Data: 2007-03-08 17:37:26
Temat: Męskie skłonności
Od: "zdumiony" <z...@j...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Zastanawia mnie dlaczego młodzi mężczyźni nie zostają złodziejami
Czy to przez rozwinięte relacje międzyludzkie? Czy opory moralne?
Chcą być "lepsi"?
Hm... szczególnie mówię o młodych mężczyznach którzy nie radzą sobie z
sytuacją finansową a nie mają sponsora. Czemu tacy chcą zarabiać
inaczej niż przez złodziejstwo. Macie jakieś pomysły?
Całkiem młodzi i niedoświadczeni nie zostają bo mogliby wpaść podczas skoku
co groziłoby odpowiedzialnością karną za to.
Np. dlaczego ty nie zostałeś złodziejem?
Czy dlatego, że jesteś zdolny odczuwać winę i nie pozwolił ci na to
konformizm?
Jakbyś chciał szybko dorobić brał byś pod uwagę taką opcję?
Brak pokusy też pewnie oznacza jakiś wpływ pewnych rzeczy na twoją
motywację.
Nie, nie wziąłbym takiej opcji pod uwagę. Dla samego dorobienia się taka
możliwość dla mnie nie istnieje. Moim zdaniem wina jest tu drugorzędną
sprawą, bo jest skutkiem. Bardziej chodzi o godność, oraz o chęć
posiadania - osoby które przedkładają kasę ponad wartości pozostałe są mniej
wyczulone duchowo i pewnie jest im łatwiej zmotywować się do takiego
postępowania. Pomijam kleptomanów.
Po prostu preferują dłuższe i bardziej akceptowane społecznie kontrakty,
okradać społeczeństwo jako przedsiębiorcy albo jakiś tego ekwiwalent.
Co tu dużo mówić, nie każdy ma tak wiele
zrozumienia dla złodziei. Osobiście nie uważam,
żeby zawód złodzieja był gorszy od żołnierza, duchownego, czy aktora. ;o)
Pozdrawiam
Zdumiony
P.S. A złodziejstwo powinno zostać zdelegalizowane
|