Hej.
Jestem albo uposledzony ruchowo albo umysłowo, choc lekarze mowią że nie :),
bo mimo setek prób i wielu szkoleń nie umiem zakładac soczewek kontaktowych.
Próbuje i próbuje marnując godziny przed lustrem i zawsze wszystko sie
kaszani na jednym etapie:

"Umieść soczewkę bezpośrednio na oku (rogówce) i deliktanie wycofaj palec".

Otórz mam soczewke na palcu, odciągniete powieki, przykładam soczewke do oka
i ................. soczewka nie chce sie oderwać od palca i wraca razem z
palcem.
Czego ja nie probowałem zeby soczewka zostawała na oku. Moczyłem palec,
suszyłem palec, zmieniałem palec, zmieniałem miejsce soczewki na palcu,
probowałem podsuwac soczewke lekko pod górną powiekę zeby przyłapac
soczewkę, próbowałem też z dolną i................. zawsze fekekt jest ten
sam.
Soczewka trzyma sie palca jakby była z żelaza a palec z magnesu. Jak Wy
sobie radzicie.?

Andrzej