Po pierwsze zaznaczę, że moja wypowiedź jest poparta wieloletnim starzem
ćpuna. Zacząłem ćpać w wieku 14 lat, darowałem se w wieku 22 teraz mam 25.
Brałem prawie codziennie (na początku może troszkę żadziej).

Marihuana, haszysz - bardzo fajny drag! Na pewno uzależnienie jest 10
krotnie słabsze niż od papierosów, a bawiłem się paląc wspaniale!

Alkohol - bardzo zły, bardzo!

Extasy - bardzo fajna zabawa, niestety za tą fajną zabawę płaci się wysoką
cenę (uzależnia, niszczy mózg)

Amfetamina - strzeżcie się! tak z pół roku pojechałem na tym dragu łącznie z
waleniem po kablach, po odstawieniu miałem z deczka paranoje, OCHYDZTWO,
uzależnia!

Heroina, kokaina, marfina - nigdy nie brałem, patrząc na kolegów, co się z
nimi dzieje to mi się na sam ich widok żygać chciało.

No to tyle. A teraz rada dla mamusiek:
1)Jak zobaczysz że twoje dziecko przyćpywa nie bądź naiwna ono ćpa!
2)Postaraj się o ulotkę w której jest jasno powiedziane co zrobi z nim
konkretna substancja, żeby wiedział i sie nie wpierdalał w to co nie
trzeba.
3)Daj mu do przeczytania książkę: "My dzieci z dworca zoo." (nawet jak ma 12
lat) to mu da do myślenia i odstraszy go od ciężkich narkotyków z których:
a) sam nie wyjdzie.
b) przez całe życie będą za nim chodziły jak cień.
c) zrobią z niego śmiecia.
d) PAMIĘTAJ 1 ćpasz i jesteś uzależniona!

Jak rozpoznać, że dziecko bierze:
Marihuana haszysz-zapalenie spojówek nadmierny apetyt.
Amfetamina - brak apetytu, powiększone źrenice.
Extasy - raczej nie przyjdzie do domu naćpany.
LSD - prawie napewno nie przyjdzie do domu naćpany.
Heroina - pomniejszone źrenice ew. senność, natychmiast reaguj, nie masz
chwili do stracenia, z każdym dniem twoje dziecko będzie coraz bardziej
przypominało żygowinę!

Pozdrowienia spod nadziemia, Ćpun.
--
=======================================
Między duszą a materią pośredniczy matematyka.
=======================================