| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-04-02 12:22:06
Temat: Komórka mężaHej.
Czy macie drogie Panie całkowity dostęp do telefonu komórkowego męża? Czy
odbieracie do niego telefony nawet jeśli jest to komórka służbowa? Ja nigdy nie
próbowałam tego robić, a teraz się zastanawiam, czy to jest normalne.
Pozdrowienia
Niutka
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-04-02 12:28:28
Temat: Re: Komórka mężaUżytkownik <n...@p...gazeta.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:0...@n...onet.pl...
> Hej.
> Czy macie drogie Panie całkowity dostęp do telefonu komórkowego męża? Czy
> odbieracie do niego telefony nawet jeśli jest to komórka służbowa? Ja
nigdy nie
> próbowałam tego robić, a teraz się zastanawiam, czy to jest normalne.
hejka,
nie odbieram telefonu meza, chyba ze jej zapomni w domu a ja tu jestem i
ktos dzwoni - wtedy prawde mowiac odbieram tylko wtedy jak wiem, ze czekal
na wazny telefon), a tak to nie, maz to samo robi z moim telefonem. Nie
czytamy smsów, nie sprawdzamy list ostatnio wykonanych telefonow. Nie wiem
czy dobrze to czy zle, my jestesmy zadowoleni.
obie komorki prywatne.
Pozdrawiam cieplutko,
Magda./Anyia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-04-02 12:45:41
Temat: Re: Komórka męża<n...@p...gazeta.pl> w artykule
news:0738.0000c516.3ca9a26d@newsgate.onet.pl napisał...
> Hej.
> Czy macie drogie Panie całkowity dostęp do telefonu komórkowego męża? Czy
> odbieracie do niego telefony nawet jeśli jest to komórka służbowa? Ja nigdy nie
> próbowałam tego robić, a teraz się zastanawiam, czy to jest normalne.
Telefon komórkowy traktuję jak szczoteczkę do zębów :)
Nie odbieram nawet telefonu mojej sześcioletniej córki,
chyba że mnie o to poprosi albo jest na tyle daleko, że nie
zdążyłaby dobiec zanim przestanie dzwonić.
Nienormalna jest dla mnie sytuacja odwrotna - gdy do
kogoś dzwonię i odbiera ktoś z jego rodziny...
Olka
--
**/|_/|*******************************
*( oo_ Olka(głupia[TM]) }:->[=3 *
* \c/--@ *
* http://www.olka.zis.com.pl *********
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2002-04-02 12:48:39
Temat: Re: Komórka męża> Czy macie drogie Panie całkowity dostęp do telefonu komórkowego
męża? Czy
> odbieracie do niego telefony nawet jeśli jest to komórka służbowa?
Ja nigdy nie
> próbowałam tego robić, a teraz się zastanawiam, czy to jest
normalne.
Nie mam, bo mąż nie ma komórki (bo jest ich zdecydowanym przeciwnikiem
i nie chce mieć), ale gdyby miał - nie chciałabym mieć do niej
dostępu.
A niby po co ?
Podobnie jak nie czytam listów adresowanych do niego, a on nie czyta
moich.
Nawet kiedy przyszła umowa dla nas obydwojga na którą pilnie
czekaliśmy a była zadresowana do mnie przyniósł mi do pracy zebym
otwarła.
Ja mam komórkę i syn ma komórkę. Nie odbieramy wzajemnie swoich
telefonów, nie czytamy SMS-ów i nie przeglądamy list kto do nas
dzwonił. Mąż też nie odbiera naszych telefonów.
Podobnie nie czytamy swoich mail-i.
Po prostu szanujemy na wzajem swoją prywatność.
Pozdrowienia.
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2002-04-02 12:53:14
Temat: Re: Komórka męża> Hej.
> Czy macie drogie Panie całkowity dostęp do telefonu komórkowego męża? Czy
> odbieracie do niego telefony nawet jeśli jest to komórka służbowa? Ja nigdy
nie
> próbowałam tego robić, a teraz się zastanawiam, czy to jest normalne.
>
> Pozdrowienia
> Niutka
>
A po co mi całkowity dostęp do komórki męża? Jest słuzbowa i 90 procent
dzwoniących mówi po angielsku, wszyscy uzywaja specyficznego języka (shipping)
dla mnie abstrakcja (słownictwo uzywane jedynie w brazny), ja mimo znajomosci
jezyka zamieram zamiast elegancko odpowiedziec;-)). Kilka razy juz nagadałam
głupsw ;-))
Rano ja wstaje wczesniej i właczam oba telefony, tak ze dostep mam ;-)) Jak
przyjdzie SMS a Piotr nie moze odebrać ja krzycze od kogo i wtedy Piotr
odkrzykuje: to przeczytaj!
i to tyle:-))
Pozdrawiam
Ula, która w Święta tradycyjnie była chora;-))
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2002-04-02 12:54:09
Temat: Re: Komórka męża
Użytkownik <n...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:0738.0000c516.3ca9a26d@newsgate.onet.pl...
> Hej.
> Czy macie drogie Panie całkowity dostęp do telefonu komórkowego męża? Czy
> odbieracie do niego telefony nawet jeśli jest to komórka służbowa? Ja
nigdy nie
> próbowałam tego robić, a teraz się zastanawiam, czy to jest normalne.
Jeżeli go nie ma akurat w domu lub wiem, że nie zdąży odebrać - robię to. A
w innych przypadkach - po co? Przecież to do niego ktoś dzwoni. Tak samo on
postępuje z moim telefonem.
Ale często czytamy wzajemnie swoje SMS-y. Bo bardzo często one są do nas
obojga, a wysłane tylko na jeden telefon.
Pozdrawiam. Variete.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2002-04-02 12:55:54
Temat: Re: Komórka męża
Użytkownik <n...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:0738.0000c516.3ca9a26d@newsgate.onet.pl...
> Hej.
> Czy macie drogie Panie całkowity dostęp do telefonu komórkowego męża?
A dlaczego nie? Ja nie mam swojej wiec do mnie sms-y na jego przychodza. Ale
sie krzywi troche jak cos zaczyna pikolic o dwunastej w nocy ...
> Czy > odbieracie do niego telefony nawet jeśli jest to komórka służbowa?
Ja nigdy nie > próbowałam tego robić, a teraz się zastanawiam, czy to jest
normalne.
Ja na etacie zony jestem, nie sekretarki.
Co nie znaczy że nie wydzwaniam po znajomych z komorki męza ;).
Pozdrawia Sasanka
juz mi chyba troche lepiej
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2002-04-02 13:01:35
Temat: Re: Komórka męża
Użytkownik <n...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:0738.0000c516.3ca9a26d@newsgate.onet.pl...
> Hej.
> Czy macie drogie Panie całkowity dostęp do telefonu komórkowego męża? Czy
> odbieracie do niego telefony nawet jeśli jest to komórka służbowa? Ja
nigdy nie
> próbowałam tego robić, a teraz się zastanawiam, czy to jest normalne.
>
> Pozdrowienia
> Niutka
Tak czytam po raz kolejny pytanie traktujace o naruszaniu prywatnosci w
malzenstwie i dochodze do wniosku ,ze chyba u nas jest cos nie tak.
Oboje mamy komorki(maz sluzbowa),gdy jest taka potrzeba(np.ktos z nas sie
kapie),
druga osoba odbiera telefon lub smsa i jest to dla mnie naturalne.
Maili przed soba nie ukrywamy,w kazdej chwili moge zobaczyc kto do meza
napisal,do kogo on i vice versa.Nie robie tego ,bo ufam mu bezgranicznie,
ale czasem przykuje moja uwage jakis tytul to sobie przeczytam,maz wie o
trym
i jest ok.Listy przychodza tylko urzedowe,zawsze otwierm je ja ,bo ja jestem
w domu
i ja mam kluczyk do skrzynki.
Konto jest wspolne,niczego przed soba nie ukrywamy,wszystkie
sprawy_sa_nasze.
Pisze to wszystko dlatego,ze uwazam iz w dobrym,kochajacym sie malzenstwie
nie powinno
byc tajemnic,niedomowien itp./mam 3-letni staz/
Moj maz jest moim najwiekszym przyjacielem i z kim mam porozmawiac szczerze
o
wszystkim jak nie z nim?I naprawdwe nie przeszkadza mi ,ze wie o mnie
wszystko ,
ciesze sie ze tak jest i nie chce tego zmieniac.
I tak sie zastanawiam,czy kiedy w zwiazku partner walczy pazurami o swoja
prywatnosc to czy w tym zwiazku cos nie szwankuje?
Pozdrawiam
Ania S.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2002-04-02 13:14:26
Temat: Re: Komórka mężaTak sobie czytałam wszystkie poprzednie posty i zastanawiałam się czy
znajdzie się ktoś kto myśli podobnie jak ja i mój mąż:) no
i..........znalazł się ufffffff, już myślałam, że z nami coś nie tak (mimo
to, że mamy 7-letni staż i do tej pory nic nie wskazywało na to, że coś z
nami nie tak:), ale dzięki Twojemu listowi Aniu upewniłam się, że z nami też
wszystko w porządku.
Pozdrawiam
Ania
Użytkownik "Anna Sikora" <f...@p...WYCIEP-TO.pl> napisał w wiadomości
news:a8ca3r$qu4$1@news.polbox.pl...
>
> Użytkownik <n...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:0738.0000c516.3ca9a26d@newsgate.onet.pl...
> > Hej.
> > Czy macie drogie Panie całkowity dostęp do telefonu komórkowego męża?
Czy
> > odbieracie do niego telefony nawet jeśli jest to komórka służbowa? Ja
> nigdy nie
> > próbowałam tego robić, a teraz się zastanawiam, czy to jest normalne.
> >
> > Pozdrowienia
> > Niutka
>
> Tak czytam po raz kolejny pytanie traktujace o naruszaniu prywatnosci w
> malzenstwie i dochodze do wniosku ,ze chyba u nas jest cos nie tak.
> Oboje mamy komorki(maz sluzbowa),gdy jest taka potrzeba(np.ktos z nas sie
> kapie),
> druga osoba odbiera telefon lub smsa i jest to dla mnie naturalne.
> Maili przed soba nie ukrywamy,w kazdej chwili moge zobaczyc kto do meza
> napisal,do kogo on i vice versa.Nie robie tego ,bo ufam mu bezgranicznie,
> ale czasem przykuje moja uwage jakis tytul to sobie przeczytam,maz wie o
> trym
> i jest ok.Listy przychodza tylko urzedowe,zawsze otwierm je ja ,bo ja
jestem
> w domu
> i ja mam kluczyk do skrzynki.
> Konto jest wspolne,niczego przed soba nie ukrywamy,wszystkie
> sprawy_sa_nasze.
> Pisze to wszystko dlatego,ze uwazam iz w dobrym,kochajacym sie malzenstwie
> nie powinno
> byc tajemnic,niedomowien itp./mam 3-letni staz/
> Moj maz jest moim najwiekszym przyjacielem i z kim mam porozmawiac
szczerze
> o
> wszystkim jak nie z nim?I naprawdwe nie przeszkadza mi ,ze wie o mnie
> wszystko ,
> ciesze sie ze tak jest i nie chce tego zmieniac.
> I tak sie zastanawiam,czy kiedy w zwiazku partner walczy pazurami o swoja
> prywatnosc to czy w tym zwiazku cos nie szwankuje?
> Pozdrawiam
> Ania S.
>
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2002-04-02 13:21:28
Temat: Re: Komórka męża
Użytkownik "Anna Sikora" <f...@p...WYCIEP-TO.pl> napisał w wiadomości
news:a8ca3r$qu4$1@news.polbox.pl...
> Maili przed soba nie ukrywamy,w kazdej chwili moge zobaczyc kto do meza
> napisal,do kogo on i vice versa.Nie robie tego ,bo ufam mu bezgranicznie,
> ale czasem przykuje moja uwage jakis tytul to sobie przeczytam,maz wie o
> trym
> i jest ok.
[...]
> Pisze to wszystko dlatego,ze uwazam iz w dobrym,kochajacym sie malzenstwie
> nie powinno
> byc tajemnic,niedomowien itp./mam 3-letni staz/
To nie do konca jest tak. Hasłownie poczty, gg czy czegokolwiek innego nie
zawsze oznacza jakies tajemnice. Ja mam swoje listy i swoich znajomych a maz
swoich i tak jest prostu wygodniej.
> Moj maz jest moim najwiekszym przyjacielem i z kim mam porozmawiac
szczerze > o
> wszystkim jak nie z nim?I naprawdwe nie przeszkadza mi ,ze wie o mnie
> wszystko , > ciesze sie ze tak jest i nie chce tego zmieniac.
Sa rozne malzenstwa. Ja akurat wole sobie przyjaciol szukac poza domem.
Poza tym jak facet wie o kobiecie wszystko to sie szybko nia nudzi ( tak
przynajmniej mowi moj maz). Ja musze wiec grac "tajemnicza" :).
> I tak sie zastanawiam,czy kiedy w zwiazku partner walczy pazurami o swoja
> prywatnosc to czy w tym zwiazku cos nie szwankuje?
Niekoniecznie :).
Pozdrawia Sasanka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |