| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2008-03-26 19:58:00
Temat: Koreańska rzodkiew.Czy można u nas kupić taką rzodkiew, jak na zdjęciu pod linkiem:
http://ingredients.maangchi.com/2008/02/korean-radis
h.html ?
Powiem szczerze, że nie widziałem nigdy, ale może po prostu za słabo
patrzyłem. I od razu uprzedzę - to nie jest biała rzodkiew.
--
Pozdrawiam, Als (w mailu nie mam żadnej jedynki)
[Humor zeszytów] Sfinks to baśniowe zwierze: pół - kobieta, pół - lew, pół
- orzeł.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2008-03-26 21:13:08
Temat: Re: Koreańska rzodkiew.Als <1...@1...pl> writes:
> Czy można u nas kupić taką rzodkiew, jak na zdjęciu pod linkiem:
> http://ingredients.maangchi.com/2008/02/korean-radis
h.html ?
>
> Powiem szczerze, że nie widziałem nigdy, ale może po prostu za słabo
> patrzyłem. I od razu uprzedzę - to nie jest biała rzodkiew.
Nie wiem, czy identyczne, jak na tym obrazku (bo sa rozne odmiany),
ale generalnie funkcjonuje toto jako rzodkiew japonska albo daikon, i
owszem, bywa w sklepach.
MJ
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2008-03-26 21:46:01
Temat: Re: Koreańska rzodkiew.Michal Jankowski pisze:
> Als <1...@1...pl> writes:
>
>> Czy można u nas kupić taką rzodkiew, jak na zdjęciu pod linkiem:
>> http://ingredients.maangchi.com/2008/02/korean-radis
h.html ?
>>
>> Powiem szczerze, że nie widziałem nigdy, ale może po prostu za słabo
>> patrzyłem. I od razu uprzedzę - to nie jest biała rzodkiew.
Jest.
> Nie wiem, czy identyczne, jak na tym obrazku (bo sa rozne odmiany),
> ale generalnie funkcjonuje toto jako rzodkiew japonska albo daikon, i
> owszem, bywa w sklepach.
Zawsze jest do kupienia w Lidlu.
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2008-03-26 22:02:39
Temat: Re: Koreańska rzodkiew.
> Zawsze jest do kupienia w Lidlu.
> pozdr. Jerzy
albo w carefour
jenni
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2008-03-27 12:05:33
Temat: Re: Koreańska rzodkiew.On 26 Mar, 20:58, Als <1...@1...pl> wrote:
> Czy można u nas kupić taką rzodkiew, jak na zdjęciu pod
linkiem:http://ingredients.maangchi.com/2008/02/kore
an-radish.html?
>
> Powiem szczerze, że nie widziałem nigdy, ale może po prostu za słabo
> patrzyłem. I od razu uprzedzę - to nie jest biała rzodkiew.
>
> --
> Pozdrawiam, Als (w mailu nie mam żadnej jedynki)
>
> [Humor zeszytów] Sfinks to baśniowe zwierze: pół - kobieta, pół - lew, pół
> - orzeł.
U nas są długie odmiany, ale może to być też rzepa.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2008-03-27 20:15:03
Temat: Re: Koreańska rzodkiew.Dnia Wed, 26 Mar 2008 20:58:00 +0100, Als napisał(a):
> Czy można u nas kupić taką rzodkiew, jak na zdjęciu pod linkiem:
> http://ingredients.maangchi.com/2008/02/korean-radis
h.html ?
>
> Powiem szczerze, że nie widziałem nigdy, ale może po prostu za słabo
> patrzyłem. I od razu uprzedzę - to nie jest biała rzodkiew.
Mam też pytanie dodatkowe - skoro faktycznie jest to jakiś gatunek białej
rzodkwi, to co trzeba zrobić, żeby po zamarynowaniu wyglądała tak, jak na
zdjęciu pod linkiem (marynowany daikon jest w środkowej miseczce, taki
żółty, to czerwone obok po prawej to kimchi, mniamuśna rzecz):
http://en.wikipedia.org/wiki/Jajangmyeon
i żeby przede wszystkim wyeliminować zapach rzodkwi, którego u nas nie mogę
się pozbyć, a na pewno taka jak na zdjęciu tego zapachu nie ma (sprawdzone
osobiście przeze mnie, zarówno w Korei, jak i np. w koreańskiej restauracji
w Wiedniu)?
--
Pozdrawiam, Als (w mailu nie mam żadnej jedynki)
[Humor zeszytów] Kangurzyca nosi dziecko w torebce.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2008-03-27 20:24:39
Temat: Re: Koreańska rzodkiew.Als pisze:
> Mam też pytanie dodatkowe - skoro faktycznie jest to jakiś gatunek białej
> rzodkwi, to co trzeba zrobić, żeby po zamarynowaniu [...]
Z tego co wiem oni ja kiszą tak jak my kapustę.
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2008-03-27 20:31:02
Temat: Re: Koreańska rzodkiew.Dnia Thu, 27 Mar 2008 21:24:39 +0100, Jerzyn napisał(a):
> Als pisze:
>> Mam też pytanie dodatkowe - skoro faktycznie jest to jakiś gatunek białej
>> rzodkwi, to co trzeba zrobić, żeby po zamarynowaniu [...]
>
> Z tego co wiem oni ja kiszą tak jak my kapustę.
> pozdr. Jerzy
Tylko że ona nie smakowała jak kiszona - już bardziej jak marynowana
(zresztą znalazłem przepis na "pickled daikon", ale jak marynowałem w domu
z sosem sojowym i octem ryżowym, to niestety nutą dominującą jest zapach
rzodkwi :( ).
--
Pozdrawiam, Als (w mailu nie mam żadnej jedynki)
WinErr: 00D
Okno zamknięte - nie wyglądaj na zewnątrz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2008-03-28 09:52:03
Temat: Re: Koreańska rzodkiew.On 27 Mar, 21:31, Als <1...@1...pl> wrote:
> Dnia Thu, 27 Mar 2008 21:24:39 +0100, Jerzyn napisał(a):
>
> > Als pisze:
> >> Mam też pytanie dodatkowe - skoro faktycznie jest to jakiś gatunek białej
> >> rzodkwi, to co trzeba zrobić, żeby po zamarynowaniu [...]
>
> > Z tego co wiem oni ja kiszą tak jak my kapustę.
> > pozdr. Jerzy
>
> Tylko że ona nie smakowała jak kiszona - już bardziej jak marynowana
> (zresztą znalazłem przepis na "pickled daikon", ale jak marynowałem w domu
> z sosem sojowym i octem ryżowym, to niestety nutą dominującą jest zapach
> rzodkwi :( ).
Pewnie kiszą blanszowaną, a później dają do zalewy octowej. Na takiej
zasadzie mam robione sałatki warzywne z dodatkiem ogórków i opieniek
kiszonych.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |