| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-11-10 14:55:09
Temat: Krem! - RatunkuNie wyszedł mi krem do ciasta niestety. tzn. wyszedł mi strasznie rzadki.
Krem był na budyniu.
tzn. do masła utartego z żółtkami dodawałem budyń.
Czy można to jekoś uratować??
A jak nie to może ktoś ma jakiś "pewny" przepis na krem. Co by mi się
udał:).
Pozdrawiam,
Andrzej N.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-11-10 18:53:03
Temat: Re: Krem! - Ratunku
Budyń do takiego kremu trzeba ugotować na połowie potrzebnego mleka , wtedy
jest odpowiednio gesty i nie wychodzi żadna mazia gdy utrzesz to z margaryną
.Może nie zmniejszyłeś proporcji mleka?
Proponuje zrobić wszystko od nowa :-)
Powodzenia
Sunny
> Nie wyszedł mi krem do ciasta niestety. tzn. wyszedł mi strasznie rzadki.
> Krem był na budyniu.
> tzn. do masła utartego z żółtkami dodawałem budyń.
> Czy można to jekoś uratować??
> A jak nie to może ktoś ma jakiś "pewny" przepis na krem. Co by mi się
> udał:).
> Pozdrawiam,
> Andrzej N.
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-10 23:39:14
Temat: Re: Krem! - RatunkuTa rada to juz chyba po czasie. Na przyszłość jeżeli zdarzy się taka
katastrofa to można masę uratować. Trzeba wstawić do garnka z gorącą wodą
drugie naczynie i po łyżce wkładać zwarzoną masę do naczynia. Rozcierać i
jak już jest jednolita masa to cierpliwie dodawać pojednej łyżce aż do
zakończenia. Ten myk polega na tym aby budyń połączył się z tłuszczem.
Niepowodzenie mogło być spowodowane niejednakową temperaturą produktów.
Konsystencja budyniu nie ma tutaj nic do rzeczy. Takie masy robi się też w
połączeniu z siadłym mlekiem, śmietaną, kaszą manną.
Pozdrawiam
Dorota
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |