Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Krótko. Jak odzystać wiare w siebie

Grupy

Szukaj w grupach

 

Krótko. Jak odzystać wiare w siebie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-01-07 21:54:35

Temat: Re: Krótko. Jak odzystać wiare w siebie
Od: "TA" <a...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

cbnet <c...@o...pl> napisał(a):

> PLONK po raz n+1. :)
>
> Czarek

A pamiętasz, był z nami na imprezie niewysoki chłopaczek w zielonym sweterku.
Według mnie jego obecność nie wszystko tłumaczy.Może kiedyś o tym pogadamy...
może nie.
Nie/wiem swoje.
TA


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-01-08 10:11:00

Temat: Re: Krótko. Jak odzystać wiare w siebie
Od: "Przemysław Dębski" <k...@a...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "BaNaN" <y...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bthgq0$rpf$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Nikim w innym znaczeniu ...... soba ? kims z czysto wlasna osobowoscia i
> swoimi wykreowanymi pogladami ?

Gdy ma się jakąś osobowość, z której jak nam się wydaje doskonale zdajemy
sobie sprawę, to przeważnie jest to tylko kolejny nasz obraz siebie w kóry
głęboko wierzymy. Naprzykład ugryzł Cię pies, a ty nie odczuwasz potrzeby
skopania go za to. W takiej sytuacji zaczynamy postrzegać siebie w jakiś
konkretny sposób np."To tylko zwierze, on musiał ugryźć - rozumiem to, ale
ja jestem świadomy tego więc mu nie zrobię krzywdy". I już wbrew świadomości
wkrada się do naszej głowy jakies konkretne określenie samego siebie. Za
jakiś czas sytuacja może się powtórzyć, tylko że tym razem adrenalinka nam
skoczy i będziemy mieli ochotę pieska skopać ... ale będzie się to kłóciło z
obrazem siebie z poprzedniej sytuacji. Pieska nie skopiemy, ale mieliśmy na
to ochotę. Gdy już emocje opadną, jesteśmy zachwyceni, że udało nam się
zachowac swój własny wizerunek. Nie skopaliśmy pieska. Ale też czujemy do
samego siebie w pewnym sensie obrzydzenie - chcieliśmy tego pieska skopać.
Zauważ jak w obydwu przypadkach prawdziwa natura człowieka zadrwiła sobie z
jego wydumanej osobowości i poglądów. Człowiek nieświadomie określił
siebie - kim jest. A natura pokazała mu że jest tak naprawdę nikim. Nie jest
dobry bo chciał skopać pieska, ale też nie jest zły bo nie chciał skopać
pieska wcześniej. Warto zdać sobie sprawę, że jestesmy tylko tym, co drzemie
w nas w danej chwili. Jeśli w danej chwili ogarnia nas wściekłość - to
oznacza to tylko tyle, że w tej sekundzie nasz stan emocjonalny jest taki.
Nie jest to nic złego ani dobrego, poprostu jest. Jesli będziemy to
wartościować to w pewnym sensie sami budujemy w sobie barykadę, po to tylko
by móc stanąc po jednej ze stron. Podobnie jest z poglądami. Poglądy
polegają na jednorazowej ocenie czegoś, po to tylko by móc kiedyś tę ocenę
odnieść do podobnej sytuacji - jednym słowem ograniczają. Spotykając się z
podobną sytuacją nie musisz sie zastanawiać "dlaczego" "po co" masz już
gotową odpowiedź. Wracając do pytania - jak odzyskac wiarę w siebie. Bierze
się ono z tego że jakies poglądy tudzież obraz samego siebie legł w gruzach.
Pytając w ten sposób prosisz o dostarczenie nowego obrazu w który mógłbyś
uwierzyć lub o pomoc w uwierzeniu w ten stary, prosisz o argumenty, które
potrafiłyby spowodować pozytywne emocje pod wpływem własnego obrazu siebie.
Prosisz o argumenty które pozwoliłyby dokonac pozytywnej oceny samego
siebie. Jednym zdaniem "jak tu oszukać samego siebie by poczuć się dobrze".
Pytanie tylko po co ?. Po co sobie wpajać, że jest się kimś i wpajac sobie
poglądy i przekonania - czy są z tego jakies korzyści ? Ja takowych nie
widzę, natomiast widze frustrację gdy natura człowieka sobie z niego zadrwi
i pokaże mu kim ów człowiek nie jest. Czy negatywne emocje "na swój widok"
nie są tak samo naturalne jak pozytywne ? Tak naprawdę emocje to emocje nie
są dobre ani złe. To one pchają nas do określonych działań. Przez ocenę tych
działań oceniamy siebie i wyrzekamy się tych emocji które pchają nas do
"złego". Nie trzeba się jednak wyrzekać "złych" emocji by nie czynić "źle",
mało tego, takie wyrzekanie nic nie da. Poprostu trzeba miec świadomość
własnych emocji. Świadomie możemy nie dopuszczać do kierowania nami przez
emocje. One są i będą i nic na to nie poradzimy. Albo je zaakceptujemy i
"okiełznamy" poprzez świadomość że "to wściekłość mi każe skopać psa - to
niech se każe ja poczekam", albo będziemy walczyć z wiatrakami - "Jestem
dobrym człowiekem dlatego Cie piesku nie skopię - choć powinienem".

Pzdr.
P.D.
ultra-kozak-indywidualista nie cham

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-08 10:24:57

Temat: Re: Krótko. Jak odzystać wiare w siebie
Od: "Przemysław Dębski" <k...@a...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "enni" <e...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bthile$am1$1@inews.gazeta.pl...

> Tak, to zrozumiałe. Kiedyś pisałam tu, że żarty i wywracanki zadowolonych
z
> siebie dzieci (Czukowski) wzmagają ich radość.
> Dumny jesteś z siebie, gdy potrafisz wytłumaczyć dziecku trudne zadanie?
> Wiesz ja częściej widzę osoby, które bardzo wysoko się cenią, niż z niską
> samooceną.

Fajnie :) Tylko wysoka samoocena i niska samoocena są jedynie
przeciwstawnymi złudzeniami. Jakby nie patrzeć są to tylko złudzenia.

Pzdr.
P.D.
ultra-kozak-indywidualista nie cham

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-08 11:52:07

Temat: Re: Krótko. Jak odzystać wiare w siebie
Od: "niusy3" <niusy3[SPAM_JEST_BE]@op.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Gdy ma się jakąś osobowość, z której jak nam się wydaje doskonale zdajemy
(...)

Bardzo dobry tekst! szczegolnie to:

> wściekłość mi każe skopać psa - to niech se każe ja poczekam

Skojarzylo mi sie z fragmentem wywiadu, bodajze z Majchrzakiem:

"....podoba mi sie prosta mysl,ze czlowiek ma takie samo prawo do
szczescia,jak i do cierpienia...
JAK PAN SOBIE Z NIM RADZI?
Jedna z technik jest PRZYTULENIE nieszczescia,rozpaczy,ciemnosci.Wydaje mi
sie ,ze w zmacdonaldyzowanej zachodniej umyslowosci nieszczescie zawsze
zostaje sierota.A trzeba je wpuscic za prog,nie wyganiac na zimno.Bo jak sie
wygoni,to wroci kominem i zabije.Lepiej powiedzic: sluchaj,tutaj nie ma dla
ciebie specjalnie noclegu.Jak chcesz, mozesz dwie,trzy noce przespac na
podlodze.Masz tu herbate,popatrzymy sobie w oczy,ale potem spierdalaj.
Buddyzm nie mowi "jestem nieszczesliwy",ale "jest i nieszczescie".To jest
droga dla odwaznych.Jest tez takie piekne powiedzenie"Zycie to jest
strumien,ktory raz niesie piekne kwiaty,a raz zwloki zwierzat".Ale wazne,by
to wszystko obserwowac nie jak ja,ale jak dno strumienia".

pzdr



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-08 13:09:29

Temat: Re: Krótko. Jak odzystać wiare w siebie
Od: "TA" <a...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Przemysław Dębski <k...@a...com.pl> napisał(a):


> wysoka samoocena i niska samoocena są jedynie
> przeciwstawnymi złudzeniami. Jakby nie patrzeć są to tylko złudzenia.

A poczucie bycia _w sam raz_?
Na czym byś je budowal, do jakiej skali odnosil?
Gdzie spojrze, same pulapki. Moge zostac krolowa, bo tak mi sie podoba. Moge
zostac sprzataczka, bo tak podoba sie innym.
Samozadowolenie-mogila. W drodze ku idealom-tez smierc. Ktore realistyczne, a
ktore fantomy?
Wychodzi mi na to, ze jedyna mozliwosc odkryli _alisci_.
TA

> Pzdr.
> P.D.
> ultra-kozak-indywidualista nie cham
>


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-08 13:10:24

Temat: Re: Krótko. Jak odzystać wiare w siebie
Od: "TA" <a...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Przemysław Dębski <k...@a...com.pl> napisał(a):


> wysoka samoocena i niska samoocena są jedynie
> przeciwstawnymi złudzeniami. Jakby nie patrzeć są to tylko złudzenia.

A poczucie bycia _w sam raz_?
Na czym byś je budowal, do jakiej skali odnosil?
Gdzie spojrze, same pulapki. Moge zostac krolowa, bo tak mi sie podoba. Moge
zostac sprzataczka, bo tak podoba sie innym.
Samozadowolenie-mogila. W drodze ku idealom-tez smierc. Ktore realistyczne, a
ktore fantomy?
Wychodzi mi na to, ze jedyna mozliwosc odkryli _alisci_.
TA

> Pzdr.
> P.D.
> ultra-kozak-indywidualista nie cham
>


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-08 17:52:05

Temat: Re: Krótko. Jak odzystać wiare w siebie
Od: "enni" <e...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Przemysław Dębski" <k...@a...com.pl> napisał w wiadomości
news:btjb3g$2su5$1@mamut.aster.pl...
>
> Użytkownik "enni" <e...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:bthile$am1$1@inews.gazeta.pl...
>
> > Tak, to zrozumiałe. Kiedyś pisałam tu, że żarty i wywracanki
zadowolonych
> z
> > siebie dzieci (Czukowski) wzmagają ich radość.
> > Dumny jesteś z siebie, gdy potrafisz wytłumaczyć dziecku trudne zadanie?
> > Wiesz ja częściej widzę osoby, które bardzo wysoko się cenią, niż z
niską
> > samooceną.
>
> Fajnie :) Tylko wysoka samoocena i niska samoocena są jedynie
> przeciwstawnymi złudzeniami. Jakby nie patrzeć są to tylko >złudzenia.

I sen ?;-))

To, o czym piszesz, to konieczność wytworzenia wewnętrznego mechanizmu
wartościowania. Zgoda, to podstawa.
Ja dodaję, że należy sobie stworzyć komfort w postaci otoczenia, które nie
blokuje twórczości człowieka. Zwłaszcza dotyczy to osób, które nie potrafią
sobie ustawić zewnętrznego oceniania.

;-)

enni




> Pzdr.
> P.D.
> ultra-kozak-indywidualista nie cham
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-09 08:55:23

Temat: Re: Krótko. Jak odzystać wiare w siebie
Od: "Przemysław Dębski" <k...@a...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "enni" <e...@g...pl> napisał w wiadomości
news:btk5c5$rdi$1@inews.gazeta.pl...

> I sen ?;-))

Dobra, dobra, nie podpuszczaj :)

> To, o czym piszesz, to konieczność wytworzenia wewnętrznego mechanizmu
> wartościowania. Zgoda, to podstawa.

Tak jakby, ale odwrotnie :) Wydaje mi się że cały czas pisze o tym, jak
zbędny i niepotrzebny jest ów mechanizm.

Pzdr.
P.D.
ultra-kozak-indywidualista nie cham

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-09 13:29:27

Temat: Re: Krótko. Jak odzystać wiare w siebie
Od: "TA" <a...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Przemysław Dębski <k...@a...com.pl> napisał(a):

> > To, o czym piszesz, to konieczność wytworzenia wewnętrznego mechanizmu
> > wartościowania. Zgoda, to podstawa.
>
> Tak jakby, ale odwrotnie :) Wydaje mi się że cały czas pisze o tym, jak
> zbędny i niepotrzebny jest ów mechanizm.

Wczoraj wieczorem sadzilam melony.Taka mam fantazje; lubie w srodku zimy.
Oceniono wlasne tepe wymagania:pamieciowe, schematyzm, blokade umyslu.
Stopien w zadnym stopniu nie dotyczy ciebie, synu, lecz tego, kto ci go
wystawil. Badz wierny sobie-mysl. Reszte zlewaj, bylebys zaliczyl.
Zalapal. Podparlam szczeniaka, Cieciu.
Pozdrawiam
TA

PS. A czymze sie to rozni od zdystansowania, co poniektorych tak bardzo
smieszylo? Cos mi sie wydaje, ze wychodzi na moje.

> Pzdr.
> P.D.
> ultra-kozak-indywidualista nie cham
>


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 5 . [ 6 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

i jeszcze troche z zakresu psychologii i religii
proszę wytłumaczcie mi to waszymi słowami
Jestem i żyję -dziękuje Panie Jacku Be
A moze wszystko...
Drobne klamstwa

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »