zawartosc zlewu powoli zaczyna kwitnac/
skad ja to znam... dzis nie bylo w czym zrobic obiadu... sam pozmywalem,
przeciez koty tego nie zrobia :(
--
pawel - trochę o mnie: http://grek.punktg.com.pl/
Przybylaś z głosami aniołów, by przypomnieć mi, kim jestem.
Przybylaś ze swiata Boga, by oswietlić moją twarz i kazać mi pamietać....
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-05-16 00:28:57
Temat: Re: Kochanie, przeciez pozmywamOna: Ty zmywasz, prawda?
On: Tak, kochanie, przeciez ty gotowalas!
/mijaja trzy dni, zawartosc zlewu powoli zaczyna kwitnac/
Ona: /wdychajac ciezko, staje przy zlewie, zaczyna zmywac, trzaska
naczyniami/
On: /z sasiedniego pokoju, ogladajac tv, po 15 minutach/: Przeciez
mowilem,
ze pozmywam! /siedzi dalej/
/zlew czysty, Ona wsciekla, On kompletnie nie wie, o co chuj/
- kurtyna-
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-05-16 01:07:23
Temat: Re: Kochanie, przeciez pozmywam ziemiomorze <z...@g...pl> napisał(a):
> Ona: Ty zmywasz, prawda?
> On: Tak, kochanie, przeciez ty gotowalas!
>
> /mijaja trzy dni, zawartosc zlewu powoli zaczyna kwitnac/
>
> Ona: /wdychajac ciezko, staje przy zlewie, zaczyna zmywac, trzaska
naczyniami/
> On: /z sasiedniego pokoju, ogladajac tv, po 15 minutach/: Przeciez
mowilem,
> ze pozmywam! /siedzi dalej/
>
> /zlew czysty, Ona wsciekla, On kompletnie nie wie, o co cho/
>
> - kurtyna-
Ona nie powinna robic pracy, ktora on ma do zrobienia, to powazny blad w
wychowywaniu. moze brzmi to glupo ale partnerow tez sie wychowuje, jesli Ona
pozwoli mu na poczatek na takie rzeczy to bedzie tak miala do konca.
pozatym faceci sa jak z innej bajki, wogole niegdy nie wiedza o co chodzi.
ja wogole nie wiem jak my koegzystujemy> wszystko sprowadza sie do seksu,
hdyby nie seks wogole bysmy sie nie laczyli.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-05-16 06:49:52
Temat: Re: Kochanie, przeciez pozmywam" ziemiomorze" <z...@g...pl> napisał(a):
<cut>
> /zlew czysty, Ona wsciekla, On kompletnie nie wie, o co cho/
to bardzo proste.
w świecie biznesowym od osoby wydającej polecenia, czy tez ustalającej coś,
wymaga się tzw umiejętności delegowania zadań. a delegowanie wtedy jest
pełne, kiedy jest konkretne i monitorowane. konkretne - tzn jasne zadanie
plus deadline, a monitorowane - z prośbą o raport "po".
więc - należy uzupełenić umowy międzypłciowe o wymagalne terminy, bo my
faceci tego nie wiemy - że "pozmywaj" oznacza "pozmywaj teraz".
:)
--
http://trener.blog.pl - przemoc, seks, krew
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-05-16 08:33:22
Temat: Re: Kochanie, przeciez pozmywamChyba się kochają, więc
ona jednak nie powinna zmywać,
a po 3 tygodniach on zaczął by myśleć o zmywarce.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-05-16 08:38:42
Temat: Re: Kochanie, przeciez pozmywamstokrotka<p...@o...pl>
news:5f1f.00000069.42885ad1@newsgate.onet.pl
> Chyba się kochają, więc
> ona jednak nie powinna zmywać,
> a po 3 tygodniach on zaczął by myśleć o zmywarce.
Po trzech tygodniach w zlewie wyrosłyby stokrotki.
Paff
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-05-16 08:54:21
Temat: Re: Kochanie, przeciez pozmywamUżytkownik " ziemiomorze" <z...@g...pl> napisał w
wiadomości news:d68c51$q9a$1@inews.gazeta.pl...
> Ona: Ty zmywasz, prawda?
> On: Tak, kochanie, przeciez ty gotowalas!
>
> /mijaja trzy dni, zawartosc zlewu powoli zaczyna kwitnac/
>
> Ona: /wdychajac ciezko, staje przy zlewie, zaczyna zmywac, trzaska
> naczyniami/
> On: /z sasiedniego pokoju, ogladajac tv, po 15 minutach/: Przeciez
> mowilem,
> ze pozmywam! /siedzi dalej/
>
> /zlew czysty, Ona wsciekla, On kompletnie nie wie, o co cho/
>
> - kurtyna-
- Wydaje mi się, że mnie już nie kochasz ...
- Oczywiście, że cię kocham, przecież jesteś moją żoną !!
:)))
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-05-16 09:43:27
Temat: Re: Kochanie, przeciez pozmywam*Paweł Niezbecki* wrote in
<news:428858ef$0$27752$f69f905@mamut2.aster.pl> :
> Po trzech tygodniach w zlewie wyrosłyby stokrotki.
"kochanie lubisz polne kwiaty?" ;)
--
Jeśli mówisz do boga - to jest modlitwa.
Jeśli bóg mówi do Ciebie - to nazywa się schizofrenia paranoidalna.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |