Strona główna Grupy pl.soc.inwalidzi "Koperta"

Grupy

Szukaj w grupach

 

"Koperta"

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 8


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-01-21 19:08:06

Temat: "Koperta"
Od: "Stefan" <s...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Jak załatwić tzw. kopertę w celu parkowania samochodu dla ON

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2003-01-21 20:15:42

Temat: Re: "Koperta"
Od: "Koola" <k...@N...fm> szukaj wiadomości tego autora


> Jak załatwić tzw. kopertę w celu parkowania samochodu dla ON
>

To zalezy gdzie ma byc ta koperta. Ja mieszkam w bloku zarzadzanym przez
spoldzielnie mieszkaniowa, przy bloku jest maly parking i ze wzgledu na
bliskosc "centrum" (jak to dumnie brzmi :))) ) wiecznie nie ma na tym
parkingu miejsc. Ojciec (wlasciciel mieszkania i wspolwlasciciel samochodu)
zlozyl odpowiednie pismo w Spoldzielni Mieszkaniowej. Po jakims tygodniu
przyszli panowie i po dlugich mekach udalo im sie zalozyc pacholek zamykany
na klucz i postawili odpowiedni znak.
Na poczatku ze wzgledu na klopoty z montazem pacholka byl sam znak i to nic
nie dawalo - na tym miejscu parkowali wszyscy. Wydaje mi sie ze sama koperta
tez moze nic nie dac.

pozdr.
Koola


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2003-01-21 21:10:38

Temat: Re: "Koperta"
Od: "Zbigniew Andrzej Gintowt" <z...@c...net.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Stefan" <s...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:b0k5qm$na0$1@news.gazeta.pl...
> Jak załatwić tzw. kopertę w celu parkowania samochodu dla ON
----------------------------
Ja napisałem wniosek do Wydziału Dróg Miejskich, załączyłem kopię orzeczenia
o niepełnosprawności oraz kopię karty parkingowej. nie minęło nawet miesiąc
jak przyjechała brygada , namalowali obszerną "kopertę" i potem postawili
koło niej odpowiedni znak informacyjny. Moje problemy z parkowaniem się
skończyły, bo nikt z sąsiedztwa nie śmie zająć mojego miejsca. Oczywiście
inni uprawnieni mogą korzystać, bo nie załatwiłem tego wyłącznie dla siebie
ale jako miejsce ogólne dla ON. (W Olsztynie, gdzie byłem latem, widziałem
kopertę z wymalowanym nr rej. ale za to chyba trzeba płacić okresowo). Jak
chcesz mogę Ci wysłać kopię mojego wniosku na wzór.
Pozdrawiam
Zbig A Gintowt

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2003-01-21 21:39:55

Temat: Re:
Od: "Stefan Stamblewski" <s...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

)
> zlozyl odpowiednie pismo w Spoldzielni Mieszkaniowej. Po jakims tygodniu
> przyszli panowie i po dlugich mekach udalo im sie zalozyc pacholek zamykany
> na klucz i postawili odpowiedni znak.
> Na poczatku ze wzgledu na klopoty z montazem pacholka byl sam znak i to nic
> nie dawalo - na tym miejscu parkowali wszyscy. Wydaje mi sie ze sama
koperta
> tez moze nic nie dac.
I tak całkowicie za darmo?
Stefan

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2003-01-22 10:01:01

Temat: Re: "Koperta"
Od: Michal 'Orr' Daszkowski <m...@u...idn.org.pl> szukaj wiadomości tego autora

A więc stało się! ;-) Dnia Tue, 21 Jan 2003 21:15:42 +0100,
osoba podpisująca się: Koola <k...@N...fm>,
w artykule: <3...@n...milc.com.pl> napisała:

>
> > Jak załatwić tzw. kopertę w celu parkowania samochodu dla ON
> >
>
> To zalezy gdzie ma byc ta koperta. Ja mieszkam w bloku zarzadzanym przez
> spoldzielnie mieszkaniowa, przy bloku jest maly parking i ze wzgledu na
> bliskosc "centrum" (jak to dumnie brzmi :))) ) wiecznie nie ma na tym
> parkingu miejsc. Ojciec (wlasciciel mieszkania i wspolwlasciciel samochodu)
> zlozyl odpowiednie pismo w Spoldzielni Mieszkaniowej. Po jakims tygodniu
> przyszli panowie i po dlugich mekach udalo im sie zalozyc pacholek zamykany
> na klucz i postawili odpowiedni znak.

Gdzieś czytałem/słyszałem, że nie ma już kopert ,,indywidualnych'' -- jeżeli
są koperty dla ON, to są one ,,ogólnego przeznaczenia'', czyli nie można
tam sobie wymalować numeru rejestracyjnego (tzn. można, ale nie ma to mocy
prawnej). Ale nie sprawdzałem tego samemu.

Nie wiem jak się do tego ma taka ,,zamykana'' koperta. Poza tym, nie wiem
jak dla Ciebie, ale dla mnie takie rozwiązanie byłoby nie do przyjęcia:
nie wyobrażam sobie, bym przy każdym parkowaniu musiał dwa razy targać
wózek do i z samochodu.

> Na poczatku ze wzgledu na klopoty z montazem pacholka byl sam znak i to nic
> nie dawalo - na tym miejscu parkowali wszyscy. Wydaje mi sie ze sama koperta
> tez moze nic nie dac.

Da, da. Tylko trzeba konsekwentnie dzwonić do Straży Miejskiej. :>

Pozdrawiam
Orr

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2003-01-22 10:01:43

Temat: Re: Re:
Od: "Koola" <k...@N...fm> szukaj wiadomości tego autora


> I tak całkowicie za darmo?

Jak najbardziej za darmo.
U mnie na parkinjgu sa takie zatoczki (jedna na 4 auta, jedna na 1 auto i
dwie na 2 auta) i oprocz tego normalny plac parkingowy. Dla ulatwienia
sprawy w pierwszej wersji wyznaczono to miejsce w tej zatoczce dla jednego
samochodu - tak zeby nikt nie wjechal bokiem za pacholek. Jednak jak juz to
miejsce powstalo to do spoldzielni zglosila sie druga ON z bloku w sprawie
kolejnego miejsca parkingowego. Wtedy spoldzielnia wpadla na pomysl ze zrobi
zupelnie nowa zatoczke na dwa samochody - jak wymyslili tak zrobili -
wybrali zeimie ze skarpy, utwrdzili podloze, postawili znak i dwa pacholki
zamykane na klodke (jeden zabral z poprzedniego miejsca) - wszystko za
darmo. Tzn. z pieniedzy spoldzielni - na tej samej zasadzie na jakiej
zrobiono parking a przeciez nie wszyscy maja samochody.
Wiem ze kumpel zalatwial dziadkowi miejsce pod jego blokiem i dostal koperte
z numerem rejstracyjnym i znak (tez z numerem) - tylko to jest chyba tak jak
i umnie droga osiedlowa wiec wszystkie sprawy zalatwiali w administracji
swojego osiedla.

pozdr.
Koola


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2003-01-22 10:51:27

Temat: Re: "Koperta"
Od: "Koola" <k...@N...fm> szukaj wiadomości tego autora

> Gdzieś czytałem/słyszałem, że nie ma już kopert ,,indywidualnych'' --
jeżeli
> są koperty dla ON, to są one ,,ogólnego przeznaczenia'', czyli nie można
> tam sobie wymalować numeru rejestracyjnego (tzn. można, ale nie ma to mocy
> prawnej). Ale nie sprawdzałem tego samemu.

Ten parking jest niejako droga wewnetrzna na osiedlu Spoldzielni
Mieszkaniowej i tak zadecydowal zarzad Spoldzielni.


> Nie wiem jak się do tego ma taka ,,zamykana'' koperta. Poza tym, nie wiem
> jak dla Ciebie, ale dla mnie takie rozwiązanie byłoby nie do przyjęcia:
> nie wyobrażam sobie, bym przy każdym parkowaniu musiał dwa razy targać
> wózek do i z samochodu.

Ja nie poruszam sie na wozku, ale tez nie jestem kierowca tylko pasazerem.


> Da, da. Tylko trzeba konsekwentnie dzwonić do Straży Miejskiej. :>

U mnie w miescie w Strezy Miejskiej pracuja bodaj 4 osoby - tak wiec
dzwonienie nic nie daje bo zanim straznicy znajda wolny czas i dotra na
miejsce to juz bedzie po sprawie. A policja ma duuuuzo wazniejsze sprawy -
jak kiedys zadzwonilem zeby poinformowac ze wlasnie na parkingu pod blokiem
wsiada za kierownice samochodu pijany (ledwo szedl) facet to oficer dyzurny
najpier wypytal mnie o wszystko (numer i marka samochodu, czy moze znam
kierowce i wiem gdzie mieszka, moze wiem gdzie jedzie itp.) a potem
powiedzial ze i tak nic nie moze zrobic bo jedyny patrol zmotoryzowany ktory
moze podelsac jest w tej chwili na meczu.

pozdr.
Koola


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2003-01-25 18:38:34

Temat: Re: "Koperta"
Od: "Basia" <b...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

U mnie sposób postępowania był podobny. Koperta pojawiła się dość szybko. Z
tym, ze kłopoty z parkowaniem nie skończyły się. Prawda, ze sąsiedzi lub
znajomi z okolicy nie parkują w tym miejscu wiedząc lub domyślając się
dlaczego ta koperta się pojawiła. Ale mieszkam w centrum miasta, w bardzo
ruchliwym punkcie. Co chwilę koperta jest zajęta przez osoby nieuprawnione.
Też dzwoniłam kilkakrotnie w tej sprawie do straży miejskiej i na policję.
Ale na interwencję przyjdzie chyba jeszcze długo czekać. Jak kierowcy mają
respektować prawo skoro służby do tego powołane go nie egzekwują? Dopóki
kierowcy nie odczują tego we własnej kieszeni nic się nie zmieni. Nie ustaje
jednak w rozmowach, zwłaszcza ze strażnikami. Niektórzy z nich już mnie
rozpoznają. Ale czy w duchu mnie nie przeklinają, tego nie wiem.
Pozdrowienia
Basia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Nie na temat
legitymacja dla ON
Strona SamiSobie - dzial prawo - list na grupe
OŚRODKI REHABILITACYJNO-WYPOCZYN KOWE NAD MORZEM
Wisielczy humor

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »