« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2008-09-28 04:07:27
Temat: MajonezW Warszawie i okolicy nie można kupić Kieleckiego. Na odmianę w okolicach
Stalowej Woli wyłącznie Kielecki. Czyżby znowu plan sześcioletni i dostawy z
rozdzielnika?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2008-09-28 06:59:42
Temat: Re: Majonez
Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:gbn01s$ss2$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> W Warszawie i okolicy nie można kupić Kieleckiego. Na odmianę w okolicach
> Stalowej Woli wyłącznie Kielecki. Czyżby znowu plan sześcioletni i dostawy
z
> rozdzielnika?
>
>
A po co Ci go kupować. Jestes tak doswiadczony w kuchni
że chyba z majonezem nie masz kłopotu.
Ja nie pamiętam juz kiedy ostatni raz kupowałem.
M
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2008-09-28 07:02:00
Temat: Re: Majonez
"michalek" <m...@g...com> wrote in message
news:gbnac6$9qk$1@mx1.internetia.pl...
>
> Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:gbn01s$ss2$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> > W Warszawie i okolicy nie można kupić Kieleckiego. Na odmianę w
okolicach
> > Stalowej Woli wyłącznie Kielecki. Czyżby znowu plan sześcioletni i
dostawy
> z
> > rozdzielnika?
> >
> >
> A po co Ci go kupować. Jestes tak doswiadczony w kuchni
> że chyba z majonezem nie masz kłopotu.
> Ja nie pamiętam juz kiedy ostatni raz kupowałem.
> M
Sądzisz, ze tylko o majonez się rozchodzi? Miłego dnia życzę!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2008-09-28 08:26:36
Temat: Re: MajonezUżytkownik "michalek" <m...@g...com> napisał w wiadomości
news:gbnac6$9qk$1@mx1.internetia.pl...
> A po co Ci go kupować. Jestes tak doswiadczony w kuchni
> że chyba z majonezem nie masz kłopotu.
> Ja nie pamiętam juz kiedy ostatni raz kupowałem.
jak trwały jest taki normalny majonez? uwielbiam majonez i nie zamierzma
tego grzechu se odmawiać, ale kupowany majonez jest jakiś taki dla
kosmonautów - po roku ten sam smak hehe :>
Czy robicie na słoiki czy raczje tylko na bezpośredniue użycie ..
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2008-09-28 09:01:04
Temat: Re: Majonez"yapann" <y...@o...pl> wrote in message
news:gbnfrs$sfj$4@achot.icm.edu.pl...
> Użytkownik "michalek" <m...@g...com> napisał w wiadomości
> news:gbnac6$9qk$1@mx1.internetia.pl...
>
> > A po co Ci go kupować. Jestes tak doswiadczony w kuchni
> > że chyba z majonezem nie masz kłopotu.
> > Ja nie pamiętam juz kiedy ostatni raz kupowałem.
>
>
> jak trwały jest taki normalny majonez? uwielbiam majonez i nie zamierzma
> tego grzechu se odmawiać, ale kupowany majonez jest jakiś taki dla
> kosmonautów - po roku ten sam smak hehe :>
> Czy robicie na słoiki czy raczje tylko na bezpośredniue użycie ..
Najlepiej za każdym razem świeży, z dobrego oleju i ucierany w makutrze, lub
porcelanowym możdzieżu, a nie mikserem. Zauważ, że jełczenie zachodzi od
kontaktu z powietrzem, z jednej strony trzeba go wbić do mieszaniny z
drugiej nie za dużo, i zjeść szybko, zanim zacznie smakować zjełczałym
tłuszczem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2008-09-28 09:46:34
Temat: Re: MajonezDnia Sun, 28 Sep 2008 06:07:27 +0200, Panslavista napisał(a):
> W Warszawie i okolicy nie można kupić Kieleckiego. Na odmianę w okolicach
> Stalowej Woli wyłącznie Kielecki. Czyżby znowu plan sześcioletni i dostawy z
> rozdzielnika?
Są okresowe braki w zaopatrzeniu poza Kielecczyzną.
Właśnie moje drugie, młodsze dziecko jest w drodze do Wawy - na studia -
szkoda, że nie wiedziałam wcześniej, posłałabym Ci parę słoików, mogłaby
Twoja córka odebrać od mojej. Jak chcesz, to Ci wyślę pocztą :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2008-09-28 09:52:08
Temat: Re: MajonezDnia Sun, 28 Sep 2008 11:01:04 +0200, Panslavista napisał(a):
> Najlepiej za każdym razem świeży, z dobrego oleju i ucierany w makutrze, lub
> porcelanowym możdzieżu, a nie mikserem. Zauważ, że jełczenie zachodzi od
> kontaktu z powietrzem, z jednej strony trzeba go wbić do mieszaniny z
> drugiej nie za dużo, i zjeść szybko, zanim zacznie smakować zjełczałym
> tłuszczem.
Ja boję się robić majonez, bo boję się salmonelli. I po co robić, skoro
najlepszy majonez to "Kielecki" i jest zawsze pod ręką w każdym u nas
sklepie.
"Kielecki" jest nalewany w ochronnej atmosferze, nie psuje się dlatego,
jest bez konserwantów. U nas w domu je się tylko "Kielecki". Zresztą jak by
mogło być inaczej, skoro autorem jego receptury jest dziadek moich dzieci?
:-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2008-09-28 09:54:51
Temat: Re: Majonez
"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:1pgbmv3ukfyat.1smxvrbstrweq.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 28 Sep 2008 06:07:27 +0200, Panslavista napisał(a):
>
> > W Warszawie i okolicy nie można kupić Kieleckiego. Na odmianę w
okolicach
> > Stalowej Woli wyłącznie Kielecki. Czyżby znowu plan sześcioletni i
dostawy z
> > rozdzielnika?
>
> Są okresowe braki w zaopatrzeniu poza Kielecczyzną.
> Właśnie moje drugie, młodsze dziecko jest w drodze do Wawy - na studia -
> szkoda, że nie wiedziałam wcześniej, posłałabym Ci parę słoików, mogłaby
> Twoja córka odebrać od mojej. Jak chcesz, to Ci wyślę pocztą :-)
I ty Brutusio? Toć majonez kielecki już spełnił był swoje zadanie wyciągnął
Ciebie z chaszczy na polaną ... polanę...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2008-09-28 10:22:11
Temat: Re: MajonezDnia Sun, 28 Sep 2008 11:54:51 +0200, Panslavista napisał(a):
> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
> news:1pgbmv3ukfyat.1smxvrbstrweq.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sun, 28 Sep 2008 06:07:27 +0200, Panslavista napisał(a):
>>
>>> W Warszawie i okolicy nie można kupić Kieleckiego. Na odmianę w
> okolicach
>>> Stalowej Woli wyłącznie Kielecki. Czyżby znowu plan sześcioletni i
> dostawy z
>>> rozdzielnika?
>>
>> Są okresowe braki w zaopatrzeniu poza Kielecczyzną.
>> Właśnie moje drugie, młodsze dziecko jest w drodze do Wawy - na studia -
>> szkoda, że nie wiedziałam wcześniej, posłałabym Ci parę słoików, mogłaby
>> Twoja córka odebrać od mojej. Jak chcesz, to Ci wyślę pocztą :-)
>
> I ty Brutusio? Toć majonez kielecki już spełnił był swoje zadanie wyciągnął
> Ciebie z chaszczy na polaną ... polanę...
Dziecko (ostatnie już!) mi wyjeżdżało właśnie z domu :-(((
Siedzę i cierpię :-(((
Już nic nie będzie tak samo :-(((
;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2008-09-28 10:45:05
Temat: Re: Majonez"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:1pbtb4hdh0mat$.u05m91294ap3.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 28 Sep 2008 11:54:51 +0200, Panslavista napisał(a):
>
> > "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
> > news:1pgbmv3ukfyat.1smxvrbstrweq.dlg@40tude.net...
> >> Dnia Sun, 28 Sep 2008 06:07:27 +0200, Panslavista napisał(a):
> >>
> >>> W Warszawie i okolicy nie można kupić Kieleckiego. Na odmianę w
> > okolicach
> >>> Stalowej Woli wyłącznie Kielecki. Czyżby znowu plan sześcioletni i
> > dostawy z
> >>> rozdzielnika?
> >>
> >> Są okresowe braki w zaopatrzeniu poza Kielecczyzną.
> >> Właśnie moje drugie, młodsze dziecko jest w drodze do Wawy - na
studia -
> >> szkoda, że nie wiedziałam wcześniej, posłałabym Ci parę słoików,
mogłaby
> >> Twoja córka odebrać od mojej. Jak chcesz, to Ci wyślę pocztą :-)
> >
> > I ty Brutusio? Toć majonez kielecki już spełnił był swoje zadanie
wyciągnął
> > Ciebie z chaszczy na polaną ... polanę...
>
> Dziecko (ostatnie już!) mi wyjeżdżało właśnie z domu :-(((
> Siedzę i cierpię :-(((
> Już nic nie będzie tak samo :-(((
Jednak szkoda, że...
Nie miałabyś czasu myśleć...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |