| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-09-11 16:50:41
Temat: Moje ZakopaneWitam !
Moje Zakopane
Pragnę podzielić się swoimi spostrzeżeniami, ażeby społeczeństwo zauważyło
osoby niepełnosprawne, które aby żyć w miarę aktywnie musza pokonywać
wszelkiego rodzaju bariery. Stosując metodę życia aktywnego już po raz drugi
wybrałem się na turnus rehabilitacyjny do Zakopanego.
Aby dostać się na miejsce mojego pobytu postanowiłem skorzystać z
komunikacji autobusowej PKS Ciechanów.
Dzięki kierowcom obsługującym trasę Ciechanów - Zakopane moja podróż
przebiegała
bardzo przyjemnie i komfortowo. Ponieważ jestem posiadaczem wózka
elektrycznego typu skuter nie miałem najmniejszego problemu z jego
transportem. I co najważniejsze mój skuter
dotarł do celu podróży nieuszkodzony.
Pragnę jeszcze raz z całego serca serdecznie podziękować panom kierowcom
obsługującym
trasę Ciechanów - Zakopane za bezinteresowną pomoc i troskę w czasie
podróży.
Pozdrawiam,
LESZEK
----------------------------------------------------
-
Rozpasanie i hulaszczy tryb zycia emerytow i rencistow rujnuja budzet
RP. (C)Pearl
"Miara czlowieczenstwa jest gotowosc niesienia pomocy innym"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-09-11 17:09:34
Temat: Re: Moje Zakopane
W czwartek, 11 września 2003 18:50:41 Leszek Konopa napisał/a w
wiadomości news:bjq95q$kp9$1@atlantis.news.tpi.pl
>
> Pragnę jeszcze raz z całego serca serdecznie podziękować panom kierowcom
> obsługującym trasę Ciechanów - Zakopane za bezinteresowną pomoc i troskę w czasie
> podróży.
To jest NIEPRAWDA!
Polacy są nieżyczliwi, nietolerancyjni i niemili dla inwalidów!
..
Jak to jest, że o takich przejawach życzliwości i uprzejmości ludzi
tak często zapominamy, gulgocząc ciągle o tym, jacy to Polacy są
niemili? Cieszę się, że Pan zwrócił uwage na życzliwość, taką
zwyczajną, ludzką i codzienną, z jaką się Pan spotkał. Ja się z nią
spotykam na codzień również i jestem daleki od podzielania zbyt często
pojawiających się opinii o tym, jakie to u nas społeczeństwo jest
złe.
To, co pana spotkało NIE JEST czymś nadzwyczajnym. Jest to normalne,
ale jak widać na normalność w dzisiejszych czasach TRZEBA zwracać
uwagę, bo inaczej, gdyby wierzyć powszechnym opiniom, uwierzylibyśmy,
że jest tak strasznie źle!
--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz
Redaktor Biuletynu Sceptycznego
http://www.biuletynsceptyczny.z.pl
---
Ten list został wysłany przy użyciu Gołąbka http://www.amsoft.com.pl/golabek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-09-12 06:53:02
Temat: Re: Moje Zakopane
Witam,
Adam Pietrasiewicz napisal:
[...]
>To, co pana spotkało NIE JEST czymś nadzwyczajnym. Jest to normalne,
>ale jak widać na normalność w dzisiejszych czasach TRZEBA zwracać
>uwagę, bo inaczej, gdyby wierzyć powszechnym opiniom, uwierzylibyśmy,
>że jest tak strasznie źle!
>
>--
>Pozdrawiam
>Adam Pietrasiewicz
>Redaktor Biuletynu Sceptycznego
>http://www.biuletynsceptyczny.z.pl
--------
Mysle ze w duzej mierze zalezy to od nas samych, tzn. jak odbieramy
otoczenie. Kiedys bylem ze znajomymi w czworke na Litwie. Po powrocie 2
moich znajomych mowilo ze Litwini nas nie lubia (takie mialo odczucia), 2 (w
tym ja) mowilo ze wrecz przeciwnie :-) Dodam ze wszedzie chodzilismy razem,
czyli wqe czworke. Ot, takie moje przemyslenia.
pozdr.
Arek
ps. Adamie jak na Redaktora Biuletynu SCEPTYCZNEGO - to calkiem
optymistyczny tekst ;-)
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.inwalidzi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2003-09-12 06:53:02
Temat: Re: Moje ZakopaneWitam,
Leszek napisal:
[...]
>bardzo przyjemnie i komfortowo. Ponieważ jestem posiadaczem wózka
>elektrycznego typu skuter nie miałem najmniejszego problemu z jego
>transportem. I co najważniejsze mój skuter
>dotarł do celu podróży nieuszkodzony.
Ile wazy Twoj skuter ?
- Ja, sie boje tak podrozowac bo nie wiem czy mojego Sztorma da sie tez tak
transportowac. A wazy on cos ok 120kg
pozdr.
Arek
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.inwalidzi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2003-09-12 07:03:04
Temat: Re: Moje Zakopanealgraf pisze w news:000701c378f9$d1bb2ac0$283c4cd5@aa
> Mysle ze w duzej mierze zalezy to od nas samych, tzn. jak odbieramy
> otoczenie.
Zgadzam się z Tobą. To też zależy, jak sami do otoczenia
podchodzimy. Też kiedyś autobusem PKS wracałam z Zakopanego (do
Katowic) i pan kierowca był bardzo miły, uprzejmy, nie było
żadnych problemów z zabraniem wózka. Pomógł bez proszenia, jak
tylko zobaczył ON. Nie musiałam się pchać do autobusu.
Sądzę, że jak pozytywnie do takiego kierowcy podejść, to nawet
gdyby nie miał zapisu w regulaminie, że należy pomagać ON (a taki
ma), pomógłby zwyczajnie, jak każdy człowiek.
I myślę sobie, że na psi powinniśmy pisać więcej o takich
pozytywach.
--
Pozdrowieństwa,
Daga
http://www.modus-vivendi.w.pl
http://www.proinfo.pl/ustron2003/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2003-09-12 07:28:13
Temat: Re: Moje Zakopane
12 września 2003 08:53:02 a...@i...org.pl (algraf) napisał/a w
wiadomości news:000701c378f9$d1bb2ac0$283c4cd5@aa
> ps. Adamie jak na Redaktora Biuletynu SCEPTYCZNEGO - to calkiem
> optymistyczny tekst ;-)
Ale o csssssssso chodzi?
Ja jestem wielkim optymistą!
Kontynuując w tym temacie, jak w Warszawie wsiadałem do autobusu, i
nie daj Boże nie chciałem usiąść , to się odbywały awantury, bo
wszyscy chcieli mi ustępować miejsca i byli oburzeni, że ja nie chcę
siadać.
W Paryżu, gdzie dłuższy czas mieszkałem NIKT NIGDY w metrze nie
ustąpił mi miejsca, chyba że wyraźnie tego zarządałem.
Tak to jest z tą osławioną kulturą na mitycznym zachodzie.
--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz
Redaktor Biuletynu Sceptycznego
http://www.biuletynsceptyczny.z.pl
---
Ten list został wysłany przy użyciu Gołąbka http://www.amsoft.com.pl/golabek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2003-09-12 09:56:42
Temat: Re: Moje ZakopaneA ja, bedac w świnoujsciu na wypoczynku, postanowilem z kolega przeplynac
sie statkiem do niemiec no i przy okazji flaszeczke kupic;) wyobrazcie sobie
sytuacje ja tetrus i on tetrus stoimy w upal w kolejce na stateczek
wolnoclowy ,zeby choc jedna osoba zzapytala,czy moze pomoc,przepuscic zeby
na sloncu nie stac, to nikt nic nie powiedzial, a kiedy jeden z naszych
opiekunow nie wytrzymal zaczal sie przepychac ,bo nawet nasze sloowo
przepraszam nie pomagalo to jedna pani powiedziala tak''JAK KTOS JEST CHORY
TO NIECH W DOMU SIEDZI'' i tyle dobrego uslyszalem w tlumie naszych
rodakow..
pozdraiam
> Witam !
>
>
>
> Moje Zakopane
>
>
>
> Pragnę podzielić się swoimi spostrzeżeniami, ażeby społeczeństwo zauważyło
> osoby niepełnosprawne, które aby żyć w miarę aktywnie musza pokonywać
> wszelkiego rodzaju bariery. Stosując metodę życia aktywnego już po raz
drugi
> wybrałem się na turnus rehabilitacyjny do Zakopanego.
>
> Aby dostać się na miejsce mojego pobytu postanowiłem skorzystać z
> komunikacji autobusowej PKS Ciechanów.
>
> Dzięki kierowcom obsługującym trasę Ciechanów - Zakopane moja podróż
> przebiegała
>
> bardzo przyjemnie i komfortowo. Ponieważ jestem posiadaczem wózka
> elektrycznego typu skuter nie miałem najmniejszego problemu z jego
> transportem. I co najważniejsze mój skuter
>
> dotarł do celu podróży nieuszkodzony.
>
> Pragnę jeszcze raz z całego serca serdecznie podziękować panom kierowcom
> obsługującym
>
> trasę Ciechanów - Zakopane za bezinteresowną pomoc i troskę w czasie
> podróży.
>
>
> Pozdrawiam,
> LESZEK
> ----------------------------------------------------
-
> Rozpasanie i hulaszczy tryb zycia emerytow i rencistow rujnuja budzet
> RP. (C)Pearl
> "Miara czlowieczenstwa jest gotowosc niesienia pomocy innym"
>
>
>
>
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2003-09-12 11:09:32
Temat: Re: Moje ZakopaneWitaj,
Adam napisal:
>Kontynuując w tym temacie, jak w Warszawie wsiadałem do autobusu, i
>nie daj Boże nie chciałem usiąść , to się odbywały awantury, bo
>wszyscy chcieli mi ustępować miejsca i byli oburzeni, że ja nie chcę
>siadać.
- To ja mam lepiej :-) jak wsiadam do autobusu niskopodlogowego (jezdze
akumulatorem), to kierowca musi mi otworzyc klape (podjazd) I jest to sprawa
pomiedzy mna a kierowca autobusu. Ale ludzie sa genialni ! :-) Juz chyba z
10 razy mi sie zdarzylo ze jak wyjezdzalem z autobusu a bylo wiecej ludzi,
brali sprawy w swoje rece i krzyczeli jedni na drugich "niech sie pani pan
ruszy!!! i zrobi panu miejsce, bo pan na wozku chce wyjechac!!!" i kiedy
wychodze z autobusu to juz jest regularna klotnia :-) drzwi autobusu sie
zamykaja i "wesoly autobus" odjezdza. A ja sie smieje sam do siebie w
duchu - bo chcialem po cichutku wyjechac - a tu caly autobus wiedzial i
"pomagal" :-)
Jezeli ktos ma doswiadczenia zle to - normalne w zyciu, mnie tez sie one
zdarzaja ale szybko o nich zapominam i staram sie znalezc w tym pozytywy. A
kiedy jade wozkiem i slysze smiech mlodziezy - to od razu nie mysle że ze
mnie sie smieja - ale że sa naturalni i nie milkna przy biednym inwalidzie
:-)
pozdr.
Arek
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.inwalidzi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2003-09-12 18:11:46
Temat: Re: Moje ZakopaneWitam 1
Użytkownik "algraf" <a...@i...org.pl> napisał w wiadomości
news:000601c378f9$d1135200$283c4cd5@aa...
> Ile wazy Twoj skuter ?
Cos ok. 105 kg.
> - Ja, sie boje tak podrozowac bo nie wiem czy mojego Sztorma da sie tez
tak
> transportowac. A wazy on cos ok 120kg
Do bagaznika autobus marki Scania wchodzi bez rozskladania.
--
Pozdrawiam,
LESZEK
----------------------------------------------------
-
Rozpasanie i hulaszczy tryb zycia emerytow i rencistow rujnuja budzet
RP. (C)Pearl
"Miara czlowieczenstwa jest gotowosc niesienia pomocy innym"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2003-09-12 21:17:17
Temat: Re: Moje Zakopane
Scalamanca napisał(a):
>
> algraf pisze w news:000701c378f9$d1bb2ac0$283c4cd5@aa
>
> > Mysle ze w duzej mierze zalezy to od nas samych, tzn. jak odbieramy
> > otoczenie.
>
> Zgadzam się z Tobą. To też zależy, jak sami do otoczenia
> podchodzimy. Też kiedyś autobusem PKS wracałam z Zakopanego (do
...
> I myślę sobie, że na psi powinniśmy pisać więcej o takich
> pozytywach.
Owszem - tak to jest.
Inną rzeczą jet zdrowe podejście do społeczeństwa. Umiejętność
poproszenia.
Przyznam się że ja raczej tych dobrych sytuacji miałem większość. Ba
nawet ludzie potrafią pomagać na siłę, tak jak w utobusie przy Arku.
Jest to roszkę krępujące ale wynika to z dobrej woli.
Inną sprawą jest to że to o tych złyc odcieniach jest niestety bardziej
głośno.
--
Z pozdrowieniami
Jacek Kruszniewski
---------------------------------------------------
IV Międzynarodowy Zjazd i Konferencja
Osób Niepełnosprawnych Związanych z Internetem
"Ustroń 2003"
http://www.proinfo.pl/ustron2003/
---------------------------------------------------
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |