| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-08-31 10:11:18
Temat: Milcz jak do mnie mówisz !Tak mnie wczoraj najszła myśl pewna wieczorem. Otóż co byłoby gdyby człowiek
nie umiał porozumiewać się werbalnie z drugim człowiekiem. Gdyby musiał
podejmować wszelkie decyzje na podstawie gołego zwierzęcego istynktu i mowy
ciała ? Może od poczatku. Podczas swoich wojaży weekendowych miałem okazję
obserwować parkę łabędzi z małymi - umie toto tylo syczeć, a małe piszczeć.
Małe, ani na krok nie oddalały się od rodziców. Za każdym razem pływały w
kordonie. Na początku rodzic, po środku małe i stawkę zamykał rodzic. Gdy
były przy pomoście, czasem je karmiłem chlebem. Obydwa dorosłe łabędzie były
przy pomoście, a za nimi małe. Obydwa patrzyły na mnie i syczały gdy
zbliżyłem się zanadto - chclebek mogłem rzucać małym tylko nad rodzicami.
Fajne nie ? Taki goły zwierzecy instynkt. Żadnych tam norm
etyczno-małżeńsko-rodzicowskich. Podejrzewam, że gdyby te łabędzie umiały
się werbalnie porozumiewać, to w którymś pokoleniu instynkt zostałby
wykorzeniony przez normy werbalno-łabędzie. Ale jak miałem okazję
obserwować - goły zwierzęcy instynkt działa o niebo lepiej niż jakiekolwiek
normy etyczno-prawne. Jak sądzicie (spec od ewolucji mile widziany :) ) Czy
ewolucja nie dała d**** rozszerzając funkcjonalność organu płciowego zwanego
potocznie ustami do funkcji narządu mowy ? :)
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
| « poprzedni wątek | następny wątek » |