« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-09-23 16:42:49
Temat: [NTG & OT] wiadomość prywatnaWitam serdecznie,
Na wstępie, zanim jeszcze cokolwiek napiszę przeproszę, że pisze do
wszystkich z taką sprawą, zamiast zadzwonić i po prostu zapytać.
Wydaje mi się (pewnie niesłusznie) pozbawionym sensu dzwonienie do lekarza
tylko po to, aby zapytać kiedy przyjmuje :)
Dlatego też, jeżeli ktokolwiek miał kiedyś do czynienia z P.Dr'em Jerzym
Staroniem i ma zielone pojęcie w jakich godzinach przyjmuje <chodzi o
prywatny gabinet - jesli dobrze pamiętam to była to CHYBA Sosnowiecka, ale
numeru nie pamiętam, dlatego jeśli komuś coś wiadomo - proszę o odzew>.
TIA za pomoc,
cOOba
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-09-23 16:52:46
Temat: Re: [NTG & OT] wiadomość prywatna<c...@o...pl> napisal(a):
> Na wstępie, zanim jeszcze cokolwiek napiszę przeproszę, że pisze do
> wszystkich z taką sprawą, zamiast zadzwonić i po prostu zapytać.
> Wydaje mi się (pewnie niesłusznie) pozbawionym sensu dzwonienie do lekarza
> tylko po to, aby zapytać kiedy przyjmuje :)
> Dlatego też, jeżeli ktokolwiek miał kiedyś do czynienia z P.Dr'em Jerzym
> Staroniem i ma zielone pojęcie w jakich godzinach przyjmuje <chodzi o
> prywatny gabinet - jesli dobrze pamiętam to była to CHYBA Sosnowiecka, ale
> numeru nie pamiętam, dlatego jeśli komuś coś wiadomo - proszę o odzew>.
Napisanie tego posta zajęło Ci conajmniej tyle czasu, ile telefonik.
A telefon to właściwa forma kontaktu w takich sprawach. Gdyby wszyscy
się tutaj pytali w jakich godzinach przyjmują różni lekarze, to ja
pierdolę (za przeproszeniem)...
A poza tym miasto default oczywiście... Przecież na świecie tylko
Warszawa, a dookoła z maczugami biegają...
--
Samotnik
www.zagle.org.pl - rejsy morskie
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-09-23 22:34:33
Temat: Re: [NTG & OT] wiadomość prywatna"Samotnik" <s...@s...eu.org>
news:ciuv0u$7nt$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Napisanie tego posta zajęło Ci conajmniej tyle czasu, ile telefonik.
> A telefon to właściwa forma kontaktu w takich sprawach. Gdyby wszyscy
> się tutaj pytali w jakich godzinach przyjmują różni lekarze, to ja
> pierdolę (za przeproszeniem)...
Choć niewątpliwie nie mogę się nie zgodzić ze słowami to ilekroć widzę COŚ
takiego zastanawia mnie: Czy nie łatwiej w takiej sytuacji po prostu
napisać: nie, nie wiem(y), lub choćby nawet 'nie chce nam się odpowiadać'.
Nie, oczywiście nie - lepiej jest napisać coś podobnego, j.w ;)
> A poza tym miasto default oczywiście... Przecież na świecie tylko
> Warszawa, a dookoła z maczugami biegają...
A co to ma przepraszam do rzeczy ? Czy te słowa wnoszą coś do dyskusji ?
IMHO nie, ale może jak zwykle się mylę.
Podsumowując napiszę podobnie, jak uczynił to poprzednik (chyba, a może
poprzedniczka ???): Napisane tego tekstu, krytykującego - jak rozumiem -
moje lenistwo zajęło Ci co najmniej tyle czasu ile mnie telefonik - to tak
ku podsumowaniu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |