| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-04-26 23:31:47
Temat: Re: Mam taki problem...> ... byc moze oczekuje, aby ci silniejsi rowniez
> troszczyli sie o slabszych, podobnie jak On. ;)
Inne wyjasnienie: kiedy Bog pomaga czlowiekowi
dokonuje tego m.in. poprzez dzialania innych istot
czlowieczych... np poprzez dzialania psychologa. ;))
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-04-27 11:46:52
Temat: Re: Mam taki problem... "Katarzyna Makowska"
> Oki, tylko dlaczego niby ja mam ich palkami do raju dostatku ta
> charytatywnoscia zapedzac????:)
bo żeby żyć pełnią życia i człowieczeństwa -> trzeba dać coś z siebie <a
najlepiej _całego_ siebie> ;)
a najważniejsze.. by kochać to co się robi ;p
patrycja.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-27 14:45:22
Temat: Re: Mam taki problem...Katarzyna Makowska <p...@N...gazeta.pl> napisał(a):
> ...
> No wiec; jesli juz ma byc to szczescie powszechne, to skad, u diaska,
> pojawiaja sie tutaj jacykowliek ubodzy!!!!!
>
> Kaska
szło 4 zbieraczy. JA podrzucał im TO
1-szy zbieracz mówi: - biorę wszystko
2-gi zbieracz mówi: - wezmę na zapas
3-ci zbieracz mówi: - wezmę tyle ile zjem
4-ty zbieracz mówi: - nie wezmę, TO nie moje
czwarty jest 'nietykalny' = jemu trzeba dać
:-)
ksRobak
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-27 15:26:40
Temat: Re: Mam taki problem...Amnesiac <amnesiac_wawa@_zero_spamu_poczta.onet.pl> napisał(a):
> Istotnie, człowieka. Tyle, że dosłownie każdy fragment Biblii został
> wyprodukowany przez człowieka. Unieważniamy Pismo Św.?
Pismo Sw. zostalo niby napisane pod Natchnieniem, listy - nic o tym nie
slyszalam.
Potrafiłabyś wymienić naprawdę_piękny_uczynek,
> którego piękno nie zostałoby zatracone, gdyby zło unicestwiono?
Uczynek - nie, ale czysz zycie sklada sie wylacznie z uczynkow ( JeT - do
tablicy!;)
> O to, to. Zwątpić we wszystkie ziemskie moce - to początek duchowej
> regeneracji każdej chrześcijanki i każdego chrześcijanina. Tako rzecze
> Paweł. :-)
Ladny mi poczatek! ;)
A - to dlatego ja ciagle czuje sie taka mloda!!! ( ot, kolejna praktycznosc
wiary;)
Twoja przepychanki z Power Boxem rzeczywiscie umknely mojej uwadze, ale nie
czytam grupy regularnie. Sprezentowales mu juz globus Azji?;)
Wracajac do opieki nad biednymi (tj. pogadania sobie o tym;). Zwroc uwage,
jak silnie utrwala ona w przekonaniu wlasnie istnienie biednych, jakby bez
nich mial sie swiat zawalic - nie uwazasz,ze to naduzycie, potezne naduzycie
interpretacyjne Woli Panabozej?
Dalej:
- czyz tak szprytnie pomyslany wizerunek naszej ziemskiej bytnosci nie
stanowil podstawy kolejnej, mocno wrednawej interpretacji - o tym,ze kto
biedy a kto nie to wlasnie Wolaboza, a my sie z tym bez szemrania mamy
pogodzic ( szczegolnie ci biedni!). Jak to sie ma do calosci p r o c e s
u zblizania sie do Doskonalosci - ano pojecia nie mam, to troche tak jakby
chcial przeplynac (sic!) malym Fiatem Atlantyk - nie ten pojazd, zupelnie
nie ten, dwa rozne tematy.
Czy zalozenie,ze swiat ziemski nigdy nie bedzie doskonaly rzeczywiscie
dotyczy tak jasno spraw materialnych? One sa przeciez pochodna zupelnie
innych, zupelnie niematerialnych.
Moim zdaniem jest to ostry skret zarowno ze Starego jak i Nowego Testamentu,
w obludne maliny hipokryzji.
Kaska
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-27 15:33:27
Temat: Re: Mam taki problem...ksRobak <e...@N...gazeta.pl> napisał(a):
>
> szło 4 zbieraczy. JA podrzucał im TO
> 1-szy zbieracz mówi: - biorę wszystko
> 2-gi zbieracz mówi: - wezmę na zapas
> 3-ci zbieracz mówi: - wezmę tyle ile zjem
> 4-ty zbieracz mówi: - nie wezmę, TO nie moje
>
> czwarty jest 'nietykalny' = jemu trzeba dać
Oh, rili?
A jesli 4-ty powie: "Olewam, wcale tego nie potrzebuje"?
;)
Kaska
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-27 15:39:05
Temat: Re: Mam taki problem...patrycja. <p...@K...pl> napisał(a):
> bo żeby żyć pełnią życia i człowieczeństwa -> trzeba dać coś z siebie <a
> najlepiej _całego_ siebie> ;)
> a najważniejsze.. by kochać to co się robi ;p
Z calym szacunkiem, Patrycjo, prawisz komunaly i to niezupelnie na temat.
1. Jakasz to pelnia spoleczenstwa: ogladac cierpienie wynikajace z biedy i
rzucac mu charytatywny grosik. Wypraszam sobie takie czlowieczenstwo! Howgh!
2. Cala siebie jak dam, to sama nic nie bede miala i przyjdzie mi czekac na
czyjsc milosierny grosik - brrr! Tez wypraszam sobie. Stanowczo!
3. Fakt iz religijni medrcy naganiaja do dawania na biednych jednoznacznymi
poleceniami, najwymowniej swiadczy,ze trudno jest dawanie na biednych p o k
o c h a c. Rozpatrzywszy sprawe nieco szerzej - wracamy do p. 2: jesli to
rozdawanie pokochamy, szybko przejdziemy na status oczekujacego pomocy -
jeszcze raz: wypraszam sobie!
A ty?
:)
Kaska
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-27 16:11:22
Temat: Re: Mam taki problem...Katarzyna Makowska <p...@N...gazeta.pl> napisał(a):
> ksRobak <e...@N...gazeta.pl> napisał(a):
>
> >
> > szło 4 zbieraczy. JA podrzucał im TO
> > 1-szy zbieracz mówi: - biorę wszystko
> > 2-gi zbieracz mówi: - wezmę na zapas
> > 3-ci zbieracz mówi: - wezmę tyle ile zjem
> > 4-ty zbieracz mówi: - nie wezmę, TO nie moje
> >
> > czwarty jest 'nietykalny' = jemu trzeba dać
>
> Oh, rili?
>
> A jesli 4-ty powie: "Olewam, wcale tego nie potrzebuje"?
> ;)
> Kaska
to i tak będziesz miała odpowiedź na swoje pytanie:
No wiec; jesli juz ma byc to szczescie powszechne, to skad,
u diaska, pojawiaja sie tutaj jacykowliek ubodzy!!!!!
ubogi - bo nie wziął tego co mu dawano
:-)
ksRobak
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-27 17:36:50
Temat: Re: Mam taki problem...On Sun, 27 Apr 2003 15:26:40 +0000 (UTC), "Katarzyna Makowska"
<p...@N...gazeta.pl> wrote:
>Pismo Sw. zostalo niby napisane pod Natchnieniem, listy - nic o tym nie
>slyszalam.
Przesłanka 1: Pismo Św. zostało napisane pod Natchnieniem.
Przesłanka 2: Listy św. Pawła są częścią Pisma Św.
Wniosek: Listy Pawłowe zostały napisane pod Natchnieniem. I bęc.
> Potrafiłabyś wymienić naprawdę_piękny_uczynek,
>> którego piękno nie zostałoby zatracone, gdyby zło unicestwiono?
>
>Uczynek - nie, ale czysz zycie sklada sie wylacznie z uczynkow ( JeT - do
>tablicy!;)
Życie - nie, ale dobre życie - tak. :-)
>Twoja przepychanki z Power Boxem rzeczywiscie umknely mojej uwadze, ale nie
>czytam grupy regularnie. Sprezentowales mu juz globus Azji?;)
Nie, ale myślę, by sprezentować mu globus biały, do własnoręcznego
kolorowania. ;-)
>Wracajac do opieki nad biednymi (tj. pogadania sobie o tym;). Zwroc uwage,
>jak silnie utrwala ona w przekonaniu wlasnie istnienie biednych, jakby bez
>nich mial sie swiat zawalic - nie uwazasz,ze to naduzycie, potezne naduzycie
>interpretacyjne Woli Panabozej?
Tak, gadać nie trzeba, bo przecież napisane jest:
"Ale ty, gdy dajesz jałmunę, niechaj nie wie lewica twoja, co czyni
prawica twoja,
Aby twoja jałmużna była ukryta, a Ojciec twój, który widzi w ukryciu,
odpłaci tobie". (Mat., 6, 3-4)
--
Amnesiac
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-27 17:41:12
Temat: Re: Mam taki problem..."Katarzyna Makowska"
> Z calym szacunkiem...
jaaaasne ;)
> 1. Jakasz to pelnia spoleczenstwa:
ROTLOL ;]
> ogladac cierpienie wynikajace z biedy i
> rzucac mu charytatywny grosik.
chyba się nie zrozumiałyśmy nie wiem tylko czy ja Ciebie też, bo to że Ty
mnie to już wiem ;)
mi nie chodziło o żaden /nawet [przysłowiowy/ grosik ale o _pomoc_ a nią
może być nawet Marsel'owy kop w.. czułe miejsce ;)
> Wypraszam sobie takie czlowieczenstwo! Howgh!
masz do tego prawo ale.. zupełnie nie potrzebnie je wykorzystujesz :) każdy
ma swoje prawdy - ja przedstawiłam swoja /zapożyczoną z chrześcijaństwa/ tak
więc Ty po prostu możesz mieć inny pogląd na ten nie-konwencyjny ;) temat ;)
> 2. Cala siebie jak dam, to sama nic nie bede miala
ależ nie koniecznie, o czym mówiłam już w tamtym poscie :] wystarczy cieszyć
się tym że dajesz i czerpać z tego 'miłość' i szczęście czy cokolwiek :)
niektórzy tak potrafią /nawet ja.. czasami ;D/
> i przyjdzie mi czekac na
> czyjsc milosierny grosik - brrr! Tez wypraszam sobie. Stanowczo!
i słusznie bo jak już mówiłam mi nie o to chodziło :]
> 3. Fakt iz religijni medrcy naganiaja do dawania na biednych...
tu chodzi o _ofiarę_ przynajmniej tak tłumaczyła moja katechetka :) wtedy
się z nią nie zgadzałam ale teraz.. no cóż tylko krowa... daje krowie mleko
;)
> ....jednoznacznymi poleceniami, najwymowniej swiadczy,ze trudno jest d
> awanie na biednych p o k o c h a c.
szczerze mówiąc nie rozumiem w jaki sposób doszłaś do tego wniosku.
oczywiście w dobie w której panuje egoizm i zawiść oraz modne staje się
usprawiedliwianie siebie słowami "ma to na co zasłużył" czy "nie po to tak
ciężko pracowałem/łam" to oczywiście prawda ale IMHO nie świadczą o
tym"jednoznaczne polecenia" chyba że nie rozkmiliłam o jakie polecenia Ci
chodzi :]
> Rozpatrzywszy sprawe nieco szerzej - wracamy do p. 2: jesli to
> rozdawanie pokochamy, szybko przejdziemy na status oczekujacego pomocy -
> jeszcze raz: wypraszam sobie!
> A ty?
a ja nie ;p a to dlatego że trzeba _mądrze_ dawać. i nie zawsze trzeba dawać
to o co nas proszą ;p w ten sposób oczywiście do niczego byśmy nie doszli.
po prostu jeśli ktoś prosi Cię o pieniądze bo nie ma dachu nad głową i nie
ma za co karmić trójki dzieci.. "ty" jako "miłosierna" dasz te pieniądze (to
taka.. przykładowa sytuacja:) ale w ten sposób wyrządzisz im tylko krzywdę
bo te pieniądze szybko się skończą, prawdopodobnie wydane na zbytki (może to
wynikać z głupoty lub.. głupoty :) albo ktoś stwierdzi że woli to wydać na
alpagi zamiast na chleb albo ktoś po prostu źle "zainwestuje" pomimo
najszczerszych chęci) jak więc dawać _mądrze_? najpierw trzeba się
zastanowić "co mogę dać" a potem "czego ten ktoś potrzebuje" czasem to
będzie odrobina motywacji, czasem pomoc w znalezieniu pracy czasem..
przykładów może być wiele.
IMHO należy pomóc _osiągać_ cel a nie podwozić człowieka na szczyt góry
którą miał sam zdobyć.
myślę że rozumiesz co mam na myśli :)
w ten sposób pomagasz komuś (to oczywiste) ale i sobie bo wiesz że żyjesz a
Twoje życie nie jest puste.
Twój "pkt 2" jest o tyle absurdalny (rozumiem że wynika z niezrozumienia) że
oznacza "zamknięte koło". ja oddaję wszystko tobie bo tego potrzebujesz..
potem ty oddajesz wszystko mi bo ja już nic nie mam... tylko że "ciepło"
zostaje bezpowrotnie tracone przy takich przedsięwzięciach i mamy coraz
mniej "energii" aż w końcu... wszyscy zostaniemy z niczym a jedyne co
będziemy mogli komuś _oddać_ będzie bukiet polnych kwiatów który przecież i
tak nie należy do nas ;)
pszczółki trzy
patrycja.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-27 22:31:27
Temat: Re: Mam taki problem...
Użytkownik "Katarzyna Makowska" <p...@N...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:b8e1uu$1u3$1@inews.gazeta.pl...
> No wiec; jesli juz ma byc to szczescie powszechne, to skad, u diaska,
> pojawiaja sie tutaj jacykowliek ubodzy!!!!!
Czy ubogi zaraz znaczy nie-szczesliswy??? Bo chyba tak uwazasz.
Ja widze od paru lat inaczej - im bogatszy (od pewnego poziomu) tym mniej
szczesliwy, niestety...
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |