| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2006-04-07 18:03:30
Temat: Re: Maszynka do makaronu Atlas
"mich" <m...@p...com> wrote in message
news:dpjtjm$2m6q$1@news.mm.pl...
>
>> smakowaly jak poezja faworkowa. Radze poszukac tej maszynki, moze byc
>> uzywana, bo raczej jest nie do zniszczenia, a wrocicie do makaronu
>> domowej roboty i zaslyniecie najlepszymi faworkami :)
>>
>> MB
>
> A ze tak spytam przy okazji (poniewaz nosze sie z zamiarem kupna
> tej "zabawki") uzywasz takiej szerszej czy wezszej?
> Albo inaczej .. jakiej szerokosci walki sa w Twoim egzemplarzu?
>
> Zastanawiam sie która jest wygodniej uzywac. Wydaje sie ze warto
> zaplacic nieco wiecej za taka szerszych walkach ale moze wtedy
> zbyt ciezko bedzie sie krecic ta korbka?
>
> michal
>
Sam wybierasz, jakiej szerokosci pasy bedziesz puszczal przez walce.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2006-04-07 18:06:31
Temat: Re: Maszynka do makaronu Atlas
"Basia" <b...@o...pl> wrote in message
news:dpl2nt$ept$1@atlantis.news.tpi.pl...
> >
>> A ze tak spytam przy okazji (poniewaz nosze sie z zamiarem kupna
>> tej "zabawki") uzywasz takiej szerszej czy wezszej?
>> Albo inaczej .. jakiej szerokosci walki sa w Twoim egzemplarzu?
>>
>> Zastanawiam sie która jest wygodniej uzywac. Wydaje sie ze warto
>> zaplacic nieco wiecej za taka szerszych walkach ale moze wtedy
>> zbyt ciezko bedzie sie krecic ta korbka?
>>
>
>
> Ale czy w modelu o szer. 18 cm nie bedzie problemu z ewentualnym
> dokupieniem
> przystawek? Wydaje mi sie, ze przystawki teraz dostepne to wszystko na
> model
> Atlas 150.
>
> pozdrawiam
> Basia
Dokładnie.
http://www.galeriakuchenna.pl/index.php?&id3=10&id4=
1
http://www.marcato.net/catalogo.phtml
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2006-04-07 18:56:33
Temat: Re: Maszynka do makaronu AtlasMaciej Jastrzebski wrote:
>Magdalena Bassett <n...@b...com> wrote:
>
>
>
>>I uzywasz? czy robiles ciasto na faworki w tej maszynce?
>>
>>
>
> Uzywam, ale faworkow nie robilem. Na razie tylko makaron - przystawka do
>automagicznego robienia pierogow w pierwszym podejsciu nie zdala egzaminu.
>Pierogi wyszly plaskie i co gorsza sie rozklejaly. Moze ciasto bylo za
>cienkie, chociaz wedle instrukcji rozwalkowalem do grubosci nr 5. Nic to,
>kiedys jeszcze sprawdze z grubszym. W każdym razie samo walkowanie idzie
>blyskawicznie. Z rozcinaniem jakby troche gorzej, bo jednak nitki sie
>sklejaja, ale moze to kwestia ciasta (za malo maki, za malo przesuszone, albo
>co). Na razie uzywalem moze z 5 razy, wiec nie mam wprawy.
>
>
Do pierogow uzywam ciasta zrobionego z 3 szklanek maki, lyzki masla i
szklanki wrzatku, wymieszac, jak przestanie parzyc, to zagniesc lapa,
bardzo szybko sie laczy i jest miekkie i elastyczne. Do walkowania nie
podsypuje maka, rozwalkowane klade na umaczona (umonczonom) sciereczke,
i przy robieniu pierogow klade ciasta ta maczna strona w dol, bez maki
idzie do srodka. Klei sie jak zloto.
Do makaronu ciasto powienno byc niezle przysuszone, zeby sie nie kleic.
Ja kroje, a pozniej dosuszam na surowo, zjada sie taka porcje z polowy
podanych powyzej proporcji w max. 2 tygodnie (u nas, dwoje doroslych +
dzidzia, ale malutka). Z drugiej polowy porcji robie albo pierogi, albo
lasagne.
Kot z planami makaronowymi na niedziele (bedziemy miec spaghetti z
mulami, cos mnie na frukta di mare wzielo)
____________________________________________________
_______
Yahoo! Messenger - NEW crystal clear PC to PC calling worldwide with voicemail
http://uk.messenger.yahoo.com
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |