| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2013-01-13 11:19:07
Temat: Re: Łapa nie w swoich majtach.
Użytkownik "zażółcony" <r...@c...pl> napisał w wiadomości
news:kcu23u$qgn$1@news.task.gda.pl...
>W dniu 2013-01-12 19:16, glob pisze:
>> Nie po raz pierwszy stawiam pytanie, dlaczego wśród tak bardzo
>> różnorodnego zła tkwiącego w otaczającej nas rzeczywistości, wśród
>> cierpień, nieszczęść, wojen, biedy, braku uczciwości, wśród nadmiaru
>> przemocy, agresji, głupoty, fanatyzmu, nietolerancji, pogardy etc.
>> właśnie seksualność stanowi szczególny temat zainteresowania kleru i
>> zarazem temat aktywizujący fascynację i jakąś formę nienawiści.
>> Dlaczego - co widoczne było na niedawnej konferencji demograficznej w
>> Kairze i obecnej w Pekinie - państwo Watykan, a więc państwo o zerowym
>> przyroście naturalnym, ma tak wiele do powiedzenia w sprawach płci,
>> kobiet, rodziny, macierzyństwa i demografii w ogólności?
>>
>>
>> Odpowiedź daje w swej książce Duchowni Drewerman, teolog
>> kontrowersyjny i - jak dotąd - nie tłumaczony w Polsce: "Tak jak
>> więźniowie bez końca rozmawiający o wolności, chorzy o zdrowiu, tak
>> samo istoty, które wyrzekły się miłości i zaryglowały swe własne
>> uczucia, kręcą się wokół tego, co najintymniejsze i uczuciowo
>> najbardziej intensywne w życiu innych. Przypominają przemarznięte
>> zwierzęta, tłoczące się wokół ciepłych miejsc, by choć w ten sposób
>> znaleźć się tam, gdzie nie mają wstępu". Według Drewermana w łonie
>> Kościoła i w jego interesie działają mechanizmy, które w sposób
>> sztuczny wzmagają udrękę ludzi Kościoła. Ich istotą jest "fałszywe
>> pojmowanie rad ewangelicznych ubóstwa, posłuszeństwa,
>> wstrzemięźliwości"
>
> Dobry tekst.
Powiem wiencej, intjeligjetny.Nie dwiwota, za sa tacy, ktorzy placa za
mozliwosc jego przeczytania.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2013-01-13 11:31:34
Temat: Re: Łapa nie w swoich majtach.W dniu 2013-01-13 12:19, Ghost pisze:
>> Dobry tekst.
>
> Powiem wiencej, intjeligjetny.Nie dwiwota, za sa tacy, ktorzy placa za
> mozliwosc jego przeczytania.
No właśnie.
Opowiedz mi o swoich rodzicach.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2013-01-13 11:37:34
Temat: Re: Łapa nie w swoich majtach.Użytkownik "zażółcony" <r...@c...pl> napisał w wiadomości
news:kcu2cf$rcg$1@news.task.gda.pl...
>W dniu 2013-01-13 06:24, Przemysłąw Dębski pisze:
>> glob pisze:
>>
>> Znowu odjeżdżasz :) Była kwestia:
>>
>> "Dlaczego [...] państwo Watykan, a więc państwo o zerowym
>> przyroście naturalnym, ma tak wiele do powiedzenia w sprawach płci,
>> kobiet, rodziny, macierzyństwa i demografii w ogólności?"
>>
>> i odpowiedz geniusza katolickiegoteologa którego nikt nie chciał
>> przetłumaczyć na polski, podobno kontrowersyjnego w katolickich kręgach
>> - co daje mu +2 do skila w możliwości bycia cytowanym przez globa:
>> "Tak jak więźniowie bez końca rozmawiający o wolności [...] by choć w
>> ten sposób znaleźć się tam, gdzie nie mają wstępu"
>>
>> Nie czujesz globek, że on bełkocze ? Nie widzisz całkiem innej i co
>> ważne naturalnej odpowiedzi na to pytanie ?:)
>
> Zaciekawiłeś mnie :)
> Ja, podobnie jak glob, też nie chwytam, o co Ci chodzi :)
>
Jest to bełkot. Dla mnie to oczywiste. Watykan bowiem nie wypowiada się na
tematy seksualne jako ekspert od pozycji- co ewidentnie tu sugeruje ten
tekst (tak jest to skonstruoawane)- nie zajmuje się też wyłącznie nim w
kontekście rodziny, płci, kobiet, macierzyństwa etc. To brednia. KRK po
pierwsze dostrzega, że rozwydrzenie seksualne- z którym mamy obecnie do
czynienia- prowadzi w prostej linii do upadku cywilizacji, i oczywiście
rodzin- a takze poszczególnych ludzi (może w innej kolejności). Porównanie z
więźniami jest tym bardziej chybione, że jak przecież łatwo znaleźć w
różnych pracach z dziedziny psycho- socjologii- główne rozmowy więźniów nie
dotyczą wolności, tego, co tam będą robić, etc. To wręcz rzadkość. Tak, jak
fantazje o ucieczce z więzienia. Można to sprawdzić np w doświadczeniu
Philipa Zimbardo. Możesz sobie porozmawiać, kto jako psycholog pracuje z
więźniami. Jakże bardzo trudno wręcz wciągnąć więźniów na zajęciach w
rozmowę pt: "co będziesz robił na wolności". Oczywiście- znając mechanizmy
wyparcia, "kwaśnych winogron", etc- powinieneś to zrozumieć. Promuje się
facia, bo niby ksiądz, a po komuszemu nawija. Coś jak nasz wielebny Sowa.
A KRK stoi na straży rodziny, jej godności- musi więc stawać przeciw
promocji seksu- jego uprzedmiotowieniu. Zaprosił bym Cię dziś gdzieś- ale to
mało wykonalne. Zapraszam globa.
--
Demokracja to rządy osłów, prowadzonych przez hieny
Arystoteles
--
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2013-01-13 11:58:21
Temat: Re: Łapa nie w swoich majtach.W dniu 2013-01-13 12:37, Chiron pisze:
> Jest to bełkot. Dla mnie to oczywiste. Watykan bowiem nie wypowiada się
> na tematy seksualne jako ekspert od pozycji- co ewidentnie tu sugeruje
> ten tekst (tak jest to skonstruoawane)- nie zajmuje się też wyłącznie
> nim w kontekście rodziny, płci, kobiet, macierzyństwa etc. To brednia.
Ok. Jest w tym dużo prawdy. Watykan zajmujesz się wieloma sprawami.
I działa nie tylko na poziomie 'wypowiedzi'. I rzeczywiście, jeśli
sprowadzić działalność Watykanu, ciągnąć dalej wątek globa, do takiej
zależności przyczynowo skutkowej: 'zakaz seksu jest przyczyną dla której
Watykan zakazuje aborcji' to jest to absurd.
ALE ...
Ale z drugiej strony prawdą jest wszystko to, co wskazuje na to, że
Watykan jest instytucją z ogromnym apetytem na władzę, a jego
konstrukcja z takich a nie innych osobników 'spolaryzowaneych' w
kwestiach seksualności rzutuje na to, w jaki sposób Watykan rozumie
problemy świata i jakie koniki próbuje ujeżdżać, jakie słabości
ludzkie - by trzymać władzę w rękach.
> KRK po pierwsze dostrzega, że rozwydrzenie seksualne- z którym mamy
> obecnie do czynienia- prowadzi w prostej linii do upadku cywilizacji, i
> oczywiście rodzin- a takze poszczególnych ludzi (może w innej
> kolejności).
To jest bardzo grube, właśnie typowo watykańskie uproszczenie.
Spośród ogromnej różnorodności przyczyn dla których świat kuleje,
wybiera sobie właśnie to, co widać wyżej.
Porównanie z więźniami jest tym bardziej chybione, że jak
> przecież łatwo znaleźć w różnych pracach z dziedziny psycho- socjologii-
> główne rozmowy więźniów nie dotyczą wolności, tego, co tam będą robić,
> etc. To wręcz rzadkość. Tak, jak fantazje o ucieczce z więzienia. Można
> to sprawdzić np w doświadczeniu Philipa Zimbardo.
Tu akurat rzeczywiście w przypadku więzień analogia jest raczej
chybiona, by wolność niekoniecznie jest dla więźniów dobrem wysoce
pożądanym. Zamykanie w więzieniach w przypadku ciężkich przypadków
ma na celu głównie izolowanie ich od społeczeństwa, a nie 'karanie'.
Możesz sobie
> porozmawiać, kto jako psycholog pracuje z więźniami. Jakże bardzo trudno
> wręcz wciągnąć więźniów na zajęciach w rozmowę pt: "co będziesz robił na
> wolności". Oczywiście- znając mechanizmy wyparcia, "kwaśnych winogron",
> etc- powinieneś to zrozumieć. Promuje się facia, bo niby ksiądz, a po
> komuszemu nawija. Coś jak nasz wielebny Sowa.
> A KRK stoi na straży rodziny, jej godności- musi więc stawać przeciw
> promocji seksu- jego uprzedmiotowieniu. Zaprosił bym Cię dziś gdzieś-
> ale to mało wykonalne. Zapraszam globa.
KRK stoi na straży władzy.
Na straży rodziny każdy musi stać sam.
KRK czasami jest tu przydatny, a czasami szkodzi.
KRK nie rozumie seksu, jego roli, jego siły np. w naprawianiu
małżeństw i rodzin. Widzi seks głównie jako źródło zagrożeń,
które zbyt łatwo wymyka się spod kontroli. I ten brak kontroli
jest specyficzną projekcja KRK, jego własnego braku kontaktu
z tematem w sposób bezpośredni. Oczywiście ma to jakiś sens.
Jest ogromna liczba ludzi na tym świecie, dla których takie
uproszczenia oferowane przez KRK są bardzo potrzebne.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2013-01-13 13:21:03
Temat: Re: Łapa nie w swoich majtach.Użytkownik "zażółcony" <r...@c...pl> napisał w wiadomości
news:kcu7gt$9av$1@news.task.gda.pl...
>W dniu 2013-01-13 12:37, Chiron pisze:
>
>> Jest to bełkot. Dla mnie to oczywiste. Watykan bowiem nie wypowiada się
>> na tematy seksualne jako ekspert od pozycji- co ewidentnie tu sugeruje
>> ten tekst (tak jest to skonstruoawane)- nie zajmuje się też wyłącznie
>> nim w kontekście rodziny, płci, kobiet, macierzyństwa etc. To brednia.
>
> Ok. Jest w tym dużo prawdy. Watykan zajmujesz się wieloma sprawami.
> I działa nie tylko na poziomie 'wypowiedzi'. I rzeczywiście, jeśli
> sprowadzić działalność Watykanu, ciągnąć dalej wątek globa, do takiej
> zależności przyczynowo skutkowej: 'zakaz seksu jest przyczyną dla której
> Watykan zakazuje aborcji' to jest to absurd.
> ALE ...
Zgodzisz się, że "tak, ale" oznacza "nie"? Pisaliśmy już o tym nawet:-). No
to tak, czy nie?
> Ale z drugiej strony prawdą jest wszystko to, co wskazuje na to, że
> Watykan jest instytucją z ogromnym apetytem na władzę, a jego konstrukcja
> z takich a nie innych osobników 'spolaryzowaneych' w kwestiach
> seksualności rzutuje na to, w jaki sposób Watykan rozumie
> problemy świata i jakie koniki próbuje ujeżdżać, jakie słabości
> ludzkie - by trzymać władzę w rękach.
Owszem- jako instytucja składa się z RÓZNYCH ludzi. Jednak idzisz cały czas
fałszywą ścieżką, wyznaczoną przez propagandzistów: chcą oni wmówić, że to
wszystko to księża, którzy mają świra na punkcie seksu, etc, itd. Bzdura-
otóż KRK to księża, a także o wiele liczniejszy- laikat. W ramach KRK działa
wiele organizacji- np Służba Rodzinie, Odnowa W Duchu Świętym, etc. Całkiem
laickie osoby prowadzą poradnie rodzinne- i- zdziwisz się pewnie- robią to
(nie znam innych)- seksuolodzy. Całkiem świeccy. Istnieje tu ścisła
współpraca. i to wszystko. Ja nie ksiądz, a także Ci powiem, że propagowanie
seksu prowadzić może wyłącznie do upadku moralności, a więc i całej
cywilizacji. Co się przecież wokół dzieje.
>> KRK po pierwsze dostrzega, że rozwydrzenie seksualne- z którym mamy
>> obecnie do czynienia- prowadzi w prostej linii do upadku cywilizacji, i
>> oczywiście rodzin- a takze poszczególnych ludzi (może w innej
>> kolejności).
> To jest bardzo grube, właśnie typowo watykańskie uproszczenie.
> Spośród ogromnej różnorodności przyczyn dla których świat kuleje,
> wybiera sobie właśnie to, co widać wyżej.
Bzdury waść opowiadasz. Jednak jakoś gramściści uparli się, żeby zniszczyć
podstawę naszej kultury- RODZINĘ. I to onni propagują seks bez umiaru- i z
każdym, nawet ze zwierzętami.
> Porównanie z więźniami jest tym bardziej chybione, że jak
>> przecież łatwo znaleźć w różnych pracach z dziedziny psycho- socjologii-
>> główne rozmowy więźniów nie dotyczą wolności, tego, co tam będą robić,
>> etc. To wręcz rzadkość. Tak, jak fantazje o ucieczce z więzienia. Można
>> to sprawdzić np w doświadczeniu Philipa Zimbardo.
> Tu akurat rzeczywiście w przypadku więzień analogia jest raczej chybiona,
> by wolność niekoniecznie jest dla więźniów dobrem wysoce pożądanym.
> Zamykanie w więzieniach w przypadku ciężkich przypadków
> ma na celu głównie izolowanie ich od społeczeństwa, a nie 'karanie'.
>
> Możesz sobie
>> porozmawiać, kto jako psycholog pracuje z więźniami. Jakże bardzo trudno
>> wręcz wciągnąć więźniów na zajęciach w rozmowę pt: "co będziesz robił na
>> wolności". Oczywiście- znając mechanizmy wyparcia, "kwaśnych winogron",
>> etc- powinieneś to zrozumieć. Promuje się facia, bo niby ksiądz, a po
>> komuszemu nawija. Coś jak nasz wielebny Sowa.
>> A KRK stoi na straży rodziny, jej godności- musi więc stawać przeciw
>> promocji seksu- jego uprzedmiotowieniu. Zaprosił bym Cię dziś gdzieś-
>> ale to mało wykonalne. Zapraszam globa.
>
> KRK stoi na straży władzy.
> Na straży rodziny każdy musi stać sam.
> KRK czasami jest tu przydatny, a czasami szkodzi.
> KRK nie rozumie seksu, jego roli, jego siły np. w naprawianiu
> małżeństw i rodzin. Widzi seks głównie jako źródło zagrożeń,
> które zbyt łatwo wymyka się spod kontroli. I ten brak kontroli
> jest specyficzną projekcja KRK, jego własnego braku kontaktu
> z tematem w sposób bezpośredni. Oczywiście ma to jakiś sens.
> Jest ogromna liczba ludzi na tym świecie, dla których takie
> uproszczenia oferowane przez KRK są bardzo potrzebne
Jak Ci pisałem- to żadne uproszczenia. Czyja wina, że ze wszystkich
wypowiedzi KRK tylko te na temat seksu są tak gorąco propagowane przez
komuchów?
--
Demokracja to rządy osłów, prowadzonych przez hieny
Arystoteles
--
Chiron
.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2013-01-13 13:28:20
Temat: Re: Łapa nie w swoich majtach.Dnia Sun, 13 Jan 2013 12:58:21 +0100, zażółcony napisał(a):
> [...]
> KRK stoi na straży władzy.
> Na straży rodziny każdy musi stać sam.
> KRK czasami jest tu przydatny, a czasami szkodzi.
> KRK nie rozumie seksu, jego roli, jego siły np. w naprawianiu
> małżeństw i rodzin. Widzi seks głównie jako źródło zagrożeń,
> które zbyt łatwo wymyka się spod kontroli.
> [...]
>
Oj kuleje ta Twoja wiedza w temacie KRK-seks, oj kuleje... Masz jakieś
spaczone wyobrażenie.
KRK postrzga seks jako jeden z kluczowych przejawów miłości między
małżonkami, i jako jeden z niezwykle ważnych elementów niezbędnych do
trawania szczęśliwego związku.
Nie wiem kogo słuchasz... Proszek do prania kupujesz też tylko ten, który
Ci jakiś pierwszy lepszy pseudo "marketingowiec" wciska? Czy może ten
najtańszy? Czy może jednak ten wg Ciebie najlepszy, wypróbowany?
"... Ale w pięćdziesięciu procentach - a może nawet w dziewięćdziesięciu -
w małżeństwie jest dobrze wtedy, gdy tętni intensywnym rytmem współżycie
seksualne. I naodwrót: w pięćdziesięciu procentach - a może nawet w
dziewięćdziesięciu - w małżeństwie jest źle, nieznośnie z powodu złego
współżycia seksualnego albo gdy ono ustanie zupełnie, całkowicie. ..."
"... Moja duchowa miłość musi być wyrażona działaniem seksualnym w
najszerszym tego słowa znaczeniu.
Inaczej mówiąc, małżeńskiej miłości duchowej musi towarzyszyć nieustanne
działanie seksualne. Oczywiście, mniej lub więcej wyraźne, bardziej lub
mniej nasilone, w zależności od okoliczności i sytuacji. Niemniej, musi
trwać.
I odwrotnie - jeżeli zanika ten fizyczny wyraz, albo jeżeli całkowicie
przestaje występować, wtedy gaśnie również duchowa miłość małżeńska. ..."
"... A prawda jest taka, że zostaliśmy stworzeni przez Boga. Cali, wraz ze
sferą seksualną. I jest ona taka święta i taka Boża jak cały człowiek jest
święty i Boży. ..."
"... Ktoś mi powie na wszelki wypadek: "Ale łatwo o nadużycia w tej
dziedzinie, o wypaczenia, perwersje, aberacje". Odpowiem: Tak jest ze
wszystkim, co człowiecze. Nie tylko ze światem seksu. Ale przecież chroni
nas od błędu wrodzona intuicja, które wyznacza granicę i bariery. Chroni
nas od błędu również zwyczajna roztropność. A zwłaszcza elementarna zasada,
aby czynić dobrze, aby nie wyrządzać ukochanemu człowiekowi krzywdy. ..."
To tylko maleńki fragmencik.
Jeśli nie wiesz, czyje to słowa, to sobie sprawdź :)
--
Pozdrawiam,
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2013-01-13 15:02:06
Temat: Re: Łapa nie w swoich majtach.
Użytkownik "zażółcony" <r...@c...pl> napisał w wiadomości
news:kcu5uj$516$1@news.task.gda.pl...
>W dniu 2013-01-13 12:19, Ghost pisze:
>
>>> Dobry tekst.
>>
>> Powiem wiencej, intjeligjetny.Nie dwiwota, za sa tacy, ktorzy placa za
>> mozliwosc jego przeczytania.
>
> No właśnie.
> Opowiedz mi o swoich rodzicach.
ksionc i zakonica
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2013-01-13 16:04:33
Temat: Re: Łapa nie w swoich majtach.On 13 Sty, 06:24, Przemysłąw Dębski <p...@g...pl> wrote:
> glob pisze:
>
> Znowu odjeżdżasz :) Była kwestia:
>
> "Dlaczego [...] państwo Watykan, a więc państwo o zerowym
> przyroście naturalnym, ma tak wiele do powiedzenia w sprawach płci,
> kobiet, rodziny, macierzyństwa i demografii w ogólności?"
>
> i odpowiedz geniusza katolickiegoteologa którego nikt nie chciał
> przetłumaczyć na polski, podobno kontrowersyjnego w katolickich kręgach
> - co daje mu +2 do skila w możliwości bycia cytowanym przez globa:
> "Tak jak więźniowie bez końca rozmawiający o wolności [...] by choć w
> ten sposób znaleźć się tam, gdzie nie mają wstępu"
>
> Nie czujesz globek, że on bełkocze ? Nie widzisz całkiem innej i co
> ważne naturalnej odpowiedzi na to pytanie ?:)
>
> Dębska
Nie wiem dlaczego oczywiste jest dla ciebie niezrozumiałe , od
celibatu kler dostał obsesji seksualnej ,czyli pewna grupa ludzi
oślepła i przez wieki piętnuje tych co mają wzrok.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2013-01-13 16:20:48
Temat: Re: Łapa nie w swoich majtach.On 13 Sty, 14:28, Fragile <s...@o...pl> wrote:
> Dnia Sun, 13 Jan 2013 12:58:21 +0100, zażółcony napisał(a):
>
> > [...]
> > KRK stoi na straży władzy.
> > Na straży rodziny każdy musi stać sam.
> > KRK czasami jest tu przydatny, a czasami szkodzi.
> > KRK nie rozumie seksu, jego roli, jego siły np. w naprawianiu
> > małżeństw i rodzin. Widzi seks głównie jako źródło zagrożeń,
> > które zbyt łatwo wymyka się spod kontroli.
> > [...]
>
> Oj kuleje ta Twoja wiedza w temacie KRK-seks, oj kuleje... Masz jakieś
> spaczone wyobrażenie.
> KRK postrzga seks jako jeden z kluczowych przejawów miłości między
> małżonkami, i jako jeden z niezwykle ważnych elementów niezbędnych do
> trawania szczęśliwego związku.
> Nie wiem kogo słuchasz... Proszek do prania kupujesz też tylko ten, który
> Ci jakiś pierwszy lepszy pseudo "marketingowiec" wciska? Czy może ten
> najtańszy? Czy może jednak ten wg Ciebie najlepszy, wypróbowany?
>
> "... Ale w pięćdziesięciu procentach - a może nawet w dziewięćdziesięciu -
> w małżeństwie jest dobrze wtedy, gdy tętni intensywnym rytmem współżycie
> seksualne. I naodwrót: w pięćdziesięciu procentach - a może nawet w
> dziewięćdziesięciu - w małżeństwie jest źle, nieznośnie z powodu złego
> współżycia seksualnego albo gdy ono ustanie zupełnie, całkowicie. ..."
>
> "... Moja duchowa miłość musi być wyrażona działaniem seksualnym w
> najszerszym tego słowa znaczeniu.
> Inaczej mówiąc, małżeńskiej miłości duchowej musi towarzyszyć nieustanne
> działanie seksualne. Oczywiście, mniej lub więcej wyraźne, bardziej lub
> mniej nasilone, w zależności od okoliczności i sytuacji. Niemniej, musi
> trwać.
> I odwrotnie - jeżeli zanika ten fizyczny wyraz, albo jeżeli całkowicie
> przestaje występować, wtedy gaśnie również duchowa miłość małżeńska. ..."
>
> "... A prawda jest taka, że zostaliśmy stworzeni przez Boga. Cali, wraz ze
> sferą seksualną. I jest ona taka święta i taka Boża jak cały człowiek jest
> święty i Boży. ..."
>
> "... Ktoś mi powie na wszelki wypadek: "Ale łatwo o nadużycia w tej
> dziedzinie, o wypaczenia, perwersje, aberacje". Odpowiem: Tak jest ze
> wszystkim, co człowiecze. Nie tylko ze światem seksu. Ale przecież chroni
> nas od błędu wrodzona intuicja, które wyznacza granicę i bariery. Chroni
> nas od błędu również zwyczajna roztropność. A zwłaszcza elementarna zasada,
> aby czynić dobrze, aby nie wyrządzać ukochanemu człowiekowi krzywdy. ..."
>
> To tylko maleńki fragmencik.
> Jeśli nie wiesz, czyje to słowa, to sobie sprawdź :)
>
> --
> Pozdrawiam,
> M.
Oj kuleje ta wiedza na temat kościoła bo masz tylko robić rozpłód i
nic poza tym, co psychologia właśnie latami wykazywała że polityka
kościoła piętnowania seksu prowadzi do poważnych zaburzeń psychicznych
i to reliagiantów małżeństwa lądują przez katolicyzm na kozetkach u
seksuologów i psychiatrów.........
Potępienie seksualności ma swój początek w średniowieczu. Kościół
potępiał wtedy nie tylko perwersję, złą żądzę, ale i miłość,
małżeństwo (sic!) i oczywiście - ciało. Dzięki potężniejącej w
polityczną siłę instytucji Kościoła utrwaliło się poczucie dochodzące
niemal do granic obsesji (zwłaszcza u progu nowego tysiąclecia), że
wszelkie zło pochodzi z seksu. Są na to rzekome dowody w Piśmie
świętym i naukach ojców Kościoła. Na specjalną uwagę zasługują tutaj
św. Hieronim, św. Bernardyn ("Na tysiąc małżeństw, sądzę, że
dziewięćset dziewięćdziesiąt dziewięć należy do diabła") i św.
Augustyn. Według Grzegorza Wielkiego społeczność ludzka dzieli się na
elitę, czyli wstrzemięźliwych i marną resztę, czyli małżonków, a więc
tych, którzy nie potrafią oprzeć się pokusom ciała. "Między małżonkami
a wstrzemięźliwymi przebiega różnica podobna do tej, która przebiega
między złem a dobrem". Marzeniem św. Augustyna jest "płodzić bez
lubieżności" ("Któryż przyjaciel mądrości i świętych uciech, wiodąc
życie małżeńskie, lecz - jak radzi Apostoł - umiejąc utrzymywać swe
ciało w świętości i szacunku, a nie w żądzy zmysłowej, jak to czynią
narody, które Boga nie znają, nie wolałby, gdyby mógł, płodzić dzieci
bez tej lubieżności? Czy nie chciałby, aby nawet przy spełnianiu
obowiązków przekazywania życia stworzone w tym celu organa uległe były
jego umysłowi tak, jak służą umysłowi inne członki wykonujące właściwe
im czynności, członki pobudzane nie przez lubieżne podniecenie, lecz
przez woli ludzkiej skinienie?"). Odo z Cluny, którego obsesją było
"skalanie", nie przestaje powtarzać, że gdyby nie seks, to panowanie
demona nad człowiekiem byłoby znacznie mniej pewne. Opat z Saint-
Benoit-sur-Loire dowodzi, że hierarchia społeczna odpowiada drabinie
doskonałości duchowych, na której stopnie można się wspinać,
uwalniając się od wszelkich związków z seksem. Dobrzy mnisi są nie
tylko wstrzemięźliwi, ale i dziewiczo czyści. Czyści aż do
zaprzeczenia własnej cielesności. Seks bowiem to nie tylko sprośne
spółkowanie, ale również ciało. Ciało - jak naucza św. Bernardyn ze
Sienny "jest do tego stopnia plugawe, że wystarczy ono do splugawienia
czystej i nieskalanej duszy, która została weń zesłana". Jakże może
zachować godność kobieta, która pozwala by oglądano ją nago? "O wielki
wstydzie! Niewiasto nie zgadzaj się na to nigdy. Raczej umrzeć niż
pozwolić się oglądać!"' Doradza się wdowom, by spały w odzieży,
duchownym, by w ogóle się nie rozbierali. Odraza do nagości
doprowadziła kongregacje do wydania zakonnikom zakazu kąpieli. Zakaz
ten przybrał wkrótce postać prawa naturalnego, bowiem - jak podaje
ojciec Bonnet, przełożony lazarystów:
- "Pewien młodzieniec, który ważył się zażyć kąpieli w stawie przy
jednym z naszych domów na wsi, utopił się - być może Bóg w
miłosierdziu swego sądu pragnął, by ten smutny przykład pełnił rolę
prawa". Jednym słowem - i jest to przykazanie ważne dla duchownych co
najmniej po wiek osiemnasty- "traktuj swe ciało jak przysięgłego
wroga, poskrom je przez pracę, posty, włosienicę i inne umartwienia".
Jak to robić? Najlepszym przykładem są Żywoty świętych. Notabene,
lektura to pasjonująca, która prócz wzorów do naśladowania dostarczać
musiała zakonnym i świeckim czytelnikom emocji większych niż
współczesna literatura pornograficzna. Zwłaszcza święte dorobiły się
swych zasług ulegając perwersyjnym męskim chuciom. Zamiast wyjść za
mąż, czego od nich oczekiwano, lub zmienić wiarę, stawały się ofiarami
kaźni, których opisem sycił się średniowieczny Kościół, już to
wskazując na pełne chwały męczeństwo dziewic-chrześcijanek, już to za
pomocą Inkwizycji, pastwiąc się nad czarownicami (a zgładzono ich -
przez siedemset lat, bo tyle trwał ten specyficzny holocaust - kilka
milionów). Nad czarownicami pastwiono się w sposób bardzo wymyślny.
Święte były torturowane i ścinane. Wiele z nich miało obcinane piersi
(św. Barbara i św. Agata). Św. Agacie kazano "piersi niewieście
żelaznemi kleszczami targać tak długo, że po jednej stronie wytargane
były" (co znaczy - obcięte, bo Agata wyraża swoje pretensje w takich
oto słowach: "Niebożny okrutniku - rzekła na to Agata - nie wstyd ci
niewieście obcinać czegoś, coś sam u matki pożywał?"). Świętą Barbarę
dodatkowo "nago włóczono po mieście". Św. Dorotę nabijano powielekroć
na pal ("drugi kazał starosta na palach podnieść"). Św. Juliana "za
włosy wiele dni wisiała, palona była, rozciągana na czworo". Wszystkie
biczowano wymyślnymi biczami, "siekano i drapano prętami i żelazami
rozmaitymi". I wszystkie szły na te tortury "jak drugie idą do tańca i
rozkosznego obiadu". To skojarzenie kulinarne pojawia się w żywotach
świętych nader często i nie bez racji. Dodatnie wartościowanie
cierpienia, zwłaszcza cielesnego, obecne jest bowiem w pismach nie
tylko w postaci zasługi i wzorca, ale i jako nakaz moralny. Święta
jest świętą albo dlatego, że ją męczono, albo dlatego, że potrafiła
wymęczyć się sama.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2013-01-13 16:23:15
Temat: Re: Łapa nie w swoich majtach.W dniu 2013-01-13 14:21, Chiron pisze:
> Owszem- jako instytucja składa się z RÓZNYCH ludzi. Jednak idzisz cały
> czas fałszywą ścieżką, wyznaczoną przez propagandzistów: chcą oni
> wmówić, że to wszystko to księża, którzy mają świra na punkcie seksu,
> etc, itd. Bzdura- otóż KRK to księża, a także o wiele liczniejszy-
> laikat. W ramach KRK działa wiele organizacji- np Służba Rodzinie,
> Odnowa W Duchu Świętym, etc. Całkiem laickie osoby prowadzą poradnie
> rodzinne- i- zdziwisz się pewnie- robią to (nie znam innych)-
> seksuolodzy. Całkiem świeccy. Istnieje tu ścisła współpraca. i to
> wszystko. Ja nie ksiądz, a także Ci powiem, że propagowanie seksu
> prowadzić może wyłącznie do upadku moralności, a więc i całej
> cywilizacji. Co się przecież wokół dzieje.
1. Moja mama należy do wspomnianego przez Ciebie ruchu Odnowy W Duchu
Świętym. Wiem jak to wygląda, mam z mamą bardzo dobry kontakt i dużo
rozmawiamy.
2. Przeszedłem katolicki kurs przedmałżeński.
3. Seksu nie trzeba propagować. Sam w sobie jest wystarczająco atrakcyjny.
4. Ryba psuje się od głowy. A jaka jest głowa KRK - każdy widzi.
I to tyle ...
Dlaczego KRK nie zajmie się z równym zaangażowaniem
np. takimi tematami:
Redystrybucja dochodu pochodzącego ze wzrostu
PKB powstałego na bazie rozwoju technicznego (pochodna
automatyzacji procesów przemysłowych) pomiędzy
grupy społeczne, które w wyniku automatyzacji
tracą wartość w wyuczonym i aktualnie wykonywanym
zawodzie. Analiza ograniczeń ludzkich zdolności
do przekwalifikowywania się lub migracji geograficznej.
Wzrastający popyt na zasoby naturalne, w tym
na surowce energetyczne napędzany wzrastającym
uprzemysłowieniem - tańszy prąd, czy tańsza żywność ?
Koszty dalszego rozwoju społeczeństw rozwiniętych
ponoszone przez społeczeństwa najuboższe.
Analiza sprzeczności między promocją liberalizmu
gospodarczego a promocją konserwatyzmu kulturowego.
Na przykładzie: analiza sprzeczności między wywieraniem
presji na globalne migracje zarobkowe a zaostrzaniem prawa
migracyjnego.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |