Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!news.ipartners.pl!not-for-mail
From: Tib <c...@a...pl>
Newsgroups: pl.rec.uroda
Subject: Kupilam i czesc przetestowalam, wiec sie wykwicze..;-) [dlugie jak na
mnie;-)]
Date: Sat, 01 Nov 2003 04:04:04 +0100
Organization: Internet Partners
Lines: 121
Message-ID: <3...@a...pl>
NNTP-Posting-Host: kesa-adsl-6-2-c.ikp.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=us-ascii
Content-Transfer-Encoding: 7bit
X-Trace: news2.ipartners.pl 1067655873 63237 157.25.91.34 (1 Nov 2003 03:04:33 GMT)
X-Complaints-To: a...@i...pl
NNTP-Posting-Date: 1 Nov 2003 03:04:33 GMT
X-Accept-Language: en
X-Mailer: Mozilla 4.78 [en] (Windows NT 5.0; U)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.uroda:61671
Ukryj nagłówki
Po dlugim i uwaznym czytaniu Grupy oraz stwierdzeniu, iluz to rzeczy mi
brakuje, nabylam, co nastepuje :
- baze pod cienie Art Deco. Dodam, ze kupilam tylko dlatego, ze
poprzednia zostala zuzyta w 2/3, a reszta samowolnie zaschnela sobie w
pudeleczku - i tu pytanie: Co jest z nia nie tak, ze tak zasycha, zanim
sie ja zuzyje? Pilnuje, zeby mi toto nie wyschlo, zakrecam szybko,
uzywam codziennie, a tymczasem juz czwarte pudeleczko wyrzucam czesciowo
napelnione, bo reszta sucha jak pieprz. Czy Wy tez tak macie?
- szukalam jakiegos zelu przezroczystego do modelowania brwi i padlo
tym razem na Transparent&Care Mascara firmy Margaret Astor. Poki co moge
stwierdzic tylko, ze opakowanie estetyczne, jutro uzyje i na zyczenie
napisze wiecej. Niby jest to odzywka do rzes, ale na rzesy akurat nie
narzekam [niezmiennie polecam Lipocils Taliki], wiec bedzie do brwi i
jako takie bedzie testowane. Tu pytanie - czym modelujecie brwi? Nie
chodzi o to, zeby nadawac kolor i usztywniac, tylko zeby nie byly jakos
strasznie nastroszone i nieporzadne. Byl jakis taki tusz do brwi z
Bourjois - czy to sie sprawdza?
- kupilam i natychmiast sie wymizialam peelingiem Cyclax Nature Pure -
tusze, iz to wlasnie jest nazwa. Specyfik nabyty zostal w dziale
pielegnacyjnym popularnym w Galerii Centrum za 15.50, jest to peeling
brzoskwiniowy i z zalozenia do twarzy, ale bez przesady, ma naprawde
spore drobinki i balabym sie go na buzie uzyc. Nie jest ich porazajaco
duzo, ale skora ciala jest po nim gladka i mimo, ze wole peelingi z
wieksza iloscia drobinek [ St.Ives jest rewelacyjny !!], jestem
zadowolona. Sloiczek 200 ml i wydajny jest zdecydowanie.
- wymizialam sie od razu rowniez kupionym tamze za cale 10.50
truskawkowym lotionem do ciala firmy Inector. Wrazenia mam mieszane -
zapach moze byc, choc mizialam sie juz truskawkowszymi balsamami,
wydajny jest, owszem, wchlania sie bardzo ladnie i nie jest kleisty,
natomiast efekt nie jest porazajaco trwaly. Wniosek - miziac sie
czesciej albo stosowac w ramach uprzyjemniania sobie zycia i po kapieli
z oliwka jakas. Poj. 200 ml, ladne opakowanie, niestety stojaca tuba i
mozna sobie starannie a nieuwaznie zapaprac zasieg wzroku. Generalnie za
taka cene moze sobie byc, jesli ktos ma normalna skore bez wymagan i
lubi truskawki :-)
- rano sprawdze i opisze na zyczenie wrazenia z uzycia szamponu do
wlosow rudych [sa i inne, co polecam uwadze nierudych dziewczat :-)]
firmy Straub z serii Straubal Hair Care System. Szampon nazywa sie Henna
Glanz Shampoo i oby dzialal, bo zaplacilam za niego 19.90. Wg producenta
nadaje polysk, sprezystosc, objetosc i witalnosc, ozywia, odswieza kolor
i wyglada jak geste, ciemnoczerwonobrazowe cos w estetycznej buteleczce
o poj. 250 ml. Zapach przyjemny, lekko sandalowy - calosc wizualnie
budzi zaufanie, ale zobaczymy.
- uzylam i nie wiem, co myslec, bo efekt niby jest, ale i nie ma.
Chodzi o zachwalany na wizaz.pl Henna Treatment Wax. Malo nie oszalalam
siedzac przez kwadrans w cieplej, jak zazyczyl sobie producent, kapieli,
bo nudzilam sie jak mops - wszystkie zabiegi typu maseczki i peelingi
mialam za soba, a ksiazki nie poczytam, bo ciagle mi sie jakas
przytapia. Slowem - siedzialam gladka, wypielegnowana i zla, a odzywka
dzialala sobie w mysl zalecen producenta..albo i nie, bo po splukaniu
mialam wlos gladki i polyskujacy, ale nie zauwazylam jakiegos
porazajacego efektu pogrubienia, natluszczenie raczej. Moze sie ogolnym
piskiem zachwytu na wizazu zasugerowalam. Zapach mily, polysk konkretny,
aktualnie mam poczucie, ze mam wlosy bardzo zdrowe i blyszczace w nagle
zmniejszonej ilosci. Zuzyje do konca i wypiszcze sie, jakie sa efekty po
calym opakowaniu. Dodam, ze wydajne i ladnie sie splukuje.
- uzylam i dokladnie wiem, co myslec - tym razem chodzi o Pilomax,
opinie na wizazu tez sa. Wypsikalam sobie wlos kilkakrotnie i uczciwie
stwierdzam, ze ladnie nablyszcza, nie obciaza i wprawdzie nie
porazajaco, ale odzywia. Efekt nie powala, ale jest zauwazalny. W aptece
za 16 zl kupowac nie bede, ale kupilam na Allegro w ekonomicznym
zestawie z powyzszym Waxem i jestem zadowolona.
- smieszny balsam odkrylam, bo w piance, pewnie znany juz powszechnie,
a jesli nie, to polecam. Chodzi o balsam do ciala firmy Cztery Pory Roku
w wersji piankowej. Nie dosc, ze sympatyczny gadzet i zabawna aplikacja,
to jeszcze ladny zapach. Co do nawilzania - jesli nalozy sie wiecej, to
efekt jest sensowniejszy, inaczej wchlonie sie i nic. Zapach wersji
migdalowej, bo taka mam, obledny, a sama aplikacja to czysta
przyjemnosc, czego dowodem niech bedzie to, ze zuzylam juz chyba z
polowe, fajna zabawa ;-) Balsam kosztuje bodajze 6 zl, jest w kilku
wersjach zapachowych, generalnie potwierdzam opinie z wizazu - swietny
gadzet, ale jesli ktos sie upiera na nawilzenie, lepiej nalozyc wiecej.
Zapach znika dosc szybko, co jest i strata, bo ladny, i korzyscia, bo
nie pokloci sie z perfumami.
Wiecej nie kupilam w obawie, ze mnie TZ z domu wyrzuci ;-)
Odwiedzilam przy okazji stoisko firmy Collection2000 [w poszukiwaniu
odzywki do rzes majacej sluzyc jako zel do brwi, bo podobniez ta
collectionowa sie sprawdza,ale od kilku tygodni jej w GC nie maja] i
popacalam sobie cienie do oczu - otoz sa to i ladne kolorki, i
konsystencja ciekawa, bo lekko kremowa, i trwale, bo dlugo mi sie na
dloni trzymaly. Czy ktos uzywal tych cieni i moze mnie wesprzec w
zamiarze wydania na nich pieniedzy ?;-)
Nie wiem, czy nie bylo ostatnio, ale nie pamietam - chodzi o pojedyncze
cienie Sephory. Miznelam dzis kilka kolorow i jestem pod wrazeniem -
wygladaja na wydajne i trwale, a sliczne sa zdecydowanie. Mam do Sephory
zal za brak od miesiaca miniaturowego spray`u o zapachu truskawkowym,
ale chyba sie przeprosze i kupie te cienie, bo naprawde ladne sa. Prosze
o opinie - lub linka do takowych, jesli zostaly juz zaprezentowane.
Btw - informacja dla Warszawy - w GC sa bodajze 3 stanowiska z milymi
manikiurujacymi dziewczetami z firmy Sally Hansen. Stoiska, a raczej
ladne stoliczki, usytuowane sa miedzy sala z kosmetykami kolorowymi
roznymi a czescia ekskluzywna. Nie wiem, przyznaje, czy nie bylo to tu
juz opisywane, wiec sie nie rozpisuje - po prostu zauwazylam i uwazam,
ze to sympatyczny pomysl, a i panie wstajace od tych stolikow
okreslilabym jako zachwycone,a manikiurujace dziewczeta jako uwazne i
zaangazowane :-)
Niezmiennie polecam Lipocils Taliki, baze do cieni Art Deco i nawilzacze
do ciala Neutrogeny - jest 4.04 i nie bardzo juz pamietam, co jeszcze
uwielbiam, ale dopisze, jak tylko sobie przypomne.
Pozdrawiam i zycze milego weekendu :-)
Tib
--
http://www.fun.from.hell.pl/2003-03-24/Hot_chick_wit
h_nice_pussy.jpg
|-mamo pomurz chomik uciekl-|
-:c...@a...pl : Tlen katka25 : GG 41717 :-
================================================
|