Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Lato

Grupy

Szukaj w grupach

 

Lato

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-06-29 01:45:24

Temat: Lato
Od: "Bluzgacz" <b...@p...zigzag.pl> szukaj wiadomości tego autora

Siedzac wieczorami w domu, bo dupy nie chce mi sie ruszac, zastanawiam sie
nad tym wszystkim na co nie mam czasu w ciagu dnia.
Otwierajac drzwi, wchodzac do domu zaczynam analizowac to co mnie spotkalo w
ciagu ostatnich kilkunastu godzin: zdarzenia, ruch, mijanych ludzi, posepne
mordy osob w tramwajach i autobusach, sposrod ktorych przeswituje czasem
rozporomieniona twarz pieknej kobiety, na ktorej zatrzymam wzrok, a ktorej
nigdy wiecej nie zobacze. Chcialoby sie do niej powiedziec: "Dzieki takim
jak Ty wiosna nigdy nie przemija" albo mniej tandetnie: "niezla dupa z
Ciebie".
To dziwne, ale czasem zdarza mi sie cos takiego: spotykam w miescie, w
knajpie, w sklepie kobiete, ktora robi na mnie takie wrazenie, ze pamietam
jej twarz, jej wyglad, sposob bycia, poruszania nawet 2-3 lata pozniej, choc
widzialem ja przez doslownie kilka sekund. Powiem szczerze ze nawet nie
zdarza sie to rzadko...
Przechowuje pieczolowicie te piekne obrazy w pamieci, wracam do nich
wspomnieniami wtedy, gdy czuje sie zle, gdy przestaje wierzyc w czlowieka, w
to ze moze dokonac czegos pieknego poza piekna rozpierducha...

Jakis pajac, o imieniu Protagoras cos tam wiedzial: "miara wszystkiego jest
czlowiek". Wszystkiego - tego zlego i dobrego. Jednak on chyba o tym nie
wiedzial do konca, uzywal nieodpowiedniej "miary"? Chuj z nim, o laskach
bylo przeciec...

W zeszlym tygodniu widzialem taka, ktora wlasnie zapamietam: zamyslona
minela mnie na chodniku, pozostawiajac za soba przyjemna won Lewantu, tak mi
sie bowiem skojarzyla. Ciemne, piekne, dlugie wlosy czesane przez wiatr,
swobodnie sie poruszala, kontrastowalo to troche z niepewnoscia odbita w jej
twarzy, w oczach w ktorych przez ulamek sekundy widzialem swoje odbicie.
Zapragnalem je widziec zawsze, zapragnalem by ona widziala w moich swoje -
wyraznie, tak blisko jak sie da, bym mogl czuc jej zapach tulac ja pod
przescieradlem rozwiewanym przez letni wiatr, z jej okraglymi i ksztaltnymi
posladkami wbijajacymi sie w moje podbrzusze, z twarza w jej
wlosach......... Dziwne? Ja tak mam, kilka(nascie) razy w miesiacu. Patrze
na nieznajoma i zastanawiam sie czy to TA, czy nie... Nie przekonuje sie
jednak czesto, rzadko podchodze i nie dlatego ze sie boje, ale poniewaz
wiem, ze ktoras z nastepnych bedzie o niebo lepsza, i moze ona bedzie TA...

Inny madrala - Oskar Wilde powiedzial kiedys cos w stylu: "nie czas zalowac
roz, gdy plona lasy", tylko ze ja w swoim ciekawym zyciu jakos nie
zauwazylem zadnego (po)zaru...... Czego zatem zalowac?

Kazdy przeciez czegos w zyciu zaluje. Jeden ze czegos nie zrobil, inny znowu
ze postapil tak a nie inaczej. Nie ominie to nikogo. Czlowiek mimo ze jest
istota myslaca abstrakcyjnie, uczy sie dopiero (bardzo czesto) na wlasnych
bledach. Jednak, to co jest bledem w naszych oczach, nie musi byc nim w
oczach innych. Gdyby tak myslec, czlowiek nie popelnialby bledow, a tym
samym sie nie uczyl (na nich). Czy to oznacza ze bylby glupcem? Nie. Zreszta
taka sytuacja jest niemozliwa, bowiem niemozliwa jest perfekcja, w
czymkolwiek.....

Mimo to ludzie zmierzaja do jej osiagniecia, choc doskonale wiedza ze jest
nieosiagalna, jakis absurd. Ale jednak widza w tym cel, szanuje takie osoby,
ktore chca byc w czyms lepsze od innych. Z tym ze ostatnio najczesciej, to
co rzuca sie w oczy patrzac dookola sprowadza sie do bycia lepszym we
wszedobylskim holdowaniu tandecie, prymitywnym potrzebom i pogonia za byciem
takim jak w pierdolonej tv. Szczerze? Wkurwia mnie to, bo w tym rejwachu
trudno odnalezc kogos, kogo szukam. Nie chodzi o kogos na stale, ale o kogos
kto ma mi cos ciekawego do powiedzenia, kto potrafi powiedziec cos madrego i
interesujacego, nie zwazajac przy tym na pierdoly i rzeczy blahe, bo takie
mnie nie interesuja w codziennym zyciu. Czy istnieja takie osoby (kobiety
dokladniej)? Jezeli tak, to czy zyja w ogole, a jesli zyja to na tej
planecie?

Casus:
Od sierpnia ub. roku chodzilem jak co tydzien z kolegami do knajp w
weekendy, w piatek i sobote. Imprezy, chlanie, balety jak sie patrzy...
Knajp w tym czasie odwiedzalismy co niemiara, a ze nie lubie lokali gdzie
piwo jest tanie jak barszcz i pelno studenciakow albo jakichs elementow,
odwiedzalismy te w ktorych sie czulismy dobrze. Stan taki trwal u mnie do
stycznia, kiedy zaprzestalem cotygodniowych imprez, od tego czasu do dzis
bylem w miescie na piwie itp moze z 8 razy. Dlaczego? Bo przez te 5
miesiecy, odwiedzajac wiele miejsc, nie spotkalem zadnej interesujacej
kobiety. Nie spotkalem ZADNEJ ktora bylaby na tyle interesujaca, zebym mogl
sie na chwile przy niej zatrzymac, porozmawiac. Nie, nie mam problemow zeby
podejsc i zagadac, nigdy nie mialem, wymagania moze? Nie, to chyba tez nie
to - az takich wygorowanych chyba nie mam (juz nie mam). Po prostu ciezko
dzis, naprawde spotkac taka osobe, z ktora mozna wymienic nie tylko plyny
ustrojowe ale i mysli.

Modne ostatnio stalo sie stwierdzenie, ktore kobiety powtarzaja do upadlego:
"faceci sa beznadziejni". Jestem w stanie dac sobie reke uciac, ze napisala
to kiedys jakas pierdolona babska gazetka, ktora przeczytalo kilkadziesiat
tys kobiet i chcac nie chcac to stwierdzenie stalo sie swoistym prawem
zwyczajowym. Moze to i prawda (ja sie takim nie czuje i wiem ze nie jestem),
ale jak nie maja byc beznadziejni skoro trudno byc innym, gdy nie ma dla
kogo?
Naprawde fajna babke ( w kazdym calu) to dzis ze swieca szukac, choc lepiej
nie, bo "kiedy gasna swiece, kazda kobieta staje sie piekniejsza", moze nie
tylko z wygladu... Alkohol ma w wielu przypadkach dzialanie takie jak
zgaszone swiatlo, jednak czasem oceniajac niektore panie, stwierdzam ze tyle
to niestety nie wypije - i takze mam tu na mysli nie tylko ich atrakcyjnosc
fizyczna.

Mimo tych niedogodnosci wierze w czlowieka, wierze w kobiety, wierze w to ze
gdzies sa takie ktorych poszukuje i mam nadzieje ze nie sa to wylacznie te
ktore biegaja boso po lesie na Borneo.........
W zwiazku z tym porzucilem pewne idealy, a wlasciwie ideal - kobiety. Ten
ktory poszukiwalem, jest nieosiagalny, zakonczylem dlatego poszukiwania.
Niech mnie teraz szukaja, kurwa! Jesli ktoras mnie zainteresuje swoja osoba,
bedzie inteligentna na tyle zeby mnie zafascynowac, a do tego bedzie miala
urode Romy Ligockiej z lat 50-60tych - jestem gotow. Sa takie w ogole, czy z
tym pytaniem powinienem sie skierowac na grupe w stylu
pl.prehistoria.gatunkiwymarle ????

Dlatego z usmiechnieta morda, nadal bede spotykal sie z kobietami, ktore sa
swietne, na pewno z poczatku, ale po pewnym czasie zniechecaja, czy
zachowaniem, wystepkiem, czy tez slabnacym zainteresowaiem z mojej strony -
przyczyn moze byc wiele.... I jak zwykle wszystko sie skonczy, poznam nowa i
od poczatku........
Nie mowie ze to zle - wrecz przeciwnie, uwielbiam to, jednak zadna z nich
nie potrafi pozostac w mojej pamieci nieskazona jakims cierniem na jej
charakterze, zachowaniu albo mnie po prostu nudzi - razi mnie to i
przekonuje do dalszych poszukiwan.




Najwspanialsze wspomnienia wiaze z kobietami ktorych nigdy nie poznalem.




Czy to sie zmieni? Nie wiem. To nie jest wyzwanie dla mnie, ale dla kogos
innego. Szkoda.....



I zeby bylo jasne: nie szukam panny na stale, ale czy to od razu pozbawia
mnie szans znalezienia kobiety wartosciowej, powiedzmy w 95%??? Przeciez
takze nie wszystkie kobiety szukaja faceta w powaznych zamiarach.....

Tyle kwetstia wyjasnienia.....


Dodam tylko ze posta pisalem pare godzin, pomiedzy roznymi zajeciami, takze
moze byc on pozbawiony sensu - licze sie z tym, a tych ktorzy go zjada,
szczerze olewam...
Zreszta mial byc dluzszy i madrzejszy, ale mi sie kurwa nie chcialo....
I w sumie nie wiem po co to pisalem, wracam do bluzgania - to tylko moje
sugestie na temat tego co widze, a jestem bacznym obserwatorem otaczajacej
mnie rzeczywistosci.......
--
Bluzgacz
GG: 5015
http://www.poznan4u.com.pl/pyrypy/images/pic69029.jp
eg

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-06-29 06:45:51

Temat: Re: Lato
Od: "mumu" <a...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

panie Bluzgaczu! Ma Pan może zyt duże wymagania , co do kobiet, nikt nie
jest idealny
(no chyba że ja :o) Poza tym , nie polecam szukania kobiet w knajpie czy na
dyskotece,
Polecam wejsc na stronki randkowe i tam poczytać co nieco ,jest tam duży
wybór płci pięknej.
Myślę ,ze jest to fajny sposób poznania kogos ,chociaż niesie to za sobą
pewne niebezpieczeństwo nałogowe :o).
Kto szuka ten znajdzie :o)

Owocnego szukania

Aqa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-06-29 07:38:40

Temat: Re: Lato
Od: "Bod__" <p...@U...poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Poza tym , nie polecam szukania kobiet w knajpie czy na
> dyskotece,


Z jakiej przyczyny ?

pzdr
Bod__


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-06-29 09:01:34

Temat: Re: Lato
Od: "Hania " <v...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

mumu <a...@i...pl> napisał(a):

> panie Bluzgaczu! Ma Pan może zyt duże wymagania , co do kobiet, nikt nie
> jest idealny

no cosss Ty, to tylko histeria...

> (no chyba że ja :o) Poza tym , nie polecam szukania kobiet w knajpie czy na
> dyskotece,

sama nigdy nie bywasz? ;-))

> Polecam wejsc na stronki randkowe i tam poczytać co nieco ,jest tam duży
> wybór płci pięknej.

taki sam jak w tramwaju/dyskotece/bibliotece

> Myślę ,ze jest to fajny sposób poznania kogos ,chociaż niesie to za sobą
> pewne niebezpieczeństwo nałogowe :o).

jw.-zalezy kogo i ile sie szuka, i jaka sie ma mniemanologie ;-)) czyli tu:
osad swej zajebistosci, rotfl

> Kto szuka ten znajdzie :o)
albo i nie - radio Erewan...

>
> Owocnego szukania
najlepiej bez trafien, he, he

> Aqa
Hania
>


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-06-29 15:54:02

Temat: Re: Lato
Od: "Kasia " <m...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Bluzgacz <b...@p...zigzag.pl> napisał(a):

> Siedzac wieczorami w domu, bo dupy nie chce mi sie ruszac, zastanawiam sie
> nad tym wszystkim na co nie mam czasu w ciagu dnia.
/ciach/

wiem ze mnie nie lubisz i wogole ale... mimo tego powiem ci co o tym mysle.
czytajac twego posta wogole zastanawialam sie czy to ty go pisales:) no ale w
koncu po okrozeniu mieszkana pare razy i wypiciu porzadnego napoju
alkoholowego wrocilam i pisze dalej.

tez tak mialam swego czasu jak ty. moja zawyzona samoocena prowadzila mnie
donikad. kazdy byl gorszy, ja zawsze bylam lepsza. tylko ja mialam racje, ja
bylam najpiekniejsza i reszta mogla mi "naskoczyc". po drodze zlamalam pare
serc, sama czujac nic, poza pogarda dla ludzi ktorych krzywdzilam. myslalam
jak ja moglam sie spotykac z takim palantem, chociaz moje zwiazki, jesli tak
wogole mozna je nazwac, konczyly sie po kilku miesiacach.

ktoregos wieczoru, siedzac na necie, znajomy numer wyskoczyl mi na gg, moj ex.
powiedzial mi wtedy takie rzeczy ktorych nie zapomne do konca zycia, skala
pekla. plakalam wtedy jak nigdy.

szukalam idealu, a oni sie angazowali, mowili ze kochaja a mnie nie bylo stac
na te slowa. mowilam ze nie jestem gotowa i kiedy wkoncu mieli nadzieje
rozrywalam wszystko w strzepy.

po tamtej rozmowie z ogromnym hukiem spadlam na ziemie.

wkoncu komus powiedzialam kocham. wiem ze to brzmi banalnie, ale przestalam
szukac idealu.

on ma wady, to nic, ja je tez mam. najtrudniejszym chyba etapem bylo
zatwierdzenie swoich wad:) jak sami widzicie czasami nawet sobie z nimi nie radze.

nie wiem czy w jakikolwiek sposob mozesz odniesc sie do mojej odpowiedzi ale
byloby mi milo jesli tak, a jak nie to dawaj i bluzgaj...

pozdr
kaska

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-06-29 18:40:19

Temat: Re: Lato
Od: "Natek" <n...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Bluzgacz w news:cbqhk3$bav$1@atlantis.news.tpi.pl:

> ...po pewnym czasie
> zniechecaja [...] slabnacym
> zainteresowaiem z mojej strony

Noo Bluzgaty, ten kawałek to perełka ;)

* Natek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-06-29 19:39:44

Temat: Re: Lato
Od: "tycztom" <t...@i...pw.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

->J.E. Bluzgacz<- cbqhk3$bav$...@a...news.tpi.pl naszkrobal/a:

> I w sumie nie wiem po co to pisalem, wracam do bluzgania - to tylko
> moje sugestie na temat tego co widze, a jestem bacznym obserwatorem
> otaczajacej mnie rzeczywistosci.......

trzymam kciuki - być może kiedyś porzucisz maskę 'bluzgacza' i
zostaniesz sobą (ale, to jeszcze długa droga :)

I nie próbuj mi wmawiać, że ten prymitywny bluzgacz to Ty. Za stary lis
jestem ;) Zauważyłeś już pewnie 'paradoks bluzgacza'. Paradoks ten
polega na tym, że pisząc jako 'bluzgacz', przyciągasz do swego wątku
jedynie UGD (wkurzające co? :) mieszczących się w ramach b.szabloniku.
Tymczasem Ty czekasz na odzew bardziej szanujących się (i szanowanych)
UGD - wkurzające? :)

oTTo

P.S.
Fajne uczucie, prawda? Tworzysz coś, co ma jakąś wartość. O tyle to
stosowne, że jak sam zauważyłeś wyczuwasz już płyciznę rutyny
'publicznych szaletów' (cyklicznie stałych lasek, wrytych w podłogę
pabu - jednolitych, niedomytych, wiecznie na coś czekających).

P.S.S. Ja np. lubię sadzić w kobiecie tulipany. Cała radocha bierze się
stąd, że patrzę jak kwitną. Rzecz jasna, nawet najlepsza cebulka nie
przyjmnie się na .... :)

--
"...niski poziom testosteronu, jak wskazują badania, często występuje m.in. u
schizofreników..." [Lady Fitness by Angora] - a mówiłem

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-06-29 21:38:18

Temat: Re: Lato
Od: "vonBraun" <i...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ech B. co z Tobą ... Wigilia dopiero za pół roku ;-)


pozdrawiam
vonBraun

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-06-30 09:00:09

Temat: Re: Lato
Od: "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "tycztom" <t...@i...pw.edu.pl> napisał w wiadomości
news:2kdur1F17tepU1@uni-berlin.de...

> I nie próbuj mi wmawiać, że ten prymitywny bluzgacz to Ty. Za stary lis
> jestem ;) Zauważyłeś już pewnie 'paradoks bluzgacza'. Paradoks ten
> polega na tym, że pisząc jako 'bluzgacz', przyciągasz do swego wątku
> jedynie UGD (wkurzające co? :) mieszczących się w ramach b.szabloniku.
> Tymczasem Ty czekasz na odzew bardziej szanujących się (i szanowanych)
> UGD - wkurzające? :)

Trzymam kciuki, żeby nie dał się ogłupić i nie łyknął przynęty "akceptacji
przez jaśniegokurwamaćoświeconych" (w skrócie JGKO). Tomeczku - bycie sobą,
polega na byciu sobą - a w żadnym wypadku nie polega na szukaniu akceptacji
u jakiś UGD UUGD czy JGKO.

Na post po zbóju zaprosił
P.D.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-06-30 09:05:00

Temat: Re: Lato
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Przemysław Dębski:
> ... jaśniegokurwamaćoświeconych
> ... w skrócie JGKO

"jaśniekurwaichmaćoświeconych" -> JKIMO? :)))

--
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

IMPERIUM cd...
Pytanie
listonosz
aresztowanie?!
wpływ błędów na czytelność tekstu

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »