Kuchnia z elektrycznym piekarnikiem

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2003-08-13 14:59:51

Temat: Kuchnia z elektrycznym piekarnikiem
Od: "Ula" <u...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam

Piszę w imieniu mojej bratowej, która jest posiadaczką kuchenki z elektrycznym
piekarnikiem i nie umie go "rogryźć". Nie udają jej się w nim ciasta np. babka
nigdy jej nie wyrasta. Proszę o porady jak piec w takiej kuchence, najlepiej w
porównaniu do piekarnika gazowego, to znaczy jeśli np. w przepisie jest "piec
45 minut w temperaturze 180 stopni" to jak to się ma do tego elektrycznego
piekarnika (dodam, że jest on też z termoobiegiem) i temu podobne przykłady.
Dziękuję
Pozdrawiam
Ula

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2003-08-13 15:11:14

Temat: Re: Kuchnia z elektrycznym piekarnikiem
Od: "Aneta" <a...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Ula" <u...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:7a2b.0000175a.3f3a5266@newsgate.onet.pl...
> Witam
>
> Piszę w imieniu mojej bratowej, która jest posiadaczką kuchenki z
elektrycznym
> piekarnikiem i nie umie go "rogryźć". Nie udają jej się w nim ciasta np.
babka
> nigdy jej nie wyrasta. Proszę o porady jak piec w takiej kuchence,
najlepiej w
> porównaniu do piekarnika gazowego, to znaczy jeśli np. w przepisie jest
"piec
> 45 minut w temperaturze 180 stopni" to jak to się ma do tego elektrycznego
> piekarnika (dodam, że jest on też z termoobiegiem) i temu podobne
przykłady.
> Dziękuję
> Pozdrawiam
> Ula
hmmmm... dziwne ja piekę w piekarniku elektrycznym chyba wszystkie przepisy
jakie sie tu ukazują. zawsze wychodzą rewelacyjnie.
jeżeli w przepisie jest napisane piec 45 minut w temperaturze 180 stopni" to
w takiej temp. piekę. najlepiej piecze sie na środkowej półce.
aneta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-08-13 15:57:02

Temat: Re: Kuchnia z elektrycznym piekarnikiem
Od: "Agnieszka Sobczyk" <a...@e...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Ja też miałam i mam trochę problemów z tym piekarnikiem, w szczególności że
jednak jak używasz termoobiegu często pieczesz krócej albo trzeba ustawić
niższą temp.Wcześniej miałam gazowy i to co zawsze pięknie wychodziło
teraz - nie za bardzo, więc piekę , próbuję - nie wiem czemu jedne ciasta
wychodzą drugie - te co kiedyś np. wychodziły teraz -za nic nie mogę ich
zrobić.
Jedyne na co wpadłam to to że można piec w podwójnych blaszkach i się mi nie
przypali ciasto a poza tym chyba trzeba zacząć piec bez termoobiegu - który
sprawdza się w przypadku mięs a ciasta - nie wszystkie. To tyle - życzę
miłego testowania,
Pozdrawiam,
Aga

"Ula" <u...@p...onet.pl> wrote in message
news:7a2b.0000175a.3f3a5266@newsgate.onet.pl...
> Witam
>
> Piszę w imieniu mojej bratowej, która jest posiadaczką kuchenki z
elektrycznym
> piekarnikiem i nie umie go "rogryźć". Nie udają jej się w nim ciasta np.
babka
> nigdy jej nie wyrasta. Proszę o porady jak piec w takiej kuchence,
najlepiej w
> porównaniu do piekarnika gazowego, to znaczy jeśli np. w przepisie jest
"piec
> 45 minut w temperaturze 180 stopni" to jak to się ma do tego elektrycznego
> piekarnika (dodam, że jest on też z termoobiegiem) i temu podobne
przykłady.
> Dziękuję
> Pozdrawiam
> Ula
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-08-13 21:21:26

Temat: Re: Kuchnia z elektrycznym piekarnikiem
Od: "Robert" <r...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Tez ostatnio kupilem taka kuchenke i tez niewiele z niej wychodzilo.
Problem byl ... w tym, ze termostat byl zle skalibrowany, ustawialo sie
temp. w piekarniku na 180st. a on rozgrzewal sie do 250st.
Fachura wyregulowal to w 20 minut.
Pzdr.
Robert

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-08-13 21:37:10

Temat: Re: Kuchnia z elektrycznym piekarnikiem
Od: "" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-08-13 21:39:11

Temat: Re: Kuchnia z elektrycznym piekarnikiem
Od: "" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-08-13 22:31:02

Temat: Re: Kuchnia z elektrycznym piekarnikiem
Od: "Blancanieves" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Tez mam problem z piekarnikiem elektrycznym. U mnie w domu jest
gazowy, szrlotkę piekę ok. 35 minut, u mojego TZ w piekarniku
elektrycznym po 35 minutach ciasto jest jeszcze surowe...
Podobna sytuacja była w zeszły weekend, kiedy to czekalismy w
nieskonczonosc, az zapiecze sie musaka...
Generalnie mam taka metode: to co w moim piekarniku piecze sie np. 30
minut, to u TZ piecze sie dwa razy dluzej...

Pozdrawiam serdecznie,
Kasia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-08-14 06:41:53

Temat: Re: Kuchnia z elektrycznym piekarnikiem
Od: "mysz" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Witam
>
> Piszę w imieniu mojej bratowej, która jest posiadaczką kuchenki z
elektrycznym
> piekarnikiem i nie umie go "rogryźć". Nie udają jej się w nim ciasta np.
babka
> nigdy jej nie wyrasta. Proszę o porady jak piec w takiej kuchence,
najlepiej w
> porównaniu do piekarnika gazowego, to znaczy jeśli np. w przepisie jest
"piec
> 45 minut w temperaturze 180 stopni" to jak to się ma do tego elektrycznego
> piekarnika (dodam, że jest on też z termoobiegiem) i temu podobne
przykłady.
> Dziękuję
> Pozdrawiam
> Ula
Witam!
Też przeżyłam przejście z kuchenki gazowej na elektryczną. Mam kuchenkę
Mastercook. No więc:
- z termoobiegu nie korzystam przy pieczeniu ciast. Raz, że bardzo wysusza,
dwa, ciasto jest spalone z zewnatrz, surowe wewnatrz
- jeżeli piekę na blasze, która zajmuje całą powierzchnie kuchenki, tzn. nie
ma swobodnej cyrkulacji powietrza to musowo piekę na grzałkach dolnej i
górnej, przyczym blacha znajduje się jedno oczko niżej niz środek
piekarnika.
- jeżeli pieke na małej blaszce to wtedy ciasto wstawiam na środku
piekarnika i uzywam tylko dolnej grzałki.
Zauwazyłam, ze lepszy efekt osiagam, gdy wkładam ciasto w momencie, kiedy
piec juz osiągnął żądaną temperaturę. Niegdy też nie przejmuje się czasem
pieczenia podanym w przepisie. Wyciągam ciasto jak już się upiecze ale muszę
przyznać, że niektóre ciasta muszę piec dłużej niż na gazie np. kruche.
Mam nadzieję, że może te rady coś pomogą, niemniej myślę ,że wiele zależy od
modelu pieca. Trzeba próbować i się nie zrażać :)
Pozdrawiam
Ania B.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-08-14 10:51:56

Temat: Re: Kuchnia z elektrycznym piekarnikiem
Od: "Wlodzimierz Macewicz" <w...@i...pw.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

> porównaniu do piekarnika gazowego, to znaczy jeśli np. w przepisie jest
"piec
> 45 minut w temperaturze 180 stopni" to jak to się ma do tego elektrycznego
> piekarnika (dodam, że jest on też z termoobiegiem) i temu podobne
przykłady.

ja nastawiam nizsza temperature (ok 160 stopni) i pieke krocej (kontrolujac
patyczkiem).
Jak pieklem drozdzowe ciasto wg przepisu to wyszlo przesuszone i
przepieczone.

pozdrawiam WM

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-08-15 09:58:22

Temat: Re: Kuchnia z elektrycznym piekarnikiem
Od: "Vefour" <V...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Ula" <u...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:7a2b.0000175a.3f3a5266@newsgate.onet.pl...
> Witam
>
> Piszę w imieniu mojej bratowej, która jest posiadaczką kuchenki z
elektrycznym
> piekarnikiem i nie umie go "rogryźć". Nie udają jej się w nim ciasta np.
babka
> nigdy jej nie wyrasta. Proszę o porady jak piec w takiej kuchence,
najlepiej w
> porównaniu do piekarnika gazowego, to znaczy jeśli np. w przepisie jest
"piec
> 45 minut w temperaturze 180 stopni" to jak to się ma do tego elektrycznego
> piekarnika (dodam, że jest on też z termoobiegiem) i temu podobne
przykłady.
> Dziękuję
> Pozdrawiam
> Ula
>

Z mojego doświadczenia wynika że:
a. najwiecej zalezy od piekarnika - czesc slabszych model "tak ma" i trzeba
chinskich sztuczek, aby ciasto wychodzilo (obracanie ciasta, zwilzanie etc)
b. sprawdz czy na pewno piekanrik ma temperature pokazywana przez automat -
w tanszych kuchenkach z reguly nie ma
c. zapomnij o termoobiegu do ciast

V.