| « poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2010-06-08 20:55:30
Temat: Re: Moda na bandytyzmOn 8 Cze, 12:17, zażółcony <z...@o...pl> wrote:
> Etyka ma obowiązek jakoś się korelować z wiedzą biologiczną.
> Jak coś np. nie ma układu nerwowego, to jakie są podstawy
> robić z tego tragedię większą niż z jedzenia roślin ? Tylko takie,
> że to jest obciążające dla matki. Psychicznie. Czyli etyka wsparta
> na biologii i psychologii.
Załóżmy że jest tak jak piszesz - z biologicznego punktu widzenia.
Ustalmy w tym momencie, że nie rozstrzygamy też tego czy aborcja jest
zjawiskiem społecznie pozytywnym czy nie, czy negatywnym właśnie. Dla
mnie istotne jest w tym momencie wyłącznie to (gdyż padła w tym wątku
taka sugestia), czy legalizacja aborcji wpłynęłaby w jakiś sposób na
zmniejszenie ilości przestępstw popełnianych przez młodocianych. Moim
zdaniem - nie. Taka legalizacja mogłaby natomiast obciążyć
psychicznie, i niepotrzebnie, bardzo wiele obecnie dobrych i
szczęśliwych matek, które miałyby taką możliwość wręcz podaną na tacy.
Bo kto chce, naprawdę chce, znajdzie sposób by usunąć. Poza tym
nawiązując do tego o czym wspomniał Druch, wielu rodziców -
najczęściej tych świadomych - jeszcze długo przed planowaną ciążą
zaczyna już myśleć, analizować, kombinować. Inaczej nieco ma się rzecz
z ciążami nieplanowanymi. Ale i tu mógłbym przytoczyć bardzo wiele
przykładów szczerej akceptacji takiej ciąży i autentycznej chęci
urodzenia i wychowania tego dziecka. Popartych może tylko nieco
faktem, że usunąć i tak nie wolno. A gdyby było wolno...?
k.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2010-06-08 21:03:26
Temat: Re: Moda na bandytyzmOn 7 Cze, 20:19, "Odmieniony Druch" <e...@n...com> wrote:
> Polskę zalewa fala przestępstw popełnianych przez nieletnich - alarmuje
> policja. "Dziennik Gazeta Prawna" dotarł do niepublikowanych dotąd danych
> Komendy Głównej Policji.
>
> Wynika z nich, że tylko do 20 kwietnia 2010 roku nieletni popełnili już
> ponad 40 tys. przestępstw. To połowa przestępstw z całego ubiegłego roku.
> Domeną młodocianych są rozboje i gwałty. Specjaliści przewidują, że już
> wkrótce na polskich ulicach zaczną się też wojny młodocianych gangów.
>
> http://www.rp.pl/artykul/2,490563.html
Oto polska Ameryka się zaczyna właśnie? Ciekawe dlaczego tak się
dzieje. Możliwe przyczyny można by było mnożyć w sumie w
nieskończoność. Jednak najbardziej oczywistą mogłoby się zdawać coraz
większe poczucie bezkarności u młodocianych. Trochę to przerażające.
k.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2010-06-08 21:05:55
Temat: Re: Moda na bandytyzmDnia Tue, 8 Jun 2010 13:55:30 -0700 (PDT), koleszka napisał(a):
> Ale i tu mógłbym przytoczyć bardzo wiele
> przykładów szczerej akceptacji takiej ciąży i autentycznej chęci
> urodzenia i wychowania tego dziecka. Popartych może tylko nieco
> faktem, że usunąć i tak nie wolno. A gdyby było wolno...?
Otóż to.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2010-06-08 21:14:08
Temat: Re: Moda na bandytyzmwtorek, 8 czerwca 2010 17:05. carbon entity 'glob'
<r...@g...com>
contaminated pl.sci.psychologia with the following letter:
> Gadasz po kościółkowemu, bo przed drugą wojną światową kk postulował o
> zakaz aborcji ze względu na potrzebę posiadania ludzi do prowadzenia
> wojen. Kobieta była antypolką po aborcji bo nie wzmagała szeregów
> broniących ojczyzny. Teraz kk te same dogmaty chowa za
> człowieczeństwem zarodka, kiedyś za powinnością patryjotyczną.......a
> tak naprawdę chodzi o to, że Bóg dał i człowiek nich nie ingeruje i
> tak jest od średniowiecza i są tak oderwani od rzeczywistości i od
> jakiegoś ludzkiego współczucia, że na stadzie dziecięcych trupów , tak
> jak w afryce drą się o dogmaty, które są przyczyną sterty trupów.
Wtedy był ponoś jakiś bóg, teraz umarł, ale krąg ochrony dla nienarodzonych
pozostał:
http://www.mahajana.net/teksty/lama_jampathaye_krag_
ochrony.html
Tak więc, kiedy bada się ideę duszy, szczególnie stworzonej przez Boga,
stwierdza się, że takie pojęcie jest niemożliwe, i że ta alternatywa wobec
odrodzenia nie da się utrzymać. Rozpatrzywszy powyższe obiekcje względem
odrodzenia, zajmiemy się teraz rozważeniem naszego własnego stanowiska. W
tantrach wyjaśnia się, że naturą świadomości jest nie-dualna jasność i
pustym bez początku i końca. Ta bezpoczątkowa świadomość zostaje
ucieleśniona w sferze fizycznej przez uwarunkowanie karmiczne. Od czasu bez
początku natura umysłu była zaciemniona przez wpływ niewiedzy. Mentalne
splamienia agresji, przywiązania i pomieszania, jakie pochodzą z tego
zaciemnienia, z kolei spowodowały powstanie różnych rodzajów działań.
Działania te wytworzyły następnie predyspozycje umysłu do
charakterystycznych wzorów percepcji i reakcji. Te karmiczne wzory są
ucieleśnione w ustalonych typach fizycznych stanów i działań. Jeśli
fundamentalna natura umysłu nie zostanie rozpoznana w, następującym po
śmierci a poprzedzającym poczęcie, stanie pośrednim, to mentalne kontinuum,
będąc pod wpływem zgromadzonych przez siebie predyspozycji, zostaje
nieuniknienie ściągnięte raz jeszcze do ponownego ucieleśnienia w
odpowiednim fizycznym otoczeniu. Tak jak fale radiowe oscylujące na
ustalonej częstotliwości są ściągane do radia nastawionego na tę
częstotliwość, tak też mentalne kontinuum jest nieuchronnie wciągnięte do
genetycznego otoczenia harmonizującego z jego predyspozycjami. Faktycznym
wejściem do fizycznego ucieleśnienia jest połączenie się spermy i ovum. W
tym samym momencie, w którym sperma i ovum tracą, w łańcuchu reakcji
wzajemnej zależności, swoje odrębne tożsamości, przyłączające się mentalne
kontinuum traci swoją oddzielną tożsamość i w ten sposób 'stapia się' ze
spermą i ovum.
W prawdzie ostatecznej -- jak zostało to wyjaśnione przez wielkich filozofów
Madhjamiki -- ani ciało, ani umysł, gdy zostaną zanalizowane, nie mają
inherentnego istnienia. Kiedy więc mentalne kontinuum przenika połączone
spermę i ovum, to w rzeczywistości jest to pustka przenikająca pustkę. Gdyby
było inaczej, nie byłoby połączenia 'umysłu' i 'ciała' ponieważ, posiadając
właściwe sobie natury, nie mogłyby się one nigdy ze sobą połączyć. Chociaż
więc mówi się o umyśle 'wchodzącym do połączonych spermy i ovum', oraz o
świadomości lub odczuwaniu 'przenikających wszelkie formy życia', to --
ponieważ właściwą naturą umysłu jest pustka -- nie może on zostać znaleziony
bądź zlokalizowany w ich obrębie, jak gdyby był on (umysł) pewnego rodzaju
ponadnaturalną substancją. Ponieważ jest on istotnie pusty, nie posiadając
właściwości takich jak forma czy kształt, to jeśli nawet wczesny rozwój
komórkowy doprowadził do podziału(zarodka) na dwa, jak ma to miejsce w
przypadku identycznych bliźniąt, mentalna energia podzieli się tak, aby
'przeniknąć' dwa właśnie rozdzielone embriony. Ponieważ mentalna energia
jest faktycznie pusta, to wynika z tego, że może się ona zarówno rozdzielać
jak i łączyć ad infinitum.
Skoro już prawda odrodzenia została zrozumiana, można jasno zobaczyć, że
przerwanie procesu -- życia w którymkolwiek momencie, począwszy od poczęcia
aż do śmierci, jest zniszczeniem odczuwającego życia. Zatem wykonywanie
aborcji lub takich eksperymentów na embrionach, które przynoszą zgubne
skutki, jest bezspornie rodzajem zabicia, takim samym jak zabicie istoty w
każdym innym okresie życia. Niektórzy ludzie mogą myśleć, że ponieważ
aborcja została przez Błogosławionego zakazana, to to samo odnosi się także
do antykoncepcji. Ponieważ jednak antykoncepcja, jak wskazuje na to jej
nazwa (ang. contraception), zapobiega mającemu nastąpić 'poczęciu', to
zdaniem moich guru, antykoncepcja jest dopuszczalna. Tym niemniej należy
dokładnie wiedzieć, że wybrana metoda rzeczywiście jest antykoncepcją. Wiele
metod określanych popularnie jako 'antykoncepcyjne' jest w rzeczywistości
metodami aborcyjnymi, powodującymi przerwanie ciąży.
Należy tutaj rozróżnić pomiędzy metodami, które powstrzymują owulację, a
takimi, które przeciwdziałają zagnieżdżeniu (zapłodnionej już komórki
jajowej). Tylko o pierwszych z tych metod można powiedzieć, że są
rzeczywiście antykoncepcyjne, ponieważ każda metoda przeciwdziałająca
zagnieżdżeniu (implantacji) istniejącego już w łonie matki ludzkiego
embrionu jest aborcyjna.
--
tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai
ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2010-06-08 21:43:45
Temat: Re: Moda na bandytyzm
Jakub A. Krzewicki napisał(a):
> wtorek, 8 czerwca 2010 17:05. carbon entity 'glob'
> <r...@g...com>
> contaminated pl.sci.psychologia with the following letter:
>
> > Gadasz po kościółkowemu, bo przed drugą wojną światową kk postulował o
> > zakaz aborcji ze względu na potrzebę posiadania ludzi do prowadzenia
> > wojen. Kobieta była antypolką po aborcji bo nie wzmagała szeregów
> > broniących ojczyzny. Teraz kk te same dogmaty chowa za
> > człowieczeństwem zarodka, kiedyś za powinnością patryjotyczną.......a
> > tak naprawdę chodzi o to, że Bóg dał i człowiek nich nie ingeruje i
> > tak jest od średniowiecza i są tak oderwani od rzeczywistości i od
> > jakiegoś ludzkiego współczucia, że na stadzie dziecięcych trupów , tak
> > jak w afryce drą się o dogmaty, które są przyczyną sterty trupów.
>
> Wtedy był ponoś jakiś bóg, teraz umarł, ale krąg ochrony dla nienarodzonych
> pozostał:
>
> http://www.mahajana.net/teksty/lama_jampathaye_krag_
ochrony.html
>
> Tak więc, kiedy bada się ideę duszy, szczególnie stworzonej przez Boga,
> stwierdza się, że takie pojęcie jest niemożliwe, i że ta alternatywa wobec
> odrodzenia nie da się utrzymać. Rozpatrzywszy powyższe obiekcje względem
> odrodzenia, zajmiemy się teraz rozważeniem naszego własnego stanowiska. W
> tantrach wyjaśnia się, że naturą świadomości jest nie-dualna jasność i
> pustym bez początku i końca. Ta bezpoczątkowa świadomość zostaje
> ucieleśniona w sferze fizycznej przez uwarunkowanie karmiczne. Od czasu bez
> początku natura umysłu była zaciemniona przez wpływ niewiedzy. Mentalne
> splamienia agresji, przywiązania i pomieszania, jakie pochodzą z tego
> zaciemnienia, z kolei spowodowały powstanie różnych rodzajów działań.
> Działania te wytworzyły następnie predyspozycje umysłu do
> charakterystycznych wzorów percepcji i reakcji. Te karmiczne wzory są
> ucieleśnione w ustalonych typach fizycznych stanów i działań. Jeśli
> fundamentalna natura umysłu nie zostanie rozpoznana w, następującym po
> śmierci a poprzedzającym poczęcie, stanie pośrednim, to mentalne kontinuum,
> będąc pod wpływem zgromadzonych przez siebie predyspozycji, zostaje
> nieuniknienie ściągnięte raz jeszcze do ponownego ucieleśnienia w
> odpowiednim fizycznym otoczeniu. Tak jak fale radiowe oscylujące na
> ustalonej częstotliwości są ściągane do radia nastawionego na tę
> częstotliwość, tak też mentalne kontinuum jest nieuchronnie wciągnięte do
> genetycznego otoczenia harmonizującego z jego predyspozycjami. Faktycznym
> wejściem do fizycznego ucieleśnienia jest połączenie się spermy i ovum. W
> tym samym momencie, w którym sperma i ovum tracą, w łańcuchu reakcji
> wzajemnej zależności, swoje odrębne tożsamości, przyłączające się mentalne
> kontinuum traci swoją oddzielną tożsamość i w ten sposób 'stapia się' ze
> spermą i ovum.
>
> W prawdzie ostatecznej -- jak zostało to wyjaśnione przez wielkich filozofów
> Madhjamiki -- ani ciało, ani umysł, gdy zostaną zanalizowane, nie mają
> inherentnego istnienia. Kiedy więc mentalne kontinuum przenika połączone
> spermę i ovum, to w rzeczywistości jest to pustka przenikająca pustkę. Gdyby
> było inaczej, nie byłoby połączenia 'umysłu' i 'ciała' ponieważ, posiadając
> właściwe sobie natury, nie mogłyby się one nigdy ze sobą połączyć. Chociaż
> więc mówi się o umyśle 'wchodzącym do połączonych spermy i ovum', oraz o
> świadomości lub odczuwaniu 'przenikających wszelkie formy życia', to --
> ponieważ właściwą naturą umysłu jest pustka -- nie może on zostać znaleziony
> bądź zlokalizowany w ich obrębie, jak gdyby był on (umysł) pewnego rodzaju
> ponadnaturalną substancją. Ponieważ jest on istotnie pusty, nie posiadając
> właściwości takich jak forma czy kształt, to jeśli nawet wczesny rozwój
> komórkowy doprowadził do podziału(zarodka) na dwa, jak ma to miejsce w
> przypadku identycznych bliźniąt, mentalna energia podzieli się tak, aby
> 'przeniknąć' dwa właśnie rozdzielone embriony. Ponieważ mentalna energia
> jest faktycznie pusta, to wynika z tego, że może się ona zarówno rozdzielać
> jak i łączyć ad infinitum.
>
> Skoro już prawda odrodzenia została zrozumiana, można jasno zobaczyć, że
> przerwanie procesu -- życia w którymkolwiek momencie, począwszy od poczęcia
> aż do śmierci, jest zniszczeniem odczuwającego życia. Zatem wykonywanie
> aborcji lub takich eksperymentów na embrionach, które przynoszą zgubne
> skutki, jest bezspornie rodzajem zabicia, takim samym jak zabicie istoty w
> każdym innym okresie życia. Niektórzy ludzie mogą myśleć, że ponieważ
> aborcja została przez Błogosławionego zakazana, to to samo odnosi się także
> do antykoncepcji. Ponieważ jednak antykoncepcja, jak wskazuje na to jej
> nazwa (ang. contraception), zapobiega mającemu nastąpić 'poczęciu', to
> zdaniem moich guru, antykoncepcja jest dopuszczalna. Tym niemniej należy
> dokładnie wiedzieć, że wybrana metoda rzeczywiście jest antykoncepcją. Wiele
> metod określanych popularnie jako 'antykoncepcyjne' jest w rzeczywistości
> metodami aborcyjnymi, powodującymi przerwanie ciąży.
>
> Należy tutaj rozróżnić pomiędzy metodami, które powstrzymują owulację, a
> takimi, które przeciwdziałają zagnieżdżeniu (zapłodnionej już komórki
> jajowej). Tylko o pierwszych z tych metod można powiedzieć, że są
> rzeczywiście antykoncepcyjne, ponieważ każda metoda przeciwdziałająca
> zagnieżdżeniu (implantacji) istniejącego już w łonie matki ludzkiego
> embrionu jest aborcyjna.
>
>
> --
> tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai
> ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai
Krzywicki nie bredź ,te sądy to są nieuprawnione oparte na wierze
arbitralne założenia.... fakt jest prosty... masz 5 latka z
rozbudowanym układem nerwowym, który zdycha z głodu i komórki które
nic nie czują, więć świętojebliwi doprowadzają do śmierci dziecko, a
krzyczą o śmierci komórek, które ty pójdziesz i się skaleczysz _
zabijasz codziennie . Więc .........widzimy nieprzytomnych wariatów w
imię dogmatów depczących ludzi gdzie konsekwecje to śmierć
ludzi_dzieci. Takich musimy izolować. Bo nie ma żadnej różnicy międzi
paleniem na stosie w imię dogmatów , a w imię dogmatów doprowadzaniem
do śmierci narodzonych......a ty idioto właśnie przynosisz chrust aby
stos się lepiej palił.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2010-06-08 23:19:01
Temat: Re: Moda na bandytyzmwtorek, 8 czerwca 2010 23:43. carbon entity 'glob'
<r...@g...com>
contaminated pl.sci.psychologia with the following letter:
> Krzywicki nie bredź ,te sądy to są nieuprawnione oparte na wierze
> arbitralne założenia.... fakt jest prosty... masz 5 latka z
> rozbudowanym układem nerwowym, który zdycha z głodu i komórki które
> nic nie czują, więć świętojebliwi doprowadzają do śmierci dziecko, a
> krzyczą o śmierci komórek, które ty pójdziesz i się skaleczysz _
> zabijasz codziennie . Więc .........widzimy nieprzytomnych wariatów w
> imię dogmatów depczących ludzi gdzie konsekwecje to śmierć
> ludzi_dzieci. Takich musimy izolować. Bo nie ma żadnej różnicy międzi
> paleniem na stosie w imię dogmatów , a w imię dogmatów doprowadzaniem
> do śmierci narodzonych......a ty idioto właśnie przynosisz chrust aby
> stos się lepiej palił.
Ja tylko pewnego lamę cytuję. Nieistnienie Boga i odradzanie się jest jeszce
większym argumentem na wagę każdej żywejk istoty niż ewentualne jego
istnienie. Wiesz, jakim luksusem w świeie istot żywych jest posiadać ludzkie
ciało jaki to człowiek jest ważny? A nie wiadomo, czy ta istota w przyszłym
życiu będzie człowiekiem, czy amebą. Nie zdolamy jej zniszczyć, ale
blokujemy jej dostęp do człowieczeństwa, które jest tak istotne, bo tylko na
tym etapie koła życiai śmierci można poznać, jakimi rzeczy są. Nie mają
odpowiednich narzędzi do tego poznania ani bóg ani demon, ani pies ani
jaskółka. Czyli na wstępie odbieramy temu czemuś szansę zrealizowania się
właściwych skutków być może na parę milionów lat.
--
tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai
ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2010-06-08 23:54:51
Temat: Re: Moda na bandytyzm
Jakub A. Krzewicki napisał(a):
> wtorek, 8 czerwca 2010 23:43. carbon entity 'glob'
> <r...@g...com>
> contaminated pl.sci.psychologia with the following letter:
>
> > Krzywicki nie bredź ,te sądy to są nieuprawnione oparte na wierze
> > arbitralne założenia.... fakt jest prosty... masz 5 latka z
> > rozbudowanym układem nerwowym, który zdycha z głodu i komórki które
> > nic nie czują, więć świętojebliwi doprowadzają do śmierci dziecko, a
> > krzyczą o śmierci komórek, które ty pójdziesz i się skaleczysz _
> > zabijasz codziennie . Więc .........widzimy nieprzytomnych wariatów w
> > imię dogmatów depczących ludzi gdzie konsekwecje to śmierć
> > ludzi_dzieci. Takich musimy izolować. Bo nie ma żadnej różnicy międzi
> > paleniem na stosie w imię dogmatów , a w imię dogmatów doprowadzaniem
> > do śmierci narodzonych......a ty idioto właśnie przynosisz chrust aby
> > stos się lepiej palił.
>
> Ja tylko pewnego lamę cytuję. Nieistnienie Boga i odradzanie się jest jeszce
> większym argumentem na wagę każdej żywejk istoty niż ewentualne jego
> istnienie. Wiesz, jakim luksusem w świeie istot żywych jest posiadać ludzkie
> ciało jaki to człowiek jest ważny? A nie wiadomo, czy ta istota w przyszłym
> życiu będzie człowiekiem, czy amebą. Nie zdolamy jej zniszczyć, ale
> blokujemy jej dostęp do człowieczeństwa, które jest tak istotne, bo tylko na
> tym etapie koła życiai śmierci można poznać, jakimi rzeczy są. Nie mają
> odpowiednich narzędzi do tego poznania ani bóg ani demon, ani pies ani
> jaskółka. Czyli na wstępie odbieramy temu czemuś szansę zrealizowania się
> właściwych skutków być może na parę milionów lat.
>
> --
> tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai
> ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai
Tak odbierasz ludziom człowieczeństwo bo to ciebie nie interesuje, że
ci ludzie czyli dzieci padają jak muchy z braku pożywienia, ciebie
intersuje jedynie aby padło ich jak najwięcej. Podejrzewam od
dłuższego czasu, że za tym buddyzmem kryje się chory katol.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
48. Data: 2010-06-09 01:39:55
Temat: Re: Moda na bandytyzmśroda, 9 czerwca 2010 01:54. carbon entity 'glob'
<r...@g...com>
contaminated pl.sci.psychologia with the following letter:
> Tak odbierasz ludziom człowieczeństwo bo to ciebie nie interesuje, że
> ci ludzie czyli dzieci padają jak muchy z braku pożywienia, ciebie
> intersuje jedynie aby padło ich jak najwięcej. Podejrzewam od
> dłuższego czasu, że za tym buddyzmem kryje się chory katol.
Mylisz się, nie wierzę w żadne katolickie dogmaty. Dla mnie jest to co
najwyżej ciekawy obrządek ludowy, który należy podtrzymywać po to, żeby
muzułmanie nie zwracali na nas większej uwagi mając nas za chrześcijan.
Naprawdę interesuję się ciekawszymi daniami niż ta przystawka (do czego,
dosadnie to sformułował przed laty na Okulturze Darek Misiuna).
Aktualnie w menu Bhairavananda po rosyjsku:
??????????? ???? ??????
??? ????????? ??????
?????????????? ?????
???????? ?????
--
tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai
ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
49. Data: 2010-06-09 06:28:46
Temat: Re: Moda na bandytyzm
Użytkownik "Jakub A. Krzewicki" <d...@g...org> napisał w
wiadomości news:humj56$6in$1@news.onet.pl...
> istnienie. Wiesz, jakim luksusem w świeie istot żywych jest posiadać
> ludzkie
> ciało jaki to człowiek jest ważny? A nie wiadomo, czy ta istota w
> przyszłym
... no i chyba tytaj trochę sam sobie przeczysz ...
... ciężko jest podkreślać wartość ludzkiego życia, a jednocześnie ogromną
liczbę istot ludzkich wyzywać(wyraźny akcent negatywny) od negrów
czy czego tam ...
Dlaczego z buddyzmu robisz taką miks-ideologię, gdzie najcenniejsze
jest życie białej lub ew. tybetańskiej istoty ludzkiej ? ...
W kwestii ataków na Islam to się chyba Lama Ole trochę zgubił.
Jak każdy normalnych chyba człowiek, któremu się wydaje, że
żyje bardziej niż umiera. mam też wrażenie, że z wiekiem
Ole złagodniał i już tak na islam nie naskakuje.
Bożesz, w końcu to nie islam jest odpowiedzialny za to, że
ludzie nie wykorzystują szansy na 'oświecenie'.
Popracuj nad tym miksem - na razie jest zby obarczony zwykłym, prostym
lękiem przed śmiercią i przemijaniem. Czyli trochę jakby nawet 'z gruntu'
niebuddyjski ;)
pozdrówka :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
50. Data: 2010-06-09 08:51:10
Temat: Re: Moda na bandytyzm"koleszka" <k...@o...eu> wrote in message
news:c45db14e-8dbe-4223-8f2d-1892bec6eb77@j8g2000yqd
.googlegroups.com...
"
Załóżmy że jest tak jak piszesz - z biologicznego punktu widzenia.
Ustalmy w tym momencie, że nie rozstrzygamy też tego czy aborcja jest
zjawiskiem społecznie pozytywnym czy nie, czy negatywnym właśnie. Dla
mnie istotne jest w tym momencie wyłącznie to (gdyż padła w tym wątku
taka sugestia), czy legalizacja aborcji wpłynęłaby w jakiś sposób na
zmniejszenie ilości przestępstw popełnianych przez młodocianych. Moim
zdaniem - nie. Taka legalizacja mogłaby natomiast obciążyć
psychicznie, i niepotrzebnie, bardzo wiele obecnie dobrych i
szczęśliwych matek, które miałyby taką możliwość wręcz podaną na tacy.
Bo kto chce, naprawdę chce, znajdzie sposób by usunąć. Poza tym
nawiązując do tego o czym wspomniał Druch, wielu rodziców -
najczęściej tych świadomych - jeszcze długo przed planowaną ciążą
zaczyna już myśleć, analizować, kombinować. Inaczej nieco ma się rzecz
z ciążami nieplanowanymi. Ale i tu mógłbym przytoczyć bardzo wiele
przykładów szczerej akceptacji takiej ciąży i autentycznej chęci
urodzenia i wychowania tego dziecka. Popartych może tylko nieco
faktem, że usunąć i tak nie wolno. A gdyby było wolno...?
"
To co piszesz jest bardzo istotne!
Posiadanie pierwszego dziecka to skok na gleboka wode.
Wiele osob nawet tych co planowaly, po "poczeciu" tez
ma watpliwoscii i obawy. Zwykle - rodzicielskie.
Gdyby dac taka mozliwosc z mozliwosci "wycofania sie",
z posiadania juz poczetego dziecka, ale takiej bezkrwawej
- z pewnosci wiele osob by sie wycofalo.
Co jest troche niepotrzebne - ogromna ilosc osob
jest pozniej szczesliwa z posiadania dziecka,
mimo ze na informacje o ciazy bylo mocno wystraszonymi.
Znam takie przypadki! :D
I tu jest pies pogrzebany!
Mowinie ze aborcja "to nic takiego" - powoduje,
ze wiecej osob wybiera aborcje,
na szkode dziecka i swoją.
Ludzie Ci nie do konca zdaja sobie sprawy co mowia.
Sa to zwykle ludzie nakrecini ideologicznie,
ktorzy nie przemysleli sprawy na spokojnie.
W UK, znany jest przypadek gdzie znana artystka
popelnila samobojstwo po aborcji wlasnie.
http://www.piotrskarga.pl/ps,1379,2,0,1,I,informacje
.html
Pozdrawiam,
Druch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |