« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2013-09-07 11:21:35
Temat: Koty majom takie milusie bzuski :-)Mnam :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2013-09-07 11:47:51
Temat: Re: Koty majom takie milusie bzuski :-)W dniu 2013-09-07 11:21, Ikselka pisze:
> Mnam :-)
E tam, lepiej nie dotykać, zaraz po psie pierwszy roznosiciel robaków.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2013-09-07 12:43:06
Temat: Re: Koty majom takie milusie bzuski :-)Dnia Sat, 07 Sep 2013 11:47:51 +0200, Trybun napisał(a):
> W dniu 2013-09-07 11:21, Ikselka pisze:
>> Mnam :-)
>
> E tam, lepiej nie dotykać, zaraz po psie pierwszy roznosiciel robaków.
Nie moje. Moje zwierzaki wszystkie są pod systematyczną opieką weta -
szczepione, profilaktycznie odrobaczane. Koty to nawet nie wychodzą wcale z
domu, więc mają w sobie i na sobie dokłądnie to samo, co i ja, a poniekad
to raczej JA jestem dla nich groźna, bo ja wychodzę i to prędzej one ode
mnie mogą paskudztwo jakieś złapać, niż ja od nich. Dlatego np po
przyjeździe "z zewnętrznego świata" buty zostawiamy w sieni, a zanim "się
dotkniemy" kota - myjemy ręce. Tak tak...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2013-09-07 12:47:41
Temat: Re: Koty majom takie milusie bzuski :-)Dnia Sat, 7 Sep 2013 12:43:06 +0200, Ikselka napisał(a):
> a zanim "się
> dotkniemy" kota - myjemy ręce
...w sensie że po powrocie z miasta np. Tam to dopiero jest wylęgarnia! Cza
chronić kotki :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2013-09-07 15:04:08
Temat: Re: Koty majom takie milusie bzuski :-)Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:3ck0od8cylri$.p0nfvpwxihzw$.dlg@40tude.net...
> Dnia Sat, 07 Sep 2013 11:47:51 +0200, Trybun napisał(a):
>
>> W dniu 2013-09-07 11:21, Ikselka pisze:
>>> Mnam :-)
>>
>> E tam, lepiej nie dotykać, zaraz po psie pierwszy roznosiciel robaków.
>
> Nie moje. Moje zwierzaki wszystkie są pod systematyczną opieką weta -
> szczepione, profilaktycznie odrobaczane. Koty to nawet nie wychodzą wcale
> z
> domu, więc mają w sobie i na sobie dokłądnie to samo, co i ja, a poniekad
> to raczej JA jestem dla nich groźna, bo ja wychodzę i to prędzej one ode
> mnie mogą paskudztwo jakieś złapać, niż ja od nich. Dlatego np po
> przyjeździe "z zewnętrznego świata" buty zostawiamy w sieni, a zanim "się
> dotkniemy" kota - myjemy ręce. Tak tak...
Hmm, przypomina mi się tu film chyba Discovery- pokazane były kotki domowe
przytulaki. Łagodne, milusie. No i prychodzi noc- koty wymykają się ze
swoich domów. A na zewnątrz są bezwzględnymi bandytami, mordującymi
pisklęta, dorosłe ptaki, gryzonie, etc. Nierzadko dla zabawy. No a potem
wślizgują się z powrotem do domów, i znów są milusie:-)
--
--
,,Kto rządzi przeszłością, w tego rękach jest przyszłość; kto rządzi
teraźniejszością, w tego rękach jest przeszłość."
G. Orwell
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2013-09-07 15:24:35
Temat: Re: Koty majom takie milusie bzuski :-)Dnia Sat, 7 Sep 2013 15:04:08 +0200, Chiron napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:3ck0od8cylri$.p0nfvpwxihzw$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sat, 07 Sep 2013 11:47:51 +0200, Trybun napisał(a):
>>
>>> W dniu 2013-09-07 11:21, Ikselka pisze:
>>>> Mnam :-)
>>>
>>> E tam, lepiej nie dotykać, zaraz po psie pierwszy roznosiciel robaków.
>>
>> Nie moje. Moje zwierzaki wszystkie są pod systematyczną opieką weta -
>> szczepione, profilaktycznie odrobaczane. Koty to nawet nie wychodzą wcale
>> z
>> domu, więc mają w sobie i na sobie dokłądnie to samo, co i ja, a poniekad
>> to raczej JA jestem dla nich groźna, bo ja wychodzę i to prędzej one ode
>> mnie mogą paskudztwo jakieś złapać, niż ja od nich. Dlatego np po
>> przyjeździe "z zewnętrznego świata" buty zostawiamy w sieni, a zanim "się
>> dotkniemy" kota - myjemy ręce. Tak tak...
> Hmm, przypomina mi się tu film chyba Discovery- pokazane były kotki domowe
> przytulaki. Łagodne, milusie. No i prychodzi noc- koty wymykają się ze
> swoich domów. A na zewnątrz są bezwzględnymi bandytami, mordującymi
> pisklęta, dorosłe ptaki, gryzonie, etc. Nierzadko dla zabawy. No a potem
> wślizgują się z powrotem do domów, i znów są milusie:-)
Moje się nie nigdzie wyślizgują, tylko wślizgują - cichcem, na moją kołdrę,
układając się starannie w kłębek w zgięciu moich nóg (bo z reguły śpię na
boku) - i to jest takie cudowne :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2013-09-07 16:00:09
Temat: Re: Koty majom takie milusie bzuski :-)Chiron wrote:
> Hmm, przypomina mi się tu film chyba Discovery- pokazane były kotki domowe
> przytulaki. Łagodne, milusie. No i prychodzi noc- koty wymykają się ze
> swoich domów. A na zewnątrz są bezwzględnymi bandytami, mordującymi
> pisklęta, dorosłe ptaki, gryzonie, etc. Nierzadko dla zabawy. No a potem
> wślizgują się z powrotem do domów, i znów są milusie:-)
A my ludzie także od czasu do czasu nie zakąszamy smacznego króliczka albo
ptaszka? No jako mięsożercy... A pewien były prezydent Francji to nawet na
małe ptaszątka polował bo lubił jeść pasztet ze słowiczych języczków ;)
--
????
???
??????
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2013-09-07 16:02:33
Temat: Re: Koty majom takie milusie bzuski :-)Dnia Sat, 07 Sep 2013 16:00:09 +0200, Jakub A. Krzewicki napisał(a):
> Chiron wrote:
>
>> Hmm, przypomina mi się tu film chyba Discovery- pokazane były kotki domowe
>> przytulaki. Łagodne, milusie. No i prychodzi noc- koty wymykają się ze
>> swoich domów. A na zewnątrz są bezwzględnymi bandytami, mordującymi
>> pisklęta, dorosłe ptaki, gryzonie, etc. Nierzadko dla zabawy. No a potem
>> wślizgują się z powrotem do domów, i znów są milusie:-)
>
> A my ludzie także od czasu do czasu nie zakąszamy smacznego króliczka albo
> ptaszka? No jako mięsożercy... A pewien były prezydent Francji to nawet na
> małe ptaszątka polował bo lubił jeść pasztet ze słowiczych języczków ;)
Tak to może aż nie, ale gdybym miała w domu jedynie głodne dziecko i kota,
no to bym kota ugotowała dla dziecka jednak...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2013-09-07 16:04:09
Temat: Re: Koty majom takie milusie bzuski :-)Chiron wrote:
> Hmm, przypomina mi się tu film chyba Discovery- pokazane były kotki domowe
> przytulaki. Łagodne, milusie. No i prychodzi noc- koty wymykają się ze
> swoich domów. A na zewnątrz są bezwzględnymi bandytami, mordującymi
> pisklęta, dorosłe ptaki, gryzonie, etc. Nierzadko dla zabawy. No a potem
> wślizgują się z powrotem do domów, i znów są milusie:-)
A my ludzie także od czasu do czasu nie zakąszamy smacznego króliczka albo
ptaszka? No jako mięsożercy... A pewien były prezydent Francji to nawet na
małe ptaszątka polował bo lubił jeść pasztet ze słowiczych języczków ;)
PS. Mówię tu o średniej krajowej a nie o skrajnościach, bo taki np.
mieszkający w Japonii celebryta Issei Sagawa amatorem l u d z i n y jest,
ale on to ma coś z głową stwierdzone przez psychiatrów sądowych, więc nawet
go nie wsadzili do hotelu la Crata za realizację ekstremalnych upodobań
kulinarnych.
--
????
???
??????
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2013-09-07 17:51:57
Temat: Re: Koty majom takie milusie bzuski :-)Dnia 2013-09-07 15:04, obywatel Chiron uprzejmie donosi:
>
> Hmm, przypomina mi się tu film chyba Discovery- pokazane były kotki
> domowe przytulaki. Łagodne, milusie. No i prychodzi noc- koty wymykają
> się ze swoich domów. A na zewnątrz są bezwzględnymi bandytami,
> mordującymi pisklęta, dorosłe ptaki, gryzonie, etc. Nierzadko dla
> zabawy. No a potem wślizgują się z powrotem do domów, i znów są milusie:-)
Taki lajf.
kotQ
--
Ja tam nie jestem socjopatą. Umiem doskonale udawać, że lubię ludzi.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |