Janusz się jakoś nie odzywa, pewnie przemyśliwując, za co by jeszcze
Bogusława nominować - więc zapytam: co z przesławnym konkursem? Miał być
rozstrzygnięty w grudniu - a tu nic! Czyżby supertajne jury obradowało
nieustannie? A może - o zgrozo - zapadło w sen zimowy?