Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Łapa nie w swoich majtach.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Łapa nie w swoich majtach.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 200


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2013-01-13 16:30:35

Temat: Re: Łapa nie w swoich majtach.
Od: zażółcony <r...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2013-01-13 14:28, Fragile pisze:

> "... Ale w pięćdziesięciu procentach - a może nawet w dziewięćdziesięciu -
> w małżeństwie jest dobrze wtedy, gdy tętni intensywnym rytmem współżycie
> seksualne. I naodwrót: w pięćdziesięciu procentach - a może nawet w
> dziewięćdziesięciu - w małżeństwie jest źle, nieznośnie z powodu złego
> współżycia seksualnego albo gdy ono ustanie zupełnie, całkowicie. ..."
>
> "... Moja duchowa miłość musi być wyrażona działaniem seksualnym w
> najszerszym tego słowa znaczeniu.
> Inaczej mówiąc, małżeńskiej miłości duchowej musi towarzyszyć nieustanne
> działanie seksualne. Oczywiście, mniej lub więcej wyraźne, bardziej lub
> mniej nasilone, w zależności od okoliczności i sytuacji. Niemniej, musi
> trwać.
> I odwrotnie - jeżeli zanika ten fizyczny wyraz, albo jeżeli całkowicie
> przestaje występować, wtedy gaśnie również duchowa miłość małżeńska. ..."
>
> "... A prawda jest taka, że zostaliśmy stworzeni przez Boga. Cali, wraz ze
> sferą seksualną. I jest ona taka święta i taka Boża jak cały człowiek jest
> święty i Boży. ..."
>
> "... Ktoś mi powie na wszelki wypadek: "Ale łatwo o nadużycia w tej
> dziedzinie, o wypaczenia, perwersje, aberacje". Odpowiem: Tak jest ze
> wszystkim, co człowiecze. Nie tylko ze światem seksu. Ale przecież chroni
> nas od błędu wrodzona intuicja, które wyznacza granicę i bariery. Chroni
> nas od błędu również zwyczajna roztropność. A zwłaszcza elementarna zasada,
> aby czynić dobrze, aby nie wyrządzać ukochanemu człowiekowi krzywdy. ..."
>
> To tylko maleńki fragmencik.
> Jeśli nie wiesz, czyje to słowa, to sobie sprawdź :)

Taaa, jakie to piękne i wybiórcze :)
Czy z tego, co wyżej napisałaś w jakiś sposób wynika, że nie wolno
używać żadnych środków antykoncepcyjnych ?

Jak dla mnie, to wręcz odwrotnie: wrodzona intuicja wyznacza
granice i bariery, zwyczajna roztropność. Elementarna zasada, by
czynić dobrze. Nie ma tu mowy o zakazie stosowania antykoncepcji,
wręcz odwrotnie - jeśli pomoże ona realizować powyższe idee - to
JAK NAJBARDZIEJ NALEŻY Z NIEJ KORZYSTAĆ. Antykoncepcja jest wtórna
wobec powyższego.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2013-01-13 16:45:05

Temat: Re: Łapa nie w swoich majtach.
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 13 Sty, 12:37, "Chiron" <e...@o...eu> wrote:
> Użytkownik "zażółcony" <r...@c...pl> napisał w
wiadomościnews:kcu2cf$rcg$1@news.task.gda.pl...
>
>
>
>
>
>
>
> >W dniu 2013-01-13 06:24, Przemysłąw Dębski pisze:
> >> glob pisze:
>
> >> Znowu odjeżdżasz :) Była kwestia:
>
> >> "Dlaczego [...] państwo Watykan, a więc państwo o zerowym
> >> przyroście naturalnym, ma tak wiele do powiedzenia w sprawach płci,
> >> kobiet, rodziny, macierzyństwa i demografii w ogólności?"
>
> >> i odpowiedz geniusza katolickiegoteologa którego nikt nie chciał
> >> przetłumaczyć na polski, podobno kontrowersyjnego w katolickich kręgach
> >> - co daje mu +2 do skila w możliwości bycia cytowanym przez globa:
> >> "Tak jak więźniowie bez końca rozmawiający o wolności [...] by choć w
> >> ten sposób znaleźć się tam, gdzie nie mają wstępu"
>
> >> Nie czujesz globek, że on bełkocze ? Nie widzisz całkiem innej i co
> >> ważne naturalnej odpowiedzi na to pytanie ?:)
>
> > Zaciekawiłeś mnie :)
> > Ja, podobnie jak glob, też nie chwytam, o co Ci chodzi :)
>
> Jest to bełkot. Dla mnie to oczywiste. Watykan bowiem nie wypowiada się na
> tematy seksualne jako ekspert od pozycji- co ewidentnie tu sugeruje ten
> tekst (tak jest to skonstruoawane)- nie zajmuje się też wyłącznie nim w
> kontekście rodziny, płci, kobiet, macierzyństwa etc. To brednia. KRK po
> pierwsze dostrzega, że rozwydrzenie seksualne- z którym mamy obecnie do
> czynienia- prowadzi w prostej linii do upadku cywilizacji, i oczywiście
> rodzin- a takze poszczególnych ludzi (może w innej kolejności). Porównanie z
> więźniami jest tym bardziej chybione, że jak przecież łatwo znaleźć w
> różnych pracach z dziedziny psycho- socjologii- główne rozmowy więźniów nie
> dotyczą wolności, tego, co tam będą robić, etc. To wręcz rzadkość. Tak, jak
> fantazje o ucieczce z więzienia. Można to sprawdzić np w doświadczeniu
> Philipa Zimbardo. Możesz sobie porozmawiać, kto jako psycholog pracuje z
> więźniami. Jakże bardzo trudno wręcz wciągnąć więźniów na zajęciach w
> rozmowę pt: "co będziesz robił na wolności". Oczywiście- znając mechanizmy
> wyparcia, "kwaśnych winogron", etc- powinieneś to zrozumieć. Promuje się
> facia, bo niby ksiądz, a po komuszemu nawija. Coś jak nasz wielebny Sowa.
> A KRK stoi na straży rodziny, jej godności- musi więc stawać przeciw
> promocji seksu- jego uprzedmiotowieniu. Zaprosił bym Cię dziś gdzieś- ale to
> mało wykonalne. Zapraszam globa.
> --
> Demokracja to rządy osłów, prowadzonych przez hieny
> Arystoteles
>
> --
>
> Chiron

.....

Według wielu psychologów zajmujących się tym tematem, jest ona
spowodowana niewłaściwym wychowaniem religijnym.

Jakie są objawy nerwicy eklezjogennej?
Jeśli chodzi o objawy, jest podobna do wszystkich innych nerwic, a
więc objawów może być bardzo dużo. Pierwszy opisał ją niemiecki
ginekolog i teolog Eberhard Schaetzing już w 1956 r. Był poruszony
trudnościami w sferze seksualnej głęboko wierzących chrześcijańskich
par. Opisywał wiele objawów, m.in. oziębłość, impotencję, poczucie
winy i nadmiernego wstydu, związanych z seksualnością. Cała sfera
cielesna była przez dotknięte nią osoby postrzegana w sposób
niewłaściwy. W najbardziej dramatycznych przypadkach oznaczało to
całkowitą psychiczną niemożność współżycia. Schaetzing winą za taki
stan rzeczy obarczał kościelny dogmatyzm. Obecnie w klasyfikacjach
zaburzeń psychicznych termin nerwica zastąpiono innymi terminami
diagnostycznymi. Funkcjonuje jednak nadal w języku potocznym.


Więcej pod adresem
http://www.polityka.pl/nauka/czlowiek/1530867,1,wywi
ad-o-przykrych-zwiazkach-seksu-i-religii.read#ixzz2H
sICSzJ0

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2013-01-13 16:51:10

Temat: Re: Łapa nie w swoich majtach.
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 13 Sty, 17:30, zażółcony <r...@c...pl> wrote:
> W dniu 2013-01-13 14:28, Fragile pisze:
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> > "... Ale w pięćdziesięciu procentach - a może nawet w dziewięćdziesięciu -
> > w małżeństwie jest dobrze wtedy, gdy tętni intensywnym rytmem współżycie
> > seksualne. I naodwrót: w pięćdziesięciu procentach - a może nawet w
> > dziewięćdziesięciu - w małżeństwie jest źle, nieznośnie z powodu złego
> > współżycia seksualnego albo gdy ono ustanie zupełnie, całkowicie. ..."
>
> > "... Moja duchowa miłość musi być wyrażona działaniem seksualnym w
> > najszerszym tego słowa znaczeniu.
> >     Inaczej mówiąc, małżeńskiej miłości duchowej musi towarzyszyć nieustanne
> > działanie seksualne. Oczywiście, mniej lub więcej wyraźne, bardziej lub
> > mniej nasilone, w zależności od okoliczności i sytuacji. Niemniej, musi
> > trwać.
> >     I odwrotnie - jeżeli zanika ten fizyczny wyraz, albo jeżeli całkowicie
> > przestaje występować, wtedy gaśnie również duchowa miłość małżeńska. ..."
>
> >   "... A prawda jest taka, że zostaliśmy stworzeni przez Boga. Cali, wraz ze
> > sferą seksualną. I jest ona taka święta i taka Boża jak cały człowiek jest
> > święty i Boży. ..."
>
> > "... Ktoś mi powie na wszelki wypadek: "Ale łatwo o nadużycia w tej
> > dziedzinie, o wypaczenia, perwersje, aberacje". Odpowiem: Tak jest ze
> > wszystkim, co człowiecze. Nie tylko ze światem seksu. Ale przecież chroni
> > nas od błędu wrodzona intuicja, które wyznacza granicę i bariery. Chroni
> > nas od błędu również zwyczajna roztropność. A zwłaszcza elementarna zasada,
> > aby czynić dobrze, aby nie wyrządzać ukochanemu człowiekowi krzywdy. ..."
>
> > To tylko maleńki fragmencik.
> > Jeśli nie wiesz, czyje to słowa, to sobie sprawdź :)
>
> Taaa, jakie to piękne i wybiórcze :)
> Czy z tego, co wyżej napisałaś w jakiś sposób wynika, że nie wolno
> używać żadnych środków antykoncepcyjnych ?
>
> Jak dla mnie, to wręcz odwrotnie: wrodzona intuicja wyznacza
> granice i bariery, zwyczajna roztropność. Elementarna zasada, by
> czynić dobrze. Nie ma tu mowy o zakazie stosowania antykoncepcji,
> wręcz odwrotnie - jeśli pomoże ona realizować powyższe idee - to
> JAK NAJBARDZIEJ NALEŻY Z NIEJ KORZYSTAĆ. Antykoncepcja jest wtórna
> wobec powyższego.

Z nią nie ma co gadać uroiła sobie na siłę że jej kościół kocha seks,
raczej zastanowiłbym się dlaczego się przy tym urojeniu trzyma?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2013-01-13 17:44:27

Temat: Re: Łapa nie w swoich majtach.
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 13 Sty, 17:30, zażółcony <r...@c...pl> wrote:
> W dniu 2013-01-13 14:28, Fragile pisze:
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> > "... Ale w pięćdziesięciu procentach - a może nawet w dziewięćdziesięciu -
> > w małżeństwie jest dobrze wtedy, gdy tętni intensywnym rytmem współżycie
> > seksualne. I naodwrót: w pięćdziesięciu procentach - a może nawet w
> > dziewięćdziesięciu - w małżeństwie jest źle, nieznośnie z powodu złego
> > współżycia seksualnego albo gdy ono ustanie zupełnie, całkowicie. ..."
>
> > "... Moja duchowa miłość musi być wyrażona działaniem seksualnym w
> > najszerszym tego słowa znaczeniu.
> >     Inaczej mówiąc, małżeńskiej miłości duchowej musi towarzyszyć nieustanne
> > działanie seksualne. Oczywiście, mniej lub więcej wyraźne, bardziej lub
> > mniej nasilone, w zależności od okoliczności i sytuacji. Niemniej, musi
> > trwać.
> >     I odwrotnie - jeżeli zanika ten fizyczny wyraz, albo jeżeli całkowicie
> > przestaje występować, wtedy gaśnie również duchowa miłość małżeńska. ..."
>
> >   "... A prawda jest taka, że zostaliśmy stworzeni przez Boga. Cali, wraz ze
> > sferą seksualną. I jest ona taka święta i taka Boża jak cały człowiek jest
> > święty i Boży. ..."
>
> > "... Ktoś mi powie na wszelki wypadek: "Ale łatwo o nadużycia w tej
> > dziedzinie, o wypaczenia, perwersje, aberacje". Odpowiem: Tak jest ze
> > wszystkim, co człowiecze. Nie tylko ze światem seksu. Ale przecież chroni
> > nas od błędu wrodzona intuicja, które wyznacza granicę i bariery. Chroni
> > nas od błędu również zwyczajna roztropność. A zwłaszcza elementarna zasada,
> > aby czynić dobrze, aby nie wyrządzać ukochanemu człowiekowi krzywdy. ..."
>
> > To tylko maleńki fragmencik.
> > Jeśli nie wiesz, czyje to słowa, to sobie sprawdź :)
>
> Taaa, jakie to piękne i wybiórcze :)
> Czy z tego, co wyżej napisałaś w jakiś sposób wynika, że nie wolno
> używać żadnych środków antykoncepcyjnych ?
>
> Jak dla mnie, to wręcz odwrotnie: wrodzona intuicja wyznacza
> granice i bariery, zwyczajna roztropność. Elementarna zasada, by
> czynić dobrze. Nie ma tu mowy o zakazie stosowania antykoncepcji,
> wręcz odwrotnie - jeśli pomoże ona realizować powyższe idee - to
> JAK NAJBARDZIEJ NALEŻY Z NIEJ KORZYSTAĆ. Antykoncepcja jest wtórna
> wobec powyższego.

......


- Pokaż cytowany tekst -

A co na to psychiatria:..........

Psychiatria dostarcza w tej materii dostatecznie szeroki materiał
badawczy. Osoby pozbawione możliwości realizacji potrzeb natury
seksualnej, jak również osoby, którym się pożycie nie układa,
cechują
zmiany, a raczej odstępstwa w postawach względem normatywów
seksualnych. Rzadko jest to nadmierne pobłażanie. Najczęściej
psychika
ewoluuje w kierunku rozerwania miłości międzypłciowej od
seksualności,
wytwarza się tendencja do stawiania rygorów "na żyletę", zaostrzania
obowiązujących norm, nahalnego moralizowania. Dominuje negatywizm,
umniejszanie znaczenia seksu w roli więziotwóczej, a nawet
aseksualizm
i wstręt.

Z punktu widzenia chrześcijańskiego szczególnie istotne są
obserwowane zmiany postaw u małżonków z nieudanym i/lub zanikającym
pożyciem. Rozwiązanie trapiących małżonków problemów seksualnych
przez
ingerencję psychologiczną lub seksulogiczną, automatycznie - niejako
w
formie "skutku ubocznego" - cofa również negatywne oceny i postawy
do
form neutralnych lub pozytywnych. Oznacza to, że określone grupy
poglądów i postaw nie są po prostu oceną, przekonaniem czy normami
etycznymi, choć często są racjonalizowane właśnie religią , ale
wypływają z frustracji lub wręcz degeneracji osobowości. Są one
zaburzeniem psychicznym, ponieważ są niespotykane u par małżeńskich
o
udanym pożyciu. Innymi słowy, cierpienie wypacza postrzeganie i
odbiór
rzeczywistości, zniekształca zdolność do przyjęcia i wykształcenia w
sobie etyki seksualnej

Te mechanizmy obrazują pewien bardzo poważny problem dotykający
interpretacji biblijnego przekazu z zakresu etyki seksualnej.
Mianowicie, osoby z nieudanym pożyciem seksualnym lub pozbawione
pożycia winny bardzo ostrożnie tworzyć czy omawiać seksualne
normatywy
etyczne. Ten nakaz wypływa właśnie z ogromnego ryzyka
zniekształcenia
przesłania przez przeżywaną frustrację seksualną, która jest
doświadczeniem najgłębiej i najszerzej deformującym psychikę i
zdolność do logicznego myślenia.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2013-01-13 19:02:21

Temat: Re: Łapa nie w swoich majtach.
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 13 Sty, 12:58, zażółcony <r...@c...pl> wrote:
> W dniu 2013-01-13 12:37, Chiron pisze:
>
> > Jest to be kot. Dla mnie to oczywiste. Watykan bowiem nie wypowiada si
> > na tematy seksualne jako ekspert od pozycji- co ewidentnie tu sugeruje
> > ten tekst (tak jest to skonstruoawane)- nie zajmuje si te wy cznie
> > nim w kontek cie rodziny, p ci, kobiet, macierzy stwa etc. To brednia.
>
> Ok. Jest w tym du o prawdy. Watykan zajmujesz si wieloma sprawami.
> I dzia a nie tylko na poziomie 'wypowiedzi'. I rzeczywi cie, je li
> sprowadzi dzia alno Watykanu, ci gn dalej w tek globa, do takiej
> zale no ci przyczynowo skutkowej: 'zakaz seksu jest przyczyn dla kt rej
> Watykan zakazuje aborcji' to jest to absurd.
> ALE ...
> Ale z drugiej strony prawd jest wszystko to, co wskazuje na to, e
> Watykan jest instytucj z ogromnym apetytem na w adz , a jego
> konstrukcja z takich a nie innych osobnik w 'spolaryzowaneych' w
> kwestiach seksualno ci rzutuje na to, w jaki spos b Watykan rozumie
> problemy wiata i jakie koniki pr buje uje d a , jakie s abo ci
> ludzkie - by trzyma w adz w r kach.
>
> > KRK po pierwsze dostrzega, e rozwydrzenie seksualne- z kt rym mamy
> > obecnie do czynienia- prowadzi w prostej linii do upadku cywilizacji, i
> > oczywi cie rodzin- a takze poszczeg lnych ludzi (mo e w innej
> > kolejno ci).
>
> To jest bardzo grube, w a nie typowo watyka skie uproszczenie.
> Spo r d ogromnej r norodno ci przyczyn dla kt rych wiat kuleje,
> wybiera sobie w a nie to, co wida wy ej.
>
> Por wnanie z wi niami jest tym bardziej chybione, e jak> przecie atwo znale w r
nych pracach z dziedziny psycho- socjologii-
> > g wne rozmowy wi ni w nie dotycz wolno ci, tego, co tam b d robi ,
> > etc. To wr cz rzadko . Tak, jak fantazje o ucieczce z wi zienia. Mo na
> > to sprawdzi np w do wiadczeniu Philipa Zimbardo.
>
> Tu akurat rzeczywi cie w przypadku wi zie analogia jest raczej
> chybiona, by wolno niekoniecznie jest dla wi ni w dobrem wysoce
> po danym. Zamykanie w wi zieniach w przypadku ci kich przypadk w
> ma na celu g wnie izolowanie ich od spo ecze stwa, a nie 'karanie'.
>
> Mo esz sobie
>
> > porozmawia , kto jako psycholog pracuje z wi niami. Jak e bardzo trudno
> > wr cz wci gn wi ni w na zaj ciach w rozmow pt: "co b dziesz robi na
> > wolno ci". Oczywi cie- znaj c mechanizmy wyparcia, "kwa nych winogron",
> > etc- powiniene to zrozumie . Promuje si facia, bo niby ksi dz, a po
> > komuszemu nawija. Co jak nasz wielebny Sowa.
> > A KRK stoi na stra y rodziny, jej godno ci- musi wi c stawa przeciw
> > promocji seksu- jego uprzedmiotowieniu. Zaprosi bym Ci dzi gdzie -
> > ale to ma o wykonalne. Zapraszam globa.
>
> KRK stoi na stra y w adzy.
> Na stra y rodziny ka dy musi sta sam.
> KRK czasami jest tu przydatny, a czasami szkodzi.
> KRK nie rozumie seksu, jego roli, jego si y np. w naprawianiu
> ma e stw i rodzin. Widzi seks g wnie jako r d o zagro e ,
> kt re zbyt atwo wymyka si spod kontroli. I ten brak kontroli
> jest specyficzn projekcja KRK, jego w asnego braku kontaktu
> z tematem w spos b bezpo redni. Oczywi cie ma to jaki sens.
> Jest ogromna liczba ludzi na tym wiecie, dla kt rych takie
> uproszczenia oferowane przez KRK s bardzo potrzebne.

Nie, pod zakazem aborcji, która jest kłamliwą propagandą, kryje się
się obsesja seksualna.
Seksuologia nazywa dogmaty kleru dewiacją seksualną, bo gdy seks ,
który tworzy więzi między małżonkami jest ograniczony do
rozpłodu ,pęka linia emocjonalna, czyli znika miłość między
partnerami , dlatego mamy objawy oziębłości wzajemnej i do dzieci w
rodzinach katolickich.
I teraz kler przez aborcje widzi , że para uprawiała seks bez
rozpłodu jeśli aborduje, czyli celem był grzeszny seks a nie rozpłód,
a seks jest przez kler przeklęty od średniowiecza a nie jak ciemny
Chiron twierdzi że od komuchów i ta obsesja seksualna paliła kobiety
na stosie , a teraz pastwi się że nie są ludzmi tylko inkubatorami.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2013-01-13 20:05:35

Temat: Re: Łapa nie w swoich majtach.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 13 Jan 2013 17:30:35 +0100, zażółcony napisał(a):

> Czy z tego, co wyżej napisałaś w jakiś sposób wynika, że nie wolno
> używać żadnych środków antykoncepcyjnych ?
>
> Jak dla mnie, to wręcz odwrotnie: wrodzona intuicja wyznacza
> granice i bariery, zwyczajna roztropność. Elementarna zasada, by
> czynić dobrze. Nie ma tu mowy o zakazie stosowania antykoncepcji,
> wręcz odwrotnie - jeśli pomoże ona realizować powyższe idee - to
> JAK NAJBARDZIEJ NALEŻY Z NIEJ KORZYSTAĆ. Antykoncepcja jest wtórna
> wobec powyższego.

Nie rozumiem, dlaczego dla CIEBIEakurat dopuszczenie antykoncepcji jest
kryterium poprawności Kościoła...
Nie prościej z niego wystąpić lub po prostu do niego nie wchodzić? -
unikniesz tej paskudnej jego niepoprawności. To takie proste.

Dlaczego ludzie lgną i pragną Kościoła, równocześnie krytykując go za to,
co się im w nim nie podoba, a co jest w nim przecież porządkiem ZASTANYM -
dlaczego pragnąc go jednocześnie chcą w nim zaprowadzać SWOJE porządki... -
NIE ROZUMIEM.
--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2013-01-13 20:06:19

Temat: Re: Łapa nie w swoich majtach.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 13 Jan 2013 08:51:10 -0800 (PST), glob napisał(a):

> Z nią nie ma co gadać uroiła sobie na siłę że jej kościół kocha seks,
> raczej zastanowiłbym się dlaczego się przy tym urojeniu trzyma?

No popatrz, nie tylko Ona :->
--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2013-01-13 20:08:06

Temat: Re: Łapa nie w swoich majtach.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 13 Jan 2013 11:02:21 -0800 (PST), glob napisał(a):

> Nie, pod zakazem aborcji, która jest kłamliwą propagandą, kryje się
> się obsesja seksualna.

Niech się kryje co chce, jak dla mnie to choćby i sam diabeł - jesli będzie
głosił zakaz aborcji, to przejde na jego stronę :->
--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2013-01-13 20:20:11

Temat: Re: Łapa nie w swoich majtach.
Od: Fragile <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 13 Jan 2013 17:30:35 +0100, zażółcony napisał(a):

> W dniu 2013-01-13 14:28, Fragile pisze:
>
>> "... Ale w pięćdziesięciu procentach - a może nawet w dziewięćdziesięciu -
>> w małżeństwie jest dobrze wtedy, gdy tętni intensywnym rytmem współżycie
>> seksualne. I naodwrót: w pięćdziesięciu procentach - a może nawet w
>> dziewięćdziesięciu - w małżeństwie jest źle, nieznośnie z powodu złego
>> współżycia seksualnego albo gdy ono ustanie zupełnie, całkowicie. ..."
>>
>> "... Moja duchowa miłość musi być wyrażona działaniem seksualnym w
>> najszerszym tego słowa znaczeniu.
>> Inaczej mówiąc, małżeńskiej miłości duchowej musi towarzyszyć nieustanne
>> działanie seksualne. Oczywiście, mniej lub więcej wyraźne, bardziej lub
>> mniej nasilone, w zależności od okoliczności i sytuacji. Niemniej, musi
>> trwać.
>> I odwrotnie - jeżeli zanika ten fizyczny wyraz, albo jeżeli całkowicie
>> przestaje występować, wtedy gaśnie również duchowa miłość małżeńska. ..."
>>
>> "... A prawda jest taka, że zostaliśmy stworzeni przez Boga. Cali, wraz ze
>> sferą seksualną. I jest ona taka święta i taka Boża jak cały człowiek jest
>> święty i Boży. ..."
>>
>> "... Ktoś mi powie na wszelki wypadek: "Ale łatwo o nadużycia w tej
>> dziedzinie, o wypaczenia, perwersje, aberacje". Odpowiem: Tak jest ze
>> wszystkim, co człowiecze. Nie tylko ze światem seksu. Ale przecież chroni
>> nas od błędu wrodzona intuicja, które wyznacza granicę i bariery. Chroni
>> nas od błędu również zwyczajna roztropność. A zwłaszcza elementarna zasada,
>> aby czynić dobrze, aby nie wyrządzać ukochanemu człowiekowi krzywdy. ..."
>>
>> To tylko maleńki fragmencik.
>> Jeśli nie wiesz, czyje to słowa, to sobie sprawdź :)
>
> Taaa, jakie to piękne
>
Skoro piękne, to czemu psioczysz na KRK?
>
> i wybiórcze :)
>
Ależ w ogóle nie wybiórcze :)
Prawdziwe.
>
> Czy z tego, co wyżej napisałaś w jakiś sposób wynika, że nie wolno
> używać żadnych środków antykoncepcyjnych ?
>
> Jak dla mnie, to wręcz odwrotnie: wrodzona intuicja wyznacza
> granice i bariery, zwyczajna roztropność. Elementarna zasada, by
> czynić dobrze. Nie ma tu mowy o zakazie stosowania antykoncepcji,
> wręcz odwrotnie - jeśli pomoże ona realizować powyższe idee - to
> JAK NAJBARDZIEJ NALEŻY Z NIEJ KORZYSTAĆ. Antykoncepcja jest wtórna
> wobec powyższego.
>

"... KRK stoi na straży władzy.
Na straży rodziny każdy musi stać sam.
KRK czasami jest tu przydatny, a czasami szkodzi.
KRK nie rozumie seksu, jego roli, jego siły np. w naprawianiu
małżeństw i rodzin. Widzi seks głównie jako źródło zagrożeń,
które zbyt łatwo wymyka się spod kontroli. ..."

W tych kilku konkretnych (i jakże niezgodnych z prawdą i subiektywnych
zdaniach), które napisałeś do Chirona, a do których ja się odniosłam, nie
było ani pół słowa o antykoncepcji. Rozumiem, że teraz chcesz rozmawiać o
antykoncepcji? A w dalszej kolejności o aborcji może?

O co Ci w ogóle chodzi? Nie pasi Ci KRK? Ok. Nikt Ci nie każe być
katolikiem. W czym masz problem, człecze? Bądź sobie buddystą, ateistą czy
kimkolwiek chcesz i żyj w zgodzie ze sobą. Skup się wówczas na pozytywach
tego, w co wierzysz. I daj żyć innym. W spokoju. Ja się buddystów ani
ateistów nie czepiam.

--
Pozdrawiam,
M.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2013-01-13 20:42:18

Temat: Re: Łapa nie w swoich majtach.
Od: zażółcony <r...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2013-01-13 21:05, Ikselka pisze:
> Dnia Sun, 13 Jan 2013 17:30:35 +0100, zażółcony napisał(a):
>
>> Czy z tego, co wyżej napisałaś w jakiś sposób wynika, że nie wolno
>> używać żadnych środków antykoncepcyjnych ?
>>
>> Jak dla mnie, to wręcz odwrotnie: wrodzona intuicja wyznacza
>> granice i bariery, zwyczajna roztropność. Elementarna zasada, by
>> czynić dobrze. Nie ma tu mowy o zakazie stosowania antykoncepcji,
>> wręcz odwrotnie - jeśli pomoże ona realizować powyższe idee - to
>> JAK NAJBARDZIEJ NALEŻY Z NIEJ KORZYSTAĆ. Antykoncepcja jest wtórna
>> wobec powyższego.
>
> Nie rozumiem, dlaczego dla CIEBIEakurat dopuszczenie antykoncepcji jest
> kryterium poprawności Kościoła...
> Nie prościej z niego wystąpić lub po prostu do niego nie wchodzić? -
> unikniesz tej paskudnej jego niepoprawności. To takie proste.
>
> Dlaczego ludzie lgną i pragną Kościoła, równocześnie krytykując go za to,
> co się im w nim nie podoba, a co jest w nim przecież porządkiem ZASTANYM -
> dlaczego pragnąc go jednocześnie chcą w nim zaprowadzać SWOJE porządki... -
> NIE ROZUMIEM.

Nie rozumiesz, bo kościół to słowo wieloznaczne. Teraz używasz go w
sensie 'wspólnota wiernych', a w wątku było o kościele w sensie
władzy, która uczestniczyła w "konferencji demograficznej w
Kairze i obecnej w Pekinie"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 20


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

SOCJOPATA
Dzieci do śmieci, bo co jest ważne, przecież nie dzieci...
Zmiana płci.
Czym jest Pro-live.
Biedna ta Polska.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »