Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Mały problem

Grupy

Szukaj w grupach

 

Mały problem

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 4


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-05-10 18:52:46

Temat: Mały problem
Od: " Mariusz" <c...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Mam mały i zarazem bardzo kłopotliwy problem i juz mówie o co chodzi. otóż
moze na wstepie powiem iz nie mam nazbyt dużego doświadczenia jeżeli chodzi
o podejście do dzieci.
Do rzeczy.
poznałem wspaniała kobiete która jest po nieudanym związku z którego ma
bardzo sympatycznego ( ale trzeba i powiedzieć troszke rozpiesczonegogo
synka). Nie mniej Bardzą ją kocham i bynajmniej wiem i od niej iż jest i na
odwrót. tym samym chciałbym aby mnie jej synek polubiał . Bo to chyba
podstawa.( ma 4 latka)
La wyczuwam n akażdym kroku jego nie chęc to mówi że mnie nie lubi. jak chce
sie z nim pobawił to ten zaraz idzie w druga strone czy ciągle powtarza
żebym sobie poszedł. Mam nadzieje ze to sie wkrótce zmieni ale czy któras
moze z Pań miała podobny problem albo któryś z Panów.
chciałem dodać ponadto iż chciałbym aby było wszystko wpożadku i oby mnie
choć trosk epolubiał
pozdrawiam



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2002-05-10 22:15:52

Temat: Re: Mały problem
Od: Bischoop <B...@b...SA> szukaj wiadomości tego autora

W artykule Mariusz napisal(a):

> Mam mały i zarazem bardzo kłopotliwy problem i juz mówie o co chodzi. otóż
> moze na wstepie powiem iz nie mam nazbyt dużego doświadczenia jeżeli chodzi
> o podejście do dzieci.
> Do rzeczy.
> poznałem wspaniała kobiete która jest po nieudanym związku z którego ma
> bardzo sympatycznego ( ale trzeba i powiedzieć troszke rozpiesczonegogo
> synka). Nie mniej Bardzą ją kocham i bynajmniej wiem i od niej iż jest i na
> odwrót. tym samym chciałbym aby mnie jej synek polubiał . Bo to chyba
> podstawa.( ma 4 latka)
> La wyczuwam n akażdym kroku jego nie chęc to mówi że mnie nie lubi. jak chce
> sie z nim pobawił to ten zaraz idzie w druga strone czy ciągle powtarza
> żebym sobie poszedł. Mam nadzieje ze to sie wkrótce zmieni ale czy któras
> moze z Pań miała podobny problem albo któryś z Panów.
> chciałem dodać ponadto iż chciałbym aby było wszystko wpożadku i oby mnie
> choć trosk epolubiał
> pozdrawiam
>
>
>
Jak powyzej widac, chlopak najwyrazniej niezaakceptowal jeszcze nowego
faceta z ktorym jest mamusia. Troche czasu jeszcze minie nim chlopak
naprawde cie polubi, narzucanie swojej osoby nie jest tu nalepsze.
Sprobuj delikatnie pokazac ze malca lubisz, kup mu jakas fajna zabawke,
lecz niech da ja jego matka mowiac ze to od *wujka* .


--
% Bischoop %
%Linux Registered User:#260447%
% Szanuj zielen i Netykiete %

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2002-05-11 14:37:04

Temat: Re: Mały problem
Od: "Sokrates" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik " Mariusz" <c...@g...pl> napisał w wiadomości
news:3cdc17ae_2@news.vogel.pl...
> Mam mały i zarazem bardzo kłopotliwy problem i juz mówie o co chodzi. otóż
> moze na wstepie powiem iz nie mam nazbyt dużego doświadczenia jeżeli
chodzi
> o podejście do dzieci.

Czterolatek na pewno jest jeszcze za młodym dzieckiem, żeby traktować
"obcych"
tak po przyjacielsku czy rodzinnie. Myślę, że samemu nie powinieneś zbytnio
narzucać się chłopcu. Najpierw małymi kroczkami trzeba zdobyć jego
akceptację
a dopiero później możesz starać się o sympatię i dalsze uczucia. On na pewno
ma
w pamięci swojego ojca i swoich rodziców razem i nie potrzeba mu kogoś
"obcego".
którym na razie jesteś i to w dodatku "dochodzący". Nie ma jednej konkretnej
recepty na zjednanie sobie dziecka, po prostu trzeba okazywać mu, pozytywne
uczucia, bez względu na to jak on ciebie traktuje. Jeżeli razem z jego matką
macie
zamiar pozostać na stałe, to myślę, że ona przede wszystkim powinna pomóc
wam
chłopakom ;-) się porozumieć . Ona zna najlepiej swojego syna i wie jak
mógłbyś
do niego dotrzeć, ona również może przekonywać swojego syna do ciebie.
Ponadto powinieneś pokazywać temu dziecku, że kochasz jego mamusię, tylko
w sposób...(nie mam teraz określenia)..odpowiedni do jego wieku, bez
erotyzmu
oczywiście. Cały ten proces wymaga oczywiście czasu i nie wiadomo jak długo
trzeba próbować. Dodatkowo uważam, że najpierw powinieneś zjednać sobie
dziecko i wzajemnie się polubić lub "wstępnie" pokochać a dopiero potem
możesz myśleć o wspólnym zamieszkaniu.
Darek D.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2002-05-11 19:51:52

Temat: Re: Mały problem
Od: " Mariusz" <c...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dzięki za zainteesowanie.
Mnie również sie zdaje podobnie tak jak miałem przyjemność przeczytać
pozdrawiam
Mariusz


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

OT - nie mogę wysłać postu.
pozytki z watku o feminizmie
Czy kobiecie można powiedzieć prawdę?
Kobieca logika??
Dla Joannu Duszczyńskiej

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »