Kominek a spółdzielnia

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2002-09-19 10:33:29

Temat: Kominek a spółdzielnia
Od: "Piast" <u...@e...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Jak załatwia się zgodę na wybudowanie kominka? Mieszkanie na piętrze 7 z 7 w
bloku, właśnie kończy się budowa, zarządzane przez spółdzielnię. Rozmawiałem
z architektem, który projektował blok i stwierdził, że nie ma zastrzeżeń
technicznych (strop wytrzyma bez problemu). Od czego zależy zgoda
spółdzielni? Czy są jakieś przepisy?

--
Pozdrawiam,
Piast

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2002-09-19 18:36:37

Temat: Re: Kominek a spółdzielnia
Od: "asmira" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Jak załatwia się zgodę na wybudowanie kominka? Mieszkanie na piętrze 7 z 7
w
> bloku, właśnie kończy się budowa, zarządzane przez spółdzielnię.
Rozmawiałem
> z architektem, który projektował blok i stwierdził, że nie ma zastrzeżeń
> technicznych (strop wytrzyma bez problemu). Od czego zależy zgoda
> spółdzielni? Czy są jakieś przepisy?
>
Jak zamierzasz podczepić to do wentylacji?

Asmira

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-09-20 08:19:07

Temat: Re: Kominek a spółdzielnia
Od: "Piast" <u...@e...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Jak zamierzasz podczepić to do wentylacji?
>
> Asmira
>
Nie zamierzam, chcę zrobić otwór w stropie. To jest mieszkanie dobudowane na
bloku.

Piast

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-09-20 12:36:49

Temat: Re: Kominek a spółdzielnia
Od: "vpw" <v...@s...org> szukaj wiadomości tego autora

"Piast" <u...@e...com.pl> wrote in message
news:3d89a703@news.faq.net.pl...
> Jak załatwia się zgodę na wybudowanie kominka? Mieszkanie na piętrze 7 z 7
w
> bloku, właśnie kończy się budowa, zarządzane przez spółdzielnię.
Rozmawiałem
> z architektem, który projektował blok i stwierdził, że nie ma zastrzeżeń
> technicznych (strop wytrzyma bez problemu). Od czego zależy zgoda
> spółdzielni? Czy są jakieś przepisy?
>

Na kominek nie musisz miec wogole pozwolenia. Jedyne na co bedziesz
potrzebowal pozwolenia budowlanego to zmiana wygladu elewacji polegajaca na
wystawienie komina ponad dach. I tu zaczna sie schody bo o takie pozwolenie
moze tylko wlasciciel nieruchomosci wystapic a tym jest spoldzielnia. Jednak
jesli zrobilbys to w sposob dyskretny to pewnie bez pozwolenia by sie obylo.
Oczywiscie nie namawiam cie do tego, wtedy ponad strop wystawal by tylko
wywiewnik np z kwasowki. Inna sprawa (tu musisz sie poradzic kominiarza) to
dlugosc komina. Bo tak na oko u ciebie bedzie ze 2,5-3 m a to chyba zbyt
malo, zeby byl dobry ciag. Ponadto warto zrobic dodatkowe wywietrzenie
pomieszczenia gdzie jest kominek a tak naprawde to doprowadzic druga rura
powietrze z zewnatrz do paleniska, zeby ci nie wysysalo powietrza z pokoju i
go nie wychladzalo.

vpw

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-09-20 13:14:00

Temat: Re: Kominek a spółdzielnia
Od: "Chopek" <c...@m...org> szukaj wiadomości tego autora

"vpw" informuje:
> Na kominek nie musisz miec wogole pozwolenia. Jedyne na co bedziesz
> potrzebowal pozwolenia budowlanego to zmiana wygladu elewacji polegajaca
na
> wystawienie komina ponad dach.

A co z sąsiadami? Ja bym się zdenerwował gdyby mi dym z kominka sąsiada do
domu wlatywał.

Pozdrawiam, Chopek.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-09-20 13:35:28

Temat: Re: Kominek a spółdzielnia
Od: "Piast" <u...@e...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Chopek" <c...@m...org> wrote in message
news:amf6v1$dov$1@zeus.polsl.gliwice.pl...
> A co z sąsiadami? Ja bym się zdenerwował gdyby mi dym z kominka sąsiada do
> domu wlatywał.
>
> Pozdrawiam, Chopek.
>
Ja też bym się zdenerwował, ale to nie istnieje taka możliwość (chyba).
Sąsiedni blok oddalony jest o jakieś 75-100m i ma tylko trzy piętra więcej.
Wydaje mi się, że mój kominek może przeszkadzać tylko osobom, które też by
chciały mieć a nie mogą:)
A może się mylę?
Poza tym czy są jakieś przepisy w tej sprawie? Czy jest to uzależnione
(takie zezwolenie) od zgody mieszkańców? Jeśli tak, to od których? Mojego
bloku, spółdzielni, Warszawy?
Czekam na jakieś informacje
Pozdrawiam,
Piast

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-09-22 12:06:10

Temat: Re: Kominek a spółdzielnia
Od: "vpw" <v...@s...org> szukaj wiadomości tego autora

"Chopek" <c...@m...org> wrote in message
news:amf6v1$dov$1@zeus.polsl.gliwice.pl...
>
> "vpw" informuje:
> > Na kominek nie musisz miec wogole pozwolenia. Jedyne na co bedziesz
> > potrzebowal pozwolenia budowlanego to zmiana wygladu elewacji polegajaca
> na
> > wystawienie komina ponad dach.
>
> A co z sąsiadami? Ja bym się zdenerwował gdyby mi dym z kominka sąsiada do
> domu wlatywał.

Wiec jak bedziesz wystepowal o pozwolenie to sasiedzi zostana poinformowani.
Ale dlaczego dym mialby leciec na sasiadow to nie wiem. Rownie dobrze moga
im przeszkadzac wyziewy z wywietrznikow z kuchni lub odpowietrzenie pionu
kanalizacyjnego (a fe) a przeciez nikt nie pyta sasiadow, czy moze zrobic
piony wentylacyjne.

vpw

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-09-23 10:16:21

Temat: Re: Kominek a spółdzielnia
Od: "Chopek" <c...@m...org> szukaj wiadomości tego autora

"vpw" informuje:
> Rownie dobrze moga
> im przeszkadzac wyziewy z wywietrznikow z kuchni lub odpowietrzenie pionu
> kanalizacyjnego (a fe) a przeciez nikt nie pyta sasiadow, czy moze zrobic
> piony wentylacyjne.

Bo piony wentylacujne muszą być.
Wyobraź sobie osiedle bloków, gdzie paru mieszkańców pozakładało sobie
kominki. Myślisz, że dym nie będzie hulał pomiedzy blokami? A wystarczy, że
taki delikwent do kominka gazetę wrzuci. Zapewniam Cię, że część popiołu
wyląduje na oknach sąsiadów. Co innego zapachy z kratek wentylacyjnych a co
innego kopcenie dymem z komina.

Pozdrawiam, Chopek.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-09-23 11:28:55

Temat: Re: Kominek a spółdzielnia
Od: "vpw" <v...@s...org> szukaj wiadomości tego autora

"Chopek" <c...@m...org> wrote in message
news:ammplm$k58$1@zeus.polsl.gliwice.pl...
>
> "vpw" informuje:
> > Rownie dobrze moga
> > im przeszkadzac wyziewy z wywietrznikow z kuchni lub odpowietrzenie
pionu
> > kanalizacyjnego (a fe) a przeciez nikt nie pyta sasiadow, czy moze
zrobic
> > piony wentylacyjne.
>
> Bo piony wentylacujne muszą być.
> Wyobraź sobie osiedle bloków, gdzie paru mieszkańców pozakładało sobie
> kominki. Myślisz, że dym nie będzie hulał pomiedzy blokami? A wystarczy,
że
> taki delikwent do kominka gazetę wrzuci. Zapewniam Cię, że część popiołu
> wyląduje na oknach sąsiadów. Co innego zapachy z kratek wentylacyjnych a
co
> innego kopcenie dymem z komina.

A ja mam domek o 6 m od okien sasiada. I myslisz, ze ich sie ktos pytal co
do komina podlacze lub mnie sie zapytaja, czy ja chce miec ich kominy o 6-8
m od swoich okien. A wiesz ile dymu leci jak ktos pali olejem opalowym lub
mazutem a nie gazem. Spalanie w kominku nie powoduje duzego dymienia. Duzo
wiecej smrodu jest jak ktos na balkonie sobie grila rozpali. A na to
pozwolenia nie trzeba miec. I gwarantuje ci, ze smrod z odpowietrzenia
kanalizacji jest duzo bardziej uciazliwy niz taki z kominka.

vpw

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-09-24 07:23:47

Temat: Re: Kominek a spółdzielnia
Od: "Chopek" <c...@m...org> szukaj wiadomości tego autora

"vpw" się tłumaczy:
> A ja mam domek o 6 m od okien sasiada. I myslisz, ze ich sie ktos pytal co
> do komina podlacze lub mnie sie zapytaja, czy ja chce miec ich kominy o
6-8
> m od swoich okien.

Ale ja nie opisuję Twojej sytuacji tylko wypowiadam się na temat posiadania
kominka w bloku!
Że w domkach ludzie różne syfy palą to nie nowina. I czy palisz w piecu, czy
w kominku dym i tak z komina leci. Niejednokrotnie kominek pełni rolę
centralnego ogrzewania w domku.
Wyobraź sobie 50 mieszkań w bloku z zainstalowanym kominkiem. Lokomotywa!

> I gwarantuje ci, ze smrod z odpowietrzenia
> kanalizacji jest duzo bardziej uciazliwy niz taki z kominka.

Czyli jak śmierdzi z kanalizacji to z komina też może? Może sprawdź dlaczego
śmierdzi!

Pozdrawiam, Chopek.