Do gróźb utworzenia rdzennej Europy "galopującej" ku świetlanej
przyszłości z hołotą gołodupców z 10 krajów Europy Środkowej, jak
pozostający w tyle ogon komety, dochodzi następny "prezent", o którym
możemy poczytać w "Rzepie" na stronie:

http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_031222/e
konomia/ekonomia_a_10.html
a jeśli dodamy do tego wewnętrzny bajzel , z którym nie wiadomo kto i
kiedy upora się , to okazji do wesołości nam nie zabraknie.
Chyba zeżremy jeszcze niejedną żabę i nie wiem czy będzie nam tak
smakowała jak przyjaciołom znad Sekwany, ale Raj już mamy bliski, bo
do święta klasy robotniczej czas przeleci jak mgnienie oka. Od
nadchodzącego roku warto byłoby może to święto przemianować na święto
klasy bezrobotniczej , bo ta rośnie w siłę.
Kto jeszcze nie wierzy w życie pozagrobowe, radzę uwierzyć jak
najszybciej, czasu zostało niewiele...
--
Zbig A G