| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-04-15 14:51:31
Temat: MM nie chudneZaczelam z mama stosowac MM 14 dni temu. I nic. Zero rezultatow. Powiedzcie
co Wy takiego robicie ze tyle chudniecie?? Ja z mama jemy 3 posilki
dziennie, o stalych porach, dwa weglowodanowe i jeden tluszczowy. Jemy
zgodnie chyba z wszystkimi wytycznymi MM i nic. Zero cukru, zero maki, raz
na pare dni chlebek calkiem ciemny i bez zadnego slodu czy czegos, makaron
tylko durum, zero laczenia tluszczowych z czymkolwiek poza warzywami...
Jedyne czego nie robimy to nie jemy straczkowych poza fasolka zielona, ale
to dlatego, ze zwyczajnie ich nie trawie. Pomozcie, bo juz nie mam sily
:-((((
--
Agnieszka zrozpaczona
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-04-28 11:36:44
Temat: Re: MM nie chudne
Uzytkownik "Agnieszka" <a...@b...org> napisal w wiadomosci
news:h58r6ywp3twr$.vx7hgffgnh7h.dlg@40tude.net...
> Zaczelam z mama stosowac MM 14 dni temu. I nic. Zero rezultatow.
Powiedzcie
> co Wy takiego robicie ze tyle chudniecie?? Ja z mama jemy 3 posilki
> dziennie, o stalych porach, dwa weglowodanowe i jeden tluszczowy. Jemy
> zgodnie chyba z wszystkimi wytycznymi MM i nic. Zero cukru, zero maki, raz
> na pare dni chlebek calkiem ciemny i bez zadnego slodu czy czegos, makaron
> tylko durum, zero laczenia tluszczowych z czymkolwiek poza warzywami...
> Jedyne czego nie robimy to nie jemy straczkowych poza fasolka zielona, ale
> to dlatego, ze zwyczajnie ich nie trawie. Pomozcie, bo juz nie mam sily
>
(((
> --
> Agnieszka zrozpaczona
mam dokladnie ten sam problem
tyle ze 7 dni juz jem wg MM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-04-28 14:13:53
Temat: Re: MM nie chudneAnna <a...@o...pl> napisał(a):
>
> Uzytkownik "Agnieszka" <a...@b...org> napisal w wiadomosci
> news:h58r6ywp3twr$.vx7hgffgnh7h.dlg@40tude.net...
> > Zaczelam z mama stosowac MM 14 dni temu. I nic. Zero rezultatow.
A ile wazysz i ile masz wzrostu?Moze zwyczajnie nie potrzebujesz chudnac?Moze
bylas na jakis drastycznych dietach,gdzie jestes zubozona o bialak i organizm
je wlasnie odbudowuje?Liczylas ,ile zjadasz kalorii?Pozdrawiam HAfsa,ktora
byla na MM,chudla,ale nie moze jesc blonnika
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2003-04-28 14:47:24
Temat: Re: MM nie chudne
Użytkownik "Anna" <a...@o...pl> napisał w Agnieszka zrozpaczona
> mam dokladnie ten sam problem
> tyle ze 7 dni juz jem wg MM
Mi Anka P. napisała ze produkty z IG 35 jem wszystkie poniżej wiec jogurt
0%tłuszczu (27),grejfrut (25), suszone jabłka (29)śliwki suszone (29),
orzeszki ziemne (14), soczewica czerwona (26), raz ugotowałam soje (18),
marchewka (16), sałata, pomidory, ogórki. nie wiem ile ma tuńczyk w sosie
własnym ale zjadłam go dwa razy po pół puszki z soczewica i ogórkami i
pomidorami. nie jest takie źle. Chlebek zjadłam tylko raz nie pamiętam jak
się nazywał ale ze śliwkami zjadłam ze dwie kromki bez masełka tylko z
warzywami.Wypijam litr wody dziennie, herbatę zielona i chyba na razie to
wszystko z mojego jadłospisu, nie wiem kiedy mogę jeść powyżej 35 ale sporo
produktów mi odpada bo ich po prostu nie jadam.
Nie wiem czy to dobre czy tez złe odżywianie, ale jak na razie jestem
zachwycona. Oprócz tego dużo ćwiczę, chodzę na basen jeżdżę rowerkiem i chce
zapisać się na konie.
Zośka przegryzająca śliwkę :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2003-04-29 09:52:45
Temat: Re: MM nie chudneUna dia primaveral Hafsa escribe:
> A ile wazysz i ile masz wzrostu?Moze zwyczajnie nie potrzebujesz chudnac?
Akurat to jest jedyna pewna rzecz w moim zyciu, ze musze schudnac. Mam 165
cm wzrostu i (w tej chwili) 82,7 kg wagi. Wiec zdecydowanie duzo za duzo
:-((
> Moze bylas na jakis drastycznych dietach,gdzie jestes zubozona o bialak i organizm
> je wlasnie odbudowuje?
Ostatnio bylam na 13-dniowej w grudniu, ale juz zdazylam wrocic do starej
wagi +2kg wiecej ;-(
> Liczylas ,ile zjadasz kalorii?
Nie, nigdy nie potrafie tego dokladnie policzyc, bo nie znam liczby kalorii
w niektorych produktach :-(
--
Agnieszka
Byle do czerwca...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2003-04-29 13:45:43
Temat: Re: MM nie chudneOn Tue, 29 Apr 2003 11:52:45 +0200, Agnieszka wrote:
>> Liczylas ,ile zjadasz kalorii?
>
> Nie, nigdy nie potrafie tego dokladnie policzyc, bo nie znam liczby kalorii
> w niektorych produktach :-(
A ja tego poprostu nie lubię. Wszelkie obliczanie strasznie mi psuje humor
:)
Jak nie kalorie, to ilość białka, jak nie białka, to zawartość czegoś w
czymś... Bosz, nie ma diety, która byłaby skuteczna i zdrowa, a w której
niczego nie trzeba by było liczyć ???
E. Uczulona Na Liczenie Czegokolwiek W Czymkolwiek Do Jedzenia
P.S.
Ale i tak Was lubię :)
Nawet jeśli teraz mnie zamordujecie za to, co napisałam.
Chlip ;]
Evunia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2003-04-29 14:05:17
Temat: Re: MM nie chudne
> Bosz, nie ma diety, która byłaby skuteczna i zdrowa, a w której
> niczego nie trzeba by było liczyć ???
zalezy jak sie na diete patrzy. dla wiekszosci dieta ma na celu schudniecie,
w tym przypadku do osiagniecia celu trzeba liczyc te wszystkie wegle, bialka
itd. I
dla innych z kolei, dieta oznacza sposob odzywiania, pewna filozofie (np
Monti) i wtedy kalkulator mozna schowac na dno szuflady :) ze mnie w domu
juz maja smiechawe - jem, licze, zapisuje....a gdzie przyjemnosc? hehe, po
zrzuceniu tych cholernych zimowych kilogramow :))
Louve
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2003-04-29 14:48:08
Temat: Re: MM nie chudneOn Tue, 29 Apr 2003 16:05:17 +0200, Louve wrote:
>> Bosz, nie ma diety, która byłaby skuteczna i zdrowa, a w której
>> niczego nie trzeba by było liczyć ???
>
> zalezy jak sie na diete patrzy. dla wiekszosci dieta ma na celu schudniecie,
> w tym przypadku do osiagniecia celu trzeba liczyc te wszystkie wegle, bialka
> itd. I
> dla innych z kolei, dieta oznacza sposob odzywiania, pewna filozofie (np
> Monti) i wtedy kalkulator mozna schowac na dno szuflady :) ze mnie w domu
> juz maja smiechawe - jem, licze, zapisuje....a gdzie przyjemnosc? hehe, po
> zrzuceniu tych cholernych zimowych kilogramow :))
Ja też mam coś tam do zrzucenia, więc tak całkiem lekko sobie nie mogę
traktować mojej niechęci do liczenia, jednak jest ona tak wielka, że nie
pozwala mi korzystać z dobrodziejstw tabel wszelkich :]
Myślę, że u mnie brak silnej woli jest absolutnie chorobliwy i druzgoczący.
I że jest to najważniejsza przyczyna moich klęsk w gubieniu sadełka :|
Ale może ma ktoś na to jakis sposób ?
Zapytam w nowym wątku (jeśli taki już był, to odeślecie mnie do diabła i
już, eh :) )
Evunia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |