Data: 2003-10-22 15:35:19
Temat: Melancholia na strych:-]
Od: "Anna R" <t...@n...podam.com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ave
Powtarzali mi wprawdzie chyba juz z 10 razy odkad zaczal sie semestr, ze
roznice indywidualne nie sa po to, zeby je wartosciowac.... ale...
Coz, jestem melancholiczka, i dalej sie bede upierac przy tym, ze niestety!
To chyba najmniej wygodny zestaw cech, bo gdzie sie nie rusze, to mi
przeszkadza...
Od jakiegostam czasu probuje sie "przekonfigurowac" ale jak mocniej pociagne
z jednej strony, to sie z drugiej cos urywa, za to coraz mniej mi to pasuje.
Coz... nerwow sobie nie poprzekladam.... ale podobno to nawet nie 50%
przyczyn.
Czy ktos wie o tym, co z tym mozna jeszcze zrobic?
Bo to, ze sie nie lubie, jakos mi nie pomaga.:-)
A w ogole czy melancholik moze pisac cos takiego?:-)
pozdrowionka
m...@s...pl
http://drzwi-do-nikad.blog.pl
|