« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2000-12-14 20:46:23
Temat: Re: Mam problem z dziewczynom.Tato, my juz przeciez o tym rozmawialismy! Czyzby skleroza? Zreszta, to
normalne w tym wieku...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2000-12-14 20:48:44
Temat: Re: Mam problem z dziewczynom.dzieki Alek.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2000-12-14 20:49:20
Temat: Re: Mam problem z dziewczynom.Masz racje. Dzieki!
Użytkownik spider <s...@c...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@n...vogel.pl...
> > Chyba zle napisalem bo mi chodzi zeby niecalowac jej na sile tylko chce
> sie
> > domyslec czy ona by tego chciala.
>
> Ale nawet gdybys sie dowiedzial, ze ona chce, to chyba wazniejsze jest to
> czy Ty tego chcesz. Po co calowac kogos, jesli sie tego nie chce. Nie
dobrze
> jest wymuszac uczucia (i to jeszcze w dodatku wlasne). Takze jesli Ty
> chcesz, to sprobuj pocalowac (wtedy dowiesz sie czy ona tez chce), a jesli
> nie chcesz, to nie caluj. Proste.
>
> --
> spider
> s...@c...pl
> http://www.eps.gda.pl/spider
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2000-12-14 20:51:36
Temat: Re: Mam problem z dziewczynom.Brak wiary to pierwszy stopien do piekla.
Użytkownik jacob bekker <j...@f...net> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:YyTZ5.7715$b...@n...flash.net...
>
> "Konrad Milczar" <y...@w...pl> wrote in message
> news:918ps2$apf$5@news.tpi.pl...> >
> > >
> >
> > Chyba zle napisalem bo mi chodzi zeby niecalowac jej na sile tylko chce
> sie
> > domyslec czy ona by tego chciala.
>
> Oj, cos mi sie wydaje, ze ten Konrad z nas kpi.
> Nie wierze, by dzisiaj byliby jeszcze tacy naiwni chlopcy.
>
> jakub
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2000-12-14 20:52:41
Temat: Re: Mam problem z dziewczynom.BTW to w USA dzieciaki z pdstawowki umawiaja sie na kolacje przy winie?
Użytkownik seco <s...@p...wp.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:916fnv$4up$...@p...wcss.wroc.pl...
> >P.S aha a najlepiej najpierw podaruj jej bukiet kwiatow i zapros na
kolacje
> >przy wine
> > a moze zajdziecie troche dalej ... ;-)
>
>
> zbereznik ...:-)
>
> pocalunek na poczatek w zupelnosci wystarczy
> da duzo do myslenia jemu i jej :-)
> to nie Ameryka ze kolacja przy winie znaczy dla niej jedno
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2000-12-14 21:18:07
Temat: Re: Mam problem z dziewczynom.Użytkownik Aleksander Nabagło <A...@u...krakow.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:D1141E6113B7D411BF6000105A9F9C29FEFA12@HADES
...
> Jesli pomysli, ze jestes niedoswiadczony
> (a jestes)
Nie jest. Niniejszy watek to tylko prowokacja. Zmiana stylu wypowiedzi K.M.
nie mogla byc chyba wyrazniejsza i mocniej zaakcentowana, co -
przypuszczam - bylo zreszta jego zamiarem. ;)
Pozdrawiam,
Diana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2000-12-14 23:43:40
Temat: Re: Mam problem z Konradem....
Milczar Superstar <y...@w...pl> wrote in message
news:91bf1i$pcr$4@news.tpi.pl...
> Tato, my juz przeciez o tym rozmawialismy! Czyzby skleroza? Zreszta, to
> normalne w tym wieku...
Skoro "rozmawialiśmy" a efektów rozmowy w Twoim zachowaniu nie widać
to dlaczego mnie, którego tak ładnie nazywasz, posądzasz o sklerozę?
Przecież to Ty Konradku wracasz na starą, skompromitowaną ścieżkę.
Miałeś kilka tygodni przyzwoitych, a teraz co? Będzie powtórka z rozrywki?
Spokojnie - nie kompromituj się. Możesz jeszcze być kimś, nie trać wiary!
Samo nazwanie się superstarem nie przysporzy Ci splendoru i wartości.
Bądź rozsądny i pozostań odpowiedzialnym Konradem Milczarem.
I szanuj ludzi!
pozdrawiam
SkorupkO
~~~~~~~
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2000-12-15 22:25:38
Temat: Re: Mam problem z Konradem.> Skoro "rozmawialiśmy" a efektów rozmowy w Twoim zachowaniu nie widać
> to dlaczego mnie tak ładnie nazywasz i posądzasz o sklerozę?
Przeciez sam mnie o to prosiles bym mowil Ci "tatusiu"...
nie pamietasz? a sory, ciagle zapominam o tej Twojej sklerozie...
BTW na dole koledzy i kolezanki poruszali problem zmiany upodoban
seksualnych w starszym wieku. Pownienienes to poczytac tatku, to by byla dla
Ciebie dobra lektura. Moze bys sie czegos nauczyl i dal mi w koncu spokuj...
i tak Cie niepokocham.
> Przecież to Ty Konradku wracasz na starą, skompromitowaną ścieżkę.
> Miałeś kilka tygodni przyzwoitych, a teraz co? Będzie powtórka z rozrywki?
Ja sie nigdy nie powtarzam. Zycie bylo by zbyt nude.
> Spokojnie - nie kompromituj się. Możesz jeszcze być kimś, nie trać wiary!
Spoko Zenon! bez nerwów! bo dostaniesz zawalu. Moze nie wszystko stracone?
Wez sie w garsc.
> Samo nazwanie się superstarem nie przysporzy Ci splendoru i wartości.
Alez nie wiesz jak sie czuje teraz.
> Bądź rozsądny i pozostań odpowiedzialnym Konradem Milczarem.
dobra.
> I szanuj ludzi!
kocham ludzi.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2000-12-16 11:20:59
Temat: Re: Mam problem z dziewczynom.
Użytkownik "Konrad Milczar" <y...@w...pl> napisał w
wiadomości news:91b8h8$a58$2@news.tpi.pl...
> A kogo sie wogule pytasz?
> Bo nie wiem czy to nie jest pytanie podchwytliwe :-).
Ciebie pytam :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2000-12-16 19:42:03
Temat: Re: Mam problem z Konradem.Konrad - superstar w news:91edio$m4l$2@news.tpi.pl... napisał
cytując z przekłamaniami poprzedni list :
> > Skoro "rozmawialiśmy" a efektów rozmowy w Twoim zachowaniu nie widać
> > to dlaczego mnie tak ładnie nazywasz i posądzasz o sklerozę?
Myślę Konradzie, że takich jak uczyniłeś rzeczy też NIE WOLNO robić. Chodzi o to,
że gdy kogoś cytujesz, to cytuj UCZCIWIE a nie "po swojemu", bo tak Ci pasuje.
Cytowane zdanie z mojego listu brzmiało:
>> ... to dlaczego mnie, którego tak ładnie nazywasz, posądzasz o sklerozę? <<
a to zdecydowanie nie jest to samo! To jest kolejny przejaw Twojej skłonności do
manipulacji, która mi się w Tobie zdecydowanie nie podoba. Cytując kogokolwiek
musisz przestrzegać reguł.
Masz prawo (a nawet obowiązek) robić cięcia, ale musi to być widoczne w cytowanym
fragmencie i również nie całkiem dowolne. Sens cytatu musi pozostać taki sam, jaki
nadał mu autor. A Twój cytat, poprzez "wyjęcie" tylko jednego słowa, zmienia sens
mojej wypowiedzi. I to jest nieuczciwe.
> Przeciez sam mnie o to prosiles bym mowil Ci "tatusiu"... nie pamietasz? a sory,
> ciagle zapominam o tej Twojej sklerozie...
Ponieważ poczucia humoru całe szczęście mi nie brakuje, puszczam w niepamięć braki
w Twoim wychowaniu. Z tym "dobrodziejstwem" pogodziłem się już przy pierwszych
naszych rozmowach. Natomiast piętnuję nieuczciwość, gdyż występujesz publicznie
i to z aspiracjami bycia super gwiazdą. Jako krętacz i intrygant.
A to już jest niebezpieczne. Nie tylko dla Ciebie.
Nie łudź się więc, że pozwolę Ci poprawiać sobie samopoczucie poprzez mącenie
ludziom w głowach. Uwielbiam zajmować się zbłąkanymi owieczkami "synu".
> (...) ... i dal mi w koncu spokuj...
Spokój miałeś przez kilka tygodni - dopóty, dopóki nie zbłądziłeś znów, nie czując
bata
nad sobą! Widocznie jeszcze tego potrzebujesz.
> i tak Cie niepokocham.
Trudno - wytrzymam;).
> > Bądź rozsądny i pozostań odpowiedzialnym Konradem Milczarem.
>
> dobra.
>
> > I szanuj ludzi!
>
> kocham ludzi.
Kochać nie musisz, natomiast szanować tak. Przynajmniej obcych.
I powinieneś też dotrzymywać danego słowa.
Wbrew Twym dziecinnym żarcikom, doskonale pamiętam co obiecywałeś.
Ponadto nie mam zwyczaju wyrzucać prywatnych listów od "zbłąkanych owieczek" ;)).
pozdrawiam
S.
~~~~~~~~
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |