Data: 2010-07-23 00:00:19
Temat: Lech Kaczyński zginął wskutek własnej głupoty
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
czy wywierał presję.- Wszystko na to wskazuje. Generał wojsk
lotniczych w kabinie, bez przerwy wchodzący urzędnicy prezydenta,
którzy mówili, że on będzie niezadowolony itd. Uważam, że winnym tej
tragedii jest Lech Kaczyński, który wraz z całym swoim otoczeniem
wywarł presję na pilota, a on temu uległ. Ten pilot był pilotem nr 2 w
czasie niefortunnego lotu do Tbilisi, wtedy kiedy pilot nr 1 tamtego
lotu był szykanowany przez Kancelarię Prezydenta, przez posłów PiS,
przez posłaKarola Karskiego, przez Przemysława Gosiewskiego, przez
ministra Szczygłę. Została stworzona atmosfera u drugiego pilota,
który wtedy
leciał z prezydentem do Tbilisi, że nie można przeciwstawić się
prezydentowi i trzeba wylądować. Presja na pilota była oczywista. Było
bardzo duże opóźnienie, bo samolot najpierw miał wylecieć o 6.00,
później o 6.30, a w końcu wyleciał o 7.30 czyli dużo później od
zaplanowanego pierwszego terminu wylotu.
Wiadomo było, że na uroczystość już się nie zdąży, kiedy wyląduje się
w Mińsku, czy gdzieś indziej, w związku z czym była druga okoliczność,
że będzie wielka katastrofa przy tak bizantyjskim składzie całej
delegacji. Nie wiem, o czym rozmawiał Lech Kaczyński z Jarosławem
Kaczyńskim. Dziwię się, że amerykański
wywiad odmawia nam informacji na ten temat w sytuacji, gdy byliśmy w
Afganistanie i gdy byliśmy w Iraku. Teraz jesteśmy traktowani nie po
partnersku przez USA, w tak ważnej sprawie jak udostępnienie zapisu
rozmowy Jarosława z Lechem Kaczyńskim.
http://lajt.onet.pl/wiadomosci/2200850,11,,,wiadomos
c.html?x-returl=http%3A%2F%2Fwiadomosci.onet.pl%2F22
00850%2C11%2Cpalikot_lech_kaczynski_zginal_wskutek_w
lasnej_glupoty%2Citem.html
|