Data: 2007-08-10 19:54:13
Temat: Muzyka i siostra [długie]
Od: Osadnik <o...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jest problem miedzy mna a siostra. Ona tandetna rózowa nastolatka (lat
15) a mna, stonowanym w miare kulturalnym człowiekiem (lat 20). Problem
jest w róznicy gustów muzycznych. Ok, o gustach sie nie dyskutuje ale
akceptować wszystkiego nie można.
Siostra ma uwilbenie do polskiego wulgarnego hiphpu, techno, manieczek i
wszalkich skiełczaco piszczacych dźwięko Leci to całe nie. Ja Mam
zupełnieinaczej lubie cisze, jak czegoś słucham to tylko migawkowo
(czyli krótko) i to jeszcze wsłuchawkach. Jak jestem sam w domu to
słucham tego n sprzecie audio. Bo lubie,a wiem ze wtedy nikomu
nieprzeszkadzam. Ostanio problem z siostra sie nasila. Coraz głosnij i
coraz hałaśliwiej. Byłem po cięzkim dniu pracy, wróciłem do domu,
oczekiwałem troche ciszy na skołatane nerwy,a el nie ona musiała właczyc
manieczki i "łup łup" nasuwało ciągle. I jaki ma wpływe by wyłaczyła
żaden, jeszcze dziecko chamsko podłosi. Cham i rozbusdzony dzieciak.
Wyzywa mnie, poniewiera i obagduje na oczach inych. Tylko dlatego że Nie
piję, nie plae, nie cpam, nie chodze w dresach i interesuje sie światem
i jako tako kultura, film, myzka, ciekawe wydarzenia. To już zaczyna
mnie doprowadzac do obłedu,. Z nerwów ma problemy ze wzrokiem, ciśniem a
w przypływie nerwicy zaczynam sie obżerac. Jestem w beznadziejnej
sytuacji. bo siły sprawczej nad siostra nie ma. Do rodziców nie dociera
że ciszy nie można właczyć a uszu tak jk oczu też zamknąc nie mozna.
Wszystko się jeszcze pogodrszy wraz z oddaniem jej prywtnego najiekszego
pokoju, zaczn sie imprezy (typowo dresiarskie bo przecież ona innych
znajomych nie ma). Zacznie byc groteskowo bo ede musiał wzywac policje
do własnego domu do własnej siostry by miec chwilę ciszy. Opcja
wyprowadzki i tak dalej nie wchodzi w grę, raz ze warunki ma
odpowiadające (nie jestem wymagający) dwa zę mam tu wiele rzeczy któyh
przeprowadzić. dwa że nie stac mnie na wszystkie dotychczasowe opłaty i
dojazdy. Praca na weekendy niestety ale nie pozwoli na utrzymanie się.
Jeszcze trochę i zwariuję chyba. Potrzebuje po prostu świętego spokoju.
Ma ktoś jakieś sposób by je przemówić do rozumu? W przyszłym roku musi
wybrać liceum .O ile bedzie w stanie sie tam dostać. Ona ma pstro w
głowie, przyszłość ją nie interesuje nie ma zainteresowań, Na niczym sie
nie zna, nic nie umie zrobić dobrze. Jedyne co umie to wydać 30zł na
smsy do kolesi w ciągu jednego dnia.
|