Witajcie,

Od niedawna Was podczytuję i pięknieję od samego czytania. Niestety lektura
prawdopodobnie odbije się ujemnie na zasobności mojego portfela ;).
Zachęcona pozytywnymi opiniami (z archiwum) zakupiłam sobie serum
antycelulitowe Lirene i od paru dni stosuję. Zastanawiam się jednak, czy to
serum ujędrnia, czy tylko pomaga w likwidacji celulitu? Bo tak właściwie, to
celulitu nie mam (chyba, że o czymś nie wiem;)) a w ostatnim czasie zgubiłam
parę kilogramów i chciałam trochę pojędrnić to, co zostało ;).
Poza tym mam parę pytań dotyczących stosowania. Wyczytałam coś o owijaniu
się w folię spożywczą po zastosowaniu serum. Mam nadzieję, że to nie jest
konieczne... Ponadto dziewczyny pisały, że serum rozgrzewa, czego ja nie
zauważyłam. Ale fakt, że pięknie pachnie :).
Jeszcze jedno - czy skoro nie jest napisane, że nie można stosować podczas
karmienia piersią, to znaczy, że mogę podczas laktacji stosować bez obawy?
Pamiętam, że na jakimś kremie do pielęgnacji biustu było napisane, że można
stosować, a tu nie ma żadnej wzmianki.
--
Pozdrawiam,
Ania
PS. Czy to aktualne, że jako "wkupne" należy przedstawić listę hitów i
anty-hitów kosmetycznych? :)