Data: 2003-05-30 08:10:11
Temat: Krawaty i odkrycie kosmetyczne :) [dla cierpliwych]
Od: "Kruszynka" <l...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Najpierw o krawatach. Moja maz 'in spe', fizyk z wyksztalcenia, kupil sobie
ksiazke - napisana przez fizykow takze - o sposobach wiazania krawata. Jest
tam 87 przykladow ze schematami, zdjeciami znanych postaci pod krawatem z
takim czy innym zdjeciem (np. Roger Moore jako 007 :) ) oraz historia
danego wezla. Na samym koncu ksiazki jest zartobliwy rozdzialik o fizycznym
podejsciu do problemu krawata, jakies wzory tam sa, rownania itp. Wezly sa
przerozne, od prostych do bardzo skomplikowanych, z zaznaczeniem, do jakiego
stroju pasuja, na jaka okazje sie nadaja itp. Mowie wam, panie i panowie,
fantastyczna sprawa! Teraz, gdy gdzies wychodzimy, moj maz in spe mowi:
wiesz, dzisiaj zawiaze windsora albo sw. Andrzeja :)
Od czasu, kiedy kupil te ksiazke, ja zaczelam zwracac uwage na to, w jaki
sposob panowie maja zawiazane krawaty (w telewizji np.) i stwierdzilam, ze
wiekszosc politykow chyba nie umie wlasciwie tego robic. Zaczelam tez
zwracac uwage na fakture krawata, material, z jakiego jest wykonany (to, jak
wezel bedize sie prezentowal, zalezy tez od materialu, z jakiego jest
zrobiony krawat), czyli odkrylam cos, co bylo mi do tej pory zupelnie obce.
Krawat to krawat, dlugi i czasem we wzory. A tu sie okazuje, ze nie to
akurat jest najwazniejsze.
Konczac przydlugi wywod, chcialam polecic wszystkim panom ksiazki o
krawatach (zapomnialam, jaki tytul ma ta nasza i kto napisal, ale jak ktos
chce, to podam w poniedzialek. Taka bordowa okladka). Dobrze zawiazany
krawat robi na mnie, jako na kobiecie, duze wrazenie :))
A teraz odkrycie kosmetyczne: z wrodzonego lenistwa robilam demakijaz,
siedzac przed telewizorem, i mialam w rekach zel do demakijazu oczu Vipery.
Nie chcialo mi sie isc do lazienki po mleczko, wiec uzylam zelu do
demakijazu calej twarzy. Kobiety! Ja tak bede robic zawsze! Jaka ja mialam
gladka paszcze po tym! Pieknie oczyscil, nadala ladny koloryc cerze (zawiera
wyciag ze swietlika, moze to dlatego), no cos pieknego. Nie wiem, jak to by
bylo w przypadku plynu, ale zel sie spisal swietnie :)
Kruszyna
--
"Primum non stresere... "
|