« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-10-24 12:27:07
Temat: Lantana zimąWniosłam lantanę do domu, poobcinałam elegancko, ani jeden listek nie został
i wsadziłam do nieogrzewanej piwnicy o trzech zewnętrznych ścianach.
Temperatura zimą - może 5 st. C, ależy od temperatury na zewnątrz. I
zaczynam się martwić, bo przeczytałam, że zimą lantana wymaga 13 st.C.
Poradźcie coś, póki nie jest za późno. Aha, w zeszłym roku zimowałą w słabo
ogrzewanym pokoju - gdzieś tak 13-15 st.C, wypuszczała czasami liście, ale
przede wszystkim żarły ją szkodniki i musiałam pryskać. Stąd pomysł z
piwnicą.
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2000-10-24 13:06:13
Temat: Re: Lantana zimą
"Basia Kulesz" <b...@z...polsl.gliwice.pl> wrote in message
news:8t3v2v$qsi$1@zeus.polsl.gliwice.pl...
> Wniosłam lantanę do domu, poobcinałam elegancko, ani jeden listek nie
został
Ojej! to już trzeba? Moje trzy lantany stoją jeszcze w donicach na działce
i kwitną na całego. Nawet mają pełno pączków na następne kwiaty. Czy, gdy
się mocniej ochłodzi, będzie można je wnieść do biura, żeby jeszcze się
nacieszyć kwiatami czy tak jak Basia - sekatorem bez litości po liściach i
pączkach ?
Pozdrawiam.
Majka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2000-10-24 13:13:10
Temat: Odp: Lantana zimą
Użytkownik Majka <m...@z...szczecin.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:8t3u64$laf$...@z...man.szczecin.pl...
>
> "Basia Kulesz" <b...@z...polsl.gliwice.pl> wrote in message
> news:8t3v2v$qsi$1@zeus.polsl.gliwice.pl...
> > Wniosłam lantanę do domu, poobcinałam elegancko, ani jeden listek nie
> został
>
> Ojej! to już trzeba? Moje trzy lantany stoją jeszcze w donicach na
działce
> i kwitną na całego. Nawet mają pełno pączków na następne kwiaty. Czy, gdy
> się mocniej ochłodzi, będzie można je wnieść do biura, żeby jeszcze się
> nacieszyć kwiatami czy tak jak Basia - sekatorem bez litości po liściach i
> pączkach ?
Wiesz, ja po prostu robiłam już trochę porządku, a od dwóch dni mamy szron.
Zostawiłam jeszcze na dworze fuksje i granat, a o lantanę się bałam. A co do
litości nad tym sekatorem - oj, cięłam prawie nie patrząc!
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2000-10-24 14:27:46
Temat: Re: Lantana zimą
Majka wrote in message <8t3u64$laf$1@zeus.man.szczecin.pl>...
>
>Ojej! to już trzeba? Moje trzy lantany stoją jeszcze w donicach na działce
>i kwitną na całego. Nawet mają pełno pączków na następne kwiaty. Czy, gdy
>się mocniej ochłodzi, będzie można je wnieść do biura, żeby jeszcze się
>nacieszyć kwiatami czy tak jak Basia - sekatorem bez litości po liściach i
>pączkach ?<
Mozesz je wniesc do biura i w ogole ich nie musisz ciac, w swoim naturalnym
srodowisku lantany na ogol rosna i kwitna caly rok, chyba, ze zdazy sie
jakis przymrozek. Sa wyjatkowo wrazliwe na niskie temperatury, ale na
wiosne wypuszczaja nowe pedy. Jedyny problem z trzymaniem ich w biurze moze
byc ten ze Ci sie za bardzo rozrosna, ale zawsze je mozesz podciac
selektywnie jak przekwitna.
katarzyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |