Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Kryzys w małżeństwie i dziwne propozycje żony.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Kryzys w małżeństwie i dziwne propozycje żony.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 136


« poprzedni wątek następny wątek »

51. Data: 2008-04-03 21:08:23

Temat: Re: Kryzys w małżeństwie i dziwne propozycje żony.
Od: "Iwon(K)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Iwon(K)a pisze:
>
> > mam wrazenie, ze nie wiesz chyba o co mi, i Dorocie chodzilo.
>
> Mam wrażenie że wiem...

a ja sie coraz bardziej utwierdzam w przekananiu, ze jednak nie :)

>
> > Ja jestem zdania, ze nie istnieje cos takiego jak "przewodzenie stadu"
>
> Co za czasy, że ludziom wydaje się, że jak powiedzą, że czegoś nie ma to
> to znika. Rozczaruję Cię "przewodzenie stadu" istnieje, chociaż ma sie
> nie najlepiej, bo teraz wszystko ma być równe...


co za czasy, ze ludziom sie wydaje, ze jak powiedza, ze cos istnieje to, sie
to pojawi. Rozczaruje Cie, nie musi istniec przewodzenie stadu. Zapewne role
aw Korwinka wciaz istnieje w co ponietkorych rodzinach, ale siedzac za oceanem
widze ze ten podzial ma juz raczej znaczenie historyczne.....


>
> > a decyzje mozna podejmowac wspolnie.
>
> Można. I przy odrobinie szczęścia całe życie może upłynie nam w błogiej
> nieświadomości, że jeden z partnerów tak naprawdę lideruje w związku.

ale bzdura. Pozowlisz, ze pozostawie Cie w tej blogiej swiadomosci, ze tak
jest.
i.



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


52. Data: 2008-04-03 21:18:39

Temat: Re: Kryzys w małżeństwie i dziwne propozycje żony.
Od: "Iwon(K)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Iwon(K)a pisze:
>
> >> "...Żona stwierdziła, że od jakiegoś czasu za mało okazuję jej uczuć,
> >> zbyt mało czasu poświęcam dla domu..."
> >
> > to jest zbyt obszerny zarzut, i w takich sytuacjach trzeba nieraz paru
dlugich
> > rozmow, zeby ustalic co dla kogo to oznacza. Jednym slowem, nie
zgodzialabym
> > sie ze to jest jakas "prosba".
>
> Pozwalam Ci sie nie zgodzić :-)
>
> Niemniej nawet bez względu na intencje żony więcej czasu poświęconego
> domowi i okazanie uczuć małżonce z całą pewnością nie zaszkodzą autorowi
> wątku :-)


autorowi watku potrzeba jasnych wskazowek od zony, a nie rola obrazonej
ksiezniczki. Niekiedy wg faceta wyrazem milosci jest forsa na stole co
miesiac, a kobieta wolaby kwiatka znienacka. Lepiej wiec sie dowiedziec, bo
mozna znow zle okazac milosci bedzie gorzej niz bylo.

i.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


53. Data: 2008-04-03 21:22:17

Temat: Re: Kryzys w małżeństwie i dziwne propozycje żony.
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Iwon(K)a pisze:

> co za czasy, ze ludziom sie wydaje, ze jak powiedza, ze cos istnieje to, sie
> to pojawi. Rozczaruje Cie, nie musi istniec przewodzenie stadu.

Iwonka, przypomnę Ci co napisałaś: "NIE ISTNIEJE przewodzenie stadu".
Zdanie "nie musi istnieć przewodzenie stadu" oznacza coś innego

> Zapewne role aw Korwinka wciaz istnieje w co ponietkorych rodzinach,
> ale siedzac za oceanem widze ze ten podzial ma juz raczej znaczenie
> historyczne.....

I później lądują Amerykanie w Iraku i się dziwią że tam świat inaczej
wygląda :-) To jak sie odniesiesz do "przewodzenia stadu" w
społecznościach islamskich? I to nie w sensie: "ktoś przewodzi" w
rodzinie, tylko "mężczyzna przewodzi"? Bo z tego co ja sie orientuję, to
ma się całkiem nieźle. Dołożymy jeszcze sytuację kobiet w Indiach i
Chinach?

To tylko apropos ISTNIENIA przewodnictwa w stadzie...

> ale bzdura. Pozowlisz, ze pozostawie Cie w tej blogiej swiadomosci, ze tak
> jest.

Pozwalam Ci się mnie zostawić :-)

Stalker

--
Hania 2004-03-08, Antek 2006-07-07
http://picasaweb.google.pl/AgaTomAlbum

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


54. Data: 2008-04-03 21:22:48

Temat: Re: Kryzys w małżeństwie i dziwne propozycje żony.
Od: "Iwon(K)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Lila pisze:
>
> > Mysle, ze tutaj sie zagalopowalaś. Przewodzić stadu powinni oboje.
>
> A znasz jakąś organizację, która sprawnie działa przy założeniu TAKICH
> samych kompetencji decyzyjnych obu "przewodniczących"?


malzenstwo to nie orgaznizacja. Cos Ci sie pomerdalo. A ze Tobie sie zdaje, ze
musi ktos przewodzic w malzenstwie, to pragne Cie poinformowac, ze nie w
kazdym. Jak chcesz to sobie rzadz w swoim ale nie prznos tego na reszte
zwiazku.
i.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


55. Data: 2008-04-03 21:28:36

Temat: Re: Kryzys w małżeństwie i dziwne propozycje żony.
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Iwon(K)a pisze:

> malzenstwo to nie orgaznizacja. Cos Ci sie pomerdalo. A ze Tobie sie zdaje, ze
> musi ktos przewodzic w malzenstwie, to pragne Cie poinformowac, ze nie w
> kazdym.

Zgadza się. I pragnę Cię poinformować, że jeśli zdaje Ci się że nikt nie
musi przewodzić w małżeństwie, to też nie w każdym...

> Jak chcesz to sobie rzadz w swoim ale nie prznos tego na reszte
> zwiazku.

Czyjego związku? :-)

Stalker

--
Hania 2004-03-08, Antek 2006-07-07
http://picasaweb.google.pl/AgaTomAlbum

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


56. Data: 2008-04-03 21:46:56

Temat: Re: Kryzys w małżeństwie i dziwne propozycje żony.
Od: "Iwon(K)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Iwon(K)a pisze:
>
> > co za czasy, ze ludziom sie wydaje, ze jak powiedza, ze cos istnieje to,
sie
> > to pojawi. Rozczaruje Cie, nie musi istniec przewodzenie stadu.
>
> Iwonka, przypomnę Ci co napisałaś: "NIE ISTNIEJE przewodzenie stadu".
> Zdanie "nie musi istnieć przewodzenie stadu" oznacza coś innego


zamien zeby bylo doslownie co napisalam i tez sie pod tym podpisze.


> > Zapewne role aw Korwinka wciaz istnieje w co ponietkorych rodzinach,
> > ale siedzac za oceanem widze ze ten podzial ma juz raczej znaczenie
> > historyczne.....
>
> I później lądują Amerykanie w Iraku i się dziwią że tam świat inaczej
> wygląda :-)


no i kaganek oswiaty niosa ;)) Swiatowid u nas juz nie istnieje a byl :)


>To jak sie odniesiesz do "przewodzenia stadu" w
> społecznościach islamskich? I to nie w sensie: "ktoś przewodzi" w
> rodzinie, tylko "mężczyzna przewodzi"? Bo z tego co ja sie orientuję, to
> ma się całkiem nieźle. Dołożymy jeszcze sytuację kobiet w Indiach i
> Chinach?

ze to oczywiscie nalezy zmienic ;)

> To tylko apropos ISTNIENIA przewodnictwa w stadzie...

aha. Trzeba jeszcze dodac, ze to, ze istnieje np w Iraku, nie oznacza iz jest
to wzor
a. do nasladowania
b. jest norma.
c. jest dowodem na sprawiedliwosc swiata
d. oznacza, ze kazdy inny zwiazek tak wyglada
e. potem taka Dorota plecie bzdury
>
> > ale bzdura. Pozowlisz, ze pozostawie Cie w tej blogiej swiadomosci, ze tak
> > jest.
>
> Pozwalam Ci się mnie zostawić :-)

alez chetnie. Slepego nie uzdrowie :) nie jestem okulista!
i.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


57. Data: 2008-04-03 21:50:04

Temat: Re: Kryzys w małżeństwie i dziwne propozycje żony.
Od: "Iwon(K)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Iwon(K)a pisze:
>
> > malzenstwo to nie orgaznizacja. Cos Ci sie pomerdalo. A ze Tobie sie
zdaje, ze
> > musi ktos przewodzic w malzenstwie, to pragne Cie poinformowac, ze nie w
> > kazdym.
>
> Zgadza się. I pragnę Cię poinformować, że jeśli zdaje Ci się że nikt nie
> musi przewodzić w małżeństwie, to też nie w każdym...

zapewne. Musze Ci wierzyc.

>
> > Jak chcesz to sobie rzadz w swoim ale nie prznos tego na reszte
> > zwiazku.
>
> Czyjego związku? :-)

kazdego innego niz swoj.
i.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


58. Data: 2008-04-03 22:02:05

Temat: Re: Kryzys w małżeństwie i dziwne propozycje żony.
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Iwon(K)a pisze:

>> I później lądują Amerykanie w Iraku i się dziwią że tam świat inaczej
>> wygląda :-)

> no i kaganek oswiaty niosa ;)) Swiatowid u nas juz nie istnieje a byl :)

Gdzie ten Światowid był? W Stanach? :-\

>> To jak sie odniesiesz do "przewodzenia stadu" w
>> społecznościach islamskich? I to nie w sensie: "ktoś przewodzi" w
>> rodzinie, tylko "mężczyzna przewodzi"? Bo z tego co ja sie orientuję, to
>> ma się całkiem nieźle. Dołożymy jeszcze sytuację kobiet w Indiach i
>> Chinach?
>
> ze to oczywiscie nalezy zmienic ;)

No to jak sie to ma do tego że w Twoim mniemaniu to nie istnieje?

> aha. Trzeba jeszcze dodac, ze to, ze istnieje np w Iraku, nie oznacza iz jest
> to wzor
> a. do nasladowania
> b. jest norma.
> c. jest dowodem na sprawiedliwosc swiata
> d. oznacza, ze kazdy inny zwiazek tak wyglada

Niemniej istnieje...

> e. potem taka Dorota plecie bzdury

Dorota nie plecie bzdur

>> Pozwalam Ci się mnie zostawić :-)
>
> alez chetnie. Slepego nie uzdrowie :) nie jestem okulista!

No i całe szczęście, że się nie podejmiesz leczenia ślepoty,
bo ja ślepy nie jestem. A jak to mówią "jaka diagnoza, takie leczenie" :-)

Stalker


--
Hania 2004-03-08, Antek 2006-07-07
http://picasaweb.google.pl/AgaTomAlbum

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


59. Data: 2008-04-04 00:37:15

Temat: Re: Kryzys w małżeństwie i dziwne propozycje żony.
Od: Smok Eustachy <s...@s...prv.pl> szukaj wiadomości tego autora

Stalker pisze:
> Lukasz Kozicki pisze:
>
/../
> I to jest Łukasz IMHO kwintesencja tej dyskusji. Bo tak naprawdę problem
> pojawia się dopiero, kiedy spotkają sie ze sobą ludzie o odmiennych
> poglądach na model rodziny. Dopóki ludziom pasuje przyjęty przez nich
> model współpracy, dopóty jest OK. Można decyzje podejmować "wspólnie",
> może być lider (bez względu na płeć). Najważniejsze jest czy ktoś się
> odnajduje w danym sposobie współpracy.
>
Kwintesencją jest co innego - jedno się kłapie paszcza a drugiego
oczekuje. To nudzi.
> Stalker
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


60. Data: 2008-04-04 06:35:26

Temat: Re: Kryzys w małżeństwie i dziwne propozycje żony.
Od: Lila <H...@H...Com> szukaj wiadomości tego autora

Qrczak <q...@g...pl> napisał:
> > To juz jest PO PODJĘCIU DECYZJI o tym że wakacje będą. Kto i jak podejmuje
> > decyzję o wakacjach. Co się stanie jeśli mąż powie nigdzie nie jedziemy?

> Lila zakupi album o Toskanii w celu oglądania w terminie okołourlopowym.

:-)
Daję ostatnią szansę: Kazimierz/Bieszczady, a jak dalej nie chce -
zmieniam na lepszy model :-)

A na serio, podstawowa decyzja to ta o wyborze partnera życiowego.
Takiego, z którym można sie dogadać i o którego warto się starać, mimo,
że nie jest idealny.

Reszta jest wspólnym, czasem żmudnym, wypracowywaniem konsensusu.

Pozdrowienia,
Lila

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 14


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

bioptron czy solaris
Historia nie z tej ziemi????
Porzucony...
Pomóżcie Patrykowi
Nowinowy poker - blagier w sieci kontrolowany

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »