Witam
Tak się ostatnio zastanawiałem - czy legalizacja marihuany jest trafionym
pomysłem?
Zastanówmy się najpierw nad ekonomicznymi aspektami tego zagadnienia.
Po pierwsze legalizacja marihuany spowoduje wzrost dochodów państwa z tego
tytułu (możliwość nałożenia akcyzy).
Po drugie, policja nie będzie musiała już zajmować się ściganiem palaczy
oraz dilerów trawy i będzie mogła zająć się innymi ważniejszymi sprawami
Po trzecie część ludzi mając legalną możliwość przyjęcia THC, przerzuci się
na tą używkę rezygnując lub poważnie ograniczając (tak jak ja) jednocześnie
ilość spożywanego alkoholu, co z kolei przyczyni się do odciążenia służby
zdrowia oraz - po raz kolejny - policji. Mam tu na myśli takie rzeczy jak
:pijani kierowcy, krwawe przestępstwa popełniane pod wpływem alkoholu,
mniejsza zapadalność na choroby powodowane alkoholem, niechciane ciąże,
różnego rodzaju patologie od których wolni są w większości palacze
marihuany.
Będą też, hmmm, jakby to ująć, moralne(?) konsekwencje takiej decyzji
Po pierwsze zmniejszenie agresji w społeczeństwie
Po drugie - o czym wspominałem już wcześniej - spadek spożycia alkoholu, a
co za tym idzie zmniejszenie ilości tzw. żuli podmonopolowych, czy
obszczymurków których jedynym sensem życia jest uzbierać na następne wino.
No i po trzecie i najważniejsze, wzrost tolerancji i poczucia humoru u
Polaków. Patrząc na zachowanie moich kolegów z pracy a wcześniej ze szkoły
dochodzę do wniosku że jest to ważniejsze od całej reszty zalet tego
rozwiązania
--
PZDR === El-Viz ===