| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-01-05 19:11:34
Temat: MotywacjaJakie macie sposoby na samomotywację do pracy/nauki/codziennego działania?
Były już nie raz już wątki, że niektórzy poprostu są systematyczni,
inni potrzebują presji czasu, adrenaliny ostatniej chwili...
Osobiście mnie to męczy, chciałbym wyrobić w sobie nawyk
"bycia 5 minut przed". Kiedyś, za czasów szkolnych, przed większą
nauką, maturą, sesją etc. poprostu pozbywałem się z biurka i jego
okolic wszystkiego co mogłoby mnie rozpraszać...
Jakiś czas pomagały też listy, plany zajęć, kartki w stylu "weź się do
roboty". Dziś mam nadal problem. Motywuje mnie tylko ostatnia chwila.
Nie mam problemu gdy działam w zespole
Macie jakieś pomysły? Jakieś artykuły w necie poruszające ten temat?
Może jakieś ksiązki?
--
leniuch :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-01-06 12:00:57
Temat: Re: MotywacjaDnia 05.01.2005 Malko <m...@p...onet.pl> napisał/a:
> Macie jakieś pomysły? Jakieś artykuły w necie poruszające ten temat?
> Może jakieś ksiązki?
Chodzi o to, zeby zaczac powstrzymywac sie od rzeczy, na ktore masz
ochote (tu: leniuchowanie). Zacznij trening od prostych rzeczy: np masz
ochote zjesc czekolade, ale tego nie robisz teraz, tylko czekasz dwie godziny.
Potem stopniowo zwiekszaj trudnosc stawianych sobie zadan.
Wazne jest budowanie w sobie swiadomosci, ze potrafisz sie powstrzymac -
zapanowac nad soba.
--
G -=gandalf.uczucia.com.pl=-
A Freudian slip is when you say one thing but mean your mother.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-06 13:28:00
Temat: Re: Motywacja>
> Wazne jest budowanie w sobie swiadomosci, ze potrafisz sie powstrzymac -
> zapanowac nad soba.
Najprościej w tym celu dać się zamknąć do Oświęcimia, albo na Kołymę, tam
pomagali powstrzymać się od wszystkiego i wyrabiali niesamowitą motywację -
do przeżycia. Moim zdaniem, jedyną absolutną motywacją w życiu człowieka
jest jego instynkt samozachowawczy - jeśli działa się wbrew niemu, jest źle.
Reszta nie ma najmniejszego znaczenia, a wręcz hańbą jest motywować się
sztucznie do czegokolwiek, nie znajdując wsparcia w sobie - tylko tak, po
prostu, wstrzymywać się, żeby - co? Zarobić więcej kasy? Stać się lepszym?
Co to znaczy?
TS
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-06 13:33:56
Temat: Re: MotywacjaDnia 06.01.2005 The Stroyer <p...@p...onet.pl> napisał/a:
> Reszta nie ma najmniejszego znaczenia, a wręcz hańbą jest motywować się
> sztucznie do czegokolwiek, nie znajdując wsparcia w sobie - tylko tak, po
> prostu, wstrzymywać się, żeby - co? Zarobić więcej kasy? Stać się lepszym?
> Co to znaczy?
Czyli lepiej dalej pograzac sie w depresji? Przeciez o to chodzi, zeby
przezwyciezyc nienaturalne, nie majace podstaw racjonalnych, poczucie marazmu.
--
G -=gandalf.uczucia.com.pl=-
Prawo Ogdena: Im szybciej odpadasz, tym więcej masz czasu, by nadrobić.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-06 13:52:58
Temat: Re: Motywacja> Czyli lepiej dalej pograzac sie w depresji? Przeciez o to chodzi, zeby
> przezwyciezyc nienaturalne, nie majace podstaw racjonalnych, poczucie
marazmu.
To poczucie ma racjonalne podstawy. Osobiście uważam, że u większości ludzi
jest efektem braku wiary - w cokolwiek. W siebie nie da się uwierzyć samemu,
wewnętrznie motywując się do działania. To nonsens. Musi być jakaś
interakcja z otoczeniem. Skoro praca Cię nie motywuje, to znaczy, że masz ją
w dupie i nic na to nie pomoże. Jeśli nie motywuje Cię rodzina - będzie tak
samo. Itd. Samodoskonalenie wymaga wiary.
TS
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-06 20:53:34
Temat: Re: MotywacjaDnia 06.01.2005 The Stroyer <p...@p...onet.pl> napisał/a:
> To poczucie ma racjonalne podstawy. Osobiście uważam, że u większości ludzi
> jest efektem braku wiary - w cokolwiek.
Wlasnie ten brak wiary jest w depresji bezzasadny. Podobnie leki, ktore
rowniez nie maja podloza racjonalnego.
> W siebie nie da się uwierzyć samemu,
> wewnętrznie motywując się do działania. To nonsens.
Przemysl to.
--
G -=gandalf.uczucia.com.pl=-
To, że jesteś paranoikiem, nie oznacza jeszcze że ktoś nie chce Cię zabić.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-07 10:15:57
Temat: Re: Motywacja
Użytkownik "Gandalf the Pink" <GandalfDaPink@R'Han.com> napisał w wiadomości
news:slrnctr9ae.jmi.GandalfDaPink@pocztowy.dotyk.net
...
> Dnia 06.01.2005 The Stroyer <p...@p...onet.pl> napisał/a:
> > To poczucie ma racjonalne podstawy. Osobiście uważam, że u większości
ludzi
> > jest efektem braku wiary - w cokolwiek.
>
> Wlasnie ten brak wiary jest w depresji bezzasadny. Podobnie leki, ktore
> rowniez nie maja podloza racjonalnego.
Ale brak wiary powoduje depresję, a nie jest jej skutkiem.
TS
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-07 10:33:11
Temat: Re: MotywacjaDnia 07.01.2005 The Stroyer <p...@p...onet.pl> napisał/a:
> Ale brak wiary powoduje depresję, a nie jest jej skutkiem.
No wlasnie.
;)
--
G -=gandalf.uczucia.com.pl=-
Ślicznie dziś wyglądasz. Zmniejszyła ci się masa?
--- Alien, The Simpsons
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-07 11:00:10
Temat: Re: Motywacja
Użytkownik "Gandalf the Pink" <GandalfDaPink@R'Han.com> napisał w wiadomości
news:slrnctspb7.19a.GandalfDaPink@pocztowy.dotyk.net
...
> Dnia 07.01.2005 The Stroyer <p...@p...onet.pl> napisał/a:
> > Ale brak wiary powoduje depresję, a nie jest jej skutkiem.
>
> No wlasnie.
> ;)
Poddaję się, bo czegoś nie rozumiem ;)
TS
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-10 08:30:51
Temat: Re: MotywacjaDnia 07.01.2005 The Stroyer <p...@p...onet.pl> napisał/a:
> Poddaję się, bo czegoś nie rozumiem ;)
Zauwazylem ;)
Zerknij jeszcze raz na moj wczesniejszy list o braku racjonalnego
uzasadnienia (tak mi sie zdaje, nie chce mi sie szukac).
--
G -=gandalf.uczucia.com.pl=-
To, że jesteś paranoikiem, nie oznacza jeszcze że ktoś nie chce Cię zabić.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |