« poprzedni wątek | następny wątek » |
91. Data: 2009-01-27 19:23:39
Temat: Re: Mechanika kwantowaKrawiec pisze:
>
> Użytkownik "adamoxx1" <a...@p...onet.pl>
>
>>
>> Ale jeśli chodzi o rozmowy to zdecydowanie wole kobiety. Przed facetami
>> nie lubie się uzewnętrzniać.
>
> Przepraszam, że wchodzę w Twoje osobiste sprawy, ale to mi pasuje do
> wątku kobiet, który zdarzył się dziwnie w temacie 'mechanika kwantowa'.
> Wolisz rozmawiać z kobietami, bo one rozmawiają o uczuciach/?/,
> EMOCJACH, dają emocje, ja wolę rozmawiać z mężczyznami, bo oni dają mi
> konstruktywne odpowiedzi na moje pytania. Swoich emocji mam dość i muszę
> je uporządkować, pomagają mi w tym inteligentni faceci, z których
> korzystam.
>
Jeśli mówię o nich tutaj, to już nie są osobiste.
"faceci, z których korzystam." - dobre :)
Z kobietami lubię gadać, bo myślą często w bardzo prosty sposób, albo
nie chce im się myśleć i wiesz, mogę się wtedy dowartościować ;)
Tak serio, to z zasady wole przebywać z dziewczynami. To przyjemniejsze.
Gadanie z facetami tylko jest jakieś.. żałosne wręcz. Kobieta pozwala mi
się bardziej zaangażować w rozmowę; czuję wtedy, że jestem po właściwej
stronie.
Nie lubie, kiedy rozmowa polega na ciągłym sobie przytakiwaniu. Muszą
iść iskry.
--
//-\\ || )) //-\\ ][\/][
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
92. Data: 2009-01-27 19:28:24
Temat: Re: Mechanika kwantowaadamoxx1 pisze:
> W sensie że sobie nie poruchałem? Zgadza sie. Ale wyglądam na
Co się dzieje z Tobą, Adasiu?! A takim miłym chłopcem byłeś. :/
> zdecydowanie młodszego niż jestem, więc gorące_16 wciąż mam w zasięgu.
Jakie gorące 16? O czym Ty pleciesz? Po co dajesz się wmanewrować w
takie bzdurne ględzenie?
> Ale jeśli chodzi o rozmowy to zdecydowanie wole kobiety. Przed facetami
> nie lubie się uzewnętrzniać. Zdarza się to, ale rzadko i tak naprawdę
> nic mi nie daje.
Oczywiście, że tak, bo faceci w Twoim wieku są emocjonalnie zdecydowanie
mniej rozwinięci niż kobiety. Przynajmniej tak było, kiedy ja byłam w
Twoim wieku.
> Lubie kontakty z dziewczynami sam na sam, bez dodatkowych obserwatorów.
> Ale obawiam się zbliżeń, do których mogę z łatwością doprowadzić, tylko
> kiedy już do tego punktu się sytuacja potoczy, to robie back-off.
To po co chrzanisz o jakichś gorących 16?
> wydarzyć. To tak, że kiedy jadę, moja świadomość znajduje się 100-200 m
> przed samochodem.
Wiesz, to akurat powinno być domeną każdego rozsądnego kierowcy. No i ta
ilość metrów powinna być wprost proporcjonalna do prędkości. :/
Pozdrawiam
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
93. Data: 2009-01-27 19:32:31
Temat: Re: Mechanika kwantowamedea pisze:
> adamoxx1 pisze:
>
>> W sensie że sobie nie poruchałem? Zgadza sie. Ale wyglądam na
>
> Co się dzieje z Tobą, Adasiu?! A takim miłym chłopcem byłeś. :/
szczerze mówiąc, ja mam wrażenie, że to tobie dziś coś sie stało :)
--
"Nie uderzaj, jeśli to możliwe. Lecz jeśli bijesz, nigdy nie bij
miękko". Roosevelt
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
94. Data: 2009-01-27 19:38:05
Temat: Re: Mechanika kwantowaKrawiec pisze:
>
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>
>>
>> Tak, Maria Curie to fajny kumpel był - że konie kraść. A Boznańska czy
>> Bacewicz - oni dwaj to też sporo nowego wnieśli ;-P
>
> Nie chcę być niemiła, ale jak się zgłębi historię sztuki czy historię
> fizyki, akurat obie trochę znam, to jedno, czy dwa nazwiska /kobiet/ nie
> robią różnicy. Są może kuriozum.
no tak, nie ulega frekwencji. nauki ścisłe, wynalazki - to domena
mężczyzn. i nie sadzę, żeby proporcję w tych układach zmienił równy
dostęp do edukacji. że wspomnę tylko podstawówki i dziewczynki, które
bija chłopaków na głowę swoimi wynikami - zazwyczaj są lepsze w nauce,
jak to się popularnie mówi.
czy nie wydaje sie wam, że świat pełen naukowców, szefów i kierowców
dotarłby bardzo szybko do punktu, w którym co miesiąc wybuchała by jakaś
bomba atomowa?
ale teraz cicho sza, bo gramy z norwegami.
może gdyby grały kobiety nie pisałbym tego posta?
--
"Nie uderzaj, jeśli to możliwe. Lecz jeśli bijesz, nigdy nie bij
miękko". Roosevelt
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
95. Data: 2009-01-27 19:39:59
Temat: Re: Mechanika kwantowatren R pisze:
> szczerze mówiąc, ja mam wrażenie, że to tobie dziś coś sie stało :)
Że nie jestem miła? Coś mnie widocznie ugryzło.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
96. Data: 2009-01-27 19:45:18
Temat: Re: Mechanika kwantowaDnia Tue, 27 Jan 2009 19:53:09 +0100, medea napisał(a):
> Krawiec pisze:
>
>> Bardzo uprościłeś, nawet strywializowałeś. Kobiety boją się nowych
>> ścieżek, wolą te poznane. Nie mają odruchu wykraczania POZA. To są wg
>> mnie 'emocje', które powodują, że kobiety nie tworzą NOWEGO.
>>
>> ps. Nie mają w sobie ciekawości, tylko ciekwskość.
>
> Co za bzdury pleciesz, aż strach to czytać.
>
> Kobiety są twórcze w wymiarze codziennym, nie oczekują poklasku, nie
> robią tego dla efekciarstwa, tylko z prawdziwej potrzeby serca. Czy sam
> fakt, że kobiety rodzą i wychowują dzieci nie skłonił Cię do cienia
> myśli o tym, że muszą być kreatywne? Kobiety mają najistotniejszy udział
> w tworzeniu rodziny, a od kształtu rodziny zależy, czy wyjdą z niej
> twórczy ludzie w przyszłości. Jeśli tego nie dostrzegasz, to znaczy, że
> albo jesteś bardzo młody, albo głupi, albo jedno i drugie.
Cos chyba za często musze pisać "HOWGH" pod Twoimi postami ostatnio. Czy
nie uważasz, że to podejrzane?
;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
97. Data: 2009-01-27 19:46:04
Temat: Re: Mechanika kwantowaDnia Tue, 27 Jan 2009 19:55:06 +0100, Krawiec napisał(a):
> Użytkownik "adamoxx1" <a...@p...onet.pl>
>
>>
>> Czyli że mentalność kury (domowej)?
>
> Dają to coś, co jest potrzebne mężczyznom, żeby byli twórczy, cha, cha, cha
>>
>
No tak: dom i te jaja, których oni nie mają...
:->
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
98. Data: 2009-01-27 19:47:03
Temat: Re: Mechanika kwantowaDnia Tue, 27 Jan 2009 19:57:37 +0100, Krawiec napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>
>>
>> Tak, Maria Curie to fajny kumpel był - że konie kraść. A Boznańska czy
>> Bacewicz - oni dwaj to też sporo nowego wnieśli ;-P
>
> Nie chcę być niemiła, ale jak się zgłębi historię sztuki czy historię
> fizyki, akurat obie trochę znam, to jedno, czy dwa nazwiska /kobiet/ nie
> robią różnicy. Są może kuriozum.
Kuriozum tylko w sensie dziedzin. Inne się nie pchały na afisz historii.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
99. Data: 2009-01-27 19:47:27
Temat: Re: Mechanika kwantowaDnia Tue, 27 Jan 2009 20:00:14 +0100, Saulo napisał(a):
> Krawiec<g...@w...pl>
> news:glnlpn$60e$1@nemesis.news.neostrada.pl
>
>> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>
>>>
>>> Tak, Maria Curie to fajny kumpel był - że konie kraść. A Boznańska
>>> czy Bacewicz - oni dwaj to też sporo nowego wnieśli ;-P
>>
>> Nie chcę być niemiła, ale jak się zgłębi historię sztuki czy historię
>> fizyki, akurat obie trochę znam, to jedno, czy dwa nazwiska /kobiet/
>> nie robią różnicy. Są może kuriozum.
>
> I sądzisz, że gdyby kobiety miały od wieków równy dostęp do edukacji, to
> byłoby tak samo? :)
> Nie mówię, że proporcje wynosiłyby 50:50, ale na pewno byłaby większa
> równowaga.
>
> Saulo
Nooo, proszę, Saulo: brawo!
:-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
100. Data: 2009-01-27 19:50:16
Temat: Re: Mechanika kwantowaDnia Tue, 27 Jan 2009 20:39:59 +0100, medea napisał(a):
> tren R pisze:
>
>> szczerze mówiąc, ja mam wrażenie, że to tobie dziś coś sie stało :)
>
> Że nie jestem miła? Coś mnie widocznie ugryzło.
>
> Ewa
Ani chybi jakiś tfurczy facet tutaj ;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |