| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-08-24 00:10:39
Temat: Miłość a miłość Czym dla mnie jest miłość? Nieopisaną radością. Nie wierzę w miłość w
związkach, w posiadanie kogoś. A jednocześnie chcę posiadać kogoś, być z
kimś w związku, tylko to dla mnie nie jest miłość prawdziwa. To jest raczej
biologia i przystanie do funkcji jakie nam narzuca. Całe te związki są po to
by móc uprawiać sex! Ta druga miłość kojarzy mi się właśnie z sexem i
egoistycznymi potrzebami. Związki są funkcją. Są dla biologii nie dla
człowieka. Ja wiem, że tak też uważał pewien psycholog, ale tu są wyłącznie
to moje wywody i spostrzeżenia.
Czy będzie mi zależeć na kimś? Na dziewczynie? Jeśli tak to nie dlatego,
że ją będę kochał, ale dlatego, że wysoko ją cenię jako kogoś kto spełnia
moje egoistyczne potrzeby. Te potrzeby są różnej materii, np. jest to ta
atrakcyjna miłość, która moim zdaniem nie istnieje - istnieje tylko jej
atrakcyjne echo. Tu miłość jest uzależniająca, staje się jak narkotyk.
Zwiększa się potrzeba i atrakcyjność narkotyku, dlatego zaczyna nam na nim
zależeć.
Nie jestem pewien ale tak mi się wydaje że tak jest. Czytałem o różnej
chemii, o anfetamino-podobnych substancjach, które się przy miłości
wydzielają (przy silnej miłości). Wg mnie ta miłość to egoistyczny narkotyk.
Tak! Pewnie będzie mi na kimś zależeć, ale wg. mnie miłość jest jak sex,
przyjemnością we dwoje. Nie powinno się jej tak jak i sexu przedkładać nad
człowieka i myślę, że ona jest niczym w porównaniu do przyjaźni - miłości do
człowieka - jest tylko kolejnym dodatkiem by sex dla ludzi był bardziej
logiczny i przyjemniejszy. A w końcu by ta marchewka (atrakcyjność tego
wszystkiego) prowadziła ludzi - motywowała skutecznie do rozmnażania się -
zapewniania ciągłości gatunku.
Końcowy wniosek być może zabrzmi najbardziej brutalnie - dla mnie taka
miłość i sex są niczym to jest przyjemność we dwoje, to jest jak pójść z
KIMŚ na lody!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-08-24 07:41:37
Temat: Re: Miłość a miłośćbaciu
rozumiem ze to byl nocny bol glowy
pozdr
parmi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-24 07:53:23
Temat: Re: Miłość a miłość
Użytkownik "baciu" <m...@k...net.pl> napisał w wiadomości
news:9m514o$n4v$1@news.tpi.pl...
>
> oj. filozofia życiowa
> tak brzmi lepiej ;)
>
>
nie za bardzo radykalne spojrzenie na swiat???
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-24 07:58:32
Temat: Re: Miłość a miłość
"parmi" <p...@p...arena.pl> wrote in message
news:3b860585@news.vogel.pl...
> baciu
>
> rozumiem ze to byl nocny bol glowy
oj. filozofia życiowa
tak brzmi lepiej ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-24 08:45:29
Temat: Re: Miłość a miłość> nie za bardzo radykalne spojrzenie na swiat???
>
Jeśli patrzysz z punktu widzenia jakiegoś innego poglądu.
Ale to jest bliskie rzeczywistości
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-24 09:15:50
Temat: Re: Miłość a miłość
Użytkownik "baciu" <m...@k...net.pl> napisał w
> Ale to jest bliskie rzeczywistości
Jasne ze to jest bardzo bliskie rzeczywiestosci. Tak naprawde wszystko
robimy po to, aby zaspokoic swoje smolubne potrzeby
Ale problem pojawia sie wtedy, gdy zbyt glebko rozwazasz te kwestie i
starasz sie pod ich wplywem interpretowac dzialanie innych ludzi i swoje.
Wtedy mozesz stac sie wiecznym pesymista. A czy nie lepiej jest nie zdawac
sobie z tego sprawy? wtedy zyje ci sie lepiej i glebiej mozesz przezywac
milosc.
Zastanow sie.
Cantor
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-24 09:40:57
Temat: Odp: Miłość a miłość
----- Wiadomość oryginalna -----
Od: baciu
. Związki są funkcją. Są dla biologii nie dla
> człowieka.
Raczej związki są dla człowieka, aby zaspokoić potrzeby biologiczne nie
trzeba wiązać się z nikim.
Aśka
--
Jest niezły ... i liścik napisze
OnetKomunikator [ http://ok.onet.pl/instaluj.html ]
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-24 11:33:01
Temat: Re: Miłość a miłość
> Użytkownik "baciu" <m...@k...net.pl> napisał w
> > Ale to jest bliskie rzeczywistości
jasne ze bliskie, ale tylko bliskie
Użytkownik "Cantor" <c...@g...pl> napisał w wiadomości
news:9m55s7$brb$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl...
> Ale problem pojawia sie wtedy, gdy zbyt glebko rozwazasz te kwestie i
starasz sie pod ich wplywem interpretowac dzialanie innych ludzi i swoje.
> Wtedy mozesz stac sie wiecznym pesymista.
co za bzdura...... ???????
A czy nie lepiej jest nie zdawac
> sobie z tego sprawy? wtedy zyje ci sie lepiej i glebiej mozesz przezywac
milosc.
> Zastanow sie.
>
> Cantor
milosc mozna przezywac znajac ja i tych ktorych sie kocha i siebie
jednym zdaniem
pozdr
parmi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-24 11:50:16
Temat: Re: Miłość a miłośćCantor" <c...@g...pl> napisał
> > Ale problem pojawia sie wtedy, gdy zbyt glebko rozwazasz te kwestie i
> starasz sie pod ich wplywem interpretowac dzialanie innych ludzi i swoje.
> > Wtedy mozesz stac sie wiecznym pesymista.
> Użytkownik "parmi" <p...@p...arena.pl> odpowiedzial
> co za bzdura...... ???????
Napisalem "mozesz sie stac", co nie oznacza ze sie staniesz. Wszystko
zelezy od nastawienia i od przejecia sie problemem. . A po drugie mam
wraznenie, ze bardzo ograniczenie patrzysz na ten problem - chyba tylko ze
swojego punktu widzenia i tego co sam czujesz. Zreszta masz prawo
C.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-24 12:16:26
Temat: Re: Miłość a miłość
Użytkownik "Cantor" <c...@g...pl> napisał w > > >
> Napisalem "mozesz sie stac", co nie oznacza ze sie staniesz.
tak samo "mozesz stac sie" optymista
wiec czemu wymieniasz tylko pesymizm
Wszystko
> zelezy od nastawienia i od przejecia sie problemem. . A po drugie mam
> wraznenie, ze bardzo ograniczenie patrzysz na ten problem - chyba tylko ze
> swojego punktu widzenia i tego co sam czujesz. Zreszta masz prawo
to jest akurat Twoj odbior
A Ty patrzysz z czyjego punktu widzenia?
pozdr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |