| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-03-20 10:32:20
Temat: Mozaika
"Kiedy wali się sufit, nie należy prowadzić dyskusji o
mozaice parkietu."
- Janusz Wasylkowski
Jaka to częsta praktyka. Wszystko się wali, świat staje na
głowie, a my dyskutujemy o bzdetach, o sprawach w danych
wyjątkowych warunkach jak najmniej istotnych.
Zamiast wyprowadzić kraj z kryzysu drogą najpotrzebniejszych
ustaw, debatuje się długo i beztreściwie o ustawach bez większego
znaczenia. Te ustawy niczego nie zmienią. Zabierają jedynie cenny
czas i energię. Energię, którą należałoby spożytkować z korzyścią
dla całego narodu.
Mozaika jest nieważna. Trzeba ratować walący się sufit.
Trudno podziwiać piękno mozaiki bez dachu nad głową. Zarzućmy
bezowocne dyskusje, weźmy się do konkretnej roboty. Mozaika może
poczekać. Są pilniejsze sprawy.
Magdalena Nawrocka
www.geocities.com/magdanawrocka
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-03-20 10:35:48
Temat: Re: MozaikaMagdalena Nawrocka wrote:
> Mozaika jest nieważna. Trzeba ratować walący się sufit.
> Trudno podziwiać piękno mozaiki bez dachu nad głową. Zarzućmy
> bezowocne dyskusje, weźmy się do konkretnej roboty. Mozaika może
> poczekać. Są pilniejsze sprawy.
Błagam, z całym szacunkiem dla Twej osoby, napisz czasami tak, żeby i ci
głupsi, np. jak ja, mieli szansę zrozumieć, ok?
To takie artystyczne się Tobie wydaje, napisać coś, czego ni w ząb nikt nie
zrozumie?
Myślałem zawsze, że sztuka to umiejętność dostosowania formy przekazu do
poziomu odbiorców...
--
mp
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-20 10:48:02
Temat: Re: MozaikaOn Thu, 20 Mar 2003 11:35:48 +0100, Michał Pasternak wrote:
>Magdalena Nawrocka wrote:
>> Mozaika jest nieważna. Trzeba ratować walący się sufit.
>> Trudno podziwiać piękno mozaiki bez dachu nad głową. Zarzućmy
>> bezowocne dyskusje, weźmy się do konkretnej roboty. Mozaika może
>> poczekać. Są pilniejsze sprawy.
>Błagam, z całym szacunkiem dla Twej osoby, napisz czasami tak, żeby i ci
>głupsi, np. jak ja, mieli szansę zrozumieć, ok?
>To takie artystyczne się Tobie wydaje, napisać coś, czego ni w ząb nikt nie
>zrozumie?
>Myślałem zawsze, że sztuka to umiejętność dostosowania formy przekazu do
>poziomu odbiorców...
Na innej Liscie zarzucono mi wlasnie, ze te moje krotkie posty sa na poziomie
gimnazajanym. Jak by tu znalezc zloty srodek?:-0
Serdecznie,
Magda N
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-20 11:28:53
Temat: Re: Mozaika>
> Mozaika jest nieważna. Trzeba ratować walący się sufit.
> Trudno podziwiać piękno mozaiki bez dachu nad głową. Zarzućmy
> bezowocne dyskusje, weźmy się do konkretnej roboty. Mozaika może
> poczekać. Są pilniejsze sprawy.
Ech , powiedziałbym że należałoby ten list wysłać do odpowiednich adresatów
gdyby nie to , że NA PEWNO nic to nie da.
Przecież jeśli ktoś ma czysty zysk w tym , żeby ciągle naprawiać mozaikę
regularnie niszczoną walącym się sufitem to nie będzie zainteresowany
naprawianiem tego sufitu.. prawda?
--
_
|\ /| (_ m...@w...pl
| | ___) G-G 531829
___________________________
Ziemia jest piekłem innego świata
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-20 11:35:08
Temat: Re: MozaikaOn Thu, 20 Mar 2003 12:28:53 +0100, NIKT wrote:
>>
>> Mozaika jest nieważna. Trzeba ratować walący się sufit.
>> Trudno podziwiać piękno mozaiki bez dachu nad głową. Zarzućmy
>> bezowocne dyskusje, weźmy się do konkretnej roboty. Mozaika może
>> poczekać. Są pilniejsze sprawy.
>Ech , powiedziałbym że należałoby ten list wysłać do odpowiednich adresatów
>gdyby nie to , że NA PEWNO nic to nie da.
>Przecież jeśli ktoś ma czysty zysk w tym , żeby ciągle naprawiać mozaikę
>regularnie niszczoną walącym się sufitem to nie będzie zainteresowany
>naprawianiem tego sufitu.. prawda?
Przy walacym sie suficie nie nacieszy sie swoja piekna mozaika:-(
Pozdrawiam,
Magda N
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-20 12:05:54
Temat: Re: Mozaika>
>
>
> Przy walacym sie suficie nie nacieszy sie swoja piekna mozaika:-(
>
A naprawdę wierzysz w to że chodzi o to , by się cieszyć pięknem
mozaiki ?? Bo mi się tak nie wydaje...
--
_
|\ /| (_ m...@w...pl
| | ___) G-G 531829
___________________________
Ziemia jest piekłem innego świata
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-20 12:08:20
Temat: Re: Mozaika"Michał Pasternak" napisał:
> Błagam, z całym szacunkiem dla Twej osoby, napisz czasami tak, żeby i ci
> głupsi, np. jak ja, mieli szansę zrozumieć, ok?
Z całym szacunkiem dla Twej osoby, czy to był naprawdę aż tak
trudny przekaz?
Zgaduję, że Magdalena pisała o sprawach Polski, chociaż może to dotyczyć
wielu krajów świata. Gazet nie czytasz, telewizji nie oglądasz? Nie widzisz,
że wybrańcy narodu większość czasu w parlamencie marnują na trzepanie
piany, przepychanki, jałowe spory, dyskusje o zastępczych problemach?
Wymyślają raz za razem (zarazy jedne!) pozorne reformy, które tylko robią
coraz większy bałagan...
Dla ułatwienia przekazu podam przykład, o którym musiałeś słyszeć:
reforma służby zdrowia. Żyjesz jeszcze? Zdrowy jesteś? To masz cholerne
szczęście. Zrób wszystko, aby omijać polskie szpitale przez najbliższe
kilkanaście co najmniej lat.
Przed nami kolejny etap tej nieszczęsnej reformy. Może nie pamiętasz, co
się do tej pory działo. Najpierw przez wiele lat od obalenia komunizmu nic
się nie działo. Potem, w wielkich bólach, udało się spłodzić potworka,
opierającego się w głównej mierze na chorych kasach i formalnym wydzieleniu
w osobistych podatkach stawki przewidzianej na finansowanie służby zdrowia.
Jakoś nie zauważyłem, aby wyszło to służbie zdrowia na zdrowie. Teraz, od
kwietnia, nareszcie będziemy mieli mniej więcej to samo, co przed reformą.
Czyli nadal syf, kiłę i mogiłę. I będzie tak samo aż do czasu, gdy jacyś
światli przywódcy narodu nie zauważą, że cały problem polega na tym,
że służba zdrowia w zapisach ustawowych jest "darmowa". A darmowe
służby to mniej więcej takie zjawisko, jak kwadratowe koło czy suchy deszcz.
Mam nadzieję, że zrozumiałem, co Magdalena miała na myśli. Mam nadzieję,
że też to zrozumiałeś. Jeśli jeszcze Ci mało przykładów, to przypomnij
sobie debaty na temat aborcji oraz zgadnij, w jakim stopniu poprawiły
one kondycję polskich kopalń czy kolei państwowych.
Jednak na koniec pozwolę sobie nie zgodzić się z punktem widzenia
Magdaleny. Sądzę, że aż takie głupki do władzy się nie dorwały. Dość
dobrze "one" wiedzą, co trzeba robić, aby dobrze robić. Już nie wnikam,
komu oni robią dobrze.
--
Sławek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-20 12:12:06
Temat: Re: Mozaika"Magdalena Nawrocka" napisała:
> >Przecież jeśli ktoś ma czysty zysk w tym , żeby ciągle naprawiać mozaikę
> >regularnie niszczoną walącym się sufitem to nie będzie zainteresowany
> >naprawianiem tego sufitu.. prawda?
> Przy walacym sie suficie nie nacieszy sie swoja piekna mozaika:-(
Przecież wcale nie chodzi o to, by cieszyć się piękną mozaiką! Wyłącznie
o te pieniądze, wyciągane bez przerwy na ich naprawianie. Kogo w końcu
obchodzi jakaś mozaika...
Trzeba tylko uważać, aby nie zarobić w głowę cegłą spadającą z sufitu.
--
Sławek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-20 12:14:37
Temat: Re: Mozaika"NIKT" napisał:
> A naprawdę wierzysz w to że chodzi o to , by się cieszyć pięknem
> mozaiki ?? Bo mi się tak nie wydaje...
Sławek napisał:
> Przecież wcale nie chodzi o to, by cieszyć się piękną mozaiką! [...]
Jaka piękna zgodność poglądów na mozaikę!
Pozdrawiam!
--
Sławek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-20 12:22:05
Temat: Re: MozaikaMichał Pasternak wrote:
> Magdalena Nawrocka wrote:
>
>> Mozaika jest nieważna. Trzeba ratować walący się sufit.
>> Trudno podziwiać piękno mozaiki bez dachu nad głową. Zarzućmy
>> bezowocne dyskusje, weźmy się do konkretnej roboty. Mozaika może
>> poczekać. Są pilniejsze sprawy.
>
> Błagam, z całym szacunkiem dla Twej osoby, napisz czasami tak, żeby i ci
> głupsi, np. jak ja, mieli szansę zrozumieć, ok?
>
> To takie artystyczne się Tobie wydaje, napisać coś, czego ni w ząb nikt
> nie zrozumie?
Czemu "nikt" - tzn. czemu wypowiadasz się za całą Grupę? (jeżeli Ty nie, to
i Grupa nie?).
Wg mnie Magda napisała o tym, że gadamy o 'pierdolkach' kiedy wojna na
karku. Po co rozmawiać o 'pierkolkach' kiedy za moment mogą przestać
istnieć?
--
Pozdrawiam Serdecznie
Tomek Tyczyński
**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |