Dnia Fri, 28 Dec 2001 09:22:19 +0100, podpisując się jako "satia"
<s...@p...onet.pl>, napisałeś (aś) :


> to ja do Ciebie niebawem na priva napisze.... albo nie na priva, bo to moze
>byc calkiem TG... jak to koty reaguja na male dzieciaki, ktore to ledwie sie
>w domu pojawily, krzycza, placza... Bo mam kota strasznie fajnego, ale
>strasznie zazdrosnego o kazdego, komu poswiecam chwile czasu.... I troche
>sie boje, jak to bedzie, jak dziecko na swiat przyjdzie.... A kota kocham i
>nie chce sie z nim rozstawac....
>Ale na to bedzie osobny watek.

Nasza Kaja jest pełnoprawnym członkiem rodziny.
trocghę mieliśmy problemów aby na wstępie przed pojawieniem się
dziecka oduczyć kota spania w dziecięcym łóżeczku czy wózku.
Na początku kot uciekał jak mógł najdalej bo pewnie bolały go uszy jak
dziecko płakało.
Ani razu nie zdarzyło sięaby kot rzucił sięna dziecko i je drapnął.
W chwili obecnej gdzie Kuba tam i Kaja.
Kot perfidnie droczy sięz pełzającym dzieckiem i siedzi zawsze około
40-50 cm od dziecka. dziecko podpełznie, kot znó sięodsuwa na
bezpieczną odległość i tak w kółko macieju od rana do wieczora.
Kuba mówi już "kicia" a "mama" nadal nie, więc chyba kot bardziej
pozyskał miłość synka ;)))))
Ważne aby zrobić kotu bezpieczny kąt gdzie odpocznie od
wszędobylskiego malucha.

Pozdrawiam
marzena